Zarządca/administrator nie wykonuje uchwały właścicieli.

HarryHarry Użytkownik
edytowano października 2014 w Zarządzanie Nieruchomościami
1. W sierpniu właściciele większością głosów podjęli uchwałę zgodnie z budżetem Wspólnoty na rok 2014. We wrześniu uchwała trafiła do Zarządcy/administratora. Jeden z pracowników administracji (równocześnie właściciel mieszkania we Wspólnocie i poprzedni Zarząd Wspólnoty) nie rozesłał powiadomień o podjęciu uchwały, natomiast podjął kroki w kierunku tego, żeby jej nie wykonać. Posługując się autorytetem instytucji, poinformował wybrane osoby o treści uchwały i zebrał wystarczającą ilość głosów do zwołania zebrania sprzeciwiającego się wdrożeniu jej w życie. Na zebraniu pojawiły się osoby, które nie głosowały w ogóle, bądź głosowały przeciw, ewentualnie wstrzymały sie od głosu i wraz z przedstawicielem miasta (głosującym za osoby niebędące właścicielami) zmieniono uchwałą dotychczasowy skład Zarządu oraz budżet na bieżący rok. Na zebraniu obecny był też prezes i prawnik firmy zarządzającej/administrującej (miejskiej, nieprywatnej), który tłumaczył mieszkańcom, co powinni zrobić. W tym zmienionym budżecie nie ma już pieniędzy na realizację uchwały, którą przegłosowali mieszkańcy. Co robić? Jako ówczesny, jednoosobowy Zarząd, jestem odpowiedzialny za wykonanie uchwały.

2. Zarząd wspólnoty (w mojej osobie), w związku z powyższymi problemami, wypowiedział w międzyczasie umowę z Zarządcą/administratorem. W odpowiedzi na to prezes firmy zarządzającej kazał swoim pracownikom sformułować treść uchwały, aby wypowiedzenie i wybór nowego Zarządcy przekraczało zarząd zwykły. Wiem, że taka uchwała może zostać podjęta przez właścicieli. Ale, czy fakt, że inicjatywa wyszła od Zarządcy jest zgodna z prawem?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Komentarze

  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zarząd wspólnoty (w mojej osobie) w związku z powyższymi problemami, wypowiedział w międzyczasie umowę z zarządcą/administratorem.
    No i prawidłowo. Ci niby zarządcy (firma zarządzająca ) nie znają prawa, szukają jeleni do golenia. Poszukaj teraz porządnego zarządcę powiedz mu o co chodzi i zatrudnij go jako administratora z pierwszoplanowym zadaniem: zrobienia porządku z tymi łapserdakami.
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    gecon:
    Poszukaj teraz porządnego zarządcę powiedz mu o co chodzi
    Harry:
    zmieniono uchwałą dotychczasowy skład Zarządu
    Czy Harry jest jeszcze członkiem zarządu?
    Ale, czy fakt, że inicjatywa wyszła od Zarządcy jest zgodna z prawem?
    Nieważne, czyja to była inicjatywa. Prawo nie zabrania zarządcy przejawiać inicjatywę. Ważne, że uchwała przeszła, czyli większość właścicieli opowiedziała się przeciwko Tobie, a za spółką miejską. Musisz nad tym popracować.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano października 2014
    [cite] cdn: Prawo nie zabrania zarządcy przejawiać inicjatywę.

    No, nie zabrania... :confused:
    Tak jak nie zabrania cwaniactwa, przebiegłości, podstępności i manipulowania w osiąganiu swoich celów.
    Komentarz edytowany Haneczka
  • Opcje
    HarryHarry Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Uchwała skonstruowana przez Zarządcę jeszcze nie przeszła, jest dopiero głosowana.

