Budowa obok budynku zapyliła mieszkańcom balkony

Hela1Hela1 Użytkownik
edytowano stycznia 2015 w Zarządzanie Nieruchomościami
Obok naszego budynku znajduje się budowa która zapyliła okna, balkony plus płyty szklane które ochraniają ostatnie piętro. Firma odpowiadająca za budowę na poczet swojego ubezpieczenia ( chcę zgłości szkodę) powinna wynająć firmę sprzątającą która usunie pył. Czy ktoś się oreintuje na jakiej drodze prawnej i przez jakie wzory takie pismo powinnam w imieniu zarządu wytoczyć do firmy budowlanej. Obecnie robię zdjęcia plus poprosiłam lokatorów żeby także je zrobili.

Komentarze

  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wg mnie najpierw należy zgłosić sprawę do kierownika budowy, lub kierownika zakładu wykonującego budowę. Numer telefonu kierownika budowy jest zawsze na żółtej tablicy informacyjnej przy wejściu na budowę. Jeśli ten powie, że to nie jego sprawa, to dopiero wtedy wytaczaj cokolwiek. Aczkolwiek, jeśli chodzi o pismo, to lepiej je po prostu napisać i dostarczyć, względnie doręczyć, zamiast wytaczać. Chodzi o to, że kartka papieru jest prostokątka, więc ma cztery rogi i bardzo źle się toczy.

    Pozdrawiam.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zaczęłabym od zwykłej rozmowy z wykonawcą i inwestorem tej budowy. Czy wie, co zrobił i jak ma zamiar to naprawić.
    Jak rozmowa nie da konkretnego zobowiązania, to na piśmie do inwestora wezwanie do usunięcia szkód w terminie do (ze dwa tygodnie bym dała). I uprzedzenie że po tym terminie wspólnota zrobi to sama a kosztami obciąży inwestora.
  • Opcje
    Hela1Hela1 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuję!
  • Opcje
    citizencitizen Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Hela1: usuwanie moich wpisów nie zmieni faktu, że nie dostaniesz ani grosza od kogokolwiek za swoje zapylone balkony. I nie pomoże żadne wytaczanie pism (nawet jak dla ułatwienia toczenia powiążesz te pisma w paczki).
    A szanowni doradzacze - po co robicie kobicinie nadzieję, że inwestor czy kierownik budowy kiwnie chociaż palcem by umyć sąsiadom okna?
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano stycznia 2015
    Citizen, ja doradziłem tak, jak się to robi w praktyce, a mam doświadczenie zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Obok mnie na przykład też były budowy, też był kurz i syf i inwestor bez protestu wynajął firmę sprzątającą do umycia otoczenia, tak samo, jak czyści przylegające ulice i chodniki. Tyle, że inwestor musi się dowiedzieć, że komuś zakurzył otoczenie. Mam niestety też takie niemiłe doświadczenia, że ludzie zamiast przyjść i zgłosić problem, od razu walą na milicję, jakby nie umieli rozmawiać, albo od razu wytaczają pisma. No, niektórzy są po prostu dziwni.

    Nie bardzo rozumiem, dlaczego wysuwasz tak radykalny pogląd i z góry zakładasz, że ktoś nie będzie chciał usunąć negatywnych skutków swojej działalności.

    Pozdrawia doradzarz.
  • Opcje
    Hela1Hela1 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Balkony wyglądają tak jakby je cement pokrył, mamy zdjęcia jak pył dosłownie wali nabalkony, mieszkańcy zaczynają jakieś folie kłaść na swoje okna. Osoby z parteru chyba mają z tym duży problem. Pył wdziera się do mieszkań to nie jest jakiś drobny kurz. Nasz budynek posiada szklane płyty których nie da się myć bez firmy która sprząta na wysokościach. Nie wiem tylko dlaczego na budowanie nie ma informacji kto to buduje ani numeru telefonu ani nic kompletnie. Muszę iść do tych chłopaczków.....
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.