Kominek w mieszkaniu
magdam1m
Użytkownik
Witam,
Jedno z mieszkań w naszym bloku od 10 lat ma zainstalowany kominek.
Ostatnia kontrola kominiarska skończyła się następującą opinią kominiarza:
"...w pokoju zamontowano kominek brak wentylacji i nawiewu -nieprawidłowo"
czy wspólnota lub zarząd może tutaj coś zrobić aby ten stan rzeczy naprawic?
Zwłaszcza, że sprawa dotyczy osoby mieszkającej samotnie (zatem zagrożęnia
typu zapruszenie, zadymienie, zaczadzenie) przenoszą się na mieszkańców
całej klatki schodowej.
Przecież nikt nie wtargnie komuś do mieszkania i nie sprawdzi czy zostało to naprawione.
Czy też zapis stworzony przez kominiarza jest bezzasadny i nie jest to groźne Waszym zdaniem?
Dziękuję za odpowiedzi...
Jedno z mieszkań w naszym bloku od 10 lat ma zainstalowany kominek.
Ostatnia kontrola kominiarska skończyła się następującą opinią kominiarza:
"...w pokoju zamontowano kominek brak wentylacji i nawiewu -nieprawidłowo"
czy wspólnota lub zarząd może tutaj coś zrobić aby ten stan rzeczy naprawic?
Zwłaszcza, że sprawa dotyczy osoby mieszkającej samotnie (zatem zagrożęnia
typu zapruszenie, zadymienie, zaczadzenie) przenoszą się na mieszkańców
całej klatki schodowej.
Przecież nikt nie wtargnie komuś do mieszkania i nie sprawdzi czy zostało to naprawione.
Czy też zapis stworzony przez kominiarza jest bezzasadny i nie jest to groźne Waszym zdaniem?
Dziękuję za odpowiedzi...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Odnośnie montażu kominków w budynkach wielorodzinnych:
"Na samym wstępie należy zauważyć, że jeżeli budynek, w którym położony jest lokal czytelnika posiada więcej niż cztery kondygnacje nadziemne – nie ma możliwości montażu kominka, ponieważ takie ograniczenia wynikają z przepisów rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dziennik Ustaw z 2002 r. Nr 75, poz. 690 z późn. zm.).
W niższym budynku istnieje możliwość wykonania kominka i podłączenia go do przewodu kominowego, jednak choć nie mamy w takim przypadku do czynienia z budową ani obiektu budowlanego, ani jego części, to wymagane jest uzyskanie pozwolenia na budowę (por. wyrok WSA z dnia 16.04.2009, II SA/Gd 671/08, czy WSA we Wrocławiu z dnia 27 stycznia 2006 roku, sygn. II SA/Wr 134/04).
Z treści pytania wynika, że kominek został postawiony w warunkach samowoli budowalnej, o czym sąsiad poinformował organy nadzoru budowlanego domagając się obecnie jego rozbiórki. W takiej sytuacji zastosowanie mają przepisy trybu art. 50 ustawy Prawo budowlane, organ winien ustalić, czy zamontowany kominek, spełnia wymogi określone w cytowanym powyżej rozporządzeniu, tj. w § 132 ust. 3 w związku z art. § 150 ust. 9, § 140 ust. 1 i 2 i § 266 oraz § 145 ust. 1."
Więcej na ten temat w artykule:
Montaż kominka wymaga pozwolenia na budowę
na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/pytania-i-odpowiedzi/76-techniczne/1815-montaz-kominka-wymaga-pozwolenia-na-budowe
Tak, jak napisał Zarządca:
1) wysłać pismo za potwierdzeniem odbioru do usunięcia stanu zagrożenia w terminie x dni pod rygorem powiadomienia PINB, wezwac do przedłożenia pozytywnej opinii kominiarskiej,
2) Jeśli powyższe nie poskutkuje, skierować sprawę do PINB.
