Jeszcze o licencjach.

gecon

Mam krótkie pytanie.
Czy w latach 2001 -2003 można było uzyskać certyfikat zarządcy licencjonowanego bez spełnienia warunków wymaganych UoGN?

KubaP

NIE.

gecon

Chodzi o małą sprzeczkę i właściwie o zakład ("sprawa honorowa") - czy można to jakoś potwierdzić udokumentować aby definitywnie rozstrzygnąć zakład?

KubaP

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zarządca_nieruchomości

w latach 1997 - 1998 licencje były z nadania - to pierwsza 500 numerów , następne 500 były nadawane po kursie, ale bez egzaminu wystarczyło, że się pracowało 5 lat w sektorze zarządzania nieruchomościami : spółdzielnie , DZBM, BGM, ...
Następne 2000 numerów trzeba było ukończyć kurs i zdać pracę licencjacką i miec praktyke w dziedzinie zarządzania , itd

gecon

Art. 182. 1. Licencję zawodową w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami nadaje się osobie fizycznej, która:
3) posiada wyższe wykształcenie;
4) ukończyła studia podyplomowe w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami;
5) odbyła praktykę zawodową w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami.
2. Obowiązek, o którym mowa w ust. 1 pkt 4, nie dotyczy osoby, która ukończyła studia wyższe, których program uwzględnia co najmniej minimalne wymogi programowe dla studiów podyplomowych w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami.

Chodzi o to czy np. w roku 2002 należało mieć wyższe wykształcenie i studia podyplomowe?
Bo czytając UoGN kryteria są jednoznaczne więc skąd te odstępstwa od ustawy?
Licencja ma numer powyżej 11 tys.

KubaP

Chodzi o to czy np. w roku 2002 należało mieć wyższe wykształcenie i studia podyplomowe?

z tego co ja pamiętam ,,, to nie , bo takie osoby dopiero chodziły na studia ... pierwsza taka fala, to dopiero po 2005 roku

gecon

Hm - czyli mogły dostać licencję mając średnie czy zawodowe wykształcenie? Ale kto decydował o tych odstępstwach?

KubaP

[cite] gecon:[/cite]Hm - czyli mogły dostać licencję mając średnie czy zawodowe wykształcenie?
Ale kto decydował o tych odstępstwach?

nie, minim trzeba było mieć średnie , decyzje na podstawie złożonych dokumentów , podejmowała komisja przy Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej czy coś w tym rodzaju.
Taką licencje robiło się przez stowarzyszenie zarządców , ich opinia była jednym z załączników podobno .

gecon

minim trzeba było mieć średnie , decyzje na podstawie złożonych dokumentów , podejmowała komisja

Czyli ustawa swoje a życie swoje.
No, ale za trud wyjaśnienia należy ci się "+" - dzięki.

KubaP

Czyli ustawa swoje a życie swoje.

ale z tego co pamiętam, to nie było tak łatwo dostać te licencje ...

cdn

Ustawa w tym zakresie się zmieniała. Przedłużano też termin, od którego miały obowiązywać wymogi merytoryczne - czas upływał, a zarządców ze zdanymi egzaminami przybywało niewielu, więc trzeba było łagodzić kryteria. Jeśli czytasz tekst ustawy z lat późniejszych, tego nie wyłapiesz. Sięgnij też do rozporządzeń wykonawczych.

gecon

Jeśli czytasz tekst ustawy z lat późniejszych, tego nie wyłapiesz. Sięgnij też do rozporządzeń wykonawczych.

W tekście UoGN z 2001 roku wymóg wyższego wykształcenia już figurował. Ustawa nie odsyła do rozporządzeń i w związku z tym pytanie czy nawet jeżeli było jakieś wewnętrzne rozporządzenie Urzędu Mieszkalnictwa - bo to ten urząd wydawał licencje - to czy mógł wbrew zapisom ustawy obniżyć kryteria? Czy też sam Urząd (np. p.Krysia) mógł wydać licencję (a dokładnie świadectwo) osobie która wymogów nie spełniała? Czy taka osoba (stowarzyszenie zwołane ad hoc do tego celu) mogła podać nieprawdziwe dane o sobie, wiedząc, że i tak tego nikt nie sprawdza?
Dlatego tak dociekam bo wbrew pozorom mimo nieistotnej sprawy jest to dość ważne.