Administrator

Edmund G.Edmund G. Użytkownik
Szanowni Państwo!

Zwracam się do Państwa z takim pytaniem:

Pragnę zawrzeć z zarządem wspólnoty mieszkaniowej umowę o administrowanie. Chodzi o proste czynności: sprzątanie, pobieranie czynszu od lokatorów, drobne naprawy i tego typu sprawy. W ustawie o gospodarce nieruchomościami jest napisane że zarządca nieruchomości podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z zarządzaniem nieruchomością. Ale ja nie chce być zarządcą tylko administratorem. Czy jako administrator też muszę się obowiązkowo ubezpieczyć? Dodam że chodzi o administrowanie kilkoma budynkami prywatnymi a nie publicznymi. Nie posiadam żadnej specjalnej licencji.

Będę wdzięczny za odpowiedź


Łączę wyrazy szacunku

Edmund G.

Komentarze

  • Opcje
    KowalKowal Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Panie Edmundzie G - mamy w Polsce "swobodę zawierania umów" dlatego oczywiście może Pan taką umowę zawrzeć, bez żadnych warunków oprócz tych stawianych przez drugą stronę. W uogn jest zapis (bodajże art 199) ,że nie dotyczy on WM zarządzanych przez właścicieli. Po podpisaniu takiej umowy administrowana przez Pana (każda) WM stanie się płatnikiem składek ZUS-u ( i jak ZUS się o tym dowie, a ludzie u nas uczynni) to ze WM to wydusi. Najlepszym rozwiązaniem jest zaproponowanie ,żeby te WM wybrały Pana do swoich Zarządów z odpowiednim wynagrodzeniem, takim jak w umowie. I wówczas zostanie Panu tylko regulowanie podatku dochodowego, w formie miesięcznych zaliczek. Dla WM jest to taniej. Ja tak pracowałem w dwóch sąsiednich WM. Jeżeli chce Pan szczególy, proszę pytac.
  • Opcje
    Edmund G.Edmund G. Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Szanowny Panie Kowal!

    Bardzo dziękuję za odpowiedź. Zapewne chodziło Panu o art. 190 u.og.n. , ale ten przepis uchylono już jakiś czas temu.
    Chciałem się tylko dowiedzieć czy mogę legalnie administrować budynkami bez konieczności wykupywania OC. Słyszałem opinie, że po deregulacji zawodów nie ma już takiej profesji jak administrator, bo teraz już każdy może być zarządcą. Uważam że jest to kompletna bzdura, bo jeżeli dobrze rozumiem, to o tym kto jest zarządcą, a kto administratorem w dalszym ciągu decyduje rodzaj umowy i kategoria sprawowanych obowiązków. Poza tym wydaje mi się że na administratorze nie ciąży przymus wykupywania OC. Czy dobrze rozumuję?

    Będę wdzięczny za odpowiedź


    Łączę wyrazy szacunku

    Edmund G.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    [cite] Edmund G.:[/cite]Chciałem się tylko dowiedzieć czy mogę legalnie administrować budynkami bez konieczności wykupywania OC. Słyszałem opinie, że po deregulacji zawodów nie ma już takiej profesji jak administrator, bo teraz już każdy może być zarządcą. Uważam że jest to kompletna bzdura, bo jeżeli dobrze rozumiem, to o tym kto jest zarządcą, a kto administratorem w dalszym ciągu decyduje rodzaj umowy i kategoria sprawowanych obowiązków. Poza tym wydaje mi się że na administratorze nie ciąży przymus wykupywania OC. Czy dobrze rozumuję?
    Dobrze pan rozumuje. Należy tylko zwrócić uwagę na to, czy na pewno pańska umowa nie będzie zawierała czynności zarządczych, n.p. przy okazji pobierania czynszów. Jeżeli będzie pan tylko inkasentem, to OK, ale jeżeli będzie pan upoważniony do wysyłania wezwań do zapłaty (w sensie podejmowania decyzji i podpisywania), to już jest czynność zarządcza.
    Komentarz edytowany Egzo
  • Opcje
    Edmund G.Edmund G. Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Bardzo dziękuję za odpowiedź.

