Wspólnota oznajmia po 2 latach, że mamy wobec niej zadłużenie?!
elma
Użytkownik
Witam!
Proszę o pomoc i odpowiedź w bardzo dla mnie niezrozumiałej sprawie. Jestem dopiero od 2 lat członkiem wspólnoty mieszkaniowej, nad którą pieczę sprawuje administrator czyli zarządca naszej nieruchomości. Właśnie niedawno się okazało, że niby płaciliśmy za mało za energię elektryczną części wspólnych( źle oszacowali koszty albo w ogóle nie oszacowali i zaniedbali ich sprawdzanie ze stanem faktycznym) Oni ze swej strony zapłacili do dostawcy energii wszystko, a od nas chcą to sciągnąć po 2 latach, gdzie my wszyscy nie mieliśmy pojęcia, że za mało płacimy za energię części wspólnych nikt w ciągu 2 lat tego nie poruszył i nie monitował. Proszę powiedzieć jak to prawnie wygląda? Czy my musimy to uregulować, czy zarządca za swoje zaniedbanie powinien ponieść takie konsekwencje.
Proszę o pomoc i odpowiedź w bardzo dla mnie niezrozumiałej sprawie. Jestem dopiero od 2 lat członkiem wspólnoty mieszkaniowej, nad którą pieczę sprawuje administrator czyli zarządca naszej nieruchomości. Właśnie niedawno się okazało, że niby płaciliśmy za mało za energię elektryczną części wspólnych( źle oszacowali koszty albo w ogóle nie oszacowali i zaniedbali ich sprawdzanie ze stanem faktycznym) Oni ze swej strony zapłacili do dostawcy energii wszystko, a od nas chcą to sciągnąć po 2 latach, gdzie my wszyscy nie mieliśmy pojęcia, że za mało płacimy za energię części wspólnych nikt w ciągu 2 lat tego nie poruszył i nie monitował. Proszę powiedzieć jak to prawnie wygląda? Czy my musimy to uregulować, czy zarządca za swoje zaniedbanie powinien ponieść takie konsekwencje.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Trochę to jednak dziwne, że niedopłata nie wyszła przy pierwszym rocznym rozliczeniu kosztów. Po zakończeniu roku są znane wszystkie koszty, które powinny być ujęte w sprawozdaniu finansowym, sporządzonym przez administratora. Czy niedopłaty mają wszyscy właściciele lokali, czy tylko Pani? Jeżeli wpłaty na pokrycie kosztów energii elektrycznej części wspólnych były rzeczywiście za małe (można to łatwo sprawdzić), to wszyscy właściciele, którzy wpłacali za małe kwoty w stosunku do swoich udziałów w tych kosztach, muszą wnieść dopłaty.
Chyba, że wspólnota ma wystarczającą nadwyżkę na innych pozycjach kosztów zarządu i może tę niedopłatę pokryć z tej nadwyżki. Skoro jednak minęły 2 lata i wspólnota nie ma problemów z płynnością finansową, to chyba jakoś pokryła ten niedobór?
Co do zarządcy - lepiej późno, niż wcale. On ma obowiązek dbać o finanse wspólnoty. Czy to za jego "kadencji" powstały te niedopłaty?
Nowy doklejony: 21.10.14 23:25 Pisząc "oni" ma Pani na myśli firmę zarządzającą, czy wspólnotę? Zapłaciła wspólnota ze środków zebranych od właścicieli lokali, administrator był tylko wykonawcą. Wspólnota to wszyscy właściciele, również Pani. Dla Pani to nie są "oni", tylko "my".
a co tu jest niezrozumiałe wg czyjego prawa ?
to czas na samoedukacje i to w trybie przyspieszonym
czy ty, jako właściciel lokalu , zrobiłeś wysiłek i przeczytałeś ustawę o własności lokali ?(dalej UoWL) i to kilka razy ....
niewiedza nie zwalnia z odpowiedzialności - zapamiętaj to sobie
jak ty już dzielisz na Oni i my.... to czuję, że będą kłopoty i to duże .
Wszelkie koszty utrzymania części wspólnych ponoszą właściciele lokali , a każdy z nich do wysokości posiadanego udziału. (art.12 UoWL)
Takie rozliczenie dokonuje się na zebraniu sprawozdawczym podejmując uchwałę właścicieli lokali o rozliczeniu wyniku finansowego wspólnoty.
A kto ma za ciebie zapłacić, że zużyłeś wraz z innymi właścicielami za dużo energii elektrycznej
a jakież to zaniedbania popełnił zarządca - administrator już nie wiem kto tam u was rządzi .
Czy ty rozumiesz, co oznacza twoje zobowiązanie - "Zaliczka na pokrycie utrzymania nieruchomości" - jaką masz obowiązek płacić wspólnocie ( nie zarządcy - administratorowi)
Czynszu przecież nie płacisz...
