Pilotażowy Program Nabywania i Dzierżawy Działek Przez Wspólnoty Mieszkaniowe

manman Użytkownik
edytowano czerwca 2014 w Zarządzanie Nieruchomościami
Co myślicie o tym nowym pomyśle pani prezydent Warszawy?
Szczególy można przeczytać po linkiem:

Czy rzeczywiście gmina ma prawo zmusić WM do wykupienia/wydzierżawienia od gminy działki przylegającej do działki WM?

http://bip.warszawa.pl/NR/exeres/CF9CFF69-8B1F-4E27-B0C2-B46037C9063B,frameless.htm

Poniżej początek z załącznika do zarządzenia.

PILOTAŻOWY PROGRAM
NABYWANIA i DZIERŻAWY
DZIAŁEK
PRZEZ
WSPÓLNOTY MIESZKANIOWE
z udziałem m.st. Warszawy

WSTĘP

Nabycie działki gruntu przylegającej do wspólnoty mieszkaniowej w celu umożliwienia prawidłowego i racjonalnego korzystania z budynku i urządzeń z nim związanych.

Na terenie Miasta stołecznego Warszawy większość wspólnot mieszkaniowych, które powstały po wyodrębnieniu lokali, w budynkach stanowiących poprzednio własność Skarbu Państwa, a po 27 maja 1990 roku własność gmin warszawskich, mają wydzieloną działkę gruntu po obrysie budynku.
Ustalenie tego typu granic nieruchomości wspólnej uniemożliwia prawidłowe 
i racjonalne korzystanie z budynków i urządzeń infrastruktury z nimi związanych.

Definicja działki budowlanej została zawarta w art. 4 ust. 3a ustawy
z dnia 21 sierpnia 1997 o gospodarce nieruchomościami (Dz. U z 2000r. Nr 102 poz. 651 jt. ze zm.)

Działką budowlaną jest zabudowana działka gruntu, której wielkość, cechy geometryczne, dostęp do drogi publicznej oraz wyposażenie w urządzenia infrastruktury technicznej umożliwiają prawidłowe i racjonalne korzystanie 
z budynków i urządzeń położonych na tej działce.

Jednym z głównych problemów wielu wspólnot mieszkaniowych jest nieprawidłowo wydzielona działka wchodząca w skład nieruchomości wspólnej, której granice albo zostały wytyczone po obrysie budynku, albo wydzielone w inny niefunkcjonalny sposób.
W wyniku takich podziałów ważne dla wspólnoty mieszkaniowej urządzenia infrastruktury mogą znajdować się poza nieruchomością wspólną, może brakować dojazdu do nieruchomości wspólnej, lub dojście do nieruchomości wspólnej odbywa się przez cudzą nieruchomość.

W przypadku, gdy budynek stoi na gruncie niespełniającym wymogów przewidzianych dla działki budowlanej, to zgodnie z przepisem wyrażonym w art. 32a ustawy z dnia 24 czerwca 1994r. o własności lokali ( Dz. U z 2000r. nr 80, poz. 903 ze zm.) zarząd wspólnoty jest zobowiązany przedstawić właścicielom lokali projekty uchwał w sprawie:
1. wyrażenia zgody na nabycie przyległych nieruchomości gruntowych,
2. udzielenia zarządowi pełnomocnictwa do wykonania odpowiednich, prawem przewidzianych czynności, zmierzających do nabycia przyległych nieruchomości gruntowych.

W myśl przepisu wyrażonego w art. 209a ust. 1 ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami,„jeżeli przy wyodrębnianiu własności lokali w budynku wydzielono dla tego budynku działkę gruntu niespełniającą wymogów działki budowlanej, właścicielom lokali przysługuje w stosunku do Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego roszczenie o zawarcie umowy przeniesienia własności lub oddania w użytkowanie wieczyste przyległej nieruchomości gruntowej lub jej części, która wraz z dotychczas wydzieloną działką gruntu będzie spełniać wymogi działki budowlanej, pod warunkiem że roszczenie to zostało zgłoszone łącznie przez właścicieli wszystkich lokali.[/b]

Prawo żądania przeniesienia własności lub użytkowania wieczystego sąsiednich działek przysługuje również w tym przypadku, gminie, czyli m.st. Warszawa wobec wspólnot mieszkaniowych.

Roszczenie wynikające z przepisu zawartego w art. 209a ustawy o gospodarce nieruchomościami nie przysługuje, jeśli:
1. toczy się postępowanie dotyczące prawidłowości nabycia nieruchomości przez Skarb Państwa lub jednostkę samorządu terytorialnego,
2. przyległa nieruchomość gruntowa, stanowiąca własność Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego, została oddana w użytkowanie wieczyste innej osobie lub w trwały zarząd jednostce organizacyjnej.
3. wskutek realizacji roszczenia przyległa nieruchomość gruntowa przestałaby spełniać wymogi działki budowlanej.

