udziały

koko2koko2 Użytkownik
edytowano stycznia 2015 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam,

pierwszy, drugi i trzeci lokal został wykupiony od Gminy w 1990 roku. Następne po 1995 roku. Gmina dla trzech pierwszych lokali ustala udział od 600 m2 budynku. Dla następnych 4 przyjmuje ,że budynek "skurczył" się o 40m2 i liczy im udziały od sumy 540m2.
W roku 1990 - nie ma jeszcze ustawy o własności lokali. Czy może wyodrębniać kolejne lokale od innej kubatury budynku niż 600m2? Jestem po rozmowie z Gminą Pani która sporządza wnioski i przygotowuje mieszkania do sprzedaży nie widzi błędu. Mówi ,że takie dane dostarcza jej zarzuca budynku.
Dziękuje za odpowiedz.

Komentarze

  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Papier wszystko zniesie, w dokumentacji wszystko jest możliwe.
    "Czy można wyodrębniać?" Jak widać można, więc po co pytasz?
    Wspólnota musi dopilnować jednego. Najpóźniej przed sprzedażą przedostatniego lokalu przez gminę wezwać ją do sporządzenia prawidłowej dokumentacji budynku. W praktyce, żeby to gmina zapłaciła za nową dokumentację i poniosła koszt zmian w księgach wieczystych.

    Poczytaj uowl, Art. 2, punkt 6. W razie braku dokumentacji technicznej budynku...
  • Opcje
    koko2koko2 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuje za odpowiedz. Już tylko zostały 2 lokale nie wyodrębnione.
    Ale jakie prawo chroni 3 lokatorów - skoro kupili lokale przed 1994 kiedy weszła uchwałą o własności lokali.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano stycznia 2015
    [cite] koko2:[/cite]Gmina dla trzech pierwszych lokali ustala udział od 600 m2 budynku. Dla następnych 4 przyjmuje ,że budynek "skurczył" się o 40m2 i liczy im udziały od sumy 540m2
    Obmiaru mieszkania i obliczenia udziału dokonuje rzeczoznawca majątkowy w operacie szacunkowym. Należałoby zapytać rzeczoznawcy, jeżeli masz wątpliwości.
    Ale jakie prawo chroni 3 lokatorów - skoro kupili lokale przed 1994 kiedy weszła uchwałą o własności lokali.
    Ustawa o własności lokali obejmuje ich również, nie może być inaczej. Artykuł 6 ustawy mówi: "Ogół właścicieli, których lokale wchodzą w skład określonej nieruchomości, tworzy wspólnotę mieszkaniową.". Jak widać norma prawna jest prosta "ogół właścicieli tworzy wspólnotę", co oznacza, że z chwilą wejścia w życie uwol w 1995r. staliście się wspólnotą mieszkaniową z mocy prawa, niezależnie od tego kiedy lokale zostały kupione.
  • Opcje
    koko2koko2 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ok.Dziękuje pięknie.
    Czyli Gmina popełnia i powiela błąd nie stosując się do pierwszych wykupów.Sprzedaje mieszkania z innego metraż budynku.

    Nowy doklejony: 29.01.15 20:21
    Ale gdzie szukać tego rzeczoznawcy skoro to było 25 lat.
    Oczywiście w naszym kraju to norma. Nikt nie ma dokumentów budynku.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jak nie ma dokumentacji, to paragraf ci podałam.
    Niech gmina zatrudni fachowca, który ją stworzy, pomierzy budynek, mieszkania, zrobi rysunki i wszystko, co jest potrzebne.
    Tylko się pospieszcie, wezwijcie gminę na piśmie do tego, bo jak gmina sprzeda ostatni lokal, to za wszystko sami zabulicie.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano stycznia 2015
    [cite] koko2:[/cite]Czyli Gmina popełnia i powiela błąd nie stosując się do pierwszych wykupów.Sprzedaje mieszkania z innego metraż budynku.

    Ale gdzie szukać tego rzeczoznawcy skoro to było 25 lat.
    Pisałeś w czasie teraźniejszym: "gmina ustala", "gmina sprzedaje" - myślałem, że jeszcze coś jest sprzedawane obecnie, bo wtedy pytania byłyby do aktualnego rzeczoznawcy, który dokonuje wyliczeń według zasad prawa, a nie tak jak chce gmina.
  • Opcje
    koko2koko2 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W bloku jest 9 lokali.7 jest wykupionych, 2 jeszcze nie.Czyli sprzedaż cała czas jest prowadzona. 3 pierwsze lokale były sprzedane w 1990 roku i przyjęto, że budynek ma 580 m.
    Wycena była przeprowadzona przez biegłego rzeczoznawcę. Kolejne lokale sprzedają się po okolo 10 latach. Nikt nie zagląda do dawnych teczek . Gmina zwraca się do Zarządcy aby podał metraż budynku.Ten na podstawie 3 sprzedanych mieszkań ( akty notarialne ) + przydziały mieszkań komunalnych wylicza sobie metraż budynku.Który odbiega o 40 metrów?
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] koko2:[/cite] Kolejne lokale sprzedają się po okolo 10 latach
    Chyba nie sądzisz, że wirtualnie rozstrzygniemy kto i w którym miejscu zawinił 10 czy 20 lat temu, nie widząc dokumentów?
    Lepiej powiedz jak konkretnie brzmi twoje pytanie?
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    koko - jesteś najemcą, który chce wykupić od gminy mieszkanie?
  • Opcje
    KowalKowal Użytkownik
    edytowano stycznia 2015
    koko2 - gdzie piszesz prawdę?
    Gmina dla trzech pierwszych lokali ustala udział od 600 m2 budynku.
    3 pierwsze lokale były sprzedane w 1990 roku i przyjęto, że budynek ma 580 m.
    Dla następnych 4 przyjmuje ,że budynek "skurczył" się o 40m2 i liczy im udziały od sumy 540m2.

