Uchwała - docieplenie tylko jednej ściany

MosquitoMMosquitoM Użytkownik
Witam,

moja wspólnota podjęła uchwałę o podniesieniu składki na fundusz remontowy o 1 zł/m^2. Tutaj jest wszstko OK. Tylko nie zgadzam się z celem tej podwyżki. Za uzbierane pieniądze ma być docieplona ściana kamienicy, ale tylko od podwórka, a od strony ulicy ma być tylko pomalowana. Nawet w planach nie ma jej docieplenia. Na przeszkodzie nie stoi konserwator zabytków. Nie zgadzam się z takim planem, ponieważ w moim mieszkaniu jest grzyb, a ja nie mam ścian od strony podwórka. Czy taką uchwałę można zaskarżyć z powodzeniem, przecież to razi w moje interesy. Jestem za dociepleniem, ale wszystkich ścian. Czy można wymusić równoczesne docieplenie, ale wszystkich ścian. Bo inaczej, to nigdy nie docieplą ścian z drugiej strony (tutaj mieszkańcy są w mniejszości).

Komentarze

  • Opcje
    alexaalexa Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A jakie w budynku kamienicy macie ściany? Grube?
    Może warto pomyśleć o izolacji fundamentów w budynku,to na pewno spowoduje,że grzyb przestanie narastać. Potem wystarczy osuszyć ściany i kąty.
    U mnie we Wspólnocie postanowiliśmy w ten sposób zrobić, a termomodernizacja od ulicy będzie styropianem - 5 cm, po to aby zabezpieczyć jedynie pękające gzymsy i tynki w kamienicy prawie 100 letniej, zachowując fakturę budynku.
    Fachowcy twierdzą że ocieplenie grubych ścian w budynkach, nie robi nic dobrego, powoduję tylko, że w mieszkaniach robi się większa wilgoć, trzeba by było ciągle wentylować pomieszczenia.
    Przemyśl to, a co do przebiegu remontu i termomodernizacji, to podejmujecie decyzję wszyscy (mała wspólnota) , lub większością głosów.
  • Opcje
    MosquitoMMosquitoM Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ja mieszkam na drugim piętrze, tak więc to nie jest wilgoć od fundamentów. Ściany są cienki, to nie jest typowa kamienica z grubymi ścianami. Natomiast meritum sprawy jest, czy wspólnota (duża) może podjąć uchwałę o dociepleniu tylko jednej ściany (bez wyraźnego uzasadnienia dlaczego akurat ta) bez deklaracji kiedy będzie docieplona pozostała ściana. W praktyce może się okazać, że pozostała ściana nigdy nie doczeka się docieplenia. To chyba jest nieco nie sprawiedliwe, część ludzi będzie płaciła niższe rachunki i jak zakładam pozbędzie się grzyba kosztem całej wspólnoty. No i ja nie mam w tym interesu, żeby tak było. Ja jestem za dociepleniem, ale całego budynku. No i pytanie na ile taka wybiórcza uchwała jest OK.
  • Opcje
    KowalKowal Użytkownik
    edytowano listopada -1
    No i pytanie na ile taka wybiórcza uchwała jest OK.
    Jest OK, taka jest wola większości. Jak będzie uchwala o remoncie dachu to Ci z parteru będą też niezadowoleni.
    Każdy ma prawo zaskarżyć każdą uchwalę, ale w tym wypadku jest to bez szans.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    w moim mieszkaniu jest grzyb,
    mieszkam na drugim piętrze
    część ludzi będzie płaciła niższe rachunki i jak zakładam pozbędzie się grzyba kosztem całej wspólnoty
    Ocieplenie jednej ściany czy nawet wszystkich nie zlikwiduje grzyba w mieszkaniu, wręcz przeciwnie może go jeszcze bardziej pogłębić i rozszerzyć.
    Co należałoby zrobić napisała alexa.
    Czy taką uchwałę można zaskarżyć z powodzeniem, przecież to razi w moje interesy
    Oczywiście, każdy właściciel może zaskarżyć uchwałę ale Sąd za właścicieli nie zmieni treści uchwały - co najwyżej unieważni ale ja tu nie widzę mocnych argumentów dla ciebie skoro większość właścicieli opowiedziała się za taką opcją.
    Czy można wymusić równoczesne docieplenie, ale wszystkich ścian.
    Wszystko można "wymusić" - najpierw musisz przekonać większość właścicieli do tego żeby taką uchwałę podjęli.
  • Opcje
    MosquitoMMosquitoM Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Kowal,

