Opłaty za parkowanie we wspólnocie mieszkaniowej
Gość Zarzadca.pl
Użytkownik
Mój sąsiad zaparkował żuka 17 lat temu ok.2m.od mojego balkonu,samochód nadaje się na złom,nie jeździ nim tylko stoi i straszy ludzi.denerwuję się bo wszyscy myślą,że to mój samochód,zajmuje on przynajmniej dwa miejsca parkingowe.Zarządca nic nie może zrobić bo stoi na części wspólnej.Co można z tym zrobić
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Nałożyć na właściciela samochodu opłatę za korzystanie z miejsca na wyłączność, wcześniej uprzedzając go o wprowadzeniu takiego rozwiązania, z odpowiednim uzasadnieniem.
Oczywiście takie rozwiązanie jest dopuszczalne i uzasadnione logicznie i prawnie w jednym przypadku, ten sąsiad zajął tym Żukiem JEDYNE MIEJSCE PARKINGOWE W TEJ WM.
miecia - a właściwie Zarządca - Jedyne logiczne wyjście , to zaproponować Zarządowi/cy przygotowanie uchwały odnośnie parkowania. Nic nie wiemy o tej WM, poza tym ,że sąsiadka jest zła na sąsiada bo parkuje pod jej balkonem.
Stasieńku, Twoja trudność reagowania, komentowania i komunikacji jest nie tylko porażająca, ale również przerażająca.
Jeśli chcesz rozmawiać w temacie zasadniczym, to... daruj sobie tego typu wstępy, albo... weź tabletkę - może przywróci Cię do normy wzajemnych relacji. Ewentualnie, gdyby to nie pomogło, udaj się do nieopomiarowanego źródła wódy i tam odreaguj.
Chyba, że... lubisz rozmawiać sam ze sobą.
Haneczka - nic nie wnosisz takimi wpisami, i jeszcze dezinformujesz.
Sprawa parkowania na terenach WM to bardzo skomplikowana kwestia. Gdyby ten Żuk był własnością obcej osoby (nie-właściciela) również byłoby bardzo trudno go usunąć, a w przypadku właściciela jest to praktycznie niemożliwe bez współdziałania współużytkowników terenu, określonych w uchwale. I zabieram tu glos nie dla "bicia piany" i "wymiany korespondencji" , ale dlatego, że znam tematykę z autopsji. Aktualnie pilnie się przygotowuję do rozprawy sądowej z pozwu sąsiednich WM , które zarzucają Nam, naruszenie współwłasności, poprzez montaż blokad samochodowych na wspólnej działce.
Dziwię się adminowi ,że nie reaguje na takie rady ale widocznie to nie narusza regulaminu forum.
http://forumprawne.org/dyskusja-ogolna/458036-wrak-porzucone-auto.html
http://forumprawne.org/hydepark/314680-porzucony-samochod-na-parkingu-niemieckie-blachy.html
On jest właściwą osobą do pierwszej rozmowy.
SM lub Policja przyjmie zgłoszenie jedynie gdy samochód jest bez tablic albo jest w rejestrze kradzionych. Na przeciwko moich okien miałem dwa kradzione auta, czekały chyba na demontaż na części. Czekaliśmy miesiąc z montażem blokady, bo stal sobie samochód na duńskich rejestracjach. SM odmówiła interwencji. Samochód nie był kradziony, był właściwie zaparkowany, ich nie interesują sprawy naruszeń własności, od tego są sądy powszechne. A może darzy ten samochód sentymentem, bo przypomina mu jego lata młodości. I nie narusza on żadnych przepisów , korzysta ze swojego prawa współwłaściciela. Niestety relacje międzyludzkie to najtrudniejszy element zarządzania we WM.
Oczywiście po uprzednim podjęciu uchwały w tym przedmiocie i pod warunkiem, że brakuje miejsc do parkowania.
"Wspólnota mieszkaniowa może ustalić opłaty za parkowanie pojazdów od swoich członków, o ile z uwagi na zbyt małą ilość miejsc postojowych na terenie nieruchomości wspólnej nie jest możliwe korzystanie z tych miejsc przez wszystkich współwłaścicieli, a nawet tylko przez tę część współwłaścicieli, którzy posiadają samochody orzekł Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 20 marca 2012 roku, sygn. akt: I ACa 886/11 (niepubl.)."
Więcej na ten temat w artykule: "Wspólnota mieszkaniowa może pobierać opłaty za parkowanie" na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/komentarze/1606-wspolnota-mieszkaniowa-moze-pobierac-oplaty-za-parkowanie`
Nie stać was tam w Imielin na opłacenie reklamy?