Gwarancja a zatrzymanie częściowego wynagrodzenia wykonawcy

ViperksgViperksg Użytkownik
Witam, Inwestor (wspólnota mieszkaniowa), zatrzymała 10% wynagrodzenie za wykonanie remontu wykonawcy na 5 lat (na poczet gwarancji pięcioletniej) - wykonawca podpisał taką umowę ze wspólnotą. Po dwóch latach domaga się zwrotu tych pieniędzy, gdyż twierdzi że jest to niezgodne z prawem.
Kto ma rację? Proszę o pomoc.

Komentarze

  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zatrzymanie części wynagrodzenia jest zgodne z prawem, ale diabeł tkwi w szczegółach, zależy jak została sformułowana umowa. A na jakie konkretnie przepisy powołuje się wykonawca?
  • Opcje
    ViperksgViperksg Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Szkopuł w tym, że nie powołuje się na przepisy - w rozmowie telefonicznej lakonicznie powiedział, że jego kancelaria prawna przekazała mu informację, że zgodnie z kodeksem cywilnym można zatrzymać część wynagrodzenia na 2 lata. Po tej rozmowie napisał pismo, że domaga się zwrotu pieniędzy, ale tak jak pisałem na wstępie nie powołał się na żaden przepis.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To raczej wygląda na strachy na Lachy, gdyby naprawdę były podstawy do takiego żądania, to kancelaria prawna powołała by się na konkretne przepisy. Może wykonawca ma aktualnie problemy finansowe i próbuje odzyskiwać pieniądze od kogo się da, próbując nastraszyć kontrahentów. Odpowiedzcie pismem w podobnym stylu, że według waszej kancelarii prawnej (nie ważne czy ją macie) wasza umowa jest zgodna z prawem, i też nie podawajcie żadnych paragrafów. Ale tak jak napisałem rzecz mocno zależy od treści umowy, więc może naprawdę warto uzyskać pisemną opinię prawną adwokata? Nawet dla waszego bezpieczeństwa jako zarządu.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano maja 2014
    Gwarancja to dodatkowe zobowiązanie - w tym przypadku wykonawcy prac - jej udzielenie nie jest obowiązkowe, to kwestia umowy stron, podobnie termin, jednak mam pewne wątpliwości czy tu rzeczywiście do udzielenia takiej gwarancji doszło - raczej wydaje mi się, że w umowie użyto jedynie pojęcia "kaucja gwarancyjna" i pojęcie zostało użyte w znaczeniu potocznym a generalnie chodzi o rękojmię.
    Jeżeli tak - to można się odnieść tutaj do terminów obowiązywania rękojmi - Art. 568. § 1 k.c stanowi: . Uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne wygasają po upływie roku, a gdy chodzi o wady budynku - po upływie lat trzech, licząc od dnia, kiedy rzecz została kupującemu wydana.
    § 2. Upływ powyższych terminów nie wyłącza wykonania uprawnień z tytułu rękojmi, jeżeli sprzedawca wadę podstępnie zataił.
    § 3. Zarzut z tytułu rękojmi może być podniesiony także po upływie powyższych terminów, jeżeli przed ich upływem kupujący zawiadomił sprzedawcę o wadzie.


    Pomocne orzecznictwo:

    "Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 grudnia 2008 r. I CSK 258/08 (nie publ.) jeżeli strony umowy o roboty budowlane postanowiły, że wykonawca udziela gwarancji na wykonane roboty i tworzona jest tzw. kaucja gwarancyjna będąca zabezpieczeniem kosztów usunięcia wad z tytułu rękojmi czy gwarancji, to takie postanowienia, jako nie należące do przedmiotowo istotnych postanowień umowy o roboty budowlane, powinny być traktowane jako osobna umowa stron regulująca ich stosunki wynikające z ustawowej rękojmi lub gwarancji wykonawcy robót budowlanych. Ta odrębna umowa stanowi podstawę prawną stosunków stron już po wykonaniu umowy o roboty budowlane. Jeżeli w jej wyniku 10 utworzona została tzw. kaucja gwarancyjna, stanowiąca zazwyczaj część należnego bezspornie wynagrodzenia wykonawcy za wykonane roboty budowlane, a po upływie okresu rękojmi czy gwarancji nie stwierdzono wad lub zostały one usunięte, inwestor ma obowiązek zwrotu zatrzymanej kaucji gwarancyjnej, zgodnie z umowa o jej utworzeniu."

    Wyrok SN z dnia 17 lipca 2009 r., sygn. akt: IV CSK 83/09
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano maja 2014
    Właśnie w tym jest cały ambaras, jak to zostało sformułowane w umowie, czy językiem potocznym, czy formalnym, czy z powołaniem się na odpowiednie przepisy prawa, bo od tego zależy jurydyczna interpretacja zapisów umowy. Ponieważ pojęcia "gwarancja", "kaucja gwarancyjna", "rękojmia" to trzy różne rzeczy - to powstaje pytanie, czy na pewno zostało to precyzyjnie ujęte w umowie? Jeżeli rzeczywiście macie w umowie poprawne zapisy dotyczące gwarancji i zatrzymanie na poczet napraw jakiejś kwoty, to mieliście prawo umówić się na dowolny okres (gwarancja jest sprawą umowną w przeciwieństwie do rękojmi). Bez analizy treści umowy się nie obejdzie. Tymczasem proponuję jednak wysłać lakoniczną odpowiedź do wykonawcy, zobaczycie jaka będzie jego reakcja, może się z czymś sypnie.
  • Opcje
    ViperksgViperksg Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuje za odpowiedzi :)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.