    zgadzam się z tym, że trzeba inwestować w różne części budynku. Ale czy jeśli wspólnota podjęłaby decyzję, że wyremontuje tylko połowę dachu, nie planując remontu pozostałej części, to jest to OK? Jednym mieszkańcom będzie się lało na głowę a innym nie. Wg mnie to nie jest normalne.

    U nas w kamienicy sytuacja wygląda tak, że na 15 mieszkań dogadało się 7 z większością głosów i właśnie w taki wybiórczy sposób przeprowadzają remonty pod siebie. Na przykład obecnie docieplone są mieszkania z balkonami (ale tylko 3 na 6) oraz dwa mieszkania na II kondygnacji itd. ... Żeby cała 7 była zadowolona, to jeszcze brakuje docieplić jedną ścianę ...

    Co do grzyba. Jeśli temperatura na ścianie spada poniżej punktu rosy (pomimo że w pomieszczeniach jest około 25 stopni C, a wentylacja jest sprawna co potwierdzili kominiarze) to zaczyna się skraplać woda i nie ma to nic wspólnego z fundamentami. Jest to związane z grubością ścian, a te są takie, ponieważ część kamienicy rozwaliła bomba w czasie II wojny i później ją odbudowano tak, jakie były możliwości.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Co do uchwały w sprawie ocieplenia otrzymała(e)ś już odpowiedzi.
    Natomiast temperatura tzw. punktu rosy nie ma nic wspólnego z grubością ścian.
    Tu masz minimum wiedzy o tym:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Temperatura_punktu_rosy
    Jeżeli jest grzyb w mieszkaniu i to na drugim piętrze to żadne ocieplenia póki co nie pomogą.
    W pierwszej kolejności trzeba bezwzględnie zlikwidować grzyba czyli osuszyć mury (ścianę) następnie ustalić przyczynę. W 99% przypadków przyczyną jest zła wentylacja lub niewystarczająca wentylacja w wyniku czego w mieszkaniu jest nadmiar wilgoci. Jeżeli masz plastikowe okna w starej kamienicy to nie ma cudów żeby woda się nie skraplała w rogach, powstawała wilgoć a w konsekwencji grzyb.
    Należy poza wentylacją wywiewną grawitacyjną zainstalować wentylację nawiewną mechaniczną.
    Po osuszeniu można ewentualnie pomyśleć o dociepleniu ścian.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    [cite] MosquitoM:[/cite]Czy taką uchwałę można zaskarżyć z powodzeniem, przecież to razi w moje interesy.
    Nie wnikając w to, co jest przyczyną zagrzybienia w twoim lokalu, odniosę się do samych kwestii formalno-prawnych. Jak zauważyli poprzednicy uchwała jest legalna, w sensie takim, że nie narusza prawa. Mimo to, jako właściciel masz możliwość zaskarżenia nawet legalnej uchwały z powodu naruszenia twojego interesu lub z powodu naruszenia zasad prawidłowego zarządzania nieruchomością (art. 25 ust. 1 uwol). Masz na to 6 tygodni. Moim zdaniem istnieje szansa na powodzenie takiego powództwa w twoim przypadku, zwłaszcza jeżeli wykażesz, że takie pomijanie interesów innych właścicieli lokali ma charakter notoryczny, tak jak to wynika z twojego ostatniego posta. Uważam, że takie postępowanie wspólnoty wyczerpuje obie wymienione wcześniej podstawy zaskarżenia. Nie powinieneś skupiać się tylko na zagrzybieniu, ale też poruszyć kwestię strat ciepła, i ewentualnie przemarzania ścian, jeżeli występuje. Gdybyś zdecydował się na pozew, to nie zapomnij o wniosku o wstrzymanie wykonania uchwały.
  • Opcje
    bognabogna Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Najprościej ocieplić sobie ścianę wewnątrz własnego lokalu.Na własny koszt i według własnych wymagań: zastosować styropian plus drewno lub inne ocieplające materiały budowlane.
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    gecon:
    temperatura tzw. punktu rosy nie ma nic wspólnego z grubością ścian.
    MosquitoM:
    Jeśli temperatura na ścianie spada poniżej punktu rosy
    Jak widać, MosquitoM nie napisał, że temperatura punktu rosy ma coś wspólnego z grubością ściany. Napisał wyraźnie, że temperatura ściany spada poniżej punktu rosy. A przecież temperatura ściany ma wiele wspólnego z grubością tej ściany. Jeżeli temperatura ściany zewnętrznej od strony lokalu spadnie poniżej temperatury skraplania się pary wodnej (czyli poniżej punktu rosy), to para wodna będzie się skraplać w tych właśnie, wychłodzonych miejscach.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Tyle razy miałeś mówione P.....a - czytaj teksty uważnie ze zrozumieniem zanim skomentujesz zjadliwie.
    MosquitoM: Jeśli temperatura na ścianie spada poniżej punktu rosy ... to zaczyna się skraplać woda i nie ma to nic wspólnego z fundamentami. Jest to związane z grubością ścian,
    Oczywiście nie będzie sorry, przepraszam , pomyliłem się itp. bo b.c to jest b.c.
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Oczywiście, że skraplanie się pary wodnej jest związane z grubością ścian, skoro temperatura ściany w mieszkaniu spada poniżej temperatury punktu rosy.
    Powtórzę: MosquitoM nie napisał, że temperatura punktu rosy ma coś wspólnego z grubością ściany. Wystarczyło, żebyś przeczytał uważnie jego wpis, zanim zacząłeś go komentować.