    Nadal jestem w Zarządzie, ale Zarząd nie jest już jednoosobowy.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano października 2014
    [cite] Harry:[/cite] W odpowiedzi na to prezes firmy zarządzającej kazał swoim pracownikom sformułować treść uchwały, aby wypowiedzenie i wybór nowego Zarządcy przekraczało zarząd zwykły.
    Skoro ta inicjatywa wyszła od pana prezesa, to proszę powiadomić wszystkich właścicieli, że pan prezes jest nikim w relacjach wspólnotowych, opartych na ustawie o własności lokali i nie ma prawa, bez zgody i polecenia zarządu przygotowywać tego typu uchwał, a tym bardziej poddawać ich pod głosowanie.
    Poza tym, pan prezes nie ma prawa proponować zmian przepisów ustawy o własności lokali oraz wchodzić w kompetencje zarządu wspólnoty, a zdaje się, że ma takie szczere (?!) zapędy.
    No i jeszcze jedno... To zarząd poddaje uchwały pod głosowanie, a w związku z powyższym zbiera pod nimi głosy właścicieli.
    Wniosek jest tylko jeden. :cool: Uchwałę przygotowaną przez pana prezesa wywalić do kosza.
    Polecam serdecznie, gdyż takie pomysły - wprowadzanie uchwał przez administratora/zarządcę - zostały w mojej wspólnocie przetestowane praktycznie i rzeczywiście wylądowały w koszu. To naprawdę jest bardzo proste w realizacji. :smile:
  • Opcje
    HarryHarry Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A jeśli chodzi o tę pierwszą kwestię, czy ktoś mógłby się wypowiedzieć?
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Z życia - dopóki nie pozbędziesz się obecnego administratora nic nie zrobisz. Nie szarp się w sprawie tej uchwały budżetowej, skup się na ważniejszej sprawie, czyli przejęciu władzy we wspólnocie.
    Bo na razie wygląda na to, że ta miejska spółka uważa się za zarząd a nie za administratora.
    Ile udziałów ma miasto? Ile lokali jest we wspólnocie?
  • Opcje
    HarryHarry Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jest 42 właścicieli, miasto ma 14,8%.

    Jeśli ta uchwała podsunięta przez prezesa przejdzie, a sądzę, że na skutek specyfiki wspólnoty tak się właśnie stanie, nigdy nie zmienimy administratora i o to przecież im chodzi.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wiem, że taka uchwała może zostać podjęta przez właścicieli. Ale, czy fakt, że inicjatywa wyszła od Zarządcy jest zgodna z prawem?
    To nie jest zgodne z prawem - Haneczka dokładnie to opisała dlaczego - natomiast musisz pamiętać, że ewentualny sąd (jak większość sądów) takich nieprawidłowości formalnych nie uznaje za wady dyskwalifikujące uchwałę, bo wychodzi z założenia, że skoro większość (a czasami nawet tej większości nie sprawdza) właścicieli była ZA to nieważne, że np. sprzątaczka taka uchwałę zgłosiła.
    na razie wygląda na to, że ta miejska spółka uważa się za zarząd a nie za administratora.
    Dokładnie, a pan prezes to megaloman i ignorant.
    Zarząd wspólnoty (w mojej osobie), w związku z powyższymi problemami, wypowiedział w międzyczasie umowę z Zarządcą/administratorem.
    Czyli jak rozumiem okres wypowiedzenia już biegnie, wypowiedzenie jest skuteczne więc proszę przestrzec pana prezesa, że jeżeli dalej będzie utrudniał prace zarządu i działał na szkodę wspólnoty to dostanie (firma) natychmiastowe wypowiedzenie umowy.
    Wiem, że będzie ciężko bo "przyspawanych do koryta" ciężko jest oderwać ale ktoś musi.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] gecon:[/cite]Wiem, że taka uchwała może zostać podjęta przez właścicieli.
    Ale, czy fakt, że inicjatywa wyszła od Zarządcy jest zgodna z prawem
    To nie jest zgodne z prawem -
    ależ jest zgodne z prawem ... nie ma znaczenia, kto jest autorem treści uchwały,
    TYLKO kto ją głosuje ... Ludzie = właściciele lokali - to dorośli, z reguły nie są ubezwłasnowolnieni i sami podejmują decyzje

