Oporny deweloper
Witam.
Jesteśmy nową wspólnotą (od pół roku) i mamy problem z deweloperem, który nie dokończył naszego bloku - to znaczy części wspólnej - klatki schodowej. A dokładnie na poddaszu zostawił otwór wielkości 1m x 1,5m , a powinien być tam zamykany "świetlik", żeby w razie potrzeby można było się dostać pod dach. W związku z tym, że świetlika nie ma dosłownie wieje na klatce schodowej, przez co jest po prostu zimno. Mieszkania ogrzewane są na gaz, więc każdemu kto już mieszka żal ciepła. I pytanie jak zmusić dewelopera do założenia "świetlika"? Prośby są nieskuteczne.
Jesteśmy nową wspólnotą (od pół roku) i mamy problem z deweloperem, który nie dokończył naszego bloku - to znaczy części wspólnej - klatki schodowej. A dokładnie na poddaszu zostawił otwór wielkości 1m x 1,5m , a powinien być tam zamykany "świetlik", żeby w razie potrzeby można było się dostać pod dach. W związku z tym, że świetlika nie ma dosłownie wieje na klatce schodowej, przez co jest po prostu zimno. Mieszkania ogrzewane są na gaz, więc każdemu kto już mieszka żal ciepła. I pytanie jak zmusić dewelopera do założenia "świetlika"? Prośby są nieskuteczne.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
a w przypadku braku reakcji wykonacie to sami obciążając go kosztami. Potem pozostanie już tylko sąd i tu materiał dowodowy np. korespondencja z deweloperem będzie kluczowa.
Tu trzeba zebrać materiał dowodowy aby oporny deweloper bezpośrednio lub pośrednio zapłacił za to za co już wziął pieniądze.
Nowy doklejony: 19.11.14 12:20
ainex, czy deweloper uzyskał pozwolenie na użytkowanie budynku bez zamontowanego świetlika?
Mam to przetrenowane w praktyce. Można posłuchać mojej rady, albo można nie posłuchać. W drugim przypadku droga prowadzi na manowce.
Pozdrawiam.
To, że był odbiór techniczny budynku, nie ma znaczenia. Nadzór może wydać pozwolenie na użytkowanie przed wykonaniem wszystkich robót, w szczególności wykończeniowych (z wyjątkiem instalacji służących ochronie środowiska) na podst. m.in. art. 59 ust. 3 ust. P.b.. To jest przepis, który został właśnie po to wprowadzony, żeby deweloperzy mogli sprzedawać lokale w tzw. "stanie deweloperskim" i jest to normalna praktyka.
Ponadto, pragnę poinformować, że w ramach obowiązkowej kontroli nadzór budowlany nie chodzi po dachu, ani po strychu. Przede wszystkim przeprowadza postępowanie na podstawie dostarczonej przez inwestora dokumentacji (art. 57 ust. 1 ust. P.b.) - nie chodzi mi o to, że tak stanowią przepisy, tylko, że taka jest praktyka.
Ci tez nie zauważyli naturalnego ciągu powietrza z efektem kominowym na klatce schodowej ?
Nowy doklejony: 19.11.14 19:05 tak, ale przez radcę prawnego.
teraz powiedz mi ze swojego doświadczenia czy inwestor ubiegając się o pozwolenie na użytkowanie dołącza oświadczenie o braku sprzeciwu lub uwag ze strony Państwowej Straży Pożarnej, tak czy nie?
dwa powody: pierwszy - deweloper podejdzie z ostrożnością do pisma prawnika, drugi to dobry prawnie materiał dowodowy do sądu
Zauważ jedną zasadniczą rzecz. Nie wiem, w ilu odbiorach uczestniczyłeś w życiu, ale jeśli nawet uczestniczyłeś w jednym, czy w dwóch, to możesz mieć zafałszowany obraz sytuacji. Otóż, PSP przychodzi na kontrolę, albo nie. Nie ma takiego obowiązku. Organy wymienione w art. 56 zajmują stanowisko, lub nie. A zgodnie z art. 56 niezajęcie stanowiska przez te organy w terminie 14 dni należy traktować, jako niezgłoszenie uwag lub sprzeciwu. I to jest bradzo częsta sytuacja, zwłaszcza w przypadku prostych budynków, jak np. mieszkalne.
Z uwagi na powyższe, proponuję nie zbaczać z głównego toru i pozostać przy rozważaniu, jak zmusić inwestora do założenia świetlika. Zważmy na tytuł wątku: "Oporny deweloper", a nie "głupi strażak nie zauważył".
:shades:
Zwykle jednak w decyzji - pozwoleniu na użytkowanie określa jakie roboty należy jeszcze wykonać zakreślając termin do ich wykonania.
Jeżeli przeoczył dziurę w dachu, to błąd urzędników. moim zdaniem należy nadzorowi to zgłosić.
Tyle, że otacza nas smutna rzeczywistość i z doświadczenia wiem, że najwłaściwsze jest rozwiązanie zaproponowane przez Trader we wpisie nr 3 z moim zastrzeżeniem z wpisu nr 6.
P.S. Trochę się tam zagalopowałem i użyłem niewłaściwego skrótu myślowego (że zacytuję klasyka) pisząc, że jest to jedyne możliwe wyjście. Chodziło mi o to, że jest to najwłaściwsze wyjście.