Głosowanie uchwał podczas kilku spotkań Wspólnoty

antypastiantypasti Użytkownik
Jak prawo reguluje głosowanie nad uchwałami wspólnoty, które nie osiągnęły wymaganej liczby głosów na spotkaniu ?

Czy Zarząd ma obowiązek przeprowadzić głosowanie uzupełniające w formie indywidualnego zbierania głosów ?
Czy Zarząd może odmówić głosowania nad takimi uchwałami podczas kolejnym spotkań Wspólnoty ?

Komentarze

  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano listopada -1
    1. Nie ma obowiązku.
    2. Zarząd nie może zabraniać głosowania nad jakąkolwiek uchwałą. Decydują o tym zebrani.
  • Opcje
    antypastiantypasti Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Egzo:[/cite]1. Nie ma obowiązku.
    2. Zarząd nie może zabraniać głosowania nad jakąkolwiek uchwałą. Decydują o tym zebrani.

    Chodzi o sytuację, gdy uchwała była głosowana na poprzednim spotkaniu i nie uzyskała wymaganej większości.
    Czy Zarząd może zakazać Administratorowi wprowadzenia tej samej uchwały pod głosowanie w celu uzupełnienia brakujących głosów ?
  • Opcje
    citizencitizen Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    [cite] antypasti:Chodzi o sytuację, gdy uchwała była głosowana na poprzednim spotkaniu i nie uzyskała wymaganej większości.
    Czy Zarząd może zakazać Administratorowi wprowadzenia tej samej uchwały pod głosowanie w celu uzupełnienia brakujących głosów ?
    Po pierwsze: administrator nie zgłasza uchwał do głosowania, a nawet (wg niektórych) jest dyskusyjne, czy może brać udział w zebraniu właścicieli. Moim zdaniem może brać udział (jeżeli właściciele lokali sobie tak życzą)
    Po drugie: to zarząd (lub właściciele ) zgłaszają uchwały pod głosowanie
    Po trzecie: jeżeli jakaś uchwała była głosowana na zebraniu właścicieli i nie wszyscy mieli okazje głosować, to należałoby brakujące głosy zebrać na drodze indywidualnego zbierania głosów przez zarząd

    UoWL: Art. 23. 1. Uchwały właścicieli lokali są podejmowane bądź na zebraniu, bądź w drodze
    indywidualnego zbierania głosów przez zarząd; uchwała może być wynikiem głosów oddanych częściowo
    na zebraniu, częściowo w drodze indywidualnego ich zbierania.
    2. Uchwały zapadają większością głosów właścicieli lokali,
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    [cite] antypasti:[/cite]Czy Zarząd może odmówić głosowania nad takimi uchwałami podczas kolejnym spotkań Wspólnoty ?
    [cite] antypasti:[/cite]Czy Zarząd może zakazać Administratorowi wprowadzenia tej samej uchwały pod głosowanie w celu uzupełnienia brakujących głosów ?
    To są różne sytuacje. O tym co jest głosowane podczas zebrania decydują sami zebrani, natomiast zarząd, jako przełożony administratora, może mu zabronić wszystkiego. Tylko to niczego nie zmienia, bo jak właściciele zażyczą sobie głosowania nad daną uchwałą, to nikt nie może im tego zabronić. Inna sprawa, że nie powinien zajmować się takimi kwestiami administrator.
  • Opcje
    antypastiantypasti Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Problem polega na tym, że dwie uchwały głosowane były w grudniu. Głosowało nad nimi około 30% uprawnionych. Listy z tymi głosami posiada Administrator.
    Zarząd na dzisiejsze spotkanie Wspólnoty zabronił Administratorowi przyniesienie list z głosami.

    Oczywiście można przygotować jeszcze raz te same uchwały i je przynieść - tyle czy będą to uchwały zgłoszone od nowa ?
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    [cite] antypasti:[/cite]Oczywiście można przygotować jeszcze raz te same uchwały i je przynieść - tyle czy będą to uchwały zgłoszone od nowa ?
    Jeżeli treść uchwały będzie identyczna, dosłownie co do słowa, kropki i przecinka to uważam, że nie należy traktować tego jako nowych uchwał. Rozumiem, że trwa jakaś przepychanka z zarządem?
  • Opcje
    antypastiantypasti Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Egzo:[/cite]
    [cite] antypasti:[/cite]Oczywiście można przygotować jeszcze raz te same uchwały i je przynieść - tyle czy będą to uchwały zgłoszone od nowa ?
    Jeżeli treść uchwały będzie identyczna, dosłownie co do słowa, kropki i przecinka to uważam, że nie należy traktować tego jako nowych uchwał. Rozumiem, że trwa jakaś przepychanka z zarządem?

