Wgląd do konta wspólnoty
tajfun
Użytkownik
Nie jestem pewny.
Czy można uchwałą wspólnoty udostępnić do wglądu konto wspolnoty dla dowolnych właścicieli lokali w tej wspólnocie( np:2)? I jak odniesie sie do takiej uchwaly bank?
Czy można uchwałą wspólnoty udostępnić do wglądu konto wspolnoty dla dowolnych właścicieli lokali w tej wspólnocie( np:2)? I jak odniesie sie do takiej uchwaly bank?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Obawiam się, że w większości banków istnieje tylko pełnomocnictwo, czyli możliwość nieograniczonego dysponowania kontem. Czy wspólnota chce, by wszyscy właściciele mieli prawo robienia przelewów?
W niektórych bankach (np. ING) istnieje podwójny podpis, czyli przelew musi być alceptowany z dwu loginów, ale tobie nie o to chodzi.
Wspólnota może uchwalić co chce. Czy będzie można to zrealizować? Dowiesz się w banku.
Można to załatwić bez wizyty w banku - po prostu zarząd wspólnoty wydaje polecenie administratorowi, żeby po zakończeniu miesiąca wysyłał mailem wyciąg bankowy w pliku pdf do wszystkich właścicieli lokali. W wyciągu są wszystkie operacje, dokonane na koncie w danym miesiącu (wpłaty, wypłaty, potrącenia prowizji i opłat przez bank itp.), stan środków na koncie początkowy i końcowy. Wyciąg można też zamieszczać w e-kartotece, do której dostęp mają wszyscy właściciele.
Rezultat jest taki sam, jak w przypadku "wglądu do konta": pełna wiedza właścicieli o wszelkich ruchach na koncie wspólnoty.
Ej ej, co tam się u Was dzieje?
Art. 18.
1. Właściciele lokali mogą w umowie o ustanowieniu odrębnej własności lokali albo
w umowie zawartej później w formie aktu notarialnego określić sposób zarządu
nieruchomością wspólną, a w szczególności mogą powierzyć zarząd osobie
fizycznej albo prawnej.
To zarząd ma jemu mówić , co ma robić, a nie on Wam.
słuchaj kolego nie denerwuj się , kogo byście nie mieli to zebranie jest organem nazwijmy to uchwałodawczym a zarządca jest organem wykonawczym więc jeżeli podejmiecie decyzje uchwałę w której zobowiążecie zarządce do takiego a nie innego postępowania w tej sprawie to zarządca musi się podporządkować , zresztą uważam że jak byś przestudiował umowę z zarządcą to pewnie w zakresie jego obowiązków leży również dokumentowanie wszelkiego rodzaju operacji dokonanych w banku na Waszym Koncie.
Egzo i cdn dali mi dobre rozwiązanie . Zarządca publikuje w e-kartotece operacje finasowe co miesiąc i w ten prosty i nowoczesny sposób zainteresowani mają bieżące informacje dotyczącą finansow wspólnoty. Nikt nie będzie mógł powiedzieć - ja nie wiedziałem. Obawaim się jednak że to rozwiązanie natrafi na opór zarządcy i dlatego jak słusznie twierdzi mechanik-86 trzeba podjąć w tej sprawie uchwałę na zbliżającym sie zebraniu rocznym.
Dziekuję wszystkim za pomoc.
