wynajęte pomieszczenie problem
koziolek1234
Użytkownik
Jest to mała wspólnota, 3 rodziny+ 1 pomieszczenie na dole które zostało wynajęte na sklep odzieżowy , wynajęte pomieszczenie nie ma osobno wejścia ,tylko przez korytarz ,osoba która
wynajęła pomieszczenie ,wystawia ciuchy do sprzedaży na korytarzu co utrudnia przechodzenie ,przez korytarz ,wiesza na drzwiach wejściowych też ciuchy ,wystawia manekiny przed budynkiem,
czy prawnie jest możliwość ,zabronić wystawiania na korytarzu ciuchów ,że by przejście było swobodne
wynajęła pomieszczenie ,wystawia ciuchy do sprzedaży na korytarzu co utrudnia przechodzenie ,przez korytarz ,wiesza na drzwiach wejściowych też ciuchy ,wystawia manekiny przed budynkiem,
czy prawnie jest możliwość ,zabronić wystawiania na korytarzu ciuchów ,że by przejście było swobodne
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Jeżeli to lokal gminny, to najemca nie ma żadnych uprawnień do zajmowania nieruchomości wspólnej, może wystarczy wyjaśnić, że wspólnota naliczy dodatkową opłatę za bezumowne korzystanie.
kto jest właścicielem tego pomieszczenia?
Kto i z kim zawarł umowę najmu na sklep odzieżowy?
wielkość małego pokoju ,wynajmuje każdej osobie ,która potrzebuje ,2 lata temu też wynajęła pomieszczenie na ciuchy, osoba która wynajmuję ,zaraz wystawia na korytarz i wiesza na drzwiach
i ogranicza przejście ,nie wiem gdzie zgłosić ,że by wynajmujący sprzedawał w pomieszczeniu a nie wystawiał na kory taż .
Każdy właściciel (w tym wypadku użytkownik lokalu) ma prawo do współkorzystania z nieruchomości wspólnej oraz korzystać z niej w sposób nie utrudniający korzystania przez innych współwłaścicieli.
W tym wypadku aby podjąć jakiekolwiek, skuteczne kroki prawne należałoby wykazać, że powieszenie na drzwiach jakiegoś ciucha czy nawet wystawienie wieszaka jest przekroczeniem powyższego prawa do korzystania z NW (klatki schodowej) - dość płynnego i uznaniowego.
Mając na uwadze przepisy budowlane o szerokości ciągów komunikacyjnych (klatek schodowych) nie widzę podstaw aby się czepić powieszonych na drzwiach lokalu ciuchów.
Byłbym ostrożny z radami typu: Do sądu można zawsze iść z każdą sprawą bo im durniejsza to sąd się bardziej cieszy bo nie musi główkować za bardzo a i wynik może być dowolny i dowolnie można uzasadnić.
Uważam, że jeżeli tak drobna sprawa, przeszkadza wielu właścicielom lokali to nic nie stoi na przeszkodzie aby "delegacja" np. trzyosobowa porozmawiała z tym najemcą o co wam chodzi i przy pewnych kompromisach jest możliwa normalna egzystencja w waszym budynku.
Żaden sąd za was problemu nie rozwiąże bo żaden sąd nie dogodzi obydwu stronom nigdy.