    Próbowaliśmy przyjąć uchwały dotyczące :
    1. Sposobu uchwalania projektów uchwał zgłaszanych przez mieszkańców - sprowadzała się generalnie do tego że Zarząd ma obowiązek przeprowadzić indywidualne zbieranie głosów pod uchwałą którą podpisało >10% głosów we Wspólnocie.
    2. Regulaminu pracy Zarządu - sprowadzała się do tego, że Zarząd ma obowiązek zwoływać nie jedno a dwa spotkania do roku, przekazywać w formie pisemnej sprawozdanie z pracy coroczne oraz dla umów i inwestycji o wartości >5000zł przeprowadzać konkurs ofert z podaniem ich do wiadomości mieszkańców.
  • Opcje
    KowalKowal Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ja się nie dziwię zarządowi, który w ten sposób "protestuje" przeciwko jego "ubezwłasnowolnianiu". Te projekty uchwal to typowe przypadki usprawiedliwiania 'lenistwa" właścicieli. Nie chce się im przychodzić na jedno zebranie, to żądają drugiego, na które też niewielu przyjdzie. Jak 10 % właścicieli chce zebrania to mają do tego prawo, ale zazwyczaj tylko oni przyjdą.
    U antipasti chyba nie dzieje się dobrze.
  • Opcje
    antypastiantypasti Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Kowal:[/cite]Ja się nie dziwię zarządowi, który w ten sposób "protestuje" przeciwko jego "ubezwłasnowolnianiu". Te projekty uchwal to typowe przypadki usprawiedliwiania 'lenistwa" właścicieli. Nie chce się im przychodzić na jedno zebranie, to żądają drugiego, na które też niewielu przyjdzie. Jak 10 % właścicieli chce zebrania to mają do tego prawo, ale zazwyczaj tylko oni przyjdą.
    U antipasti chyba nie dzieje się dobrze.

    Niespecjalnie rozumiem Twoje argumenty.
    Zarząd w naszej Wspólnocie nie działa charytatywnie. Otrzymują całkiem sensowne środki w stosunku do zakresu prac nawet przedstawionych w proponowanym Regulaminie.
    Czy uregulowanie wyboru usługodawców poprzez przeprowadzenie konkursu ofert albo prośba o jedno spotkanie rocznie więcej jest w jakiś sposób związana z lenistwem bądź nie osób u których Zarząd de facto pracuje - odbierając swoje uposażenie ?
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    antypasti
    Próbowaliśmy przyjąć uchwały dotyczące :
    1. Sposobu uchwalania projektów uchwał zgłaszanych przez mieszkańców - sprowadzała się generalnie do tego że Zarząd ma obowiązek przeprowadzić indywidualne zbieranie głosów pod uchwałą którą podpisało >10% głosów we Wspólnocie.
    2. Regulaminu pracy Zarządu - sprowadzała się do tego, że Zarząd ma obowiązek zwoływać nie jedno a dwa spotkania do roku, przekazywać w formie pisemnej sprawozdanie z pracy coroczne oraz dla umów i inwestycji o wartości >5000zł przeprowadzać konkurs ofert z podaniem ich do wiadomości mieszkańców.
    I bardzo dobrze - rzadko którzy właściciele we wspólnocie tak martwią się o zabezpieczenie swoich praw i majątku.
    Właściciele mają prawo podjąć każdą uchwałę i jeżeli uzyska większość (stanie się uchwałą) to zarząd ma ją realizować a nie dyskutować z administratorem na ten temat.
    Zarząd na dzisiejsze spotkanie Wspólnoty zabronił Administratorowi przyniesienie list z głosami.
    To jest chora sytuacja - jeżeli zarząd ma problemy z "pracownikiem" czyli z administratorem zatrudnionym do pomocy zarządowi, który za plecami zarządu kombinuje coś z uchwałami do których nie ma prawa się nawet dotykać to powinni go zwolnić i zatrudnić innego, znającego swoje miejsce i rolę we wspólnocie.
    Moja rada - abyś rady użytkownika Kowal brała z przymrużeniem oka (zresztą chyba się zorientowałaś w tym) - on jest alfa i omega, trzy w jednym (zarząd, zarządca samouk i administrator samouk) on rządzi jedną jedyną taką wspólnotą w Polsce w której właściciele nie mają nic do gadania, sądy go się boją bo rozkłada je na łopatki, on ma swoje prawo i nikt nie podskoczy. A w ogóle to pełnię zadowolenia dałoby mu gdyby nie miał we wspólnocie żadnego właściciela - wtedy już nikt nie patrzyłby mu na ręce i nie zawracał głowy jakimś przestrzeganiem prawa. Ot taki wyjątek jak w każdej regule - szkoda że padło na takie ładne miasto.:confused:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    [cite] antypasti:[/cite]Jak prawo reguluje głosowanie nad uchwałami wspólnoty, które nie osiągnęły wymaganej liczby głosów na spotkaniu ?