    [cite] Harry:[/cite]1. W sierpniu właściciele większością głosów podjęli uchwałę
    We wrześniu uchwała trafiła do Zarządcy/administratora. Jeden z pracowników administracji ,,, nie rozesłał powiadomień o podjęciu uchwały,
    Jeżeli uchwała była podjęta na zebraniu właśxixieli, to nie ma obowiązku powiadamiania
    [cite] Harry:[/cite] Posługując się autorytetem instytucji, poinformował wybrane osoby o treści uchwały i zebrał wystarczającą ilość głosów do zwołania zebrania sprzeciwiającego się wdrożeniu jej w życie. Na zebraniu pojawiły się osoby, które nie głosowały w ogóle, bądź głosowały przeciw, ewentualnie wstrzymały sie od głosu i wraz z przedstawicielem miasta (głosującym za osoby niebędące właścicielami) zmieniono uchwałą dotychczasowy skład Zarządu oraz budżet na bieżący rok. Na zebraniu obecny był też prezes i prawnik firmy zarządzającej/administrującej (miejskiej, nieprywatnej), który tłumaczył mieszkańcom, co powinni zrobić. W tym zmienionym budżecie nie ma już pieniędzy na realizację uchwały, którą przegłosowali mieszkańcy. Co robić? Jako ówczesny, jednoosobowy Zarząd, jestem odpowiedzialny za wykonanie uchwały.
    bież kredyt i o tym poinformuj członków wspólnoty
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano października 2014
    gecon:
    To nie jest zgodne z prawem
    Z którym przepisem prawa jest to niezgodne?
    Prawo nie określa, komu wolno zgłosić inicjatywę podjęcia uchwały przez właścicieli, ani komu wolno napisać projekt uchwały. Przecież to zupełnie nieistotne, bo i tak to właściciele decydują w głosowaniu, czy jakiś projekt przyjąć, czy go odrzucić.

    A tak w ogóle, Harry, to o jakie przedsięwzięcie chodzi? To jest istota sprawy.
    Może większość nie jest taka głupia i dobrze rozpoznaje swój interes? Może to Ty jako zarząd miałeś zły pomysł? Nie dopuszczasz takiej możliwości?
    gecon:
    jeżeli dalej będzie utrudniał prace zarządu i działał na szkodę wspólnoty
    Zgłoszenie projektu uchwały nie jest działaniem na szkodę wspólnoty. Może wręcz przeciwnie - może chodzi o obronę interesów większości, skoro jest duże prawdopodobieństwo, że większość poprze ten projekt. Może po prostu większość właścicieli inaczej postrzega dobro wspólnoty, niż Harry?
    Harry:
    wraz z przedstawicielem miasta (głosującym za osoby niebędące właścicielami)
    Przedstawiciel miasta głosował za właściciela, czyli za miasto. Nikt nie może głosować za osoby, niebędące właścicielami, bo niewłaściciele nie mają prawa głosować - ani osobiście, ani przez przedstawiciela (pełnomocnika).
    Zarząd wspólnoty (w mojej osobie), w związku z powyższymi problemami, wypowiedział w międzyczasie umowę z Zarządcą/administratorem.
    Co to znaczy "w międzyczasie"? Przed zmianą składu zarządu, czy po?
    Jeśli nawet przed, to jeśli okres wypowiedzenia jeszcze się nie skończył, nie ma to wpływu na bieżącą sytuację. Spółka miejska do zakończenia okresu wypowiedzenia nadal jest Waszym administratorem.
    W tym zmienionym budżecie nie ma już pieniędzy na realizację uchwały, którą przegłosowali mieszkańcy. Co robić? Jako ówczesny, jednoosobowy Zarząd, jestem odpowiedzialny za wykonanie uchwały.
    Powinieneś poczekać na dokończenie głosowania - będziesz miał obowiązek realizacji nowej uchwały, jeśli ona przejdzie. Już teraz nie masz środków na realizację poprzedniej uchwały, więc jak chcesz ją wykonać bez pieniędzy?
    Wiem, że taka uchwała może zostać podjęta przez właścicieli. Ale, czy fakt, że inicjatywa wyszła od Zarządcy jest zgodna z prawem?
    Nie jest sprzeczna z prawem. Prawo mu tego nie zabrania.

