"przeterminowany" wodomierz
wierzba
Użytkownik
Przy wymianie wodomierza na nowy zauważyłem, że działał on przez okres dłuższy niż ustawowe 5 lat ! Wynikało to z niewiedzy, ale w tym okresie dokonywano odczytów licznika w moim mieszkaniu i na bieżąco płaciłem za zużycie wody.
Licznik działał cały czas prawidłowo z założonymi plombami i dopiero niedawno poinformowano mnie o konieczności jego wymiany. Ponieważ nigdzie na nim nie widać daty montażu, ani jego wyprodukowania.Czy mogę być obciążony z tego tytułu za okres wstecz - powyżej 5 lat ?
Licznik działał cały czas prawidłowo z założonymi plombami i dopiero niedawno poinformowano mnie o konieczności jego wymiany. Ponieważ nigdzie na nim nie widać daty montażu, ani jego wyprodukowania.Czy mogę być obciążony z tego tytułu za okres wstecz - powyżej 5 lat ?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Ty jako właściciel lokalu (użytkownik) nie masz uprawnień do legalizacji czy wymiany wodomierza tzw. lokalowego. To właściciel budynku (czyli najczęściej wspólnota mówiąc skrótowo) ma taki obowiązek i takie uprawnienia a nie właściciel lokalu. Reasumując, nie możesz być obciążony za coś do czego nie jesteś uprawniony czyli za coś za co nie odpowiadasz.
a na jakie podstawie ????? Wszytko zależy co jest zapisane w Regulaminie rozliczania mediów każda wspólnota winna takowy posiadać ...
Faktury od dostawcy dotyczą licznika głównego a NIE wodomierzy lokalowych.
Wspólnota rozlicza koszty lokalowe (media) co najmniej raz w rok. Robi to na podstawie wskazań wodomierzy, regulaminu (m.in. uchyb, woda do mycia części wspólnej, podlewania trawnika).
Nadpłaty na media NIE mogą być przeksięgowane np. na fundusz remontowy. Muszą być zwrócone właścicielowi lokalu (fizycznie lub jako zaliczka na następne miesiące).
Tak więc ewentualna niedopłata może dotyczyć tylko jednego roku.
Woda o której piszesz jest czerpana z ujęć opomiarowanych ( tz. woda bezściekowa) . U nas są dwa takie ujęcia, po dwóch stronach budynku.
Autor wątku miał zupełnie inny problem.
Poza tym piszesz nieprawdę.
Koziorożka pisała o sytuacji "normalnej", najczęściej spotykanej we wspólnotach a nie o takim jak twój sporadycznym przypadku.
A nawet, gdyby takiej umowy nie miał, a dostawca rozliczał się ze wspólnotą tylko na podstawie odczytu z liczników głównych - jedną fakturą na wspólnotę - to... wszystko zależy od tego, jak wspólnota określiła granicę instalacji wodnej, jako części wspólnej. Jeśli ustaliła ją za wodomierzem, to obowiązek dopilnowania wymogu legalizacji oraz wymiany wodomierza spoczywa na właścicielu lokalu.
Na jakiej podstawie, proszę Pana?
A to z jakiego powodu, bo czegoś tu nie rozumiem...?
Dlaczego więc, według Pana, do kompetencji wspólnoty należy prawo zaciągnięcia zobowiązania finansowego wobec banku - mowa jest o kredycie, skutkujące dla każdego właściciela?
Tu wspólnota nie przekracza swoich kompetencji, decydując większością głosów (!) o wydatkach wszystkich właścicieli, a nie będących rzeczywistymi kosztami remontu?
A niby dlaczego wspólnota nie może wyznaczyć co jest częścią wspólną, a co nie jest . (podaj - podstawę prawną???)
Jak ci się ten podział, dokonany przez ogól właścicielei lokali, nie podoba, to możesz go zaskarżyć i wtedy Sąd się wypowie, czy jest to zgodne z prawem czy nie .
Ty nie masz prawa się tak autorytatywnie wypowiadać w kwestii wyznaczenia granic część wspólnej a własności, jeżeli chodzi o instalacje.
To jest indywidualna sprawa każdej ze wspólnot mieszkaniowych.
Wyznaczenie granic części wspólnych jest taką samą czynnością jak ustanowienie regulaminu we wspólnocie .
Właściciele określają jakie "prawo" / zasady wewnętrzne u nich ma zastosowanie .
