Problem z gołębiami sąsiada

DevilDevil Użytkownik
Witam wszystkich !
Mam pytanko blok dalej jeden z mieszkańców w komórce zaczął hodować gołębie i powstał problem , na początku miał 10 sztuk ale z biegiem czasu naliczyłem już prawie 100 i powstał problem :devil: Ptaki upodobały sobie nasz nowy dach i rynny parapety wszystko osrane do cna :cry: jak robią swoje kółka nad podwórkiem to jeszcze walą na samochody i pranie :confused: jedna wielka porażka. I tu mam pytanko czy jest jakaś prawna możliwość pozbycia sie tego ptactwa ?? osobiście do ptactwa nie mam nic niech sobie w klatce trzyma , a nie ze by całe podwórko osrane było.

Komentarze

  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Uprzedź go, że zaczynasz liczyć koszty sprzątania, powtórnego prania itp.
    I pogadałabym w sanepidzie, czy można coś z tym zrobić.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ...czy jest jakaś prawna możliwość pozbycia sie tego ptactwa ??
    Jeżeli rozmowy (perswazje itp) nie pomogą - pozostaje jedynie droga sądowa (aczkolwiek też niepewna).
    Powołujemy się na Kc:
    Art. 144. Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.
    - i na podstawie:
    Art. 222.
    § 2. Przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń.

    - domagamy się od tegoż sąsiada poskromienia gołąbków. Należy udowodnić, że jego działanie było celowe i ponad przeciętną miarę - wtedy jest jakaś nadzieja.
    Można też zastosować różne odstraszacze choć jest to ryzykowne bo złośliwe płoszenie czy niepokojenie zwierząt jest zabronione.
  • Opcje
    DevilDevil Użytkownik
    edytowano listopada -1
    a nie ma na tego jakiegoś prawa typu "zakaz trzymania ptaków w komórce" ? nie długo jeszcze świnie zacznie trzymać :cry: w komórce . Może trza należeć do jakiegoś związku gołębiarzy ? lub jakąś odległość od zabudowy mieszkalnej można takie ptactwo trzymać. Już mam normalnie dosyć umyje samochód zostawie na godzine samochód i patrze a tu tradycyjnie nasrane? Ci państwo nie mają wykupionego mieszkania (bo to taka patologia) może do urzędu iść ?
  • Opcje
    igaiga Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ci państwo nie mają wykupionego mieszkania (bo to taka patologia) może do urzędu iść ?
    Oczywiście.Przede wszystkim trzeba rozmawiać z właścicielem lokalu/li ,a nie z wynajmującym.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Devil:[/cite]Witam wszystkich !
    Mam pytanko blok dalej jeden z mieszkańców w komórce zaczął hodować gołębie i powstał problem ,
    komórka to odrębny budynek na działce gruntowej wspólnoty? ...
    ja bym zaczął od sanepidu ( obrzeżki) i wezwań policji do szkód związanych z ekskrementami gołębi ...
    następnie art. 16 UoWL
    [b]Art. 16[/b]
    1. Jeżeli właściciel lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego opłat lub [b]wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym[/b], wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości.
    
  • Opcje
    alex135alex135 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ja bym zaczął od sanepidu ( obrzeżki) i wezwań policji do szkód związanych z ekskrementami gołębi ...
    Heh, akurat policja zajmie się ekstrementami gołębi. Co najwyżel przywali mandat za nieuzasadnione wezwanie /do 1500 zł/.

    Nowy doklejony: 02.06.14 14:43
    wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości
    Jeżeli właściciel będzie przez 10 lat zalegał z czynszem, to wspólnota może żądać sprzedaży lokalu. Żądać sobie można różne rzeczy.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] alex135:[/cite]
    ja bym zaczął od sanepidu ( obrzeżki) i wezwań policji do szkód związanych z ekskrementami gołębi ...
    Heh, akurat policja zajmie się ekstrementami gołębi. Co najwyżel przywali mandat za nieuzasadnione wezwanie /do 1500 zł/.
    Próbowałeś , że takie opinie wygłaszasz ?:shocked:

    Można i tak , uszy po sobie i dup.... sobie nie zawracać...
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano czerwca 2014
    Proszę sprawdzić czy obowiązujący w Waszej gminie regulamin przewiduje zakaz trzymania drobiu, ew. hodowli gołębi w takich miejscach - jeżeli tak, to będzie to wykroczenie.

    Mam na myśli regulamin utrzymania czystości na terenie gminy - należy się z nim zapoznać, ta droga byłaby szybsza niż powództwo cywilne.
    Sprawa w sądzie cywilnym tez odniosłaby skutek.
    Na czyim terenie stoi ta komórka? Czy to nieruchomość wspólna? Jeżeli tak, może podjąć uchwałę o likwidacji gołębnika i w razie trudności wystąpić do sądu o wydanie nakazu.