    Nowy doklejony: 12.10.14 22:33
    KubaP:
    bież [?] kredyt i o tym poinformuj członków wspólnoty
    Chyba prywatny, na swoje nazwisko.
    Wniosek o kredyt dla wspólnoty wymaga dołączenia uchwały, której treść dyktuje bank. Chodzi o wyrażenie zgody za zabezpieczenia (cesja z polisy, pełnomocnictwo do konta wspólnoty), zobowiązanie do spłaty rat z odsetkami w określonym terminie itp.
  • Opcje
    HarryHarry Użytkownik
    edytowano października 2014
    Chciałem - zgodnie z wolą większości mieszkańców - uporządkować teren zielony wokół budynku wspólnoty, posadzić kilka drzewek, wyciąć stare krzaki, postawić ławki. No może rzeczywiście byłoby to krzywdzące dla pozostałych. ;)
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Może uznano, ze to zbędne wydatki, że inne są pilniejsze?
    Skoro miałeś uchwałę, to dlaczego jej nie wykonałeś, póki jeszcze mogłeś?
    Teraz wola większości się zmieniła - jest inny skład zarządu i nie masz pieniędzy.

    Dokładnie opisujesz, co robiła druga strona. Co w tym czasie Ty zrobiłeś, żeby przekonać ludzi o swoich racjach? Biernie czekałeś, aż samo się zrobi, czy ludzie Cię nie posłuchali? Nie rozumiem tego: we wrześniu miałeś zgodę większości i kasę, a teraz nie masz ani jednego, ani drugiego i pytasz, "czy fakt, że inicjatywa wyszła od Zarządcy jest zgodna z prawem" - teraz na takie pytania jest za późno, liczą się fakty, czyli uchwały. Oddałeś teren i straciłeś poparcie. Skarżenie uchwał nic nie da, bo właściciele mają prawo zmienić zdanie i dzisiaj przyjąć uchwałę inną, niż wczoraj.
  • Opcje
    HarryHarry Użytkownik
    edytowano października 2014
    Bardzo krótko byłem jednoosobowym Zarządem, wszystkiego uczyłem się sam, nie wykluczam, że popełniłem błędy, może nawet poważne. Dlatego zadałem pytania tutaj, ludziom, którzy znają się lepiej niż ja i sprawniej poruszają w tym obszarze. Chciałem się po prostu czegoś nauczyć, czegoś dowiedzieć, chciałem spojrzenia z zewnątrz na tę sprawę.

    Niniejszym bardzo dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.

    Harry
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano października 2014
    Prawo nie określa, komu wolno zgłosić inicjatywę podjęcia uchwały
    -???
    Prawo nigdy nie określa wprost wszystkiego bo nikt nie byłby w stanie go wtedy opanować i nie da się uregulować w jednym czy nawet kilku aktach prawnych wszystkich mogących wystąpić sytuacji w każdej z iluś tam tysięcy wspólnot.
    Skoro uchwały zapadają na zebraniu i ... a zebranie może być zwołane wg art 31 b...
    to przyjmuje się na zasadzie analogii, że projekty uchwał przedstawiają właściciele a nie osoby obce wspólnocie. Jeżeli osoba obca (jakiś prezes) chce zgłosić uchwałę bo ma genialny pomysł dla danej wspólnoty to zgłasza to zarządowi a nie chodzi po właścicielach i ich namawia do głosowania.
    Należy również pamiętać, że właściciele nie są związani porządkiem obrad przewidzianym w zawiadomieniu i mogą zgłosić projekty nowych uchwał na zebraniu. Ustawa nic nie mówi że prezes czy zarządcą bądź administrator może takie uchwały zgłosić.
    Są też pewne wymogi racjonalnego i skutecznego działania czy pewnej kultury organizacyjnej i sąsiedzkiej we wspólnocie - właścicieli nie powinien zaskakiwać jakiś prezes nieprzemyślanymi czy też przemyślanymi projektami poza plecami zarządu, którego właściciel dopiero co wybrali bo jest to działanie "wywrotowe", na szkodę wspólnoty. W razie zaskarżenia każdy właściciel może powołać się na nieprawidłowe procedowanie danej uchwały i jeżeli udowodni, że miało to wpływ na wynik głosowania to wspólnota jest finansowo do tyłu.
    No i na koniec jest poniższy artykuł, który również nie daje żadnych uprawnień zarządcy, administratorowi, prezesom czy wiceprezesom do wtrącania się w sprawy NW i przedstawiania uchwał. Takie prawo mają tylko właściciele i zarząd z mocy art. 21.
    Art. 27. Każdy właściciel lokalu ma prawo i obowiązek współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną
    Osobiście nie chciałbym mieszkać we wspólnocie w której sprzątaczki, ochroniarze i różni prezesi firm administrujących, poza plecami zarządu dyktują co rusz właścicielom co mają robić.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano października 2014
    [cite] cdn:[/cite]
    Zgłoszenie projektu uchwały nie jest działaniem na szkodę wspólnoty.
    A mnie bardzo interesuje to, kiedy ten projekt został zgłoszony jako projekt, a przede wszystkim, czy został przedstawiony ogółowi właścicieli.
    [cite] cdn:[/cite]
    Wiem, że taka uchwała może zostać podjęta przez właścicieli. Ale, czy fakt, że inicjatywa wyszła od Zarządcy jest zgodna z prawem?
    Nie jest sprzeczna z prawem. Prawo mu tego nie zabrania.
    Ale jest sprzeczna z etyką zawodową zarządcy i przyzwoitym, uczciwym zachowaniem w sprawie!!! Moim zdaniem to zwykłe draństwo i zabezpieczanie jego własnych, finansowych interesów.
    Od zarządcy inicjatywa mogła sobie wyjść - to źle o nim nie świadczy, ale tylko na zasadzie informacji dla ogółu właścicieli, o możliwości podjęcia takiej uchwały, a jeszcze wcześniej powinna być przedstawiona i skonsultowana z zarządem wspólnoty.
    [cite] Harry:[/cite]Chciałem - zgodnie z wolą większości mieszkańców - uporządkować teren zielony wokół budynku wspólnoty, posadzić kilka drzewek, wyciąć stare krzaki, postawić ławki. No może rzeczywiście byłoby to krzywdzące dla pozostałych. ;)