    A teraz możesz przeprosić - za swoją nieuwagę, popędliwość, wyzywanie innych, głupotę i populizm. :smile:
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    MosquitoM: Jeśli temperatura na ścianie spada poniżej punktu rosy ... Jest to związane z grubością ścian
    cdn: MosquitoM nie napisał, że temperatura punktu rosy ma coś wspólnego z grubością ściany.
    No, tak przewidywałem, że języka polskiego uczyliśmy się z innych elementarzy.
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Może ktoś inny ci wytłumaczy różnicę między temperaturą ściany, a temperaturą punktu rosy, ja nie podejmuję się rzeczy nierealnych.
  • Opcje
    MosquitoMMosquitoM Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Egzo bardzo dziękuję za merytoryczną odpowiedź.

    cdn, dzięki za obronę :D, trudno się z Tobą nie zgodzić. To co napisałem jest potwierdzone w ekspertyzach do mieszkania.

    Proszę nie skupiać się na grzybie, o tym napisałem niepotrzebnie, przez to dyskusja się rozmywa. Grzyb nie jest meritum sprawy.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] MosquitoM:[/cite] Za uzbierane pieniądze ma być docieplona ściana kamienicy, ale tylko od podwórka, a od strony ulicy ma być tylko pomalowana. Nawet w planach nie ma jej docieplenia. Na przeszkodzie nie stoi konserwator zabytków.
    Natomiast meritum sprawy jest, czy wspólnota (duża) może podjąć uchwałę o dociepleniu tylko jednej ściany (bez wyraźnego uzasadnienia dlaczego akurat ta) bez deklaracji kiedy będzie docieplona pozostała ściana.
    Tak może , Właściciele mogą podjąć taką decyzję podejmując stosowną uchwałę.
    Ty jako właścicielka lokalu możesz zgłosić do Planu remontu na rok... pozycję docieplenie ściany od strony ulicy .