    Pomocne orzecznictwo:

    "Niezależnie jednak od ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy, biorąc pod uwagę jej społeczny wydźwięk, Sąd Okręgowy pragnie zaznaczyć, że powyższe wywody nie oznaczają automatycznie, że trzymanie przez obwinionego gołębi w innym okresie automatycznie uprawnia do wniosku, że dopuścił się on wykroczenia. W każdym bowiem wypadku ocenić trzeba zarówno aktualny stan prawny, rzutujący na ocenę zachowania obwinionego, jak i faktyczną uciążliwość jego hodowli dla osób postronnych. Przesłuchani w sprawie świadkowie zeznawali przecież, że zmieniała się liczba trzymanych przez niego ptaków, a także sposób postępowania z nimi T. B., to znaczy, gdzie faktycznie one przebywały, jak często wypuszczane było do latania. Nie można więc wykluczyć, w innych okolicznościach trzymanie przez niego gołębi nie będzie czynem bezprawnym, podgalającym karze."

    z uzasad. wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie z 9 kwietnia 2014 roku, sygn. akt VI Ka 1410/13.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano czerwca 2014
    Zarządca: Czy to nieruchomość wspólna? Jeżeli tak, może podjąć uchwałę o likwidacji gołębnika i w razie trudności wystąpić do sądu o wydanie nakazu.
    alex135: Jeżeli właściciel będzie przez 10 lat zalegał z czynszem, to wspólnota może żądać sprzedaży lokalu.
    Od kiedy to uchwały jakiejś wspólnoty obowiązują w innej wspólnocie?
    Przecież ten gołębiarz nie należy do wspólnoty lecz mieszka w sąsiednim bloku, nawet nie jest właścicielem w tamtej wspólnocie:
    Devil: blok dalej jeden z mieszkańców w komórce zaczął hodować gołębie... Ci państwo nie mają wykupionego mieszkania
    Jedyną radę przedstawiłem dwa dni temu. Wszystkie inne typu policja, straż miejska, prokurator itp można rozbić o kant - szkoda zachodu.
    ...wezwań policji do szkód związanych z ekskrementami gołębi...
    alex135: Co najwyżel przywali mandat za nieuzasadnione wezwanie
    Dokładnie tak.
    Należałoby udowodnić, że fecesy pochodzą od gołębi a precyzyjniej - od gołębi hodowanych na sąsiedniej nieruchomości i to w stopniu uniemożliwiającym normalne korzystanie z nieruchomości.
    Zarządca: Proszę sprawdzić czy obowiązujący w Waszej gminie regulamin przewiduje zakaz trzymania drobiu, ew. hodowli gołębi w takich miejscach
    Nie ma potrzeby, nawet gdyby był taki zapis to jako niezgodny z prawem (z ustawą) byłby nieważny. Zabroniona jest hodowla zwierząt gospodarskich a gołębie do takich nie są zaliczane.
    Jest kilka orzeczeń stwierdzających, że Ustawa o utrzymaniu porządku i czystości w gminach nie daje żadnych podstaw do wydania aktu prawa miejscowego obejmującego swą regulacją kwestie dotyczące zarówno hodowli gołębi, jak i uciążliwości z tym związanych (NSA z 10.11.2009 r., II OSK 1256/09; WSA w Olsztynie z 29 maja 2012 r., sygn. akt II SA/Ol 322/12; WSA w Olsztynie z 12 maja 2011 r., sygn. akt II Sa/Ol 156/11; WSA w Poznaniu z 2010-11-23 sygn. akt IV SA/Po 583/10; WSA w Bydgoszczy z 2010-12-16 II SA/Bd 1336/10).
  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wrocławski stadion odstrasza jastrząb. Wam też by się przydał.

    Może choć elektroniczny odstraszacz (jeden lub więcej) kupicie i zamontujecie np. na dachu.