PRZEPISY

¬ W oparciu o jakie przepisy prawa wspólnota mieszkaniowa może nabyć przyległą działkę gruntu?

• Ustawa z dnia 24 czerwca 1994r. o własności lokali - (tj. Dz. U z 2000r. Nr 80, poz. 903 ze zm.)
• Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997r. o gospodarce nieruchomościami – (tj. Dz. U z 2010r. Nr 102 poz. 651 ze zm.)
• Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964r. kodeks cywilny – (tj. Dz. U. z 1964r. Nr 16 poz. 93 ze zm.)
• Ustawa z dnia 08 maja 1990r. o samorządzie gminnymi (Dz. U. z 2013r. poz. 594 ze zm.)
• Akty prawa miejscowego – uchwały Rady m.st. Warszawy, Zarządzenia Prezydenta m.st. Warszawy

Komentarze

  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mało realne.
    Z dzierżawą pani Prezydent się zagalopowała. Prawo tego nie dopuszcza.
    Drugi kłopot to granice działek. W mojej okolicy 3 ogromne gminne działki są podziurawione jak ser szwajcarski kilkunastoma budynkami sprzedanymi po obrysie. Tak więc gmina musiałaby je najpierw jakoś sensownie podzielić, a na to się nie zanosi.
  • Opcje
    manman Użytkownik
    edytowano czerwca 2014
    [cite] koziorozka:[/cite]Mało realne.
    Z dzierżawą pani Prezydent się zagalopowała. Prawo tego nie dopuszcza.

    Jakie prawo?

    Przeciwnie, ustawy (art 32a UoWL i art 209a UoGN) wręcz nakazują doprowadzenie działki do stanu spelniającego wymagania dzialki budowlanej.
    [cite] koziorozka:[/cite]...W mojej okolicy 3 ogromne gminne działki są podziurawione jak ser szwajcarski kilkunastoma budynkami sprzedanymi po obrysie. Tak więc gmina musiałaby je najpierw jakoś sensownie podzielić, a na to się nie zanosi.

    W mojej rownież ale jak gmina zechce to podzieli i w ten sposób pozbędzie się problemu i kosztu utrzymywania tego terenu.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] man:[/cite]Czy rzeczywiście gmina ma prawo zmusić WM do wykupienia/wydzierżawienia od gminy działki przylegającej do działki WM?
    W myśl art. 209a ust. 3 uogn niestety ma prawo, ale tylko w takiej części w jakiej jest to niezbędne do utworzenia wokół wspólnoty działki spełniającej wymogi działki budowlanej, czyli niekoniecznie musi to być zakup całej działki przylegającej, może być jej część.
  • Opcje
    manman Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Egzo:[/cite]
    [cite] man:[/cite]Czy rzeczywiście gmina ma prawo zmusić WM do wykupienia/wydzierżawienia od gminy działki przylegającej do działki WM?
    W myśl art. 209a ust. 3 uogn niestety ma prawo, ale tylko w takiej części w jakiej jest to niezbędne do utworzenia wokół wspólnoty działki spełniającej wymogi działki budowlanej, czyli niekoniecznie musi to być zakup całej działki przylegającej, może być jej część.

    Tak to by wyglądalo ale definicja działki budowlanej jest dość nieprecyzyjna bo nie chodzi tu tylko o dostęp do drogi publicznej ale rownież o tereny niezbędne do "wyposażena w urządzenia infrastruktury technicznej umożliwiają prawidłowe i racjonalne korzystanie 
z budynków i urządzeń położonych na tej działce".

    Kto określi jakie tereny są "niezbędne racjonalnego korzystania z budynku"?
    Czy brak miejsc parkingowych tak aby każde mieszkanie w budynku miało przynajmniej 1 miejsce to jest ta "niezbędna infrastruktura"?
    Żaden inwestor dzisiaj nie zbuduje budynku bez spełnienia tego wymogu.

    Czy brak miejsca na postawienie altanki śmietnikowej spełniającej wymogi prawa budowlanego co do odleglości od budynku (min 10m) to też jest ta "niezbędna infrastruktura"?
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano czerwca 2014
    Faktem jest, że nie ma precyzyjnej definicji działki budowlanej, ale brak takiej definicji nie rzutuje na prawo gminy do żądania nabycia przez wspólnotę działki przyległej lub jej części. Co najwyżej, w razie sporu, sprawa wyląduje w sądzie, który rozstrzygnie czy żądanie gminy jest usprawiedliwione.