    A z tym grzybem na II pietrze , to czy aby poprawnie działa u ciebie wentylacja w lokalu ? w lokalu nie ma zasady słoika ?
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam,

    rzeczywiście temperatura punktu rosy nie ma nic wspólnego z grubością ściany i rzeczywiście grubość ściany ma bardzo dużo wspólnego z wykraplaniem wilgoci. Obaj użytkownicy: gecon oraz cdn piszą słusznie, tyle, że każdy o czym innym i tak się przepychają. Wygląda to przezabawnie.

    To jak z tym żartem o kotach: patrzyły się dwa koty w rurę naprzeciw siebie, ale się nie widziały. Dlaczego?

    ...bo jeden się patrzył we wtorek po południu, a drugi w piątek rano.
  • Opcje
    Lora1102Lora1102 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Hej
    Jestem nowa i mam do Was pytanie. Jeśli pojawiało się na forum, przepraszam.

    Mieszkam w dużym mieście, nosimy się z zamiarem docieplenia budynku i założenia centralnego ogrzewania. Niestety jeden lokator we wszystkim jest na NIE. Jest to starszy Pan, samotnie mieszkający. Zresztą to nie ma znaczenia.
    Chce podac do sądu jeszcze nie podjętą uchwałę ( podejmujemy ją w marcu) o dociepleniu i CO , uważa,że firma, którą wybraliśmy jest naciągaczem, wymaga zmiany zarządcy, bo ponoć zarządca może załatwiac premię grawrantowane BGK przy zaciągnięciu kredytu , pomimo,że wybrana firma nam ją gwarantuje.
    Teraz dostaliśmy pismo,że jesli podejmiemy tą uchwałę, to Pan wystosunkuje pismo do Nadzoru budowlanego,że nie zgadza sie na modernizację naszego bloku.
    Czy jesteśmy bezsilni w te-j sytuacji? Czy możemy iść ustaloną " drogą" , podejmujemy uchwalę,zbieramy głosy, podpisujemy umowę i wszystko załatwiamy?
    Czy jeden człowiek moze stanowić o być albo nie być reszcie lokatorów , wyrażających zgodę i chęć zmian na lepsze?
    Lokator pisze również pisma na zarządcy oczerniające jednego z członków zarządu, choć nie ma do tego podstaw.
    Czy ktoś z Was miał do czynienia z podobną sytuacją? Czy możemy ( prócz sprawy cywilnej , założonej przez w/w obrażanego członka zarządu) podać Pana do sądu,że działa na niekorzyść wspólnoty, utrudniając polepszenie naszego bytu?

    jesteśmy dużą wspólnotą, blok liczy ponad 50 lat. Mamy piece kaflowe.