    W razie gdyby ktoś z Państwa miał odmienne zdanie, proszę o opinię.


    Łączę wyrazy szacunku

    Edmund G.
  • Opcje
    piastowskapiastowska Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Szanowny Panie Edmundzie - w zasadzie nic dodać nic ująć do wypowiedzi poprzedników. Jak rozumiem, chce Pan podpisać umowę ze Wspólnotą na czynności typu "Gospodarz domu" (sprzątanie,naprawy) - do tego niepotrzebne są żadne licencje. Nie rozumiem, co ma Pan na myśli pisząc: pobieranie czynszu od lokatorów. We wspólnocie nie ma czynszów (tylko zaliczki na utrzymanie nieruchomości wspólnej), i nie od lokatorów, tylko od właścicieli lokali, i nikt tych opłat nie zbiera, tylko właściciele wpłacają na konto wspólnoty.
    A tak nawiasem mówiąc, to bogata ta wspólnota, z którą chce Pan, jako osoba fizyczna, zawrzeć umowę. Mojej wspólnoty niestety nie stać na takie wydatki. Gratuluję więc wyboru pracodawcy
  • Opcje
    Edmund G.Edmund G. Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Szanowna Pani!

    Bardzo dziękuję za odpowiedź. Oczywiście ma Pani 100% racji - miałem na myśli właścicieli lokali oraz opłaty na fundusz eksploatacyjny i fundusz remontowy. Dziękuję, że zwróciła Pani na to uwagę. Nawiązując natomiast do meritum - rozumiem, że Pani także uważa, że mogę podpisać umowę o administrowanie nieruchomością i nie muszę wykupywać ubezpieczenia OC?


    Łączę wyrazy szacunku

    Edmund G.
  • Opcje
    KowalKowal Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A tak nawiasem mówiąc, to bogata ta wspólnota, z którą chce Pan, jako osoba fizyczna, zawrzeć umowę. Mojej wspólnoty niestety nie stać na takie wydatki
    piastowska - a jak jest u Ciebie? Pracujecie za frico?
  • Opcje
    piastowskapiastowska Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Kowal: piastowska - a jak jest u Ciebie? Pracujecie za frico?
    Oczywiście, że osoba zajmująca się sprzątaniem, nie pracuje za frico, nie rozumiem skąd taki wniosek . Po prostu dużo tańsze dla wspólnoty jest zawarcie umowy z firmą sprzątającą, bo wtedy nie my musimy płacić ZUS.
  • Opcje
    martaszemartasze Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeśli dobrze zrozumiałam Pan Edmund chce się zająć administrowaniem. Ostatnio też się spotkałam z opinią,że po deregulacji zawodu obowiązkowe ubezpieczenie oc zarządców i administratorów nie jest wymagane (oczywiście pewnie lepiej go mieć). Jeśli ktoś wie dokładnie coś na ten temat to również proszę o odpowiedź.
  • Opcje
    Edmund G.Edmund G. Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    Szanowna Pani!

    Ubezpieczenie OC zarządców jest obowiązkowe - co do tego nie mam wątpliwości. Mówi o tym art. 186 ust. 3 i 4 ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz aktualnie obowiązujące rozporządzenie ministra finansów z dnia 13 grudnia 2013 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zarządcy nieruchomości.

    Do rozważenia pozostaje jedynie kwestia ubezpieczenia OC administratora. Wydaje mi się, że nie jest obowiązkowe, ale nie mam co do tego pewności.


    Łączę wyrazy szacunku

    Edmund G.
    Komentarz edytowany Edmund G.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    [cite] martasze:[/cite]Jeśli dobrze zrozumiałam Pan Edmund chce się zająć administrowaniem. Ostatnio też się spotkałam z opinią,że po deregulacji zawodu obowiązkowe ubezpieczenie oc zarządców i administratorów nie jest wymagane (oczywiście pewnie lepiej go mieć). Jeśli ktoś wie dokładnie coś na ten temat to również proszę o odpowiedź.
    Czym innym jest zarządca, a czym innym administrator. Zawód administratora nigdy nie był regulowany, nie wymagał licencji zawodowych, ani ubezpieczenia. Natomiast zawód zarządcy nieruchomości wymagał tego wszystkiego do dnia 31.12.2013r. Po tej dacie zniesiono część przepisów regulujących wykonywanie tego zawodu, między innymi zniesiono obowiązek posiadania licencji, ale niektóre regulacje dotyczące zawodu zarządcy nieruchomości nadal obowiązują, np. posiadanie ubezpieczenia.