    Uważam, że brak miejsca na parking lub altanę śmietnikową nie może być podstawą do takich żądań ze strony gminy, gdyż pojęcie "infrastruktura techniczna" jest rozumiane w uogn w art. 143 ust. 2 następująco:

    "Przez budowę urządzeń infrastruktury technicznej rozumie się budowę drogi oraz wybudowanie pod ziemią, na ziemi albo nad ziemią przewodów lub urządzeń wodociągowych, kanalizacyjnych, ciepłowniczych, elektrycznych, gazowych i telekomunikacyjnych."

    W tej definicji nie mieści się ani parking, ani altana.

    .
  • Opcje
    manman Użytkownik
    edytowano czerwca 2014
    [cite] Egzo:[/cite]Faktem jest, że nie ma precyzyjnej definicji działki budowlanej, ale brak takiej definicji nie rzutuje na prawo gminy do żądania nabycia przez wspólnotę działki przyległej lub jej części. Co najwyżej, w razie sporu, sprawa wyląduje w sądzie, który rozstrzygnie czy żądanie gminy jest usprawiedliwione.

    Uważam, że brak miejsca na parking lub altanę śmietnikową nie może być podstawą do takich żądań ze strony gminy, gdyż pojęcie "infrastruktura techniczna" jest rozumiane w uogn w art. 143 ust. 2 następująco:

    "Przez budowę urządzeń infrastruktury technicznej rozumie się budowę drogi oraz wybudowanie pod ziemią, na ziemi albo nad ziemią przewodów lub urządzeń wodociągowych, kanalizacyjnych, ciepłowniczych, elektrycznych, gazowych i telekomunikacyjnych."

    W tej definicji nie mieści się ani parking, ani altana.

    .

    Zauważ jednak ze UoGN nie jest jedynym aktem prawnym opisującym wymagania stawiane działkom budowlanym.
    Podstawowym aktem prawnym dotyczącym tego zagadnienia jest:

    ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. (Dz. U. z dnia 15 czerwca 2002 r.)

    To w tym rozporzadzeniu znajdziemy wymagania jakie są stawiane działkom budowlanym.
    np.

    Rozdział 3
    Miejsca postojowe dla samochodów osobowych
    § 18. 1. Zagospodarowując działkę budowlaną, należy urządzić, stosownie do jej przeznaczenia i sposobu zabudowy, miejsca postojowe dla samochodów użytkowników stałych i przebywających okresowo, w tym również miejsca postojowe dla samochodów, z których korzystają osoby niepełnosprawne.

    albo:
    Rozdział 4
    Miejsca gromadzenia odpadów stałych
    § 22. 1. Na działkach budowlanych należy przewidzieć miejsca na pojemniki służące do czasowego gromadzenia odpadów stałych, z uwzględnieniem możliwości ich segregacji.
    ....
    § 23. 1. Odległość miejsc na pojemniki i kontenery na odpady stałe, o których mowa w § 22 ust. 2 pkt 1 i 3, powinna wynosić co najmniej 10 m od okien i drzwi do budynków z pomieszczeniami przeznaczonymi na pobyt ludzi oraz co najmniej 3 m od granicy z sąsiednią działką.

    i dalej:
    Rozdział 8
    Zieleń i urządzenia rekreacyjne
    § 39. Na działkach budowlanych, przeznaczonych pod zabudowę wielorodzinną, (...) co najmniej 25% powierzchni działki należy urządzić jako powierzchnię terenu biologicznie czynnego, jeżeli inny procent nie wynika z ustaleń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.


    Jeżeli weźmiemy pod uwagę wymagania tego rozporządzenia odnośnie działek budowlanych to nie jest już takie oczywiste jakie wymagania wobec WM może mieć gmina żądając od WM wykupu terenów przyległych.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] man:[/cite]ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. (Dz. U. z dnia 15 czerwca 2002 r.)
    Przytoczone przez ciebie przepisy nie mają zastosowania do budynków już istniejących (z wyjątkiem niektórych przepisów p.poż) - chyba, że są przebudowywane lub następuje zmiana sposobu ich użytkowania.
  • Opcje
    manman Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Egzo:[/cite]
    [cite] man:[/cite]ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. (Dz. U. z dnia 15 czerwca 2002 r.)
    Przytoczone przez ciebie przepisy nie mają zastosowania do budynków już istniejących (z wyjątkiem niektórych przepisów p.poż) - chyba, że są przebudowywane lub następuje zmiana sposobu ich użytkowania.
    Ale tu nie chodzi o to czy dotyczy budynku tylko tego czy działka na ktorej stoi budynek może być uznana za działkę budowlana czy nie.
    Ponieważ z wyżej wymienionych powodów wiele działek nie spelnia wymagań działki budowlanej Prezydent Warszawy wydał cytowane na początku zarządzenie.
    Innym powodem wydania tego zarządzenia może być problem z wyceną gruntu oddanego w użytkowanie wieczyste.
    Działki które nie spelniaja wymagań działki budowlanej nie moga być jako takie wyceniane.
    Wielu współwłaścicieli gruntów pod budynkami WM płaci dzisiaj czasami opłatę za użytkowanie wieczyste 1% od ponad 5000zl za m2.
    Takie ceny mogą mieć tylko działki budowlane. Jednak te działki nie mogą być uznane za działki budowlane a wiec taka wycena jest bezprawna.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano czerwca 2014
    Pojęcie działki budowlanej określa istnienie niezbędnego uzbrojenia technicznego działki, a nie tego co i w jaki sposób ma być na tej działce budowane. Wymóg odpowiedniego zagospodarowania działki a zakres uzbrojenia technicznego działki, to dwie różne sprawy.

