Zbiór przypadków
magdam1m
Użytkownik
*Założyłam jako nowa osoba 2 wątki i będąc pod warażeniem jakości dyskusji postanowiłam zawrzeć zbiór przypadków z naszej wspólnoty, znajomych lub sąsiadujących. Wszystko to w celu wzajemnej edukacji jaka tu powstaje.
Zatem co Państwo sądzą / jakie są Państwa doświadczenia w następujących przypadkach:
1. podziemy garaż pod blokiem, z wejsciami do kilku wspólnot. Tylko jedna wspólnota ma drzwi na kletki zamykane na klucz. Wymagają użycia klucza aby się dostą do klatki. Powód - niby antykrdzieżowy. Mimo petycji zarząd nie wyraża zgody na opinie strażaków bo wiadomo, że wymagać będą otwarcia drogi ewakuacyjnej lub udostępnienia klucza za szybką. Zatem brak możliwości wpływu na zarząd - a tylko nieliczne osoby są świadome zagrożenia w razie pożaru.
2. Balkon to część wspólna. Jeden z mieszkańców samowolnie otoczył płytę balkonu systemem rur u siebie jak i piętro wyżej - aby nie deszczówka nei kapała na barierkę. Nasz budynek jest zadbanym zatem system rynien jest tylko u niego. Dodatowo podłączone zostały do głownej rynny - całość wykonana bez jakiejkolwiek zgody. Róznice w dialogu polegają na tym że on twierdzi ze wiercenie było do okładziny płytek ktore sa jego własnością tymczasem wsplną częścią jest płyta balkonu... sytuacja patowa.
3. Inny balkon w innej wspólnoscie. Przetrzymywane jest na nim drewno kominkowe po wyżej poziomu barierki. Obciążenie znaczne - czy tutaj są jakieś zagrożenia czy dowolność zupełna?
4. Czy wspólnota musi/powinna mieć spisany i udostępniony regulamin czy jest to dobrowolne? Czy za brak ponosi ktoś odpowiedzialność czy jest to tylko zasada że każdy powinien znać prawo?
5. czy wspólnota powinna mieć informacje dotyczące zarządu w czytelnym miejscu i możliwością skontaktowania się z zarządem czy też celowy brak lub unikanie kontktu zarządu z mieszkańcami jest bez znaczenia?
6. Czy zarząd może stawiać wymagania tylko wobec wybranych mieszkańców w danych sprawach (np klimatyzacja) a w tej samej kwestii ze względu na znajomości nie podejmowac działań? Jeśli nie to czy stronniczość zarządu może miec jakieś konsekwencje?
7. Czy zarząd moze obciązac mieszkańców kosztami za wykonanie np dodatkowych przeglądów zanim uprzedzi mieszkańca o wysokości kwoty lub tym ze przegląd jest płątny a nie darmowy?
Chętnie wezmę udział w dyskusji i dziękuję za odpowiedzi - nie chciałam zakładać aż tylu nowych watków.... Jeśli to bład proszę o wskazanie - zamienię pytania na wątki
Zatem co Państwo sądzą / jakie są Państwa doświadczenia w następujących przypadkach:
1. podziemy garaż pod blokiem, z wejsciami do kilku wspólnot. Tylko jedna wspólnota ma drzwi na kletki zamykane na klucz. Wymagają użycia klucza aby się dostą do klatki. Powód - niby antykrdzieżowy. Mimo petycji zarząd nie wyraża zgody na opinie strażaków bo wiadomo, że wymagać będą otwarcia drogi ewakuacyjnej lub udostępnienia klucza za szybką. Zatem brak możliwości wpływu na zarząd - a tylko nieliczne osoby są świadome zagrożenia w razie pożaru.
2. Balkon to część wspólna. Jeden z mieszkańców samowolnie otoczył płytę balkonu systemem rur u siebie jak i piętro wyżej - aby nie deszczówka nei kapała na barierkę. Nasz budynek jest zadbanym zatem system rynien jest tylko u niego. Dodatowo podłączone zostały do głownej rynny - całość wykonana bez jakiejkolwiek zgody. Róznice w dialogu polegają na tym że on twierdzi ze wiercenie było do okładziny płytek ktore sa jego własnością tymczasem wsplną częścią jest płyta balkonu... sytuacja patowa.
3. Inny balkon w innej wspólnoscie. Przetrzymywane jest na nim drewno kominkowe po wyżej poziomu barierki. Obciążenie znaczne - czy tutaj są jakieś zagrożenia czy dowolność zupełna?
4. Czy wspólnota musi/powinna mieć spisany i udostępniony regulamin czy jest to dobrowolne? Czy za brak ponosi ktoś odpowiedzialność czy jest to tylko zasada że każdy powinien znać prawo?
