awaria rury kanalizacyjnej w pionie
teresa28
Użytkownik
Witam!
Mam pytanie!
W bloku sześciorodzinnym wystąpiła usterka tz.zapchana rura kanalizacyjna w pionie.Czworo lokatorów wyraziło Zgodę na wykonanie usługi a dwoje nie. Jeden lokator pozbawiony jest odpływu sciekow. W związku z powyższym czy mozna bez zgody tych dwóch osób wykonac usluge. Dziękuje pozdrawiam!
Mam pytanie!
W bloku sześciorodzinnym wystąpiła usterka tz.zapchana rura kanalizacyjna w pionie.Czworo lokatorów wyraziło Zgodę na wykonanie usługi a dwoje nie. Jeden lokator pozbawiony jest odpływu sciekow. W związku z powyższym czy mozna bez zgody tych dwóch osób wykonac usluge. Dziękuje pozdrawiam!
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Usuwanie awarii to czynność zwykłego zarządu, więc zgoda wszystkich właścicieli lokali w małej wspólnocie nie jest konieczna
Ale żeby nie było. Osobiście uważam, że pewnie masz rację...
Mieć sąsiadów, którzy odmawiają zgody na usunięcie awarii, to prawdziwa porażka. Współczuję.
2. Na żądanie zarządu właściciel lokalu jest obowiązany zezwalać na wstęp do lokalu, ilekroć jest to niezbędne do przeprowadzenia konserwacji, remontu albo usunięcia awarii w nieruchomości wspólnej, a także w celu wyposażenia budynku, jego części lub innych lokali w dodatkowe instalacje.
http://www.zarzadca.pl/prawo/akty-prawne/dzienniki-ustaw/12-ustawa-o-wlasnosci-lokali
Kiedyś publicznie już się nad tym zastanawiałem, ale powtórzę: dlaczego ustawodawca napisał, że właściciel ma udostępnić lokal lub jego część w celu wyposażenia budynku w dodatkowe instalacje.
Czy mam rozumieć, że jeśli nagle wymyślę sobie wannę na środku pomieszczenia, np. salonu, to mój sąsiad z dołu ma mi udostępnić swój lokal celem wykonania podejścia odpływowego do kanalizacji oraz podejścia wodnego? Mogę go zmusić, żeby w swoim salonie miał moją rurę odpływową z wanny? Albo moją i mojego sąsiada z góry (żeby nie było, że podejście służy tylko jednemu właścicielowi)?
Pozdr., miłego dnia.
Nie, ponieważ stanowiłoby to nieuzasadnioną ingerencję w cudze prawo własności, mielibyśmy do czynienia z naruszeniem kilku przepisów.
Pozdr.
Myślę, że problem polega na tym, że przeceniasz wykładnię językową przepisów.
A teraz wyjaśnij to trochę prościej, jak laikowi. Dopasuj się na chwilę do mojego poziomu. : )
Innymi słowy, czy na podstawie uowl mój sąsiad może mi - za przeproszeniem - wsadzić swoją rurę?
Pozdrawiam
Można to rozumieć w sposób przedstawiony przez Ciebie, czyli dosłownie, jednak dosłowne tłumaczenie prowadziłoby do absurdów. Przepisu nie możesz interpretować w oderwaniu od innych. Teoretycy wyróżniają kilka poziomów wykładni, nie tylko językową, ale np. funkcjonalną, systemową, itd. To dość nudne kwestie, więc je pomińmy.
Twój sąsiad nie może Ci niczego samowolnie wsadzać, przede wszystkim z żądaniem może wystąpić zarząd a zarząd zarządza wyłącznie nieruchomością wspólną, co wynika z innych przepisów, które tez w tym miejscu pomińmy, bo to juz wiemy. Zatem skoro zarząd zarządza nieruchomością wspólną, to jego żądanie udostępnienia lokalu może dotyczyć tej nieruchomości, której obsługa wymagać może doposażenia lokalu w dodatkowe instalacje. Tak rozumiem ten przepis.
A gdzie jest Aduduś?! Mój pieszczoszek nieutrudzony... Skarbeńko do rżnięcia... Gdzie On?!?!?!
No, nie!!! :shocked:
Nie wierzę własnym oczom!
Zarządco, jak Pan mógł tak swobodnie udzielić profesjonalnej odpowiedzi?
MirekL!daarek! i... wszyscy Święci tego forum (bo bez Was tu się nic nie święci), widzicie do czego tutaj doszło?!
Totalne rozpasanie! Weekend'owe rozwichrzenie! Myśli kosmate!
I jaki ten koń jest - teraz każdy widzi, ale... z licencją. :bigsmile:
No! To już przechodzi wszelkie pojęcie...
Proszę nie deprecjonować roli zarządów we wspólnotach.
Jak tak można wykorzystywać zarząd, w celu osiągnięcia określonych korzyści?
Zawsze wiedziałam, że zarządy są specjalnie namaszczone do czarnej roboty, a śmietankę spija ktoś inny.
Ale, żeby aż tak... ? :cool:
Może mógłbyś tak częściej? :columbine:
Nowy doklejony: 30.03.16 21:53
Oczywiście po zdjęciu muszli czyściłam rurę kanaliz 3 metrową spiralę i giętką rurą i po 2 dniach problem znów wrócił.
"Twoje" kończy się (albo zaczyna - zależy z której strony spojrzymy) na trójniku. Przewód podejścia odpływowego podłączony do tego trójnika jest Twój. Nieruchomość wspólna, to pion wraz z tym trójnikiem.
Trzeba użyć kamerki inspekcyjnej. Coś musiało utknąć w przewodzie. Albo sąsiad, albo Ty wrzuciliście do miski ustępowej coś, czego nie wolno wrzucać do kanalizacji.
Pozdr.