    Przytoczone rozporządzenie Ministra Infrastruktury nie definiuje działki budowlanej, ale definiuje sposób jej zagospodarowania.

    Przepisów tego rozporządzenia nie można traktować jako nowej definicji działki budowlanej także z tego powodu, że wszystkie przepisy rozporządzenia są bezpośrednio związane z charakterem zabudowy danej działki a nie z samą działką, więc nie można tych przepisów stosować w oderwaniu od posadowionych na danej działce obiektów budowlanych. Zatem te wymogi (zagospodarowanie działki) są zmienne, zależne od posadowionego na działce budynku.
    Inaczej jest z pojęciem działki budowlanej - tu wymogi są niezmienne, niezależnie od tego co zostanie na działce wybudowane (lub już jest wybudowane) - infrastruktura techniczna jest wymagana w takim samym zakresie dla każdej działki budowlanej, zgodnie z uogn.

    Dla przykładu: działka wyposażona w odpowiednie urządzenia i przyłącza energetyczne, wodne, kanalizacyjne, gazowe, telekomunikacyjne i ciepłownicze jest działką budowlaną, chociażby leżała na niej tylko sterta gruzu.
    Natomiast działka posiadająca drogi, parkingi, altany śmietnikowe, ciągi piesze, itp - wszystko wykonane zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury, ale nie posiadająca żadnego z w/w urządzeń infrastruktury technicznej - jest tylko działką ładnie zagospodarowaną, ale nie spełnia wymogów działki budowlanej.
    Komentarz edytowany Egzo
  • Opcje
    manman Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Egzo:[/cite]Pojęcie działki budowlanej określa istnienie niezbędnego uzbrojenia technicznego działki, a nie tego co i w jaki sposób ma być na tej działce budowane. Wymóg odpowiedniego zagospodarowania działki a zakres uzbrojenia technicznego działki, to dwie różne sprawy.

    Przytoczone rozporządzenie Ministra Infrastruktury nie definiuje działki budowlanej, ale definiuje sposób jej zagospodarowania. (...)

    Wszystko fajnie i zgadzam sie z tym co piszesz tylko niepokoi mnie to co pisze Prezydent Warszawy w załączniku do tego zarządzenia.
    Na jego końcu pisze ona o korzyściach wynikających z jej wprowadzenia.
    ______________
    KORZYŚCI

    Jakie korzyści będzie miała wspólnota mieszkaniowa po nabyciu terenu przyległego ?

    Jedną z najważniejszych korzyści nabycia nieruchomości gruntowej przez współwłaścicieli lokali na własność lub użytkowanie wieczyste, jest to, że właściciele lokali zyskają możliwość gospodarowania tym terenem według własnych potrzeb w tym ewentualnie przeznaczenia go na plac zabaw dla dzieci, ogródek lub parking dla samochodów (o ile dopuszcza to miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i właściciele lokali uzyskają odpowiednie zgody np. konserwatora zabytków, ochrony środowiska itp.)
    Ponadto, nabywając nieruchomość na własność, w przyszłości, właściciele lokali nie będą ponosili kosztów opłaty z tytułu użytkowania wieczystego.
    Jednocześnie działania podejmowane przez wspólnotę mieszkaniową w związku z występującym problemem działki „niesamodzielnej” będą zmierzały do uregulowania, dosyć powszechnego stanu, jakim jest stan bezumownego użytkowania działki należącej do innego właściciela, w tym przypadku m.st. Warszawy.
    Należy w tym miejscu podkreślić, że przepis wyrażony w art. 68 ust. 1 pkt 8 ustawy o gospodarce nieruchomościami daje możliwość właścicielom lokali w poszczególnych wspólnotach wystąpienia do Miasta o udzielenie bonifikaty przy nabywaniu gruntu. Preferencji przewidzianych w art. 68 ust. 1 pkt 8 ustawy o gospodarce nieruchomościami nie będą mieli właściciele lokali w przypadku, gdy z roszczeniem o nabycie przyległej działki wystąpi gmina – m.st. Warszawa

    ______________

    Jak widzisz Prezydent Warszawy uważa że "działka niesamodzielna" to taka ktora nie spełnia wymagań działki budowlanej a "działka niesamodzielna" to taka na której nie można zbudować "placu zabaw dla dzieci, ogródka lub parkingu dla samochodów".