    Art. 186 ust. 3 ustawy o gospodarce nieruchomościami: "Zarządca nieruchomości podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z zarządzaniem nieruchomością."

    edit: napisaliśmy to samo, w tym samym momencie, muszę zagrać totolotka ;)
    Komentarz edytowany Egzo
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mam odmienne zdanie. Po deregulacji z ustawy o gosp. nieruchomościami usunięto definicję zarządzania nieruchomościami oraz wymóg posiadania licencji, ale nie usunięto wymogu posiadania ubezpieczenia OC. Zatem każda osoba, wykonująca zawodowo czynności z zakresu zarządzania nieruchomościami ma ustawowy obowiązek wykupienia polisy OC. Brak prawnego rozgraniczenia między zarządzaniem a administrowaniem oraz zniesienie licencji oraz jakichkolwiek wymogów kompetencyjnych wobec zarządców powoduje, że każdy zawodowy administrator jest zarządcą w rozumieniu ugn. Te zawody obecnie niczym się nie różnią.
  • Opcje
    Edmund G.Edmund G. Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    Bardzo dziękuję za odpowiedź. Ostatnio też spotkałem się z takim poglądem, jednak się z nim nie zgadzam.

    Moja argumentacja: administrator nie jest zarządcą, ponieważ zakres jego obowiązków jest znacznie węższy. Każdy zarządca może pełnić obowiązki administratora, ale nie każdy administrator może pełnić obowiązki zarządcy. Polecam wyrok Sądu Najwyższego sygn. akt IV CK 343/05 , który przy okazji definiuje pojęcie administrowania. Zdaniem Sądu pojęcie to obejmuje czynności faktyczne, do których należy: utrzymanie porządku i czystości w obrębie nieruchomości, ściąganie czynszów, rejestrowanie awarii i ich usuwanie oraz prowadzenie korespondencji.

    Jak rozumiem jedynie zarządca może prowadzić terminowe kontrole stanu technicznego budynku, odpowiadać za przeglądy instalacji gazowej, sprawdzać drożności przewodów wentylacyjnych, prowadzić dokumentację zarządzanego budynku, zajmować się kwestiami finansowymi itp. (nie wiem jak jest z odśnieżaniem, a to dość istotna kwestia).

    Ponadto w ustawie o gospodarce nieruchomościami i wskazanym wyżej rozporządzeniu finansów jest mowa tylko o obowiązkowym ubezpieczeniu zarządców. Nie ma słowa o administratorach, którzy przecież od wielu lat funkcjonują na rynku pracy (np. pod nazwą "gospodarz nieruchomości")

    To tylko moje zdanie, możliwe że się mylę. Zapraszam więc do dyskusji.

    Łączę wyrazy szacunku

    Edmund G.
    Komentarz edytowany Edmund G.
  • Opcje
    piastowskapiastowska Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Panie Edmundzie,
    zakres prac, którymi zamierza Pan się zajmować (oprócz oczywiście tego tajemniczego pobierania czynszów) nie wymaga wykupywania OC. Może żeby sytuacja była jednoznaczna interpretacyjnie, niech w umowie z Panem nie będzie używana nazwa"administrator", ale "Gospodarz nieruchomości" lub "Obsługa techniczna budynku" lub coś podobnego
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    Jak rozumiem jedynie zarządca może prowadzić terminowe kontrole stanu technicznego budynku, odpowiadać za przeglądy instalacji gazowej, sprawdzać drożności przewodów wentylacyjnych, prowadzić dokumentację zarządzanego budynku, zajmować się kwestiami finansowymi itp. (nie wiem jak jest z odśnieżaniem, a to dość istotna kwestia).
    Wszystkie czynności, które przypisujesz zarządcy, są czynnościami faktycznymi.
    Przeglądy musi wykonać specjalista z odpowiednimi uprawnieniami w danej branży, zarządca tylko je zleca.
    Dokumentację (np. książkę obiektu budowlanego) prowadzi ta osoba, której wspólnota to powierzy. Nie ma żadnych prawnych wymagań co do kwalifikacji, wystarczy umiejętność czytania i pisania. Podobnie jest z finansami.