    Pozdrawiam
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    [cite] Lora1102: [/cite]Niestety jeden lokator we wszystkim jest na NIE
    Domyślam się, że to właściciel lokalu, a nie lokator?
    Chce podac do sądu jeszcze nie podjętą uchwałę ( podejmujemy ją w marcu)
    Ma takie prawo (po podjęciu uchwały), inna rzecz, jakie ma szanse powodzenia w sądzie. Jeżeli wymienione przez ciebie zarzuty tego pana są jedynymi zarzutami wobec uchwały, to jego szanse są bliskie zeru.
    Chyba żeby okazało się, że chcecie zainstalować CO w mieszkaniach, wtedy pan bez problemu uzyska uchylenie uchwały przez sąd.
    Teraz dostaliśmy pismo,że jesli podejmiemy tą uchwałę, to Pan wystosunkuje pismo do Nadzoru budowlanego,że nie zgadza sie na modernizację naszego bloku.
    Bez znaczenia. Dla organów architektoniczno-budowlanych, w razie wyjaśniania tej kwestii, wystarczająca jest wola większości właścicieli lokali wyrażona w uchwale.
    Czy możemy iść ustaloną " drogą" , podejmujemy uchwalę,zbieramy głosy, podpisujemy umowę i wszystko załatwiamy?
    Możecie, to jest prawidłowa droga (może nie ta kolejność), o ile oczywiście uchwała nie obejmie prywatnych mieszkań.
    Czy jeden człowiek moze stanowić o być albo nie być reszcie lokatorów
    Wasze życie jest zagrożone, czy to tylko figura retoryczna?
    Czy możemy .... podać Pana do sądu,że działa na niekorzyść wspólnoty, utrudniając polepszenie naszego bytu?
    Możecie, ale tutaj wasze szanse powodzenia są dokładnie równe zeru. Pan nie robi niczego niezgodnego z prawem, pisze oficjalne pisma do was i do urzędów, a to wolno każdemu.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    Czy możemy ( prócz sprawy cywilnej , założonej przez w/w obrażanego członka zarządu) podać Pana do sądu, że działa na niekorzyść wspólnoty, utrudniając polepszenie naszego bytu?
    To dość naciągany powód, trudny do udowodnienia a jednocześnie łatwy do obalenia.
    Hm - a czy przeprowadziliście kalkulację obciążeń finansowych poszczególnych właścicieli, kalkulację kosztów i ewentualnych oszczędności? A jak się okaże, że dotychczasowe, piecowe ogrzewanie indywidualne jest korzystniejsze bo tańsze i co wtedy?
    Polecam lekturę poniższego wyroku oraz opinie znawców zagadnień.
    Co prawda funkcjonuje w obiegu wyrok sądu w Suwałkach o tym, że wszyscy właściciele powinni ponosić koszty instalacji c.o. - z czym trudno jest się zgodzić, poza oczywiście tym co będzie w części wspólnej.
    I C 832/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Zamościu z 2013-06-27
    http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/$N/153020000000503_I_C_000832_2012_Uz_2013-06-27_001
    Zarządca
    24-08-2009
    Skoro centralne ogrzewanie nie zostało zamontowane we wszystkich lokalach, to w budynku brak jednolitego systemu grzewczego. Jeżeli brak jednolitego systemu grzewczego, to istniejący, do którego podłączone są niektóre lokale nie stanowi nieruchomości wspólnej w rozumieniu ustawy o własności lokali, tylko przedmiot współwłasności właścicieli, którzy system ten zamontowali na swoją rzecz.
    Poniewaz wspólnota mieszkaniowa może gospodarowac wyłącznie nieruchomością wspólną, nakazywanie pozostałym właścicielom, którzy nie są podłączeni do tej instalacji, aby również montowali grzejniki stanowi niedozwoloną ingerencję w cudze prawo własności.
    https://forum.zarzadca.pl/dyskusja/451/centralne-ogrzewanie/
    owner
    13-07-2010
    Uchwały w tej sprawie można potłuc o kant... stołu.
    Instalacja centralnego ogrzewania, powstała w trakcie funkcjonowania wspólnoty mieszkaniowej, jeśli nie wyrazili na nią zgody wszyscy właściciele lokali, nie należy do nieruchomości wspólnej.
    Umowę w sprawie inwestycji oraz później w sprawie dostaw ciepła powinni zawrzeć wyłącznie ci spośród właścicieli lokali, którzy się zgodzili na tę inwestycję (i tylko oni powinni ją finansować). Dotychczasowe wydatki wspólnoty na te cele są nieuprawnione - właściciele lokali, którzy nie korzystają z c.o., nie powinni być obciążani ani kosztami inwestycji, ani kosztami wynikającymi z umowy o dostawy ciepła. To w ogóle nie jest sprawa wspólnoty mieszkaniowej, lecz grupy właścicieli - tej większości, która się podłączyła i która korzysta z c.o.
    Nie można zmusić właściciela lokalu do zmiany sposobu ogrzewania lokalu, będącego odrębną nieruchomością. Nie wolno też obciążać go kosztami, które nie są ani kosztami zarządu nieruchomością wspólną, ani kosztami eksploatacji jego lokalu.
    http://wspolnota.net.pl/poczekalnia/centralne-ogrzewanie-pec-t5239.html
  • Opcje
    Lora1102Lora1102 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Oczywiście Pan jest właścicielem lokalu:)