    Widać wyraźnie jakie cele przyświecają tej akcji. Pozbyć się klopotliwego terenu wymagającego nakładów finansowych na jego utrzymanie. Zmuszenie WM do jego przejęcia a co za tym idzie odpowiedzialności za ten teren. Zwiększy się też obszar od którego pobierany będzie podatek od nieruchomości i to podatek od nieruchomości niemieszkaniowej.

    W ostatnim zdaniu widzimy tylko lekko zawoalowaną groźbę ze strony miasta że jak WM nie wystąpi do miasta o odsprzedanie gruntu przyległego to miasto ją zmusi do wykupu ale wtedy nie dostanie ona tej 99% bonifikaty.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano czerwca 2014
    Co myślicie o tym nowym pomyśle pani prezydent Warszawy?
    Pomysł z punktu widzenia Miasta jest przedni bo ma na celu tylko i wyłącznie:
    Pozbyć się klopotliwego terenu wymagającego nakładów finansowych na jego utrzymanie
    Nie wierzę, żeby tak nagle Pani Prezydent po 20 latach funkcjonowania wspólnot zaczęła się martwić brakiem placów zabaw czy parkingów na tychże wspólnotach.
    Urzędnicy oczywistego wydziału w każdym urzędzie miasta czy gminy mają zawsze za zadanie szukać co by tu jeszcze... opodatkować bo przecież pensje muszą rosnąć. No i wynajdują różne atrakcje.
    Do tej pory miasto nie ma żadnego pożytku z takich terenów i na dodatek musi łożyć na ich utrzymanie, chociażby w miarę estetycznym stanie.
    Z chwilą oddania w użytkowanie wieczyste od każdej wspólnoty natychmiast do kasy miasta wpływają:
    - pieniądze (sakramenckie) za wieczyste użytkowanie (do 30 marca każdego roku)
    - podatek od wieczystego użytkowania działki (a dokładnie to się nazywa od czynszu dzierżawnego - cztery raty rocznie)
    Z chwilą sprzedania od każdej wspólnoty natychmiast do kasy miasta wpływa:
    - podatek od nieruchomości (cztery raty rocznie)
    Jakby nie patrzeć, miasto ma wtedy czysty zysk z nieużytków a ty obywatelu płać i jeszcze masz obowiązek zagospodarować i utrzymywać taka działkę bo zaraz granatowi będą sprawdzać czy trawa skoszona, czy huśtawka ma certyfikat itp p--rdoły, czyli następna kasa do miasta.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] man:[/cite] niepokoi mnie to co pisze Prezydent Warszawy w załączniku do tego zarządzenia.Na jego końcu pisze ona o korzyściach wynikających z jej wprowadzenia.
    Zapoznałem się (pobieżnie) z tym zarządzeniem prezydent Warszawy i nasuwają się następujące uwagi:
    Zależy co Gronkiewicz ma na myśli z tą działką "niesamodzielną". Czy "samodzielna" w sensie, że wyodrębniona w katastrze, czy "samodzielna" jako mająca samodzielny dostęp do drogi publicznej? Gronkiewicz chyba chodzi o dostęp do drogi, ponieważ pisze o "bezumownym użytkowaniu działki należącej do innego właściciela, w tym przypadku m.st. Warszawy", co rozumiem jako korzystanie przez wspólnotę z działki gminnej w celu przedostania się do drogi publicznej.

    W dotychczasowej analizie skupiliśmy się na kwestii uzbrojenia infrastrukturalnego działki niezbędnego do uznania jej za działkę budowlaną. Założyłem, że działka ma dostęp do drogi, ale jeżeli tak nie jest, to faktycznie nie można jej uznać za działkę budowlaną. Żeby wyczerpać temat działki budowlanej odnieśmy się do jej wszystkich atrybutów wymienionych w zarządzeniu, nawet tych abstrakcyjnych: "wielkość, cechy geometryczne, dostęp do drogi publicznej oraz wyposażenie w urządzenia infrastruktury technicznej umożliwiające prawidłowe i racjonalne korzystanie z budynków i urządzeń położonych na tej działce".