    Nikt nie ma dokumentacji budynku.

    Nie ma , albo nie chce pokazać. Sprawdź w Archiwum Wydziału Urbanistyki i Administracji Budowlanej. I wyrzućcie zarządcę z pracy. Czas zająć się swoją własnością.:bigsmile:
  • Opcje
    koko2koko2 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam,

    mi jako pierwszej sprzedano lokal 25 lat temu udział wyliczono z 580 m2. Tak samo zrobiono jeszce z 2 lokalami które zostały wykupione parę miesięcy po nas.
    Mamy zle policzone udziały w stosuku do ludzi ktorzy wykupili mieszkania póżniej.Im juz sie liczy udział od 540m2. Pani w Gminie nie widzi problemu.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] koko2:[/cite]Witam,

    pierwszy, drugi i trzeci lokal został wykupiony od Gminy w 1990 roku. Następne po 1995 roku. Gmina dla trzech pierwszych lokali ustala udział od 600 m2 budynku. Dla następnych 4 przyjmuje ,że budynek "skurczył" się o 40m2 i liczy im udziały od sumy 540m2.
    W roku 1990 - nie ma jeszcze ustawy o własności lokali. Czy może wyodrębniać kolejne lokale od innej kubatury budynku niż 600m2? Jestem po rozmowie z Gminą Pani która sporządza wnioski i przygotowuje mieszkania do sprzedaży nie widzi błędu. Mówi ,że takie dane dostarcza jej zarzuca budynku.
    Dziękuje za odpowiedz.
    to jest normalka, bo Gminy przed wyodrębniłem pierwszego lokalu nie robią operatów o samodzielności lokali . Traktują nieruchomość wspólna jako swoja własność .
    Poszczególne lokale i w dodatku w długim przedziale czasu rozrastają się , bo to najemca zaanektował sobie kawek korytarza kibelek inny na łazienkę .
    Trzeba dopilnować aby przed sprzedażą wykonać inwentaryzację na koszt Gminy i na Koszt gminy wykonać korektę udziałów.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    koko- 9 lokali to duża wspólnota. Gadałeś z członkami zarządu wspólnoty jak to załatwić?
  • Opcje
    koko2koko2 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Na razie zbieramy dokumenty tak zwane"haki". Nie wiem czy nie oddam sprawy do prawnika.Chcę udowodnić Gminie ,że powiela błędy.W przyszłym tygodniu idę do wydziału ksiąg wieczystych .Muszę sprawdzić księgę wieczystą na całą nieruchomość. Jest to księga stara papierowa.I tam przy wyodrębnieniu mojego lokalu jako pierwszego powinna być dokumentacja budynku. Mam taką nadzieję, że tam to będzie.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie szkoda ci kasy na prawnika?
    Gmina pozbywając się ostatniego udziału we wspólnocie powinna zostawić po sobie porządek a rolą zarządu wspólnoty jest dopilnowanie, by się z tego obowiązku wywiązała.
    1) Sprawdzałeś księgę macierzystą budynku? Masz link w lewym menu.
    Nawet jak w starej (papierowej) kw będzie co innego niż w elektronicznej, to ujednolicenia, wyprostowania i tak nie załatwisz.
    2) Gadałeś z sąsiadami z zarządu? To nic nie kosztuje a daje duuużo lepszy rezultat.

    Odpowiedz na te dwa pytana - tak czy nie :smile:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano stycznia 2015
    [cite] koko2:[/cite]Na razie zbieramy dokumenty tak zwane"haki". Nie wiem czy nie oddam sprawy do prawnika.
    Chcę udowodnić Gminie ,że powiela błędy.W przyszłym tygodniu idę do wydziału ksiąg wieczystych .
    Muszę sprawdzić księgę wieczystą na całą nieruchomość. Jest to księga stara papierowa.
    teraz to KW są online ... nawet te stare papierowe już trafiły "do internetu"
    https://ekw.ms.gov.pl/eukw/pdcbdkw.html
    [cite] koko2:[/cite] I tam przy wyodrębnieniu mojego lokalu jako pierwszego powinna być dokumentacja budynku.
    Mam taką nadzieję, że tam to będzie.
    dokumentacji szukaj w architekturze , tam gdzie wydają pozwolenia na budowę
    Komentarz edytowany KubaP
  • Opcje
    koko2koko2 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    dziękuje za podpowiedz co do Wydziału Architektury.

    Co do ksiąg wieczystych to księga oczywiście jest , ale wszystkich wpisów starych nie widać .Księga elektroniczna została założona w 1995 roku na tę nieruchomość.
    Jest tylko wzmianka o jakiś planach. W poniedziałek ruszam do Sadu Ksiąg Wieczystych.Mam nadzieję , że to są plany budynku.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano stycznia 2015
    [cite] koko2:[/cite].
    Jest tylko wzmianka o jakiś planach. W poniedziałek ruszam do Sadu Ksiąg Wieczystych.
    Mam nadzieję , że to są plany budynku.
    w KW nie zamieszcza się wpisów o dokumentacji technicznej, zwłaszcza budynków , to jest rejestr właścicieli danej nieruchomości i wszelakich obciążeń .
  • Opcje
    koko2koko2 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    dokładnie opisane jest tak:
    W Rubryce 1,9 Komentarz , na podstawie opisu i planu K-3 Z dnia 23.01.1990 roku
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.