Internet
Sebastian
Użytkownik
Nasza Wspólnota ma następujący problem. Do nowo wybudowanego bloku chce wejść operator z internetem- projekt unijny, i oczywiście pozwalamy mu na podpięcie się do bloku ale stawiamy mu warunek taki , że na klatkach schodowych te wszystkie rurki z kablami maja być schowane w ścianach. Operator upiera się że nigdzie tak się nie robi, nie będzie wiercił ścian, szkoda pieniędzy, szybciej zrobimy itd. Ale my nie chcemy mieć oszpeconych klatek w rurki, i mam takie pytanie czy jest jakaś norma na instalacje internetową albo jakiś artykuł prawny bo mam wrażenie że gość nas wkręca i chce iść po najniższej lini oporu.
Pozdrawiam i dziękuje
Pozdrawiam i dziękuje
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
To wy stawiacie warunki , a nie On.
On idzie po najmniejszej lini oporu , zwiększa jedo koszt takie wkuwanie . Nie lepiej kazać mu wykonać szacht techniczny z re-gipsu i w nim umieścić kabelki ?
Nowy blok i nie ma instalacji internetowej?.... to dziwne?
Wkuwanie, to oszpeci wam klatki schodowe i trzeba będzie je ponownie malować, przecież to nowy blok
I taka prośba do ciebie, zacznij odpowiadać grzecznie, ponieważ zaobserwowałem sarkazm, zarozumiałość w twoich postach
Teraz już się nie robi tak, że klatki schodowe są oplecione pajęczyną różnych instalacji (np. z każdej kablówki przychodzili monterzy i nie pytając zarządcy budynku o zgodę ciągnęli sobie swoje instalacje), więc upierałbym się, żeby wkuwali a potem przywrócili wygląd ściany do stanu przed wkuwaniem
Jeżeli chodzi o sposób wykonania instalacji - to budynek jest Waszą własnością - więc musicie mieć na to wpływ, oczywiście Wasze wymagania muszą być uzasadnione i racjonalne. Nie ma natomiast normy, która reguluje takie sprawy wprost. Zgodnie z art. 30 ust. 4 ustawy szerokopasmowej warunki dostępu określa umowa. Jeżeli negocjacje nie przyniosą rezultatu - możecie wystąpić do Prezesa UKE z wnioskiem o wydanie decyzji w sprawie współkorzystania lub dostępu do infrastruktury technicznej.
Proszę też zwrócić uwagę na to, że możecie pobierać wynagrodzenie - nie za samo udostępnienie budynku - ale za korzystanie - często przepisy regulujące tę kwestię są nie do końca zrozumiałe i wspólnoty nie pobierają pożytków.
"Nieodpłatność dostępu nie oznacza, że przedsiębiorca telekomunikacyjny może korzystać z nieruchomości wspólnej za darmo. Regulacja zawarta w ust. 3b cytowanego powyżej art. 30 stanowi, że w przypadku uzyskania dostępu przedsiębiorca ten ponosi m.in. koszty związane z udostępnieniem nieruchomości w celu wykorzystywania istniejącego przyłącza telekomunikacyjnego lub istniejącej instalacji telekomunikacyjnej budynku albo doprowadzenia do budynku przyłącza telekomunikacyjnego lub wykonania instalacji telekomunikacyjnej budynku, w tym przywrócenia stanu pierwotnego a także utrzymania udostępnionego przyłącza, instalacji, całości lub części kabla – w szczególności koszty energii elektrycznej oraz najmu powierzchni.
Zgodnie ze stanowiskiem Prezesa UKE są to wydatki związane z pracami przeprowadzonymi przez przedsiębiorcę telekomunikacyjnego, które poniósł podmiot udostępniający nieruchomość, jak np. dodatkowe koszty ochrony nieruchomości w czasie wykonywanych robót, czy energii elektrycznej.
Odnośnie kosztów energii elektrycznej Prezes UKE zaproponował dwa sposoby jej rozliczenia, tj. ryczałtowy, uzgodniony przez strony z uwzględnieniem znamionowej mocy urządzeń przedsiębiorcy telekomunikacyjnego instalowanych na nieruchomości gruntowej lub budynkowej, albo na podstawie odrębnej umowy zawartej pomiędzy przedsiębiorcą telekomunikacyjnym a zakładem energetycznym.Odnośnie czynszu najmu powierzchni, to zaproponowane zostały stawki w zależności za m2, których wysokość zależna jest od liczby mieszkańców w danym mieście i wahają się w granicach od 13,81 zł. za m2, gdy liczba ta wynosi poniżej 10 000 mieszkańców do 79,08 za m2 w przypadku m.st. Warszawa."
Więcej na ten temat w artykule: Umowa o dostępie do nieruchomości to czynność zwykłego zarządu na stromnie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny.
http://www.zarzadca.pl/przeglad-prasy/rynek-nieruchomosci/2090-umowa-o-dostepie-do-nieruchomosci-to-czynnosc-zwyklego-zarzadu