    Pojęcie dostępu do drogi publicznej jest jasne; pojęcie infrastruktury technicznej jest mniej więcej zdefiniowane (chociaż zakres urządzeń tej infrastruktury też jest nieokreślony), ale konia z rzędem temu, kto potrafi określić jaka wielkość i geometria działki będzie bardziej "racjonalna" niż dotychczasowa wielkości i geometria... Ostatnie dwa kryteria są tak nieostre, uznaniowe, że w praktyce trudno je stosować w kwalifikowaniu lub dyskwalifikowaniu działki jako budowlanej. Weźmy przykład podany przez Gronkiewicz: "działka po obrysie budynku nie spełnia wymogów działki budowlanej". Ale czy na pewno? Jeżeli taka działka styka się z drogą publiczną, a za drogę uważa się jezdnię+chodnik/pobocze+droga dla rowerów; jeżeli jest całkowicie uzbrojona, a wszystkie urządzenia infrastruktury znajdują się wewnątrz budynku (np. blok typu "studnia"), więc nie jest potrzebny dostęp do nich z zewnątrz, to wychodzi na to, że taka działka spełnia wymogi działki budowlanej. Jeżeli więc Gronkiewicz uważa, że działka po obrysie budynku automatycznie nie spełnia wymogów działki budowlanej, to chciałbym zobaczyć jak broni tej tezy w sądzie.

    Abstrakcyjne kryterium "racjonalności" w związku z wielkością i geometrią działki oczywiście może być brane pod uwagę w postępowaniu administracyjnym, skoro takie kryteria istnieją w przepisach, ale udowodnienie "nieracjonalności" w sądzie, gdyby sprawa tam trafiła, to rzecz karkołomna. Generalnie, nie obawiałbym się tego pseudo-programu gminy Warszawa, bo nie wyobrażam sobie, że Gronkiewicz pójdzie na udry z tysiącami wspólnot mieszkaniowych. W razie oporu wspólnot przed przymusowymi zakupami działek, Gronkiewicz ryzykuje tysiące procesów sądowych plus wściekłość mieszkańców, co władzy samorządowej nigdy nie robi dobrze. Poza tym, jak napisała Koziorożka, podział a następnie sprzedaż działek gminnych poszatkowanych bez sensu i składu działkami wspólnot tak, aby uniknąć formalnych protestów innych wspólnot, jest praktycznie niewykonalne.

    Ruszenie tego, to otwarcie puszki Pandory i Gronkiewicz doskonale zdaje sobie z tego sprawę, a dowodem na to, że ona to wie, jest fakt, iż ten jej pilotażowy pseudo program nie zawiera absolutnie żadnych wiążących postanowień, więc nawet nie jest aktem prawa miejscowego. To jest raczej taka "odezwa do ludu", która ma przekonać krnąbrnych tubylców do zakupu przyległych działek "na własną prośbę".
  • Opcje
    manman Użytkownik
    edytowano czerwca 2014
    [cite] Egzo:[/cite]Zależy co Gronkiewicz ma na myśli z tą działką "niesamodzielną". Czy "samodzielna" w sensie, że wyodrębniona w katastrze, czy "samodzielna" jako mająca samodzielny dostęp do drogi publicznej?
    Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w zaycytowanych już "KORZYŚCIACH"
    Wg HGW działka samodzielna to taka która spełnia wszystkie zachcianki mieszkańców. Mając taką "samodzielną" działkę będą mogli zbudować sobie na niej "niezbądne mieszkańcom" obiekty, takie jak, parking dla samochodów, altankę śmietnikową czy plac zabaw dla dzieci.