Tajfun: Jeśli z Waszym zarządca trudno się współpracuje, to może rzeczywiście niech właściciele podejmą uchwałę, że zarządca ma w wybrany sposób te wyciągi udostępniać właścicielom: czy publikacja w e-kartotece, czy wydruk i wysyłanie do właścicieli (opcja najdroższa i najbardziej pracochłonna), czy pokazanie na slajdach na zebraniu (ja bym wybrał to ostatnie, bo można od razu wyjaśniać wątpliwości)
[li]Członek wspólnoty, nazwijmy go panem S, miał poważne zastrzeżenia do sposobu sprawowania funkcji przez członków zarządu. Poprosił więc o umożliwienie mu wglądu do dokumentów związanych z zarządzaniem nieruchomością wspólną, ale zarząd stanowczo mu odmówił i to wielokrotnie. W końcu sprawa trafiła do sądu i - na prośbę zarządu - zakończyła się ugodą. Zarząd zobowiązał się umożliwiać panu S wgląd do dokumentów i sporządzanie z nich kopii w terminie 14 dni od złożenia przez pana S pisemnego wniosku.[/li][li]Później ugoda była wielokrotnie łamana, więc pan S złożył w sądzie wniosek o nadanie ugodzie klauzuli wykonalności.[/li][li]Pan S zaczął analizować zarządzanie finansami wspólnoty i parę spraw mu się nie zgadzało. Poprosił więc zarząd o kopię wyciągów z rachunków wspólnoty za ostanie dwa lata, zobowiązując się do pokrycia kosztów ich przygotowania. Powołał się przy tym zarówno na UoWL, jak i na ugodę. Stanowczo mu odmówiono. Zarząd argumentował odmowę... ustawą o ochronie danych osobowych - bo na wyciągach byłyby numery rachunków, z których wpływają wpłaty, a pan S absolutnie nie może ich poznać.[/li][li]Pan S uważał (i nadal uważa), że to nie stanowi naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych, jednak - dla załagodzenia kontrowersji - ograniczył swój wniosek do wykazu operacji obciążeniowych za minione dwa lata. Zarząd ponownie odmówił.[/li][li]Pan S, nie mając wyjścia, złożył wniosek o egzekucję komorniczą ugody. Komornik wysłał do zarządu nakaz wydania dokumentów w ciągu 7 dni pod rygorem grzywny do 2.000 złotych.[/li][li]W odpowiedzi zarząd złożył w sądzie pozew o uchylenie klauzuli wykonalności ugody.[/li]
Nie wymyśliłem tego. To ja jestem panem S i naprawdę już nie wiem, co mam zrobić. Od półtora miesiąca w sprawie nic się nie dzieje. Przed tygodniem w sądzie powiedziano mi, że akta ma sędzia.Moja rada dla użytkownika stanislaw: - jak już uzyskasz pozytywna decyzję, bądź wspaniałomyślny i....daj sobie spokój, przestań walczyć z wiatrakami.
Szkoda twojego zdrowia i sił o pieniądzach już nie mówiąc. Na głupotę lekarstwa nie wynaleziono jeszcze. Jeżeli większości twoich sąsiadów taki stan odpowiada to nic nie zrobisz swoim miotaniem się od ściany głupoty do ściany nie wiem, nie pamiętam itp.
Demokracja we wspólnocie polega podobno na tym że właściciel musi się podporządkować głupocie większości.
Niewiele jest w Polsce sądów które rozumieją problemy wspólnot a zwłaszcza właścicieli robionych w balona przez zarządy czy zarządców lub administratorów a już na palcach jednej ręki można policzyć te które w takich sporach stają po stronie pokrzywdzonego właściciela lokalu, po stronie prawa własności brutalnie łamanego nagminnie przez ludzi którym wydaje się, że rządzą a nie zarządzają, mają władzę a właściciele mają być cicho i się podporządkować.
Uważam, że masz wystarczające już dowody satysfakcji, że to ty miałeś rację domagając się przestrzegania prawa i poszanowania swoich - właściciela - praw.
Resztę olej i miej to w poważaniu pilnując tylko aby nikt z zarządzających nie oszukiwał cię bezczelnie.
Co do meritum wątku - to trochę dziwią mnie te wszystkie dywagacje, czy właściciel może, kto ma mu zezwolić itd.