Własciciele lokali mogą podjąć uchwałę o rozdzieleniu kosztów NW od kosztów utrzymania lokali w przypadku jeśli instalacje CO i wod-kan sa częścicą NW, bo wtedy koszty mediów zalicza sie do kosztów NW. Takie kryterium przyjęły sądy i chociąż moim zdaniem jest to głupie to jest tak jak jest.Nie dyskutuje z tm.
Natomiast wyznaczenie granicy NW to typowy podział własności na własność prywatną jaką jest lokal i współwłasność jaką jest NW.
Kuba . Czy ty nie byłeś czasem prezesem spółdzielni mieszkaniowej.Bo twoje poglądy jak ulał pasują mi do tego stanowiska.
Jeżeli w spółdzielni mieszkaniowej właściciel bez porozumienia z zarządem spółdzielni zainstaluje sobie wodomierz., to najwyżej może sobie na niego popatrzeć. Lokal jest bowiem własnością spółdzielni i ona decyduje o sposobie rozliczeń wody w tym lokalu.
Natomiast jeśli we wspólnocie właściciel lokalu zainstaluje sobie wodomierz w lokalu do czego ma prawo , to wspólnota MUSI rozliczać wodę wg wskazań tego licznika, jeśli właściciel sobie tego życzy, i żaden regulamin wspólnoty tego nie zmieni.
Jak w regulaminie zostanie zapisane, że granica NW kończy się za wodomierzem , to wodomierz jest właściciela lokalu, ale właściciel nie może sobie dowolnie go wymieniać bez zgody Administratora ... (ograniczone prawo własności)
Przeciez ja nie proszę wspólnoty o wodę. NIe musi jej dostarczać do mojego lokalu. Jak bym poprosił to wspolnota jako pośrednik mogłaby stawiać mi warunki.Nie może być bowiem tak że ktoś na chama sprzedaje mi towar którego nie chcę i jeszcze stawia mi warunki . To jest nonsens.
Dlatego twierdzę że wspólnoty działają na wariackich zasadach zwyczajowych.
Umowa , umowa i jeszcze raz umowa.
Regulamin wspólnoty ma unormować i stworzyć jednolity system rozliczania w danej wspólnocie i kto jakie koszty ponosi
Po co ? aby każdy właściciel wiedział jak zostanie rozliczony On i sąsiad , a nie jak ty sobie życzysz "każdy lu,,, na swój strój" oraz jakie koszty z utrzymaniem infrastruktury pokrywa wspólnota a jakie właściciel lokalu.
ona nie musi niczego, to TY jesteś zainteresowany aby woda była dostarczana do twojego lokalu , a tu w ingerencje czesci wspólnych się nie obejdzie .
Przez Wi-FI jej nie da się dostarczyć do lokalu.
Właściciel dalej jest właścicielem wodomierza , łozy na zakup nowego lub na legalizacje, a resztę organizuje wspólnota ... zakup , wyminę - legalizacje , zbiera na to zaliczki - fundusz celowy . ect. Nie może dowolnie nim dysponować ...
Przecież ustawa obliguje dostawcę w takim przypadku do zawarcia tych umów.
Ja nie jestem zainteresowany tym aby wspólnota była pośrednikiem w dostawie wody ( dlaczego tak sądzisz). Ja jestem zainteresowany tym aby dostawca PeWIK podpisał ze mną umowę na wodę
Nowy doklejony: 08.11.14 11:58
Kuba P Ja to Kuba rozumiem, tylko podkreślam . Ja jestem właścicielem. A z właścicielem można i trzeba zawrzeć umowę. A nie narzucać mu własnych ustaleń wykraczających poza zakres prawny ( NW ) wspólnoty.
Jeszcze raz, podkreślam ,w sprawach dotyczących lokalu wspólnota jest dla właściciela osobą trzecią.
Taki mam pogląd.
Instalacja wewnętrzna w budynku nie jest własnością dostawcy wody, ale wspólnoty ....
On ci nie będzie naprawiał jej, jak nastąpi awaria tylko wspólnota - poczytaj sobie umowę .
Dostawca dostarcza wodę do przyłącza tam, gdzie ma licznik główny. Uchybami obciąża wspólnotę lub każdego właściciela z osobna. Dostawca rozlicza za dostarczoną wodę do nieruchomości zastępując w tej czynności Wspólnotę.
aby to zrobić trzeba mieć odpowiednia infrastrukturę , wodomierze muszą być na części wspólnej.
To jest decyzja większościowa właścicielei lokali i nie ma tu mowy o wchodzenie w prywatną własność ... takie zasady obowiązująca w konkretnej wspólnocie, bo tak postanowiła większość właścicielei lokali...