    Prawda jaka ta nasza pani Prezydent współczujaca, wrażliwa i troskliwa o mieszkańców!!!!
    [cite] Egzo:[/cite] (...)Jeżeli więc Gronkiewicz uważa, że działka po obrysie budynku automatycznie nie spełnia wymogów działki budowlanej, to chciałbym zobaczyć jak broni tej tezy w sądzie.(...)
    (...)Abstrakcyjne kryterium "racjonalności" w związku z wielkością i geometrią działki oczywiście może być brane pod uwagę w postępowaniu administracyjnym, skoro takie kryteria istnieją w przepisach, ale udowodnienie "nieracjonalności" w sądzie, gdyby sprawa tam trafiła, to rzecz karkołomna.
    W Warszawie bardzo cieżko jest wygrać z "Miastem" w sądzie.
    Nasza WM miała 2 sprawy w sądzie przeciwko urzędnikom miasta i w obu przypadkach przegraliśmy pomimo że prawo i logika były po naszej stronie.
    [cite] Egzo:[/cite] (...) Generalnie, nie obawiałbym się tego pseudo-programu gminy Warszawa, bo nie wyobrażam sobie, że Gronkiewicz pójdzie na udry z tysiącami wspólnot mieszkaniowych. W razie oporu wspólnot przed przymusowymi zakupami działek, Gronkiewicz ryzykuje tysiące procesów sądowych plus wściekłość mieszkańców, co władzy samorządowej nigdy nie robi dobrze. Poza tym, jak napisała Koziorożka, podział a następnie sprzedaż działek gminnych poszatkowanych bez sensu i składu działkami wspólnot tak, aby uniknąć formalnych protestów innych wspólnot, jest praktycznie niewykonalne.(...)
    Nie byłbym tego taki pewny.
    Urzędnicy warszawscy bardzo często idą z mieszkańcami na udry chociaż by w przypadku żądania zapłaty za pasek gruntu wokół ocieplonego budynku.
    Ten ciągły konflikt jest właśnie skutkiem tego oddawania terenu WM po obrysie. Każde dodanie ocieplenia do elewacji jest uznawane przez miasto jako wejście na ich teren wymagające podpisania z miastem umowy dzierżawy na max 3 lata a po 3 latach odnowy już na nowych warunkach finansowych.
    W rozumieniu urzędników jest nawet nie istotne czy to ocieplenie "schodzi" do gruntu bo wg nich wystaczy że "wisi" nad terenem należącym do miasta.
    Niedługo Warszawa wprowadzi opłatę "deszczową" od powierzchni dachu co będzie kolejnym dowodem nie liczenia się z mieszkańcami Warszawy.
    To co HGW zrobia ze stawkami opłat za śmieci to kolejny przykład jej arogancji i nie liczenia się z mieszkańcami a po "wygranym" referendum jej przekonanie o swojej nieomylności nie zna już granic.
    [cite] Egzo:[/cite] (...)Ruszenie tego, to otwarcie puszki Pandory i Gronkiewicz doskonale zdaje sobie z tego sprawę, a dowodem na to, że ona to wie, jest fakt, iż ten jej pilotażowy pseudo program nie zawiera absolutnie żadnych wiążących postanowień, więc nawet nie jest aktem prawa miejscowego. To jest raczej taka "odezwa do ludu", która ma przekonać krnąbrnych tubylców do zakupu przyległych działek "na własną prośbę".
    Ale ona nie potrzebuje żadnych "wiążących postanowień" ponieważ cała ta akcja opiera się na prawie już istniejącym.
    Podobnie było ze sprzątaniem chodników w przypadku istnienia drogi publicznej przy granicy działki.
    Przez dziesiątki lat istniało prawo mówiace że ten chodnik ma sprzątać wlaściciel przyleglej nieruchomości a mimo to miasto sprzątało te chodniki.
    Nagle HGW zdecydowała/zarządziła że zgodnie z prawem mają te chodniki sprzątać właściciele nieruchomości przyległych. Wysłala sforę strażników miejskich z mandatami i sprawę załatwiła.

    Obawiam się że w tym przypadku będzie podobnie.