Należałoby przypomnieć, że właścicielem konta wspólnoty w banku nie jest bank (tylko udostępnia i pobiera opłaty za obsługę), nie jest zarzad, nie jest zarządca ani tym bardziej administrator. Właścicielem jest wspólnota w znaczeniu definicji ustawowej czyli ogól właścicieli lokali i to właściciele lokali decydują kto i w jakim zakresie ma mieć wgląd w ich pieniądze a kto ma prawo dokonywania operacji finansowych na koncie.
dawno już takich herezji nie czytałem, a wystarczy przeczytać regulamin banku ...aby napisać sprostowanie
[li]Brak podpisu na pozwie, jaki otrzymałem (załączyłem na dowód jego kopię).[/li][li]Złożenie pozwu przez podmiot do tego nieuprawniony. Pozew złożył zarząd wspólnoty mieszkaniowej. Tymczasem zarząd nie ma zdolności sądowej ani procesowej. Ma ją wspólnota mieszkaniowa reprezentowana przez zarząd i tak powinno być to sformułowane w pozwie. Gdy ja próbowałem pozwać zarząd (sprawa zakończona ugodą, która teraz jest łamana), sąd nakazał mi sprostowanie tego pod rygorem zwrócenia pozwu.[/li]
Zobaczymy, jak będzie przebiegać rozprawa.słuchajcie 20 03-2015 mam zebranie wspólnoty chciałbym zaproponować powstanie takiej e-kartoteki może mnie ktoś pokierować jak to zrobić
Właścicielem e-kartoteka.pl jest firma Mieszczanin: http://www.mieszczanin.pl/rozwiazania/e-kartoteka
e-kartoteka to pewien sposób prowadzenia ewidencji WM elektronicznie, tworzona aby sobie usprawnić pracę, zaoszczędzić papier i koszty dostarczania dokumentacji ale nie po to ,żeby każdy (w tym i pieniacze) mieli dostęp do danych osobowych sąsiadów. A co Ty chcesz wiedzieć o sąsiadach? Jak się nazywają? To zapukaj i się spytaj, W jakim banku mają konto? A g..... Cię to obchodzi,.
Znowu zapewne usłyszę mantrę zarządców i 'filozofów forumowych" o bezwzględnym prawie właściciela do kontroli WSZYSTKICH dokumentów WM. A wszystko to oparte jest na wyrwanym z kontekstu zdaniu z uzasadnienia sądowego , w którym sąd rozpatrywał uchwalę zabraniającą robienia ksero. I na tej podstawie powstało parę książek byłych zarządców a np. stanislawl wolny czas spędza w sądach. Prawo właściciela kontroli Zarządu polega na obowiązku Zarządu do złożenia sprawozdania, niech właściciele caly swój wysiłek intelektualny włożą w takie doprecyzowanie tego sprawozdania, aby przepływy finansowe były czytelne.
Wg mnie obawy przed hakerami i innymi zdobywcami zdobyć jakiś straaasznie ważnych danych, są przesadą. Wszystko zależy od tego, jakie dane umieszcza się w e-kartotece i jak się ustawi dostęp do poszczególnych opcji.
W naszym przypadku jest tak:
- do e-kartoteki są wstawiane tylko te dokumenty, które są potrzebne w życiu codziennym wspólnoty, tzn naliczenia opłat miesięcznych, wpłaty (należne i dokonane) dla każdego lokalu, ogłoszenia, dane kontaktowe do zarządu i firmy administrującej, kontakty w sprawie awarii, zawiadomienia o zebraniach, uchwały i wynik ich głosowań, ogłoszenia bieżące (planowane prace, wywóz gabarytów itd)
- tylko członkowie zarządu mogą przeglądać stan wpłat miesięcznych każdego lokalu (często z tego korzystam, by przypomnieć jakiemuś właścicielowi o konieczności uiszczenia zapomnianej kwoty), przez co mogą monitorować na bieżąco stan wpłat dla całej wspólnoty
- "szeregowy" właściciel ma dostęp tylko do swojego konta i oczywiście to dokumentów umieszczanych na Tablicy ogłoszeń
W e-kartotece nie mamy umieszczonych umów z wykonawcami, danych bankowych i innych danych, które mogłyby być wykorzystane w jakiś niecnych celach. W ogólnie dostępnych dla każdego użytkownika internetu księgach wieczystych jest z pewnością więcej danych "drażliwych" niż w takiej e-kartotece
Oczywiście zakładamy ,że wszyscy mają Internet. A chyba tak dobrze jeszcze nie jest.