    Nie wystarczy tych samych czynności inaczej nazwać (konserwator, administrator, gospodarz domu), żeby obejść prawo i uniknąć obowiązku nałożonego ustawą. Polisa ma chronić ubezpieczonego, więc nie rozumiem, dlaczego tak się przed nią bronisz?

    Zmiany deregulacyjne w ugn są niekonsekwentne. Skoro wycięto wszystkie przepisy dotyczące wymagań kwalifikacyjnych wobec zarządców, usunięto definicję zarządzania nieruchomością oraz prawo zarządcy do występowania do urzędów o odpisy dokumentów na podstawie samej umowy o zarządzanie (ewidencja gruntów, ewidencja ludności itp.), to nie rozumiem, po co w ogóle zostawiono jakiekolwiek zapisy o tym zawodzie, w tym obowiązek ubezpieczenia OC? Miał to być zawód "zderegulowany", a został tylko amputowany o wszystko, co istotne. Zlikwidowano odpowiedzialność zawodową zarządców oraz rejestr zarządców (bo skoro nie ma licencji, to jest to zwykły zawód, jak inne), co działa na niekorzyść ich klientów, a utrzymano fikcję w postaci obowiązkowego ubezpieczenia OC.

    Ja przez zarządcę rozumiem każdą osobę, wykonującą zawodowo czynności z zakresu zarządzania. Nie są zarządcami członkowie zarządów wspólnot (również wtedy, gdy są za swoją pracę wynagradzani) ani osoba, świadcząca taką usługę na umowę zlecenia. Chyba, że taka osoba traktuje to zawodowo, czyli jest członkiem zarządów w kilku wspólnotach i pobiera za to pieniądze albo ma umowy zlecenia w kilku wspólnotach - wtedy jest zarządcą i podlega obowiązkowi ubezpieczenia OC.

    Przepisy nie określają szczegółowo, co to jest działalność zawodowa, więc w praktyce pewnie byłby problem w ocenie, od ilu umów zlecenia zaczyna się działalność zawodowa, ale wiele takich niezdefiniowanych pojęć funkcjonuje (np. gospodarka zasobami mieszkaniowymi, czynności zwykłego zarządu) i sądy jakoś sobie dają radę z ich interpretacją, więc i z tym by sobie poradziły.

    Nowy doklejony: 04.02.15 12:34
    piastowska:
    zakres prac, którymi zamierza Pan się zajmować (oprócz oczywiście tego tajemniczego pobierania czynszów) nie wymaga wykupywania OC.
    Proszę mi wyjaśnić, czym się różni ten zakres prac od zakresu, wykonywanego przez zawodowego zarządcę, zatrudnionego na umowę o zarządzanie / administrowanie przez zarząd wspólnoty? Moim zdaniem niczym. Zarządca, który nie podejmuje decyzji nawet w zakresie zwykłego zarządu - czyli nie sprawuje zarządu powierzonego aktem notarialnym - po prostu administruje. Tak jest w olbrzymiej większości wspólnot. Zarząd powierzony jest stosowany sporadycznie, z reguły w nowych inwestycjach deweloperskich. A i tam po kilku latach właściciele zmieniają sposób zarządu na właścicielski. Wtedy zarządza zarząd, a zarządca administruje.

