uchwała o odwołanie członka zarządu
helenkam
Użytkownik
Na pilnie zwołanym zebraniu ogółu właścicieli poddano pod głosowanie wniosek o odwołanie członka zarządu, przygotowano projekt uchwały.
Po dwóch dniach odwoływany członek zarządu składa pismemne oświadczenie ,że zawiesza członkostwo w zarządzie do czasu wyjaśnienia stawianych mu zarzutów. Kończymy zbieranie podpisów w trybie mieszanym i tu mam pytanie: przyjąć oswiadczenie czy też dokończyć zbieranie podpisów. Zarzuty powazne.
Po dwóch dniach odwoływany członek zarządu składa pismemne oświadczenie ,że zawiesza członkostwo w zarządzie do czasu wyjaśnienia stawianych mu zarzutów. Kończymy zbieranie podpisów w trybie mieszanym i tu mam pytanie: przyjąć oswiadczenie czy też dokończyć zbieranie podpisów. Zarzuty powazne.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Jak zbieracie głosy pod uchwałą to należy je dokończyć ....
Oświadczenie zostało już przyjęte w chwili, gdy doszło do adresata, jednak moim zdaniem niczego nie wnosi, ponieważ zawieszenie członka zarządu może nastąpić wyłącznie w drodze uchwały - to właściciele o tym decydują. Ten członek zarządu skutecznie mógł złożyć wyłącznie rezygnację.
Do odwołania członka zarządu nie trzeba uchwała właścicielei lokali gdy ten samoistnie zrezygnowała z funkcji członka zarządu , ale do zawieszania już trzeba .... :bigsmile::bigsmile::bigsmile: gierki prawnicze mają sie dobrze .... a miało być tak prosto, gdy uchwalano ustawę o własności lokali... kto to wszytko zapaprał ?
Z kolei ustawa o własności reguluje odwołanie i zawieszenie przez właścicieli lokali, przy czym w tym przypadku stanowisko osoby, której to dotyczy nie ma żadnego znaczenia.
Osoba, która złożyła rezygnację lub się zawiesiła przestała wykonywać czynności zarządu . Dla wspólnoty jest to bez znaczenia. I tak z takich osób pożytku nie ma i tak.
:zakaz:Uważam, że w obu przypadkach jest niezbędna uchwała właścicieli lokali dla jasności i przejrzystości sprawy, kto w danej chwili jest reprezentantem wspólnoty!!!!.
W mojej wspólnocie działa 4 członków zarządu, gdyż piąty sam zrezygnował z zaszczytnego stanowiska (funkcji) członka zarządu. Rezygnacja jego zapadła w momencie zarzutów przez jednego członka zarządu o działaniu w zarządzie z korzyścią dla swojego Biura wchodzącego w skład lokali wspólnoty. Osoba ta ma bardzo dobre relacje z 3 członkami obecnego zarządu i ma bardzo duży wpływ na ich decyzję. Dowiedziałem się, że pozostała trójka podążała (ślepą drogą którą wyznacza im już nie obecny czł. zarządu co zmierza w dalszym ciągu do pozyskania korzyści przez niego dla swojego Biura) Obecni członkowie zarządu podjęli decyzję o odwołaniu tego jednego członka zarządu z uwagi na jego sprzeciwy o działaniu zarządu z korzyścią dla właściciela Biura (byłego członka zarządu) kosztem wspólnoty.
Czy członkowie wspólnoty powinni uzyskać tylko obraz zarzutów 3 członków składających wniosek o odwołaniu tego jednego i na podstawie uchwały głosować?
Czy powinno być zwołane walne zebranie i wysłuchanie wnoszących wniosek o odwołanie i odwoływanego, a dopiero później głosowanie?
Bo z tego co się dowiedziałem, że nie musi być podana przyczyna odwołania w Uchwale. :shocked:
Decyzję podejmie większość wspólnoty podejmując uchwałę lub nie podejmując.
Przyczyna odwołania nie musi być podawana w tekście uchwały.
Jak autor projektu uchwały będzie ją uzasadniał, przekonywał do głosowania ZA, to jego sprawa. Może przekona, może nie przekona.
Sprzeciw przy podziale części wspólnej bez uchwały - odgrodzenie szlabanem parkingu z miejscami do wyłącznego korzystania wraz z tymi miejscami pozbawiono pozostałej części wspólnoty do dostępu do miejsc rozładunkowych, które są w akcie notarialnym wpisane jako część wspólna, oraz nie dostosowanie się do woli większości członków wspólnoty.
Podział do wyłącznego korzystania na wyłączność części współwłaścicieli, z pominięciem innych współwłaścicieli, wymaga zgody wszystkich, a nie uchwały czy decyzji zarządu. To jest umowa quoad usum, bez zgody wszystkich nie ma umowy. Ale taka umowa może być zawarta w dowolnej formie (nie musi być na piśmie). Jeśli więc nikt nie zaprotestuje i minie trochę czasu od zmiany, można będzie uznać, że umowa została zawarta.
Jeżeli chcesz to zastopować, złóż sprzeciw na piśmie - do zarządu wspólnoty i do wiadomości pozostałych współwłaścicieli.
Nie można uchwałą ani decyzją zarządu pozbawić niektórych współwłaścicieli prawa do korzystania z nieruchomości wspólnej. To jest sprzeczne z Konstytucją (art. 64.3), ustawą o własności lokali (art. 12.1) oraz kodeksem cywilnym (art. 206). Muszą się na to zgodzić wszyscy, a więc również ci, którzy na tym tracą.