Nieco inaczej jest, jeśli to jest np. lokal gminy, zajmowany przez lokatora. Tutaj można posiłkować się art. 10 ustawy o ochronie praw lokatorów:
art. 10
1. W razie awarii wywołującej szkodę lub zagrażającej bezpośrednio powstaniem szkody lokator jest obowiązany niezwłocznie udostępnić lokal w celu jej usunięcia. Jeżeli lokator jest nieobecny lub odmawia udostępnienia lokalu, właściciel ma prawo wejść do lokalu w obecności funkcjonariusza Policji lub straży gminnej (miejskiej), a gdy wymaga to pomocy straży pożarnej - także przy jej udziale.
2. Jeżeli otwarcie lokalu nastąpiło pod nieobecność lokatora lub pełnoletniej osoby stale z nim zamieszkującej, właściciel jest obowiązany zabezpieczyć lokal i znajdujące się w nim rzeczy do czasu przybycia lokatora; z czynności tych sporządza się protokół.
- od poczatku istnienia bloku (jednak opinia kominiarska wskazuje, że nie jest to bezpieczne wykonanie)
- blok ma 4 pietra + poddasze/strcyh na gorynych pietrach ze skosami
Ale dalej już nic nie robiła. Tak naprawdę to przecież nie mamy wpływu na to, co ktoś robi ze swoją prywatną własnością.
PINB nic nie zrobi, już tu chyba kiedyś było na forum, że co najwyżej nałoży grzywnę na... wspólnotę.
Tak czy owak proponuję bez napinki, negocjacje a nie awanturę, czyli wzywanie policji.
Czy brak podjęcia odpowiednich kroków przez Zarząd w tej sprawie może w przyszłości wiązać się z jakąś odpowiedzialnością cywilną lub karną za zaniechanie obowiązków?
Czy mając na uwadzę, że w tym mieszkaniu z kominkiem mieszka osoba samotna, mająca problemy ze zdrowiem kolo 60 powinniśmy to zostawić czy też dramatyzować tutaj co do ryzyka związanego z tymi faktami?
1. budynek 4 piętra + garaż pod + skosy dachu powodowały iż kwalifikowano budynek jako zbyt wysoki do montażu kominka?
2. poinformowanie PINB o takiej instalacji + negatywnej opinii kominiarskiej zaskutkowało czymkolwiek?
nie mam tutaj żadnego doświadczenia a osoba ta jest pretensjonalna, opryskliwa czukająca bardziej drzazgi w oku u kogos nie widzac belki u siebie...
Dlatego tak cenię sobię każde Państwa zdanie w tej kwestii.
Sprawa w naszej klatce z tym tematem jest gorąca dlatego pytałam czy nie odczekać np pol roku od wydanej opinii kominiarskiej aż emocje opadną
aby wówczas podjąc pisma i działania. Ale "Zarządca" wspomina tutaj o odpowiedzialności za zaniechanie. Ciężki orzech do zgryzienia.
Nie dramatyzować
A w ogóle tego kominka tam nie powinno być, gdyż w budynku wielorodzinnym kominki można budować gdy budynek ma maksymalnie 4 kondygnacje naziemne (niezależnie od ich wysokości) i prawdopodobnie był on zainstalowany bez koniecznych zgód. Ja bym wystosował do właściciela lokalu pismo polecone z żądaniem rozebrania kominka z podaniem terminu, do kiedy ma to zrobić. Jednocześnie powiadomiłbym PINB.
