opłaty za c.o.
elaczek
Użytkownik
w budynku wielorodzinnym, jakim jest wspólnota sprzedano wiele lat temu piwnicę, w której prowadzona jest działalnośc. Nie wiadomo kiedy została odłączona od lokalu instalacja co i właściciel nie płacił za ciepło. W ubiegłym roku zmienił się zarządca wspólnoty i zaproponował now regulamin rozliczania ciepła, w który to regulaminie przyjęto opłatę stałą za moc zamówioną. Właścicielka lokalu zakwestionowała zasadność tej opłaty, ponieważ nie ma instalacji co w jej lokalu. Zarządca, który projekt regulaminu sporządzał teraz pod grożbą procesu sądowego przyjął, że faktycznie właścicielka tego lokalu nie musi wnosić . Czy słusznie?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
właściciel tego lokalu, bez C.O. , powinien uczestniczyć w kosztach ogrzania części wspólnych.
Nie można mu naliczać opłat związanych z ogrzewaniem jego lokalu, jak nie ma tam dostarczanego ciepła.
Najprawdopodobniej i w mocy zamówionej nie ujęto tego lokalu, a jak go ujęto, to należy to skorygować.
Wyrok SO w Toruniu z 24.09.2013 r., sygn.akt I C 2455/12
"Sąd stwierdził, że energia cieplna jest rodzajem energii o specyficznych właściwościach takich jak np. przenikanie przez przegrody czy ściany. Sprawia to, że nie można z założenia rozliczyć jej tak prosto jak w przypadku innych rodzajów energii np. elektrycznej.
Energia cieplna ogrzewa lokal niezależnie od tego z jakiego źródła pochodzi tj. czy z grzejników znajdujących się w danym lokalu, czy z innych źródeł np. kuchni podczas gotowania posiłków, czy z sąsiedniego dobrze ogrzanego lokalu – przenika przez ściany, sufity bądź z przewodów cieplnych – rur przechodzących przez lokal. Można więc mieć ogrzany lokal, choć grzejniki w danym lokalu będą wyłączone. (...).
W konsekwencji za ciepło wytworzone właściciele lokali mieszkalnych ponoszą koszty stosownie do powierzchni mieszkań. Zastosowanie metody rozliczania kosztów ogrzewania opierającej się tylko i wyłącznie na stosunku do powierzchni poszczególnych lokali, nie stymuluje energooszczędnego zachowania się użytkowników i nie zapewnia ponoszenia opłat za ciepło odpowiednio do jego zużycia".
Bodajże w tym wyroku jest również mowa o obciążaniu 20% części wspólnej wm, a zatem również lokalu użytkowego bez instalacji c.o.
2) Oczywiście, każdy właściciel lokalu ma też obowiązek partycypować wg udziału w kosztach ciepła, zużytego do ogrzania nieruchomości wspólnej oraz części kosztów zmiennych za przesył, proporcjonalnej do tego zużycia.
3) Jeżeli nie ma w lokalu instalacji CO, właściciel lokalu nie może być obciążany kosztami ogrzewania lokalu.
Punkty 1 i 2 dotyczą kosztów zarządu nieruchomością wspólną, pkt 3 kosztów lokalu.
Regulamin taki zgodnie z art. 45 a ustawy-prawo energetyczne opracowują i uchwalają właściciele jako "właściciel budynku wspólnoty".
Z czym chcecie iść do sądu? To już normalnie, w takiej pierdułce nie możecie się porozumieć?
Jeżeli regulamin nie został przyjęty uchwałą i właściciele nie zostali powiadomieni o jego treści - to znaczy, że nie macie żadnych reguł rozliczania ustalonych. W tej sytuacji oczekiwanie, że jakiś sąd za was rozwiąże problem jest naiwnością i nieodpowiedzialnością zarządu.
To jest śmieszne ale właścicielka lokalu użytkowego , która do tej pory korzystała z ogrzewania wspólnoty / grzejnik znajdował się przy drzwiach lokalu/ pozywa nas, że będzie płacić opłatę stałą jeżeli przyłączymy jej ten grzejnik i pozwolimy na mały kaloryfer w części magazynowej. Ona łaskawie wówczas zapłaci 48 zł miesięcznie.