    Czegoś nie rozumiem: bardzo często na forum jest podkreślane, że zarządca we wspólnocie mającej zarząd jest administratorem. Kiedy jednak chodzi o ubezpieczenie OC to okazuje się, że ten administrator to coś więcej, że obowiązek ubezpieczenia dotyczy tylko zarządców - administratorów, a nie administratorów. Więc jak to jest? :smile:
  • Opcje
    KowalKowal Użytkownik
    edytowano listopada -1
    piastowska - określ swoje stanowisko
    A tak nawiasem mówiąc, to bogata ta wspólnota, z którą chce Pan, jako osoba fizyczna, zawrzeć umowę. Mojej wspólnoty niestety nie stać na takie wydatki. Gratuluję więc wyboru pracodawcy
    Oczywiście, że osoba zajmująca się sprzątaniem, nie pracuje za frico, nie rozumiem skąd taki wniosek . Po prostu dużo tańsze dla wspólnoty jest zawarcie umowy z firmą sprzątającą, bo wtedy nie my musimy płacić ZUS.
    Możemy zatrudnić firmę i jej zapłacić 1500 zl, albo osobę za 1300 zl i 200 zl odprowadzić składek.
    Jasno wskazałem najlepsze rozwiązanie, i najtańsze.
    Panie Edmundzie G przy zawieraniu umów cywilnych strona przeciwna, czyli WM może postawić Panu warunek posiadania tytułu doktora filozofii, albo nakazać codziennie w południe zagwizdać na środku placu. Albo Pan te warunki przyjmuje albo nie. Od czego się Pan chce ubezpieczyć? Od szkód wyrządzonych przez Pana niewiedzę? A kto tak ubezpiecza? Proszę podać nazwę firmy. Wykupię polisę OC i przestanę cokolwiek robić. To nie Pan ma się ubezpieczyć, ale administrowana przez Pana WM. I jak np. w czasie wichury spadnie z dachu dachówka na czyjś samochód, to polisa powinna pokryć straty. Powinna, bo ubezpieczyciel będzie szukał wymówek i dowodów ,że nie dalo się tego przewidzieć, i że nie dokonano wszystkich niezbędnych przeglądów i konserwacji. Dlatego u siebie w corocznym przeglądzie mam "idealne zdjęcie dachu" i zdanie - stan dachu REWELACYJNY. Chyba ,że będzie to jakaś duperela za 500 zl, wtedy wyplaci odszkodowanie, i przy najbliższym przedłużeniu polisy odbije sobie na składce.
    Jak rozumiem jedynie zarządca może prowadzić terminowe kontrole stanu technicznego budynku, odpowiadać za przeglądy instalacji gazowej, sprawdzać drożności przewodów wentylacyjnych, prowadzić dokumentację zarządzanego budynku, zajmować się kwestiami finansowymi itp. (nie wiem jak jest z odśnieżaniem, a to dość istotna kwestia).
    To są obowiązki właściciela, jak Panu sceduje je za pomocą pełnomocnictwa, będzie to pańska rola.
  • Opcje
    piastowskapiastowska Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    Moim zdaniem, to jest tak, że zazwyczaj wspólnoty podpisują umowy z firmami zarządzającymi nieruchomościami i szef tej firmy jest nazywany potocznie "zarządcą" i to właśnie od niego wymaga się i licencji, i OC. Ten "zarządca" ma oczywiście swoich pracowników do takiego codziennego zajmowania się daną nieruchomością, czyli właśnie tych "administratorów"

    Kowal: swoje stanowisko określiłam już we wcześniejszych wpisach - wystarczy przeczytać.
    Dla lepszego zobrazowania sytuacji opiszę, jak u mnie jest z panem do sprzątania: umowę mamy z firmą sprzątającą, której płacimy 1700zl/mies. Pan, który sprząta dostaje z firmy ok. 1800zł, ponieważ w tej firmie ma w obowiązku jeszcze inne rzeczy niż sprzątanie u nas. Gdybyśmy chcieli mieć tego pana na wyłączność, pan ten chciałby zarabiać co najmniej tyle, ile dotychczas, ale to z kolei nas by kosztowało dużo więcej (ZUS byłby większy niż podane przez Ciebie 200zł). Nie mówiąc już o tym, że przy umowie z firmą, to firma zapewnia środki czystości i zapewnia zastępstwo, gdy pan się rozchoruje lub wyjedzie na urlop.
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    Zostawmy w spokoju świętej pamięci licencje - to przeszłość.
    Kiedyś tak było, jak piszesz - ustawa określała, że zarządcą jest osoba fizyczna, posiadająca licencję. W dodatku "zarządca" to był tytuł zawodowy, chroniony prawem - nie mogła go używać osoba, nie mająca licencji. To odróżniało licencjonowanych zarządców od innych osób, wykonujących czynności z zakresu zarządzania nieruchomościami, czyli administratorów.