A co do meritum: już raz to napisałam, ale jeszcze raz powtórzę:
W e-kartotece nie mamy umieszczonych umów z wykonawcami, danych bankowych i innych danych, które mogłyby być wykorzystane w jakiś niecnych celach. W ogólnie dostępnych dla każdego użytkownika internetu księgach wieczystych jest z pewnością więcej danych "drażliwych" niż w takiej e-kartotece.
Jeśli komuś nie odpowiada komputer, jako narzędzie pracy, spokojnie może używać rylca i tabliczek glinianych do prowadzenia zapisów, a gońca na mule do roznoszenia poczty - mnie nic do tego.
cdn powiedz nam, co jest dla ciebie na pierwszym miejscu być roztropnym czy na Topie ?
tak i to wielokrotnie , o choćby ten wpis
dane osobowe właścicieli umieszczasz, ? , umieszczasz ... więc nie ściemniaj, że dane wrażliwe ograniczają się do faktur , danych bankowych czy umów.
tylko że te dane maja 100 ray lepsze zabezpieczenia niż ta twoja e-kartoteka...:bigsmile:
Ty taka osoba na topie, w technika internetową za pan brat , z watahą popleczników, zawsze sobie dasz radę, nawet nierozgarniętemu wmówisz, że jest najmądrzejszy na świecie , koziorozka już w to uwierzyła ...
Jakie dane wrażliwe wg ciebie sa w takiej e-kartotece??? Ktoś się będzie włamywał do systemu, by się dowiedzieć że pod siódemką mieszka Maria Kowalska i ma 500zł naliczeń miesięcznych do zapłacenia, a zebranie wspólnoty odbędzie się 15 marca??? Chłopie, na jakim świecie ty żyjesz?
A z tobą jest rzeczowa dyskusja ? oparta na wirtualnych zasadach byle być na topie i trendy , to sie podoba gawiedzi jak ich poklepiesz po plecach , rób tak dalej to zęby pokazują , bo ty nie ponosisz skutków tych twoich porad citizen jak im stanie się "kuku" na podstawie twoich porad , to oni zapłacą , ty im napiszę co najwyżej: Soory
Dyskusja o tym o tamtym, o tej dyrdymale i o tamtej dyrdymale oczywiści popartej fragmentami orzeczeń sądowych wyjętych z kapelusza . Wildze że już "kozy" skaczą , fani przybywają, posiłki .... to wcale nie oznacza że macie racje.
śmieszny jesteś ... ten co się włamie do systemu e-kartoteka, a w ogóle ty wiesz jak to działa od strony informatycznej, bo wątpię że masz jakakolwiek wiedzę, to buchnie cała bazę danych, a później ją sprzeda np. firmom ubezpieczeniowym czy bankom - konkurencji.
Bazę dany e-kartoteki otworzysz pierwszym lepszym programem Access.
Po jakimś czasie np miesiącu , zaczynasz dostawać dziwne telefony, od przykładowo podanych firm, a ze skrzynki pocztowej wysypują się tony reklam tych właśnie firm.
Trudno ci w to uwierzyć co napisałem, bo jeszcze tego może nie przerobiłeś na własnych plecach . Przypomnisz sobie te tej dyskusji jak dobiorą się do ciebie .
Rolniku ja stąpam twardo po ziemi i nie unoszę sie nad nią jak Ty i tobie podobni piastowska czy koziorozka .
Taka jest prawda o tych e-kartotekach i twoim roztropnym, nowoczesnym podejściu do spraw wspólnotowych.
tak się dzieje u ciebie?, że się tak podniecasz i opisujesz ... :bigsmile:
to wyjedź z tego kraju, bo żyjesz w getcie, w ciągłej atmosferze inwigilacji ....