a) brak wentylacji = zagrożenie bezpieczeństwa, a takie sprawy są trochę inaczej traktowane przez organ nadzoru budowlanego (lub powinny być), niż zwykłe samowole,
b) niezgodność z przepisami - zatem nie mogło być pozwolenia na budowę, ponadto nie można tego zalegalizować, jeśli jest niezgodne z przepisami,
c) właściciele, zarządcy oraz użytkownicy obiektów budowlanych, na których spoczywają obowiązki w zakresie napraw, określone w przepisach odrębnych bądź umowach, są obowiązani w czasie lub bezpośrednio po przeprowadzonej kontroli, o której mowa w art. 62 ust. 1, usunąć stwierdzone uszkodzenia oraz uzupełnić braki, które mogłyby spowodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia bądź środowiska, a w szczególności katastrofę budowlaną, pożar, wybuch, porażenie prądem elektrycznym albo zatrucie gazem (art. 70 ust.1 ustawy – Prawo budowlane); obowiązek ten powinien znajdować potwierdzenie w protokole z kontroli obiektu budowlanego, a osoba dokonująca kontroli obowiązana jest przesłać kopię tego protokołu bezzwłocznie do właściwego organu nadzoru budowlanego.
Podsumowując, widzę tu najpoważniejsze zaniedbanie ze strony kontrolującego, jeśli po kontroli nie przesłał bezzwłocznie do PINB protokołu. : (
To był jego podstawowy obowiązek.
Aha - zapomniałbym... PINB nałoży decyzję na Ciebie i Twoje dwie koleżanki z zarządu. Samo życie.
brak zgłoszenia - jakaś tam odpowiedzialność jeśli się coś stanie i niewywiązanie się z roli członka zarządu
zgłoszenie ze zbytnim opóźnieniem to także w pewnym sensie donos na siebie?
"Odpowiedzialność wspólnoty mieszkaniowej za przeglądy okresowe w prywatnych lokalach wynika z przepisów prawa budowlanego, tj. z art. 62 ustawy Prawo budowlane, który nakłada na właściciela lub zarządcę obiektu budowlanego obowiązek dokonywania okresowych kontroli obiektu budowlanego. Tak wynika z odpowiedzi , której udzielił nam Główny Urząd Nadzoru Budowlanego z dnia 3-8-2011 ."
Więcej na ten temat w artykule "Wspólnota mieszkaniowa odpowiada za przeglądy okresowe w lokalach właścicieli" na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/komentarze/1252-wspolnota-mieszkaniowa-odpowiada-za-przeglady-okresowe-w-lokalach-wlascicieli-
Te kontrole są zlecane w konkretnym celu a nie tylko dla odfajkowania, jeżeli jest zagrożenie - wzywa właściciela, powiadomienie nadzoru budowalnego sprowadza się do tego, że organ ten może w sposób władczy zaingerować w prawo własności i zobowiązać tego właściciela do usunięcia nieprawidłowości - pod rygorem określonych sankcji.
Można też skorzystać z innej drogi - wystąpić do sądu o wydanie nakazu.
A co robicie, jak w trakcie kontroli stwierdzicie nie tylko, jak to określasz "pierdółki", ale stwierdzicie, że występuje poważna nieszczelność instalacji gazowej albo ktoś sobie zrobił kominek w 10m2 pokoju na 7 piętrze a z przewodem dymowym wbił się do wspólnego z innymi lokalami przewodu kominowego?
Panowie , mam za duże doświadczenie w kontaktach z PINB i to w różnych sytuacjach, żebym spokojnie czytał wasze porady.
To jest relikt PRL-u, który się nie zmienił, o ile nie pogorszył. Wielu forumowiczów nie rozumie, że pełni on istotną rolę jedynie na etapie realizacji budowy oraz szczególnie w czasie katastrofy budowlanej.
Oczywiście Ty wiesz najlepiej jak powinno być, "masz za duże doświadczenie w kontaktach z PINB i to w różnych sytuacjach", i oczekiwanie
żebyś spokojnie czytał czyjekolwiek porady jest co najmniej nie na miejscu
Aha: i ostatni raz wdałem się z Tobą w jakąkolwiek dyskusję. Przyjmij (na swój użytek), że nie będę prowadził z Tobą polemik, ponieważ zostałem kompletnie rozgromiony Twoją fachowością, wiedzą, doświadczenie i wdziękiem osobistym. Wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Twojej wspólnoty