    W obecnym stanie prawnym zarządcą może być każdy - i jest, jeśli czynności zarządzania wykonuje zawodowo (stale, w sposób ciągły, za wynagrodzeniem, będącym podstawą jego utrzymania). Zatem każdy żyjący z zarządzania jest zarządcą w rozumieniu ugn i powinien się ubezpieczyć. Nie tylko dla wypełnienia obowiązku ustawowego, ale dla swojego dobra i w dobrze rozumianym interesie swoich klientów.
  • Opcje
    KowalKowal Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    I to jest właśnie to oszustwo zarządców. Podpisywanie umowy z fachowcem, który gwarantuje wysoki standard zarządzania, a do "roboty" zatrudnia za 1500 zl ludzi bez jakichkolwiek kwalifikacji, żeby nie powiedzieć spod budki z piwem. Przejmowałem od takiego "fachowca WM", wnioski do Prokuratury i Komisji Odpowiedzialności Zawodowej. Strata czasu, korporacja trzymała się dobrze. Dlatego namawiam na tym forum do "brania swoich spraw w swoje ręce", ale niestety zarządcy kontratakują. Niestety w tym pokoleniu relikt PRL-u wiecznie żywy. Ludzie nie umieją by ć właścicielami.

    Nowy doklejony: 04.02.15 13:26
    piastowska - potraktuj to jako wymianę doświadczeń. Przez moją WM przewinęło się przez te 8 lat kilku, jeżeli nie kilkunastu sprzątających. Przeszedłem wszystkie warianty zatrudnienia. Wykazujesz wiele naiwności. Jak płacicie firmie 1700 zl/mies. to facet dostaje z tego może z 1000 zl, chyba ,że jego pracodawca jest filantropem i altruistą? Sam doradziłem jednemu sprzątającemu założenie dg, ale to się oplaca pod jednym warunkiem. Ma kilka takich WM do sprzątania, jedna legalna następne na czarno.
    (ZUS byłby większy niż podane przez Ciebie 200zł)
    może się pomyliłem o 50 zl. Łatwo sprawdzić,
    Nie mówiąc już o tym, że przy umowie z firmą, to firma zapewnia środki czystości i zapewnia zastępstwo, gdy pan się rozchoruje lub wyjedzie na urlop.
    Nie rozśmieszaj mnie. W hurcie to są grosze, i to ja decydowałem jaki zapach będzie w przyszłym tygodniu, a firma "rozwadnia" aby zmniejszyć swoje koszty. I stosuje najtańsze badziewie. A jak facet zachoruje , to przychodzi żona lub córka, albo nie ma pieniędzy. Ja pamiętam jak od firmy uzyskałem kiedyś odpowiedź na moje pytanie, dlaczego ja nie widziałem od tygodnia sprzątającej? Bo zastępującej pasuje posprzątać o 5 rano, i być może nikt jej nie widział. KABARET.
  • Opcje
    piastowskapiastowska Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Kowal: na szczęście ja mam inne doświadczenie (które dotyczy tylko jednej jedynej mojej wspólnoty). Jesteśmy bardzo zadowoleni z pracy pana, który u nas sprząta (jest w budynku codziennie, codziennie zmywa gres w gankach wejściowych, klatki wyżej sprząta w miarę potrzeb, mycie całych klatek, okien itd wykonuje zgodnie z umową. W firmie dostaje 1800zł, bo robi tam, jak napisałam inne prace. Chcieliśmy go mieć tylko dla nas, ale wyszłoby to dla nas drożej, jeśli by miał zrezygnować z pracy poprzez tą firmę (gdybysmy go zatrudnili jako wspólnota na stałe, szef firmy sprzątającej od razu by go zwolnił). DG z różnych względów nie chce założyć.
    Jakich używa środków czystości, gdzie kupowanych i za ile - zupełnie mnie to nie obchodzi, ja patrzę na efekt końcowy. Kto sprząta, jak on nie może przyjść też mnie nie interesuje - ważne żeby było sprzątnięte. A facet sie stara, bo od czasu do czasu wpada mu ekstra kasa za rzeczy wykonywane ekstra (np ostatnio mu wpadło za rozplantowanie ziemi i zasadzenie żywopłotu).
    Niemniej jednak, dziękuję Ci Kowal za Twoje uwagi: jak przyjdzie kiedyś taki czas, że będziemy musieli zatrudnić innego sprzątającego, będziemy zwracać uwagę na to, co napisałeś.
  • Opcje
    KowalKowal Użytkownik
    edytowano listopada -1
    piastowska - bardzo się cieszę ,że jesteś zadowolona. Swojego obecnego pracownika już dwa razy zwalniałem za alkohol, ale wolę go 100 razy od kobiety, bo oprócz tego ,że pracuje to przy tej pracy jeszcze myśli. Wie ,że sumienność i systematyczność to mniej roboty dla niego. Firmy sprzątające to w większości Obozy pracy Z WYZYSKIEM WIĘKSZYM NIŻ W NIEWOLNICTWIE. Jak będziesz miała okazję to pogadaj z facetem, jak to jest tak naprawdę. Czy pracodawca wykonuje swoje wszystkie powinności
    odprowadza podatki, składki? Być może tak najmniejsze z możliwych, ale w większości jest różnie. Dlatego moja propozycja jest najdogodniejsza. Wybór do Zarządu z określonym, zakresem działalności i wynagrodzeniem.Dbanie o czystość nieruchomości to element jej zarządzania. Trochę to jest nagięcie ale nie łamanie prawa.
  • Opcje
    piastowskapiastowska Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    [cite] Kowal:[/cite]Dlatego moja propozycja jest najdogodniejsza. Wybór do Zarządu z określonym, zakresem działalności i wynagrodzeniem.Dbanie o czystość nieruchomości to element jej zarządzania. Trochę to jest nagięcie ale nie łamanie prawa.
    Ależ Szanowny Kowalu, ja wcale nie negowałam tego, że Twoja propozycja jest najdogodniejsza. Co więcej - w ogóle się do tej propozycji nie odnosiłam. Jej słabą stroną jest tylko fakt, że to właściciele wybierają zarząd i mogą nie chcieć wybrać do swojego zarządu osobę spoza grona właścicieli. Ale jak będzie taka ich wola, to czemu nie.