5. czy wspólnota powinna mieć informacje dotyczące zarządu w czytelnym miejscu i możliwością skontaktowania się z zarządem czy też celowy brak lub unikanie kontktu zarządu z mieszkańcami jest bez znaczenia?
6. Czy zarząd może stawiać wymagania tylko wobec wybranych mieszkańców w danych sprawach (np klimatyzacja) a w tej samej kwestii ze względu na znajomości nie podejmowac działań? Jeśli nie to czy stronniczość zarządu może miec jakieś konsekwencje?
7. Czy zarząd moze obciązac mieszkańców kosztami za wykonanie np dodatkowych przeglądów zanim uprzedzi mieszkańca o wysokości kwoty lub tym ze przegląd jest płątny a nie darmowy?
Chętnie wezmę udział w dyskusji i dziękuję za odpowiedzi - nie chciałam zakładać aż tylu nowych watków.... Jeśli to bład proszę o wskazanie - zamienię pytania na wątki
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Tak, ma taki obowiązek - ale wyłącznie gdy chodzi o rozliczanie energii cieplnej - mowa o nim wprost w art. 45 a pkt. 10 ustawy Prawo energetyczne.
Zasady rozliczania całkowitych kosztów zakupu ciepła na poszczególne lokale mieszkalne i użytkowe budynku winny być określone w formie wewnętrznego regulaminu rozliczeń, którego przyjęcie stanowi czynność przekraczającą zakres zwykłego zarządu i winno nastąpić albo w umowie zawartej pomiędzy właścicielami lub w uchwale właścicieli lokali (w przypadku tzw. dużej wspólnoty mieszkaniowej). Należy pamiętać, że ustawa Prawo energetyczne nakłada na wspólnotę mieszkaniową obowiązek informacyjny polegający na podaniu do wiadomości przyjętego regulaminu w terminie 14 dni od dnia jego wprowadzenia do stosowania. Wydaje się, że spełnienie tego obowiązku następuje już w momencie powiadomienia właścicieli o podjęciu uchwały w przedmiocie przyjęcia regulaminu i dostarczenia jego treści.
Wspólnoty podejmują również uchwały w sprawie sposobu rozliczania wody, które zwykle nazywają regulaminami.
Odnośnie pozostałych regulaminów, to praktyka wskazuje, że w większości właściciele zawierają w nim postanowienia, którymi ingerują w prawo cudzej własności - jak, np. zakaz prowadzenia działalności gospodarczej w lokalach, albo usiłują tworzyć podstawy swoistej odpowiedzialności wspólnotowej - np. za działania najemcy odpowiada właściciel, itd.
Generalnie trudno jest stworzyć dobry regulamin i na szczęście nie ma takiego obowiązku. Jeżeli jednak zostanie przemyślany - może być pomocny.
".. taka praktyka jest często pożądana i może ułatwić życie mieszkańcom, nie bez powodu o tego rodzaju regulacji mowa w art. 13 ustawy o własności lokali, który nakłada na właściciela obowiązek przestrzegania porządku domowego, czy w art. 16 tej ustawy przewidującym najsurowszą sankcję w postaci licytacji lokalu nielojalnego członka wspólnoty, m.in. za rażące lub uporczywe wykraczanie przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu.
Wspólnota nie może jednak wyręczać ustawodawcy i wykraczać poza materię dla niej zastrzeżoną, czyli decydować o cudzej własności, nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby podejmować, np. decyzje dotyczące sposobu korzystania ze wspólnej nieruchomości przez ustalanie zasad parkowania ( z poszanowaniem norm regulujących stosunek współwłasności), montowania reklam na nieruchomości, czy np. wprowadzić zakaz palenia papierosów na klatce schodowej."
Więcej na ten temat w artykule: Co wspólnota mieszkaniowa może w regulaminie porządku domowego
na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/komentarze/2242-co-wspolnota-moze-w-regulaminie-porzadku-domowego
2. Zarząd nie ma prawa wściubiać nosa do prywatnej własności i gdyby chciał ograniczać prawa innych ludzi, to naraża się na śmieszność i nie tylko
3. Poza regulaminem rozliczania ciepła żadnych innych regulaminów/statutów czy innych wynalazków nie polecam.
4. Jak ktoś obciąża balkon to jego sprawa. Wspólnocie nic do tego. Jak spowoduje katastrofę, to za to odpowie. Co najwyżej można go zawiadomić (pismem), że dopuszczalne maksymalne obciążenie wynosi x kg. Bo może nie wie, a sąsiedzi się troszczą.
5. nie wiem co to są "dodatkowe przeglądy" i wymagania w sprawie klimatyzacji.