Kto jest właścicielem wodomierza: wspólnota czy właściciel lokalu?
Gość Zarzadca.pl
Użytkownik
Coraz gorzej nie tylko z naszymi Sądami ale i Sądami. Chyba przydały by sie obowiązkowe egzminy z logiki. Jeżeli między innymi w oparciu o wskazania licznika w lokalu są dokonywane rozliczenia kosztów utryzmiania Nieruchomości to jak mozna twierdzić że służy on jedynie jednemu lokalowi. Jeżeli Właściciel lokalu zawarął umowe bezpośrenio z dostawcą to tak. Ale jeżeli korzysta z pośrednictwa Wspólnoty to juz nie ponieważ nie służy on wyłącznie jednemu lokalowi lecz w oparciu o jego wskaznia ustala sie ilosć wody zużytej dla utrzymania części wspólnych.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Jest licznik główny i liczniki lokalowe oraz liczniki wody do nieruchomości wspolnej. Licznik głowny określa całość wody w nieruchomości, suma wskazań liczników lokalowych wode zuzyta przez lokale , al iczniki do NW ( podlewanie itp) wode zuzyta do utrzymania NW.
Chodzi o koszty nieruchomości jako całości, w tym koszty wody zużytej w lokalach właścicieli.
Koszt wody dla NW jest tylko częścią kosztu wody dla całej nieruchomości, w sytuacji, gdy przedsiębiorstwo dostarczające wodę nie podpisze umów indywidualnych z właścicielami lokali.
Oczywiście.
Zarząd ( zarządca) rozlicza sie z dostawcami wody wg wskazań licznika głownego . I to dotyczy nieruchomości.
Nastepnie te koszty dzieli sie na koszty utrzymania lokali i koszty NW.
I tym mówi UOWL.
Faktura za wodę od dostawcy to nie jest faktura za dostawę do nieruchomości wspolnej tylko faktura za dostawe wody do NIERUCHOMOŚCI.
Wspólnota, jako pośrednik w rozliczaniu kosztów dostawy wody, może wodomierze potraktować jako element jednolitego systemu rozliczeń , czego sądy nie biorą pod uwagę, traktując wspólnotę jako dostawcę wody.
Uważam, że brak jednolitych urządzeń; wymianie (legalizacja )w dłuższym okresie czasu (roku) przez samych właścicielei lokali czyni całe rozliczenie kosztów dostaw wody parodią .
Z punku widzenia zarządcy lepiej by było tak jak uważasz, tylko kto ma zapłacic te 500zl co pięć lat za legaliozację.
Oczywiście Ci co płacą, za tych co nie płacą.
Namawiam mojego zarządce na podpisanie umów na pośredniczenie w dostawie mediów z właścicielami lokali.
Ale jemu sie nie chce. A to rozwiązałoby wiele tego typu problemów.
W sąsiednim budynku przy wymianie rur (dawno, dawno temu z żeliwnych na plastiki) ogłosili, że kto chce, może założyć sobie wodomierz.
Teraz mają trzy grupy = nieopomiarowani + z wodomierzami "odkupionymi" od wspólnoty (tańsze, bo kupione w hurcie) + indywidualne zakupy.
Awantury są o to na każdym zebraniu, bo nieopomiarowani (coraz mniejsza grupa) uważają, że płacą za dużo za wodę a ci z "hurtu", że indywidualni oszukują, przerabiają swoje wodomierze itp. insynuacje. No i w tej sytuacji oczywiście wszyscy pilnują terminu legalizacji u sąsiada. Meksyk. Dojrzewają do pomysłu, żeby zamknąć oczy na koszt i hurtem wszystkim nowe założyć za kasę wspólnoty.
Właściciel winien mieć prawo podpisania bezpośredniej umowy z wodociągami,tak jak to dotyczy energii elektrycznej,gazu itd.
Dzięki ustawie o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę przedsiębiorstwa wodociągowe pozbyły się problemu windykacji długów za zużytą wodę, od poszczególnych właścicieli lokali.
Wspólnota mieszkaniowa jako jednostka organizacyjna raczej zawsze zapłaci swoje rachunki za wodę, ale egzekwowanie płatności od właścicieli lokali spada wtedy na jej barki.
Fakty mówią same za siebie.
Owszem jest, ale po spełnieniu określonych warunków. A jeśli nawet to nastąpi, to i tak ostateczna zgoda pozostaje w gestii przedsiębiorstw wodociągowych.
Gdzie?! :shocked: Bo nie zauważyłam...
Natomiast zauważyłam, że takie jest prawo, które KTOŚ stworzył.
Czy jednak żyjemy w innym kraju...?
A dokładnie, w jaki sposób pośredniczy, w Twoim kraju?
Jeśli chodzi o śmieci to chyba KubaP wiesz że został ustawowo zdjęty z właścicieli lokali ten obowiązek o obarczono nim wspólnotę.
Mieszkam w małej wspólnocie, budynek 7 mieszkań. W budynku są dwa liczniki główne, jeden jest mój, a drugi to licznik główny reszty mieszkańców, oprócz tego w każdym mieszkaniu jest podlicznik, według których lokatorzy są rozliczani ze zużycia wody, wszyscy mamy podpisane umowy z wodociągami, ja osobno, a reszta na rozliczanie podliczników. Na wywóz śmieci każdy ma osobno podpisaną umowę z urzędem gminy.
Przepisy swoje a życie swoje.
Drugi główny licznik dotyczy mieszkańców gospodarstw domowych. Zatem podpisane są dwie umowy na dwa liczniki. Gdyby każdy z osobna miał podpisaną osobną umowę z wodociągami,wtedy moglibyśmy mówić o indywidualnych umowach,a tak nie jest.
