Pismo do mieszkańców w obronie zarządcy

MarcBenson

Witam serdecznie.

Mamy niemały problem na koniec roku, prawdopodobnie możemy spodziewać się wypowiedzenia o zarządzanie jednego z kompleksu budynku.

Pytanie do zarządców: jak tu się wybronić, jakich argumentów użyć. Przykładowe pismo??

Z góry dziękujemy za pomoc

wp44

[cite] MarcBenson:[/cite]Pytanie do zarządców

A to pech! Ja nie jestem zarządcą, a przecież także mógłbym dodać coś mądrego. : (

tajfun

Ja bym poszedł na zwolnienie lekarskie, tak jak robią wszyscy w takich przypadkach.

citizen

Co prawda też nie jestem zarządcą (ani nawet administratorem), ale mogę doradzić: zaproponujcie, że obniżycie stawkę o połowę i weźmiecie na siebie więcej obowiązków

citizen

Skoro wspólnota chce rozwiązać z nimi umowę, to chyba znaczy, że źle pracowali i byli zbyt drodzy. Mój poprzedni wpis był raczej ironiczny, bo za kompletną paranoję uważam pomysł pisania jakichś pism do mieszkańców (??!!) w swojej obronie

wp44

[cite] citizen:[/cite]Mój poprzedni wpis był raczej ironiczny, bo za kompletną paranoję uważam pomysł pisania jakichś pism do mieszkańców (??!!) w swojej obronie

Ja myślę, że samo zapytanie, to był zwykły żart. Bo czymże można nazwać szukanie porady na forum internetowym, jak się wybronić przed wypowiedzeniem? Gdyby to miał być poważny wpis, to nie byłaby to kompletna paranoja? Chciałbyś mieć takiego zarządcę? : )

citizen

[cite] wp44:Chciałbyś mieć takiego zarządcę? : )

oczywiście, że nie!!!