    Co chcieliśmy na początku założyć we wszystkich mieszkaniach, jednak jeśli Pan S się nie zgadza, jego pominęlibyśmy i tym samym nie ponosiłby on kosztów zainstalowania , oraz kosztów późniejszego rozliczania z dostawcą.

    "Hm - a czy przeprowadziliście kalkulację obciążeń finansowych poszczególnych właścicieli, kalkulację kosztów i ewentualnych oszczędności? A jak się okaże, że dotychczasowe, piecowe ogrzewanie indywidualne jest korzystniejsze bo tańsze i co wtedy? "
    ... może i okazałoby się tańsze, ale wolą większości właścicieli chcemy dokonać modernizacji. Blok jest kilku piętrowy, wiele starszych osób nie ma już sił nosić wiader z węglem na 5 piętro. A to tylko jeden z kilku powodów, no i chcemy polepszyć sobie warunki mieszkaniowe.
    Czy jeśli dotychczasowe ogrzewanie jest tańsze, to jest to argument dla sądu do uchylenia uchwały o CO, skoro wolą większości mieszkańców jest je mieć.
    Zakładam,że pominiemy Pana S , tak jak pisałam powyżej.

    Nasze życie nie jest zagrożone, pisałam to w przenośni, choć w niektórych mieszkaniach cofa się dym z kominów ( mamy stosowne pisma od kominiarzy) i one wymagają renowacji w tym roku, zresztą ogólnie są w bardzo złym stanie. Koszt renowacji kominów również jest bardzo duży i właściciele wolą zamiast brać na to kredyt, dołożyć i dokonać modernizacji budynku.
  • Opcje
    MarcoPoloMarcoPolo Użytkownik
    edytowano listopada -1
    do Lora1102: nie przejmujcie się tą jedną złośliwą i aspołeczną osobą. Róbcie swoje, podejmujcie stosowną uchwałę, róbcie remont. Tacy krzykacze zdarzają się nie tylko u Ciebie i zazwyczaj ich działalność kończy się na pokrzykiwaniu i straszeniu. Nie można zaskarżyć jeszcze nie podjętej uchwały. Nadzór budowlany wrzuci do kosza pismo tego pana, że sie nie zgadza na ocieplenie. Jeden właściciel nie może zablokować woli większości, wyrażonej w uchwale. Dbajcie tylko, żeby przy podejmowaniu uchwały były zachowane wszystkie potrzebne procedury aby nie mogła być ta uchwała podważona ze względów formalnych.
    I jeszcze jedna sprawa: nawet jeśli ten pan będzie głosował przeciwko uchwałom o ociepleniu i założeniu CO, to nie znaczy, że nie będzie za to płacił. Wszystkie koszty we wspólnocie są ponoszone przez wszystkich właścicieli zgodnie z posiadanymi przez nich udziałami
  • Opcje
    KowalKowal Użytkownik
    edytowano listopada -1
    MarcoPolo - "mądrego po szkołach to aż przyjemnie posłuchać"
    Lora1102 -
    jednak jeśli Pan S się nie zgadza, jego pominęlibyśmy i tym samym nie ponosiłby on kosztów zainstalowania , oraz kosztów późniejszego rozliczania z dostawcą.
    Nie róbcie precedensu. Uchwala o jednolitym systemie ogrzewania, 6-tygodni czekacie na ewentualną reakcje sąsiada i do roboty. To on będzie udowadniał swoje racje w sądzie, wg mnie ma nikłe szanse. Zarząd przy okazji powinien wnikliwie przyjrzeć się kontrolom, przeglądom i czyszczeniu jego przewodów kominowych. To on powinien zacząć się martwić PINB.
  • Opcje
    Lora1102Lora1102 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pan S ma ogrzewanie elektryczne, i to nie u niego są problemy z cofaniem się dymu. Sprawa ma się między innymi u mnie, a mam dziecko chore na ostrą astmę i tym bardziej zalezy mi na CO. No ale jak wspomniałam zgadza cała reszta. Uchwały sporządzi nam prawnik, który jest zatrudniony u naszego zarządcy, właśnie po to, aby nie było się do czego " przyczepić".
    Dziś właśnie otrzymałam info,że Pan S podał wstępnie wybraną firmę ( robiła nam ona audyt i chcielibyśmy aby robiła również całą resztę) pod jakieś kontrole antykorupcyjne, gdyż uważa,że zarząd wybrała firmę, na której się wzbogaci.
    A jeszcze mam pytanko, bo Pan S nie wyraża zgoda na tą konkretną firmę, mimo,że mamy inne oferty, wybraliśmy tą właśnie firmę z różnych odpowiadających nam względów. Mamy powołaną komisję w celu pomocy w wyborze firmy. Rozumiem,że wystarczy wola większości mieszkańców i wybór zarządu by ta firma nam robiła remont.
    Nie potrzeba żadnych przetargów czy konkursów?
    Pytam bo ubiegamy się o dotacje unijne ( udział w konkursie ) i Pan S uważa,że przetarg jest OBOWIĄZKOWY.