    No i co... stało się z tą większością? Zmniejszyła się? :cool:
  • Opcje
    HarryHarry Użytkownik
    edytowano października 2014
    Tak większość się zmniejszyła, ponieważ przedstawiciel miasta, który głosował we wrześniu za, teraz zmienił zdanie.
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    przyjmuje się na zasadzie analogii
    Kto przyjmuje? Przecież uchwałę można przegłosować bez zwoływania zebrania.

    gecon:
    To nie jest zgodne z prawem
    Poprosiłem o przepis, z którym to jest niezgodne. Czy jest taki przepis?
    Są też pewne wymogi racjonalnego i skutecznego działania czy pewnej kultury organizacyjnej i sąsiedzkiej we wspólnocie
    Jakie są te wymogi kultury sąsiedzkiej we wspólnocie? Kto określa te wymogi? Bo ustawa nic o tym nie wspomina.
    Przypomnę, że Harry pytał o zgodność działań administratora z prawem, a nie dobrymi obyczajami.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Harry:[/cite]Tak większość się zmniejszyła, ponieważ przedstawiciel miasta, który głosował we wrześniu za, teraz zmienił zdanie.
    Dziwi mnie jedna sprawa, jak ten specjalista od zarządzania/administrowania poddał uchwałę pod głosowanie, wiedząc, że już raz uchwała w tym temacie była głosowana i... jest przeznaczona do wykonania.
    To, co...? Teraz są dwie uchwały? :confused: I... która ma pierwszeństwo realizacji, skoro obydwie funkcjonują w obrocie prawnym?
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ale jest sprzeczna z etyką zawodową zarządcy
    Nie ma etyki zawodowej zarządcy jako skodyfikowanych zasad, obowiązujących wszystkich zarządców. Takie zbiory mają niektóre stowarzyszenia zarządców, ale obowiązują one tylko ich członków. Z mediów wynika, że wszystkie te stowarzyszenia i federacje zrzeszają zaledwie kilka procent zarządców.