    1.Czy Zarząd ma obowiązek przeprowadzić głosowanie uzupełniające w formie indywidualnego zbierania głosów ?
    2.Czy Zarząd może odmówić głosowania nad takimi uchwałami podczas kolejnym spotkań Wspólnoty ?
    1 TAK , ma obwiązek niezwłocznie dokończyć głoswanie już rozpoczete na zebraniu to wynika z UoWL.
    Uchwały winny być podejmowane w jak nakrótszym czasie i być jednoznacze dlatego nie stosuje się opcji " WSTRZYMAŁ się "

    2.Pierwszy raz słyszę o głosowaniach etapowych odbywających się na kolejnych zebraniach właścicieli.
  • Opcje
    KowalKowal Użytkownik
    edytowano listopada -1
    1 TAK , ma obwiązek niezwłocznie dokończyć głoswanie już rozpoczete na zebraniu to wynika z UoWL.
    Ciekaw jestem gdzie jest to napisane.
    Uchwały winny być podejmowane w jak nakrótszym czasie i być jednoznacze dlatego nie stosuje się opcji " WSTRZYMAŁ się "
    DEMAGOGIA. Trzeba być oderwanym od rzeczywistości ,żeby tworzyć takie tezy.
    Szkoda ,że parlamentarzyście nie znają tej zasady.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    [cite] Kowal:[/cite]
    1 TAK , ma obwiązek niezwłocznie dokończyć głoswanie już rozpoczete na zebraniu to wynika z UoWL.
    Ciekaw jestem gdzie jest to napisane.
    tam ,gdzie ciebie nie ma, a jest prawo np. ustawa o własności lokali.
    Uchwały winny być podejmowane w jak najkrótszym czasie i być jednoznaczne dlatego nie stosuje się opcji " WSTRZYMAŁ się "
    DEMAGOGIA. Trzeba być oderwanym od rzeczywistości ,żeby tworzyć takie tezy.
    Szkoda ,że parlamentarzyście nie znają tej zasady.
    DEMAGOGIA.? no tak u ciebie Plan Remontów na dany rok, uchwala się powoli , z zachowaniem opcji wstrzymał się w .... listopadzie ..., aby tylko go nie zrealizować w danym roku
    PARANOJA, a ludziom leje się przez dziurawy dach ...
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Remont dziurawego dachu nie wymaga uchwały, to czynność zwykłego zarządu.
  • Opcje
    KowalKowal Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Remont dziurawego dachu nie wymaga uchwały, to czynność zwykłego zarządu
    Oczywiście ze składek członków Zarządu.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    [cite] cdn:[/cite]Remont dziurawego dachu nie wymaga uchwały, to czynność zwykłego zarządu.
    zwłaszcza jak trzeba wydać ok 100 tysięcy , bo dotychczasowe pacykowanie dachu nic nie daje ...:bigsmile:
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To nie kwota (koszt) decyduje o tym, czy dana czynność mieści się w zarządzie zwykłym czy go przekracza, lecz rodzaj tej czynności.
    Przykładowe orzeczenie sądu potwierdzające, że remont części budynku lub określonej instalacji jest czynnością zwykłego zarządu:
    W ocenie Sądu Apelacyjnego podejmowanie w przedmiotowej sprawie uchwały przez współwłaścicieli nieruchomości wspólnej było zbędne, albowiem remont instalacji elektrycznej stanowi czynność zwykłego zarządu. Nie jest to przebudowa w rozumieniu art. 22 ust. 3 pkt 5 ustawy o własności lokali albowiem dotyczy ona instalacji elektrycznej, a nie nieruchomości jako takiej.

