Wyrok Sądu

IKSIIKSI Użytkownik
edytowano czerwca 2014 w Zarządzanie Nieruchomościami
Sąd Rejonowy w Krakowie w wyroku uznał, że zapisy w umowach sprzedaży o treści poniżej są nieważne.
- ..." deweloper jako sprzedający będzie zwolniony przez okres... z opłat ....".
Zapis stoi w sprzeczności treścią UOWL.

To oznacza, że deweloper jako członek wspólnoty ma płacić jak cała reszta.

Komentarze

  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To oznacza, że deweloper jako członek wspólnoty ma płacić jak cała reszta.
    Dziwne, że ktokolwiek myślał że może być inaczej.
  • Opcje
    IKSIIKSI Użytkownik
    edytowano czerwca 2014
    Widziałem kilka umów, kliku różnych deweloperów. Każdy ma podobny zapis.
    Komentarz edytowany admin
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano czerwca 2014
    [cite] IKSI:[/cite]To oznacza, że deweloper jako członek wspólnoty ma płacić jak cała reszta.
    jeżeli posiada jakieś lokale wyodrębnione czy nie , to ma bulić jak wszyscy właściciele lokali zgodnie z uchwałami właścicieli lokali.
    Komentarz edytowany KubaP
  • Opcje
    IKSIIKSI Użytkownik
    edytowano czerwca 2014
    Do Kuba P
    W momencie kiedy deweloper zaczyna sprzedaż lokali to wszystkie lokale są raczej wyodrębnione. Ale to w zasadzie nie ma znaczenia ponieważ operuje się udziałami.
    Deweloper chciałby zatem aby nie płacić za sprzątanie, ogrzewanie, remonty itd swoich udziałów. Niestety nie ma takiej mozliwości. Wszyscy członkowie wspólnoty muszą płaić za wszystko wprost poporcjonalnie do swoich udziałow.
    I nie mówimy tutaj o kosztach od momentu fizycznego powstania wspólnoty, czyli sprzedaży pierwszego lokalu , lecz od momentu w którym powstaje wspólnota nieformalna , czyli od przekazania protokołem pierwszego lokalu.
    Komentarz edytowany admin
  • Opcje
    tradertrader Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To oznacza, że deweloper jako członek wspólnoty ma płacić jak cała reszta.
    To już sądy uznały jednolicie wiele lat temu. Dziwne, że w 2014 ktoś próbuje tych sztuczek. Amatorszczyzna.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] trader:[/cite]
    To oznacza, że deweloper jako członek wspólnoty ma płacić jak cała reszta.
    To już sądy uznały jednolicie wiele lat temu. Dziwne, że w 2014 ktoś próbuje tych sztuczek. Amatorszczyzna.
    nie ktoś tylko deweloperzy i nie tylko do takich sztuczek sie posuwają...

    Nowy doklejony: 25.06.14 10:04
    [cite] IKSI:[/cite]Do Kuba P
    W momencie kiedy deweloper zaczyna sprzedaż lokali to wszystkie lokale są raczej wyodrębnione. Ale to w zasadzie nie ma znaczenia ponieważ operuje się udziałami.
    No, nie niekoniecznie , wyodrębnia to co chce sprzedać ... reszta jest niewyodrębniona i należy do niego.
    [cite] IKSI:[/cite]Deweloper chciałby zatem ,aby nie płacić za sprzątanie, ogrzewanie, remonty itd swoich udziałów.
    Niestety nie ma takiej mozliwości.
    Wszyscy członkowie wspólnoty muszą płaić za wszystko wprost poporcjonalnie do swoich udziałow.

    I nie mówimy tutaj o kosztach od momentu fizycznego powstania wspólnoty, czyli sprzedaży pierwszego lokalu , lecz od momentu w którym powstaje wspólnota nieformalna ,
    czyli od przekazania protokołem pierwszego lokalu.
    co to za określenie wspólnota nieformalna? ...'