Zarządcę czyli naszego administratora narzucił nam Deweloper od którego nabyliśmy mieszkania. Od początku administrator naszej wspólnoty nie dbał o regularne dostarczanie rachunków, np. przez 2 m-ce nie było żadnego rachunku, a w następnym miesiącu były 3 rachunki na raz? I tak przez 2 lata się to ciągnęło. Rozumiem,że zobowiązaliśmy się płacić opłatę za utrzymanie i energię wspólną i płaciliśmy tą kwotę przez 2 lata. Dlatego nie rozumiem, że dopiero po tak długim czasie okazało się iż pobierali od wspólnoty za niskie opłaty, przecież one nie zrobiły się w ciągu miesiąca. Jak mogli wcześniej się tego nie dopatrzyć. Przecież to jest czysta matematyka. Sprawdzają stany liczników energii wspólnej i porównują z rachunkiem od dostawcy energii i sprawdzają czy wszystko jest dobrze czy może przekroczyliśmy kwotę, którą od nas pobrali. Uważam, że takie rzeczy można uregulować po 3 m-cach i wtedy ewentualnie podnieść stawkę opłaty. Dla mnie po 2 latach to jest po prostu zaniedbanie administratora, który tego nie umie rozliczyć i liczy na naszą naiwność, że my to wszystko wstecz uregulujemy. A może ktoś zużył tą energię za przyzwoleniem administratora? Takie są domniemania mieszkańców, gdyż w tym czasie był budowany obok nas blok przez tego samego Dewelopera co nasze bloki. Jak można to sprawdzić? Nie ma takiej możliwości. Aktualnie jesteśmy w fazie zmiany Administratora ale martwi nas to, że dojdzie nam większa kwota do rachunków na rzecz spłat zadłużenia wobec byłego zarządcy. Chcę się tylko dowiedzieć czy to jest zgodne z prawem i regulaminem wspólnot mieszkaniowych. Czy administrator za swoje zaniedbania powinien ponieść te koszty, które już zapłacił nie z pieniędzy zebranych od wspólnoty ale swoich firmowych dochodów, gdyż prowadzi jeszcze inne firmy niezwiązane z zarządzaniem nieruchomościami.
Nowy doklejony: 22.10.14 12:01
A i oczywiście nie było żadnego rocznego rozliczenia kosztów ani żadnego sprawozdania finansowego, my bynajmniej nic o tym nie wiemy?
uregulujecie i nawet dośc szybko ....
można i to szybko .... wykonawca tego budynku powinien okazać umowę na "prąd budowlany"
rozliczenie kosztów jakie powstały na częściach wspólnych to chleb powszedni wspólnot, zawsze robi się w pierwszym kwartale, po roku obrachunkowym
fajno tak życ na cudzy rachunek....ja tu nie widzę zaniedbań administratora
a to już jest zaniedbanie Administratora, takie rozliczenie robi się co najmniej raz do roku
bywa różnie , bo planowanie zaliczek to wróżenie z fusów. podstawowa zasada do koszt z poprzedniego roku + 10%
pożyjemy zobaczymy jakie plecy będziecie mieli pod nowym Adminem.
ty nie masz tworzyć prawa, ale je wykonywać, a z ustawy o własności lokali wynika jasno (art.12)
wspólnota nie prowadzi działalności gospodarczej w rozumieniu o ustawę o prowadzeniu działalności gospodarczej . Ten przykład jest do kitu
jak jest to koszt wspólnoty , musicie to zapłacić
jak udowodnisz w sądzie, że to jest przekręt na dowodach, to może i wygrasz , masz 50% szansy na starcie
To jest punkt wyjścia w tej sprawnie, a następnie sprawdzenie sposóbu rozliczenia kosztów energii we wspólnocie.
Dokąd tego nie zrobicie - nie płaćcie.
Żądanie wglądu do całej dokumentacji wspólnoty (w tym faktur i rachunków) jest Waszym prawem, z którego należy skorzystać, chcąc wyjaśnić ten problem.
Pozew byłby o co? O nakazanie zarządcy zapłaty tych niedoborów za energię elektryczną? Nie ma takiej możliwości.
Problem chyba wynika z tego, że nie rozumiecie jak działa wspólnota mieszkaniowa. Nie jesteście niczego winni zarządcy - chyba, że zalegacie mu z zapłatą jego pensji. Na pewno nie jesteście mu winni opłaty za energię elektryczną. Umowę z dostawcą energii zawiera wspólnota a nie zarządca - on ją jedynie reprezentuje. Pieniądze które płacicie za prąd, ciepło, wodę, śmieci, itp. - też nie są zarządcy, on jedynie prowadzi rachunki wspólnoty, operuje pieniędzmi wspólnoty i reprezentuje ją - niczego nie robi we własnym imieniu ani na własną rzecz. Zarządca działa w imieniu wspólnoty mieszkaniowej i na jej rzecz i za jej pieniądze. Jako wspólnota jesteście winni opłatę za prąd dostawcy prądu a nie zarządcy, jeżeli więc nie zapłacicie, dostawca odetnie was.