    Np.
    http://allegro.pl/odstraszacz-ptakow-golebi-szpakow-wrobli-birdchase-i4261081625.html
  • Opcje
    alex135alex135 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wrocławski stadion odstrasza jastrząb. Wam też by się przydał.
    Może być plastikowy.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ...Może choć elektroniczny odstraszacz...
    To nie jest najlepsza rada.
    Cytat z linkowanej strony:
    "...Wytwarza naturalne odgłosy atakujących drapieżnych ptaków (orłów, sokołów, jastrzębi), które płoszą ptaki niemile widziane na naszych balkonach, dachach i podwórzach...'
    Wspominałem o tym więc przypomnę, że takie płoszenie jest zabronione przepisami prawa.
    "...czy płoszenie ptaków poprzez odtwarzanie nagrań głosów ptaków drapieżnych lub innych dźwięków jest zgodne z prawem.
    W zdecydowanej większości przypadków działania takie spełniają kryterium "umyślnego płoszenia lub niepokojenia" gatunków objętych ochroną prawną. Ustawa o ochronie przyrody z 16 kwietnia 2004 (Dz.U. 2004 nr 92 poz. 880) w art. 52 wymienia zakazy, jakie mogą być wprowadzone w stosunku do dziko występujących zwierząt gatunków objętych ochroną gatunkową. Zakaz umyślnego płoszenia lub niepokojenia został przewidziany w podpunkcie 12. Jednocześnie w art. 56 tej ustawy, w punkcie 2., przyznano regionalnemu dyrektorowi ochrony środowiska prawo do wydawania, wobec gatunków objętych ochroną ścisłą, zezwoleń na odstępstwa od zakazów z art. 52, w tym od zakazu umyślnego płoszenia i niepokojenia.
    Aktem wykonawczym ustawy o ochronie przyrody jest Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 12 października 2011 (Dz. U. 2011 nr 237 poz. 1419). To rozporządzenie wprowadza zakaz umyślnego płoszenia lub niepokojenia (w paragrafie 7 pkt. 14).
    Zgodnie z art. 131 pkt. 14 ustawy o ochronie przyrody z 16 kwietnia 2004 (Dz.U. 2004 nr 92 poz. 880), "Kto (...) bez zezwolenia lub wbrew jego warunkom narusza zakazy w stosunku do roślin, zwierząt lub grzybów objętych ochroną gatunkową – podlega karze aresztu albo grzywny." Zgodnie z art. 132 tej ustawy, "Orzekanie w sprawach, o których mowa w art. 127 i 131, następuje na podstawie przepisów Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia."
    Podsumowując: umyślne płoszenie lub niepokojenie ptaków, bez zezwolenia wydanego przez regionalnego dyrektora ochrony środowiska, jest wykroczeniem i powinno być ścigane przez policję..."
    - http://www.otop.org.pl/ptasie-porady/ploszenie-i-odstraszanie-ptakow/umyslne-ploszenie/
  • Opcje
    alex135alex135 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    :bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:
  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czy mam rozumieć że gołąb jest gatunkiem objętym ochroną prawną?
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano czerwca 2014
    Czy mam rozumieć że gołąb jest gatunkiem objętym ochroną prawną?
    Oczywiście, i to ścisłą za wyjątkiem jednego gatunku objętego częściową ochroną. Proszę nie zapominać, że taki odstraszacz, płoszy (niepokoi) nie tylko tylko gołębie ale też pozostałe ptaki (wróble, szpaki, kawki, jeżyki itd) będące również pod ścisłą ochroną.
  • Opcje
    alex135alex135 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Rozwiązaniem problemu może być rosół. :bigsmile:
  • Opcje
    DevilDevil Użytkownik
    edytowano listopada -1
    sąsiad mój kupił sobie wiatrówke i populacja gołębi spadła od wczoraj o 3 sztuki ! osobiście nie mam zamiaru kupować żadnych odstraszaczy :neutral: byłem wczoraj u burmistrza i kazał wystosować pismo bo na gębę nic nie można zrobić :cry:
    i tu mam pytanko czy są może jakieś wzory takich pism odnośnie uciążliwego ptactwa ?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano czerwca 2014
    [cite] Devil:[/cite]sąsiad mój kupił sobie wiatrówke i populacja gołębi spadła od wczoraj o 3 sztuki !

    osobiście nie mam zamiaru kupować żadnych odstraszaczy :neutral:
    byłem wczoraj u burmistrza i kazał wystosować pismo bo na gębę nic nie można zrobić :cry:
    i tu mam pytanko czy są może jakieś wzory takich pism odnośnie uciążliwego ptactwa ?
    nie, nie ma,
    jak masz problem to zgłoś się do kancelarii prawnej , a oni ci już napiszą, takie na trzy strony i zacytują połowę ustaw prawnych ...
  • Opcje
    tradertrader Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Po prostu opisz całą sytuację,
    podaj adres, dołącz zdjęcia, dołącz podpisy najemców i właścicieli pod pismem jako grupy,
    wyraź swoje zaniepokojenie brakiem reakcji tych urzędów lub osób, które nie były w stanie do tej pory pomóc.
    Dodaj sanepid "do wiadomości" w tym piśmie.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano czerwca 2014
    [cite]trader[/cite]Dodaj sanepid "do wiadomości" w tym piśmie.
    oraz "do wiadomości" - lokalne media: prasa , TV, itd.
  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Oczywiście, i to ścisłą za wyjątkiem jednego gatunku objętego częściową ochroną. Proszę nie zapominać, że taki odstraszacz, płoszy (niepokoi) nie tylko tylko gołębie ale też pozostałe ptaki (wróble, szpaki, kawki, jeżyki itd) będące również pod ścisłą ochroną.

    Zatem kruk, ba! nawet zwykły strach na wróble też odstrasza te biedne gołębie... Czyli są to rozwiązania wg Ciebie nielegalne...
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czyli są to rozwiązania wg Ciebie nielegalne...
    Nie według mnie ale według konkretnych przepisów prawa.
    A tak na marginesie: cała rodzina krukowatych jest gatunkiem chronionym (w tym: kruk, wrona, gawron i kawka).
    Proszę najpierw uważnie przeczytać mój wpis. Pisałem o odstraszaczach dźwiękowych. Stojący "strach na wróble" nie płoszy przecież nagle i złośliwie ptaków bo to nie policjant ze sklejki przy drodze do straszenia kierowców.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    a-z nie wiesz, że teraz człowiek się nie liczy, a mniejszości mają władzę .... zakraczą nas kruki i wrony ...

    czy ktoś się upomni o prawa człowieka do godnego, bezstresowego życia ....
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.