    No i szantaż jest tu oczywisty.
    Jeśli WM sama nie wystąpi z wnioskiem o wykup to zrobi to miasto ale wtedy cena będzie 100 razy wyższa bo bez bonifikaty.
    Komentarz edytowany man
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano czerwca 2014
    [cite] man:[/cite]Ale ona nie potrzebuje żadnych "wiążących postanowień" ponieważ cała ta akcja opiera się na prawie już istniejącym.
    .....
    No i szantaż jest tu oczywisty.
    Jeśli WM sama nie wystąpi z wnioskiem o wykup to zrobi to miasto ale wtedy cena będzie 100 razy wyższa bo bez bonifikaty.
    Jest jasne, że gmina ma możliwość zmuszania do wykupu w oparciu o już istniejące prawo (sam je cytowałem), a "program pilotażowy" nie jest do tego w żaden sposób potrzebny (jak wcześniej zauważyłem, nie stanowi on nawet aktu prawa miejscowego), ale ponieważ wkleiłeś na forum obszerne fragmenty tego programu, więc się do nich odniosłem. Nie staram się wykazywać, że każdy proces o przymusowy wykup gruntu będzie wygrany przez wspólnotę, bo to niemożliwe. Gwarantowane jest przegranie przez wspólnoty procesów o przymusowe poszerzenie działki w przypadku wystawania elewacji budynku poza działkę (po termomodernizacji), bo co by nie mówić, to jednak wystaje - i nie jest to jakiś drobny element, tylko zmienia się obrys całego budynku. W moich postach raczej chodzi mi o to, że Gronkiewicz próbuje wywierać presję na wspólnoty, aby dobrowolnie wykupywały grunty ponad niezbędną potrzebę i ponad wymogi określone przepisami. I tu staram się wykazać, że nie ma powodów do obaw. Może dla Gronkiewicz byłoby wygodnie wcisnąć wspólnotom działki, na których wspólnota może mieć "plac zabaw dla dzieci, ogródek lub parking dla samochodów", ale aż tak daleko idące chciejstwo władz gminnych nie ma żadnego oparcia w przepisach prawa - i w takich przypadkach procesy sądowe będą przez wspólnoty wygrywane. I to jest cała konkluzja dotycząca cytowanego przez ciebie programu i obowiązujących przepisów prawa.
  • Opcje
    manman Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Egzo:[/cite]Gwarantowane jest przegranie przez wspólnoty procesów o przymusowe poszerzenie działki w przypadku wystawania elewacji budynku poza działkę (po termomodernizacji), bo co by nie mówić, to jednak wystaje - i nie jest to jakiś drobny element, tylko zmienia się obrys całego budynku.
    Wyobrażasz sobie 10. centymetrową, wyodrębniona i oddana na własność, działkę biegnącą wokół budynku stojącego na innej działce oddanej w użytkowanie wieczyste?
    [cite] Egzo:[/cite]W moich postach raczej chodzi mi o to, że Gronkiewicz próbuje wywierać presję na wspólnoty, aby dobrowolnie wykupywały grunty ponad niezbędną potrzebę i ponad wymogi określone przepisami. I tu staram się wykazać, że nie ma powodów do obaw. Może dla Gronkiewicz byłoby wygodnie wcisnąć wspólnotom działki, na których wspólnota może mieć "plac zabaw dla dzieci, ogródek lub parking dla samochodów", ale aż tak daleko idące chciejstwo władz gminnych nie ma żadnego oparcia w przepisach prawa - i w takich przypadkach procesy sądowe będą przez wspólnoty wygrywane.
    Tylko dlaczego WM będą musiały się bronić w sądzie przed bezprawnym działaniem urzędników miejskich?
    W większości zgadzam się z tym co piszesz ale nie mogę się zgodzić z tą Twoją pewnością że te sprawy w sądzie WM wygra.
    Jak nie wygra to może to doprowadzić do bankructwa WM i wiele WM podda się szantażowi i wystapi o wykup aby nie być narażonym na niepewność wyroków polskich sądow.
    W polskich sądach nic nie jest pewne. Jak już pisałem doświadczyliśmy tego na własnej skórze.

    Wyobraź sobie że sąd polski wydał wyrok uniewinniający w oparciu o informację że oskarżona widziała kota w oknie piwnicy w którym to oknie zamiast szyby była deska i zniszczyła to okno aby tego kota uratować.

    Albo zostaliśmy ukarani za niesprzątanie parkingu i przystanku autobusowego pomimo że sprzątaliśmy chodnik wzdłuż naszego budynku.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    PILOTAŻOWY PROGRAM NABYWANIA i DZIERŻAWY DZIAŁEK PRZEZ WSPÓLNOTY MIESZKANIOWE z udziałem m.st. Warszawy


    Nie dajcie sie wpuścić w kanał - z takiej dzierżawy to tylko same kłopoty dla wspólnoty
  • Opcje
    manman Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] o.jaga:[/cite]Witam!
    Mam tylko jedno pytanie: czy wspólnota może zmusić jednego członka wspólnoty do zakupu (dzierżawy wieczystej) ziemi przylegającej do nieruchomości (obecnie ziemia jest dzierżawiona po obrysie budynku) w dużo większym zakresie aniżeli jest to potrzebne do funkcjonowania wspólnoty? Motywowane jest to tym, że na działce są garaże (11- należą do gminy, a tylko chyba 3 wynajmowane są przez członków wspólnoty). Jest to duży teren, mnie do niczego nie potrzebny. Proszę o odpowiedź.
    Pozdrawiam
    jaga
    Wspolnota nie moze nikogo zmusic do nabywaia jakiejkolwiek wlasnosci czy dzierzawy.
    Jezeli garaze naleza do gminy to gmina je prawdopodobnie dzierzawi wynajmujacym.
    Ci trzej czlonkowie wspolnoty wynajmujacy te garaze wynajmuja je prawdopodobnie od gminy wiec wspolnota nie ma tu nic do gadania.

    W Warszawie dosc powszechnym przypadkiem jest ze za PRL-u gmina pozwalala wybudowac garaze na swoim terenie nie oddajac tego terenu w dzierzawe wieczysta. Sytuacja byla/jest paradokaslana poniewaz wlasciciel garazu tak na prawde nie jest jego wlascicielem poniewaz jego garaz stoi na cudzym grunciea bo wlasciciel gruntu jest wlascicielem wszystkiego co na nim stoi. Gmina rozwiazala ten problem dzierzawiac (zwykla dzierzawa) teren pod garazem jego wlascicielowi. W tej sytuacji wlasciciel garazu placi podatek od nieruchomosci (garaz) i czynsz dzierzawny za grunt.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.