    Pytanie było o zgodność z prawem.
    Na tak postawione pytanie poprawna odpowiedź jest jedna: nie jest to sprzeczne z prawem.
    Moim zdaniem to zwykłe draństwo i zabezpieczanie jego własnych, finansowych interesów.
    A skąd taki wniosek?
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] cdn:[/cite]
    Przypomnę, że Harry pytał o zgodność działań administratora z prawem, a nie dobrymi obyczajami.
    Hmmm... Sugerujesz, że prawo ma niewiele wspólnego z dobrymi obyczajami? :cool:
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Sugeruję, żeby trzymać się tematu i odpowiadać jasno na proste pytania.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] cdn:[/cite]
    Ale jest sprzeczna z etyką zawodową zarządcy
    Nie ma etyki zawodowej zarządcy jako skodyfikowanych zasad, obowiązujących wszystkich zarządców.
    No i co z tego...? :confused: Ale jest takie coś jak prawo naturalne... I takie coś, jak uczciwość i przyzwoitość postępowania.
    [cite] cdn:[/cite]
    Pytanie było o zgodność z prawem.
    A cóż to jest takiego, to... "prawo", że się tak go kurczowo trzymasz, jak tonący brzytwy?
    [cite] cdn:[/cite]
    Na tak postawione pytanie poprawna odpowiedź jest jedna: nie jest to sprzeczne z prawem.
    Wiele rzeczy/spraw nie jest sprzecznych z prawem, ale bywa mocno sprzecznych z etyką, uczciwością i moralnością.
    [cite] cdn:[/cite]
    Moim zdaniem to zwykłe draństwo i zabezpieczanie jego własnych, finansowych interesów.
    A skąd taki wniosek?
    To wieści z treści, proszę pana. :bigsmile:
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie ma etyki zawodowej zarządcy jako skodyfikowanych zasad, obowiązujących wszystkich zarządców. Takie zbiory mają niektóre stowarzyszenia zarządców, ale obowiązują one tylko ich członków. Z mediów wynika, że wszystkie te stowarzyszenia i federacje zrzeszają zaledwie kilka procent zarządców.
    To jest typowe tłumaczenie się zarządców z tzw. nadania, i jest to nieprawda.
    Standardy zawodowe zarządców nieruchomości obowiązują wszystkich posiadających ten tytuł bo są skodyfikowane w obowiązującym wszystkim akcie prawnym.
    Komunikat Ministra Budownictwa z dnia 6 grudnia 2006 r. obowiązuje od dnia 14 lutego 2007 roku, kiedy to opublikowano go w Dzienniku Urzędowym Ministra Budownictwa z dnia 14 lutego 2007 roku Nr 1, poz. 3
    Pytanie było o zgodność z prawem.
    Odpowiedź jest w moich dwóch wpisach powyżej.
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Standardy zawodowe zarządców nieruchomości obowiązują wszystkich posiadających ten tytuł bo są skodyfikowane w obowiązującym wszystkim akcie prawnym.
    To dopiero jest nieprawda! Całe to zdanie i każde słowo z osobna jest niezgodne z prawdą:
    Standardy zawodowe zarządców nieruchomości
    Nie ma takich standardów.
    obowiązują
    Nie obowiązują.
    wszystkich posiadających ten tytuł
    Nie ma "tytułu" zarządcy nieruchomości. To zawód, jak inne.
    są skodyfikowane w obowiązującym wszystkim akcie prawnym
    Nie ma go wśród obowiązujących aktów prawnych.

    Po zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami (deregulacji), nie obowiązuje "Komunikat Ministra Budownictwa w sprawie uzgodnienia standardów zawodowych zarządców nieruchomości". Wykreślono też z ustawy przepis, obligujący do wydania takich standardów.
    Odpowiedź jest w moich dwóch wpisach powyżej.
    Wystarczy. Podaj po prostu przepis, który naruszył administrator z miejskiej spółki.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie ma takich standardów.
    No i jest się czym chwalić.
    Większość zarządców nie ma pojęcia co to są standardy w ogóle a co dopiero standardy zawodowe ich obowiązujące.
    Jakie są tego efekty to prawie każdy właściciel lokalu wie a to forum jest tego najlepszym przykładem.
    Róbta co chceta póki co, to tylko w jednej instytucji obowiązuje.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] cdn:[/cite] Podaj po prostu przepis, który naruszył administrator z miejskiej spółki.
    Ja Ci podam przepis, który naruszył administrator z miejskiej spółki. :cool:
    Otóż... on wetknął się (żeby nie powiedzieć: wlazł) między wódkę a zakąskę. A prawo naturalne tego zabrania. :bigsmile:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.