    Koszty z przed powstania wspólnoty, deweloper dzieli wg własnych zasad, jako udziałowiec całości (100%).
    Może je w całości przenieść na tych, co przejęli od niego lokale, w celu ich wykończenia ( proporcjonalnie - zgodnie z protokołem przekazania)
  • Opcje
    IKSIIKSI Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    do Kuba P
    co to za określenie wspólnota nieformalna? ...'
    To znaczy, ze jak deweloper kończy budowę lokale są przekazywane kupującym na podstawie protokołu odbioru i od tego momentu zaczyna się naliczanie kosztów. Od momentu wydania pierwszego lokalu do momentu zawarcia pierwszego aktu notarialnego - czyli powstania wspólnoty - mija kilka miesięcy. Taki okres ja osobiście nazywam wspólnotą nieformalną.
    Komentarz edytowany admin
  • Opcje
    JulianJulian Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Koszty sprzed powstania wspólnoty są kosztami dewelopera czyli kosztami budowy i sprzedaży zawieranymi w umowie sprzedaży albo inwestorsko - budowlanej z przyszłym nabywcą. Bo nie ma jeszcze wtedy wspólnoty co chyba logiczne.
    Z chwilą sprzedaży lokalu i tak następuje wydzielenie nieruchomości lokalowej umową. Zatem koszty utrzymania Nieruchomości dzieli się na współwłaścicieli nieruchomości proporcjonalnie do ich udziałów.
  • Opcje
    IKSIIKSI Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Do Julian
    Na tym polega problem, że nie dzieli się. Po to deweloperzy "mianują" swój zarząd i swojego zarządcę, żeby pilnował ich interesu. I nawet jeżeli zapisy umowy są sprzeczne z logiką i obowiązującym prawem to w okresie przekazywania - sprzedazy lokali deweloperzy nie chcą ponosić kosztów utrzymania części , która jest jeszcze ich własnością.
  • Opcje
    JulianJulian Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Deweloperzy oczywiście mogą nie chcieć, bo to w ich interesie. Mogą powołać swój zarząd (najczęściej powołują ustanawiając go w AN sprzedaży lokalu) ale jeśli taka wspólnota uchwali plan finansowy i fundusz remontowy to wszyscy uczestnicy wspólnoty muszą ponosić te koszty równomiernie. Inaczej sprawę rozstrzygnie Sąd.
    Z sytuacji gdy na przykład 95% należy do Dewelopera a 5% do nabywców lokali wydzielonych można też wnosić że sprzedaż dopiero się rozpoczęła i cała nieruchomość nie generuje jeszcze kosztów stanowiących duże obciążenie dla tych 5% właścicieli. Opłaty mogą być w tym okresie uchwalone symboliczne. Jeśli Deweloper chce tak "oszczędzać" to muszą również na tym "oszczędzać" pozostali właściciele lokali wydzielonych.
  • Opcje
    IKSIIKSI Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Julian, sam twierdzisz, że deweloper ma 95% a zatem w momencie sprzedaży pierwszego lokalu deweloper ma 95 udział i jako większościowy członek wspólnoty uchwala co chce. Wcześniej kiedy jeszcze nie ma wspólnoty są protokoły odbioru-przekazania lokalu w których przejmujący zobowiązują się płacić. Tego wszystkiego pilnuje lojalny wobec dewelopera zarządca. Można się oczywiście sądzić jak ma się około 5 lat czasu
  • Opcje
    JulianJulian Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Uchwalać może w zakresie zgodnym z prawem. Nie jest zgodna z prawem uchwała zwalniająca go z opłat do wspólnoty kiedy innym takie opłaty narzuca.

    W przypadku który zacytowałeś, deweloper zwalnia siebie już w umowie sprzedaży, prawdopodobnie ustanawiając również w niej Zarząd wspólnoty wygodny dla siebie. Takiego stanu rzeczy dotyczy wyrok Sądu w Krakowie.
    Tak więc jeśli taki zapis jest w umowie sprzedaży to składamy pozew do Sadu Rejonowego właściwego miejscowo, przeciwko deweloperowi.

    Jeśli natomiast taki zapis jest on w uchwale wspólnoty, to pozew analogiczny co do roszczeń, składamy z innej podstawy ustawowej przeciwko wspólnocie reprezentowanej przez Zarządcę do Sadu Okręgowego właściwego miejscowo. Zasady prawidłowej gospodarki są przecież takie same.

    Nowy doklejony: 01.07.14 11:06
    ps. znam również takie sytuacje gdy wspólnota się trochę rozrosła i zmieniła Zarząd, który następnie zaczął "kasować" dewelopera za niezapłacone wcześniej opłaty do wspólnoty.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    [cite] IKSI:[/cite]
    do Kuba P
    co to za określenie wspólnota nieformalna? ...'