Jego zaniedbania są oczywiste. Jeżeli nie było żadnego rozliczenia, żadnego sprawozdania z zarządu NW przez dwa lata to złamał chociażby art. 29 ust. 1a; art. 30 ust. 1 i 2 UoWL.
Tylko cóż z tego - jedyną konsekwencją praktyczną jaką najłatwiej zastosować to podjąć uchwałę i go zmienić tzn. zwolnić co też nie będzie proste jeżeli zatrudnił go deweloper - będą się trzymać pazurami "koryta".
Energetyka dłużników załatwia bardzo szybko, niemalże od ręki, czyli od jednego niezapłaconego rachunku - odcina prąd i po sprawie.
Należy zadać podstawowe pytanie: za jaki okres są te zaległości? Bo elma napisała, że to "się okazało" po 2 latach, ale to może tylko znaczyć, że ona od 2 lat jest we wspólnocie i przez te 2 lata płaciła ustaloną kwotę, a teraz ma zapłacić więcej. To przecież nie znaczy, że ustalona wcześniej stała opłata będzie obowiązywała zawsze i w tym roku mogło zabraknąć na opłaty za ostatnie miesiące.
Jednak przez wszystkie twoje wypowiedzi, przewija się teza, że jeżeli nawet niedobory wynikają ze zbyt niskich zaliczek (a nie z jakichś przekrętów), to i tak firma zarządzająca powinna za to zapłacić sama, w ramach kary za niekompetencję. Otóż tak nie jest i jeżeli nie zapłacicie, a ta firma naprawdę pokryła za was te niedobory, to pójdzie do sądu i wygra.
Ile wyszło niedoborów na lokal za te 2 lata? 400 zł? Nikt nie będzie płacił za coś, co wy zużyliście - wybijcie to sobie z głowy.
Nowy doklejony: 22.10.14 16:01
Za te 2 lata kochany wyszło 14 tysięcy, tylko za energię wspólną?
Nowy doklejony: 22.10.14 16:03
Czyli wychodzi ok 800zł na lokal, ale i tak chodzi o sam fakt.
Wiara, że zarządca zapłacił ze swojego konta kwotę 14 tysięcy złotych przekracza granicę możliwości i wytrzymałości wiary.
Żaden zarządca/administrator nie będzie płacił ze swojego konta cudzych rachunków swoimi pieniędzmi, bo nie ma pewności, czy je kiedykolwiek odzyska - więc nie będzie ryzykował, a tym bardziej pożyczał takich kwot na nieograniczony czasem termin.
Niby dlaczego miałby to robić? Dobry wujek...? Jak jest/był taki dobry to powinien zacząć od założenia konta wspólnocie i tylko z niego płacić.
Co konia obchodzi że się wóz przewrócił? Wymienić, zwolnić woźnicę!
Dokładnie - gdyby tak było przynajmniej w TV by trąbili od tygodnia non stop codziennie.
Podstawową sprawą jest, że właściciel we wspólnocie wnosi wszelkie opłaty (zaliczki na koszty zarządu) tylko i wyłącznie na konto Wspólnoty! Wplata na każde inne konto jest dobrowolną darowizną nie do odzyskania i nie do rozliczenia. Jeżeli byłby taki wypadek jak opisujesz, czyli firma płaciła za wspólnotę ze swoich pieniędzy (cuda, cuda ....) to należy teraz spisać umowę o konkretną usługę i za pośrednictwem konta wspólnoty dopiero taką wydumaną - bo dalej nie wiemy czy ta zaległość to rzeczywiście jest wasza zaległość, waszej wspólnoty - zaległość można zapłacić.
"Dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi."
Trzeba zatem udowodnić szkodę, jak powstała na wskutek opóźnionego naliczenia i winę tego administratora oraz związek przyczynowy między szkodą a winą.
Szkoda to może być, np. obowiązek zapłaty odsetek ustawowych przedsiębiorstwu energetycznemu.
Sąd natomiast nie wychłoszcze administratora za to, ze po dwóch latach naliczył koszty, to właściciele, o ile uznają, ze niewłaściwie wywiązuje się ze swoich obowiązków mogą wyciągnąć konsekwencje.
KubaP w swoich wątkach korzysta z tej możliwości bardzo chętnie.
Tak czy owak póki nie zmienicie administratora i nie przejmiecie wszystkich dokumentów, wiele nie zdziałacie.
Zmieniacie sposób zarządu z powierzonego na właścicielski czy pozostajecie przy powierzonym?
Tu zobacz na czym to polega
https://forum.zarzadca.pl/wiki/zarzad
widzę, że Tobie mało potrzeba do tej czynności ...
TWA jakby mogło, to wycinałoby moje nienapisane wpisy :bigsmile:
kij ma dwa końce , gdzie rąbią drwa tam i...
ktoś porządnie powycinał 1/3 wpisów; różnych u^serów; w różnych wątkach
Tak. Wspólnota ma prawo dokonywać rozliczeń kosztów utrzymania nieruchomości do trzech lat WSTECZ.
Wszystkie koszty utrzymania lokalu we wspólnocie ponosi Jego WŁAŚCICIEL