I czy na pewno sprawdzane są te podliczniki przez wodociągi ?
Wodomierz jak każde inne urządzenie coś mierzące (licznik, gazomierz, waga...) służy temu kto sprzedaje dany towar czy usługę.
Z tym chyba się wszyscy zgadzają bo ja nie widziałem żeby do sklepu ktokolwiek chodził z własną wagą.
Wodomierz główny w budynku jest własnością PWiK bo na podstawie jego wskazań dostarczonej wody PWiK nalicza na fakturze kwotę do zapłaty.
Ustawa o zbiorowym mówi dość precyzyjnie co dalej powinien robić zarządca (właściciel) budynku (nie mylić z zarządcą nieruchomości) aby rozliczyć wszystkich odbiorców wody w budynku.
W sytuacji umów indywidualnych sprawa się rozmyła bo trudno traktować wodomierze lokalowe jako wodomierze główne przy rozliczeniu indywidualnym i... mamy klops bo wynika z ustawy o zbiorowym że wtedy właścicielem tego wodomierza (czyli tej wagi) nie jest sprzedawca lecz odbiorca wody (czy może zarządca lub właściciel budynku?) bo PWiK może tylko skontrolować działanie takiego wodomierza lokalowego (art.7 ppkt 2 ).
Nie wiem, ale nie mogę negować, że tak nie jest. Różne są rozwiązania techniczno-budowlane we wspólnotach.
Znam np. taką, gdzie część budynku, a dokładniej część mieszkania jednego tylko właściciela, jest na zupełnie innej nieruchomości gruntowej.
A dlaczego mają nie być, skoro wodociągi podpisują umowy indywidualne? Muszą je odczytywać - inaczej nie wystawią rachunku do zapłacenia.
no to wszyscy sprawujecie zarząd nad nieruchomością wspólna , no i fajnie
no i fajnie, tak powinno byc w każdej wspólnocie nawet tych 720 lokalowych, ale tak nie jest więc sa inne rozwiązania , które są stosowane we wspólnotach
coś ściemniasz... od lipca 2013 umowy na wywóz odpadów nie obowiązują, tylko deklaracje ...
Z kim w takim razie podpisana jest umowa na drugi licznik główny ?
Może niebieski nam wyjaśni ile podpisali umów z PWiK.
Kiedyś też wyraziłem pogląd, że wodomierz lokalowy służy nie tylko danemu właścicielowi, ale również wspólnocie i pozostałym właścicielom. Innymi słowy, każdy indywidualny wodomierz lokalowy służy wszystkim właścicielom, ponieważ jest elementem systemu pomiarowego i rozliczeniowego zużycia wody w nieruchomości. Jeżeli jest wspólnota, która ma 100 lokali i każdy lokal ma 1 wodomierz, to system składa się z wodomierza głównego, 100 wodomierzy lokalowych oraz algorytmu rozliczeniowego.
Nic się nie zmieniło w sprawie, ten podgląd podtrzymuję. No, chyba, że ktoś mnie przekona, że jest inaczej. Pozdr.
U mnie jest pięć liczników głównych.
Wodociągi wystawiają jedną fakturę na różnicę wody do zapłaty dla wspólnoty, ale też rozliczają indywidualnie każdego właściciela z licznika ( a dokładniej z podlicznika) lokalowego wystawiając mu rachunek do zapłaty, po każdorazowym jego odczycie i odczycie liczników głównych, w ustalony dla tych odczytów dzień.
Dla mnie, taki lokalowy wodomierz jest podzielnikiem kosztów rozliczenia przez Wspólnotę zakupu wody i odbioru ścieków przez dostawcę usługi.(siedem - osiem lat wytrzymują, potem się wymienia na nowe)
Tylko w niektórych przypadkach, jak np. szpitale, kliniki, duże obiekty handlowe, zakłady produkcyjne i inne tego typu, w których bezwzględnie wymagane jest zapewnienie ciągłości dostawy wody, miewają zasilanie dwustronne, lub wielostronne, lub jednostronne + własne rezerwowe ujęcia wody.
Jeszcze inna sytuacja jaka może się przydarzyć: wspólne przyłącze dla celów bytowo-gospodarczych i przeciwpożarowych, lub przyłącze z instalacją, w której występują duże wahania rozbioru wody przy dużych zużyciach, kiedy wartości natężenia przepływu nie mieszczą się w zakresie pomiarowym urządzenia. Wtedy stosuje się rozdział instalacji i odrębne opomiarowanie. Alternatywą jest tzw. wodomierz sprzężony, ale niektóre przedsiębiorstwa nie akceptują tego rozwiązania.
Ktoś wyżej wyraził pogląd, że zarządcom taki układ jest nie na rękę, że się im nie chce tego wprowadzać itp.
Niby dlaczego mieliby nie chcieć? Wszystko co związane z rozliczeniem wody za zarządcę robią wodociągi. Uchyby liczą i fakturują na wspólnotę, resztę fakturują na właścicieli.
Wystarczy ustanowić małą zaliczkę na wodę wspólną i sprawa z głowy.
To wodociągi powinny się przed tym rozwiązaniem bronić. Nie zarządca.
Wadliwe w tym względzie są przepisy ustawy o zzwios (w szczególności art. 27.1) i powinny być zmienione, pomimo tego, że pw-k zawsze będą tego rozwiązania bronić pazurami.
Z wodą jest różnie .... jest nieszkodliwa, jak jest przeciek .
Reszta to zwykłe dywagacje.