    Z dołączonych przez powódkę do apelacji dowodów wynika, iż wymiana wewnętrznej linii zasilającej nie wymaga naruszania elewacji ścian i przebić przez stropy (oświadczenie technika-elektryka), remont instalacji elektrycznej w budynku poprawi stan techniczny całej instalacji zasilającej lokale mieszkaniowe, jednocześnie stanowił będzie kapitalny przegląd tej instalacji. Dla potrzeb remontu i przebudowy instalacji zasilającej został wykonany projekt techniczny przez uprawnionego projektanta (ekspertyza techniczna z 12 lipca 2010 r.).

    Remont instalacji elektrycznej w żaden sposób nie wpłynie na prawa czy obowiązki pozostałych współwłaścicieli, jak też nie ograniczy ich prawa do korzystania z części wspólnej nieruchomości.

    Wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 6 kwietnia 2011 r. I ACa 103/11.
    Remont, polegający na załataniu dziurawego dachu spełnia dokładnie te same kryteria - nie jest przebudową nieruchomości wspólnej, nie narusza części konstrukcyjnych itp., itd.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wiara w orzeczenia sądowe już nie jednego zgubiła , ale jak ktoś chce niech w nie wierzy...
  • Opcje
    KowalKowal Użytkownik
    edytowano listopada -1
    cdn jest typową 'wyszukiwarką komputerowa", wstukuje hasło i mu wyskakuje rozwiązanie. Po raz kolejny twierdzę ,że nie ma zielonego pojęcia o tym co pisze. Trzeba rozumieć tekst pisany, a to orzeczenie Sądu Apelacyjnego jest naprawdę bardzo ważne dla wielu WM, chociaż ma kilka "zwrotów niefortunnie sformułowanych", które są przez niektórych "filozofów" nadinterpretowanych. Ta sprawa pokazuje typowy obraz naszego sądownictwa. Sądy I instancji niekompetentne i niedouczone, cale szczęście ,że SA to naprawił, w takim zakresie jakim mógł, bo był uwarunkowany treścią apelacji. I jaki jest skutek tego orzeczenia? Komiczny. Sprawa wraca do Sądu I instancji do ponownego rozpatrzenia, i co ma on orzec? Zarząd ma wyrazić zgodę na remont? A jak nie wyrazi to co? Zostanie ukarany?
    Po raz kolejny wyrażę tutaj swoje stanowisko, które oczywiście przez "zindoktrynowanych na kursach zarządców" będzie wściekle atakowane.
    Jeden z właścicieli chciałby dokonać remontu SWOJEJ INSTALACJI. Jest jednak jeden problem, zaingeruje w część wspólną nieruchomości, chociaż sąd był innego zdania. Co powinien więc zrobić? Olać wszystkich i zrobić co zamierzal. Ma do tego prawo wynikające z uowl. Ale widocznie jest dobrze wychowany i powiadomił o swoich planach Zarząd, z prośbą o wyrażenie zgody. I co się stało? Demony się obudziły. Zawistni sąsiedzi powiedzieli - NIE BO NIE. Dlaczego ma mieć lepiej od nas? W tej sprawie rolą zarządu jest dopilnowanie interesu pozostałych właścicieli, tzn. remont sprawnie, szybko i porządek po robocie.
    Remont instalacji elektrycznej w żaden sposób nie wpłynie na prawa czy obowiązki pozostałych współwłaścicieli, jak też nie ograniczy ich prawa do korzystania z części wspólnej nieruchomości.
    Mądre słowa, które polecam niektórym "pieniaczom".
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.