Jak tobie sie to nie podoba możesz te zasady zaskarżyć do Sądu i wtedy dostaniesz wykładnie prawną
Ustawa do tego obliguje, ale w praktyce nie ma bata na wodociągi. Nie muszą, ustawa tego nie wymaga. Musi być dostęp dla odczytu.
quote]Twoje zainteresowania mnie i dostawcę wody nie interesują ....
[/quote]
UNikasz tematu i problemu.
Odpowiedz na pytanie.
Dlaczego we wspolnotach gdzie spełnione są warunki do podpisania indywidualnych umów zarządcy nie wystepują o to do dostawców wody.
Zarządca ? Zarząd WM wykonuje to co właściciele uchwalą . Tym sie różni zarządzanie w nieruchomościach komunalnych od tych we wspólnotach mieszkaniowych
to że musi robić rozliczenia?
jak go nie ma, bo właściciel nie życzy sobie by dostawca mu się plątał po jego własności .
Nie przyszło ci do głowy że obecnie działki budowlane mają wszelkie przyłącza robione na czesci wspólnej Gminy w studzienkach lub szafkach przy granicy działki..
Ten 6 punkt został ustanowiony z myślą przede wszystkim o wspolnotach.
Jak byśmy wystapili o indywidualne umowy to musielibyśmy zmniejszyć stawkę za wynagrodzenia.
Krótko . Za pośrednictwo sie płaci. Kto ? Wiadomo.
Stawka za zarządzanie/administrowanie jest stawką ryczałtową płatną co miesiąc przez wspólnotę, a nie zmienną co miesiąc od ilości wykonanej roboty na rzecz wspólnoty.
Zazwyczaj 60 % stawki płacisz za gotowość do niesienia pomocy wspólnocie ( zatrudnione osoby u Zarządcy / Administratora ), a 40% za czynności wymienione w umowie .
Dziwne ? Nie? ..... tak jest w większości wspólnot
U mnie jest tylko zapis w AN : Powierza się zarząd NW Pani Ani Kowalskiej.
Apropo. Czy na tym forum jest "łebski zarządca" ktoś z trójmiasta?
KubaP w tym przypadku miał rację, pisząc:
Jeśli w budynku wielolokalowym są zawarte umowy indywidualne (póki co sporadyczne przypadki i to jedynie w najnowszych budynkach) to: -a następnie: To nie dostawca zajmuje się obciążaniem poszczególnych właścicieli lokali Dostawca "nie wie" dlaczego jest różnica między wskazaniem głównego wodomierza a resztą (wspólnota może przecież mieć krany w pralni, jakimś jeszcze pomieszczeniu itd.) - bo go to nie interesuje - właściciel budynku jest odpowiedzialny za uregulowanie tej należności a w jaki sposób obciąży poszczególnych właścicieli to tym bardziej dostawcy nie obchodzi.
Pozostaje czasami różnica - to jest właśnie uchyb dla dostawcy wody. Jeżeli ta różnica nie przekracza 8% to wszytko jest ok.
Tym uchybem obciąża: albo wspólnotę wystawiając fakturę . Co wspólnota z tym zrobi to jest jej sprawa ,
albo jak jest tak zapisane w indywidualnych umowach od razu rozlicza to na poszczególnych właścicieli lokali.
Nie ogłaszaj swojej opinii, opartej na znajomości tylko części praktyki, jak prawdy objawionej, bo w ten sposób to ty wprowadzasz w błąd.
W takiej (nie słyszałem o takowej wspólnocie) art. 6 z ust. 6 ppkt 3 ustawy o zbiorowym... w ogóle nie ma zastosowania i rozmawiamy wtedy o abstrakcji a nie na temat wątku.
Jeżeli natomiast w dalszym ciągu na podstawie wodomierza głównego to określone obowiązki zgodnie z ustawą spoczywają nie na dostawcy ale na właścicielu budynku wielolokalowego.
Nie ma umowy ze wspólnotą, ale są robione odczyty wodomierza głównego i wodomierzy lokalowych. Jeżeli występuje uchyb (różnica między wskazaniem licznika głównego i sumą wskazań liczników lokalowych), to dostawca obciąża swoich odbiorców (właścicieli lokali) kosztem tego uchybu. Taką metodę rozliczeń przewidują umowy indywidualne.
Dlaczego akurat 98%? Skąd masz te dane? Pewnie z sufitu.
Tak samo jak tezę, że pwik "nigdzie w teorii ani w praktyce" nie obciąża właścicieli lokali kosztem uchybu, albo że dostawcy w ogóle nie obchodzi uchyb.