    To znaczy, ze jak deweloper kończy budowę lokale są przekazywane kupującym na podstawie protokołu odbioru i od tego momentu zaczyna się naliczanie kosztów.
    Od momentu wydania pierwszego lokalu do momentu zawarcia pierwszego aktu notarialnego - czyli powstania wspólnoty - mija kilka miesięcy.
    Taki okres ja osobiście nazywam wspólnotą nieformalną.
    to nie jest żadna nieformalna wspólnota to jest po prostu najem-użyczenie lokali od pierwszego właściciela lokalu-dewelopera i to on ustala reguły najmu-użyczenia.

    Koszty z przed powstania ustawowej wspólnoty, deweloper dzieli wg własnych zasad, jako udziałowiec całości (100%).
    Może je w całości przenieść na tych, co przejęli od niego lokale, w celu ich wykończenia ( proporcjonalnie - zgodnie z protokołem przekazania)

    Problem polega na tym, że deweloper ,jako prowadzący działalność gospodarczą, ponosi znacznie wyższe koszty niż Ustawowa Wspólnota, ale na to się zgodziłeś przejmując lokal do wykończenia przed podpisaniem aktu notarialnego, a teraz szukasz sposobu, jakby się z tej partycypacji w kosztach przed wspólnotowych wykręcić.
    Komentarz edytowany KubaP
  • Opcje
    JulianJulian Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    Nie ma żadnego najmu ani użyczenia, bo do podpisania umowy sprzedaży obowiązuje albo umowa przedwstępna albo umowa inwestorsko-budowlaną. Ta pierwsza musi określać konkretny lokal. Druga nie musi tego określać, ale może określać termin zakończenia budowy.
    Żadna z nich nie musi dawać możliwości objęcia lokalu przed przeniesieniem własności. Prowadzenie prac wykończeniowych przez przyszłego własciciela na jeszcze niewydzielonym lokalu, byłoby nierozsądne.
    Własność przenosi akt notarialny sprzedaży a anie protokół odbioru. protokół dotyczy lokalu jeśli jest sprzedawany jako nieruchomość lokalowa - czyli po sprzedaży, albo odbioru robót budowlanych w ramach umowy inwestorsko-budowlanej - powstaje ewentualnie ekspektatywa prawa własności.

    W akcie notarialnym sprzedaży dokonuje się sprzedaży, wydzielenia nieruchomości i ewentualnie obciążenia służebnościami. Przed podpisaniem umowy Deweloper musi dostarczyć deklaracje banku o zgodzie na zwolnienie hipoteki. Umowa sprzedaży przenosi własność na kupującego i dokonuje wydzielenia nieruchomości. określa więc udział w nieruchomości wspólnej. I chodzi o to że Deweloperzy w umowach sprzedaży pozwalają sobie na powołanie Zarządcy, a ponieważ po pierwszej sprzedaży maja większość udziałów we wspólnocie to mogą głosować w niej jak chcą - na przykład przegłosować zwolnienie z opłat do wspólnoty lokali należących do Dewelopera. Mimo że niezgodnie z prawem.
    Komentarz edytowany Julian
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    [cite] Julian:[/cite]Nie ma żadnego najmu ani użyczenia, bo do podpisania umowy sprzedaży obowiązuje
    albo umowa przedwstępna albo umowa inwestorsko-budowlaną.
    piękna teoria ... lecz w praktyce panują inne "ustalenia prawne" .... przyszli właściciele lokali próbują jednak żyć na koszt dewelopera , a jak im się to nie udaje to walą na fora ... :smile:

    Życie klienta dewelopera składa się i z teorii i z praktyki. Czasami praktyka jest wymuszana przez samych zainteresowanych jak w GANT-cie.
  • Opcje
    JulianJulian Użytkownik
    edytowano lipca 2014
    "inne ustalenia prawne" ? Jakieś nowe prawo uchwalają w zastępstwie Sejmu? Czy Deweloper buduje a klienci mieszkają nie kupując od niego??
    Ustalać między sobą mogą co sobie wymyślą. Ale jednak obowiązuje tylko to co jest zgodne z prawem.
    Komentarz edytowany Julian
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.