    Aha, w dywagacje na temat czy kobiety są bardziej myślące, czy mężczyźni nie będę wchodzić - do roztrząsania tego tematu są bardziej stosowne fora
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    [cite] Edmund G.:[/cite] Pragnę zawrzeć z zarządem wspólnoty mieszkaniowej umowę o administrowanie. Chodzi o proste czynności: sprzątanie, pobieranie czynszu od lokatorów, drobne naprawy i tego typu sprawy.

    W ustawie o gospodarce nieruchomościami jest napisane że zarządca nieruchomości podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z zarządzaniem nieruchomością. Ale ja nie chce być zarządcą tylko administratorem.

    Czy jako administrator też muszę się obowiązkowo ubezpieczyć?
    Dodam że chodzi o administrowanie kilkoma budynkami prywatnymi a nie publicznymi. Nie posiadam żadnej specjalnej licencji.
    a jak chcesz pokrywać szkody wyrządzane tym wspólnotom?
    nie mozna zakładać, że ich nie będzie np. na czas ni odśnieżysz chodnika ...

    [cite] Edmund G.:[/cite]Do rozważenia pozostaje jedynie kwestia ubezpieczenia OC administratora.
    Wydaje mi się, że nie jest obowiązkowe, ale nie mam co do tego pewności.
    .
    to ja jako właściciel lokalu nie powierzyłbym ci funkcji administratora , bo nie mam zamiaru płacić za twoje błędy i zaniechania związane z czynnościami administratorskimi. Uważam bowiem, że każda działalność na rzecz innych powinna być zabezpieczeczona ubezpieczeniem
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.