    Dziękuję za powyższe odpowiedzi
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    Pytam bo ubiegamy się o dotacje unijne ( udział w konkursie ) i Pan S uważa,że przetarg jest OBOWIĄZKOWY
    To ty znasz warunki udzielenia tej dotacji.
    Konkurs ofert już zrobiliście - obejrzeliście kilka ofert i wybraliście jedną. Jak chcecie się zabezpieczyć, to zróbcie notatkę, że dnia ... zarząd się zebrał, omówił oferty (wyliczenie) i postanowił wybrać... Podpisy członków zarządu i kartka dołączona do dokumentów związanych z doposażeniem budynku w instalację c.o.

    Jedyna śliska sprawa może być z zakładaniem instalacji w prywatnych mieszkaniach, ale jak sąsiad grozi zaskarżeniem nieistniejącej uchwały to znaczy, że nie ma pojęcia o czym mówi. Tak więc ryzyko, że będzie skuteczny w rzucaniu kłód jest minimalne.
    Uchwalcie, odczekajcie 6 tygodni i do roboty :smile:
  • Opcje
    KowalKowal Użytkownik
    edytowano listopada -1
    koziorozka -
    Jedyna śliska sprawa może być z zakładaniem instalacji w prywatnych mieszkaniach
    to jak mają wyposażyć budynek w instalacje CO? Do tego służy art. 13

    13.2. Na żądanie zarządu właściciel lokalu jest obowiązany zezwalać na wstęp do lokalu, ilekroć jest to niezbędne do przeprowadzenia konserwacji, remontu albo usunięcia awarii w nieruchomości wspólnej, a także w celu wyposażenia budynku, jego części lub innych lokali w dodatkowe instalacje.

    Oczywiście wszystko na piśmie poleconym z potwierdzeniem odbioru, a przy odmowie udostępnienia lokalu wniosek do sądu.
    Lora1102 - przestańcie przejmować się jakimś pieniaczem.
  • Opcje
    Lora1102Lora1102 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Napisałam,że sąsiad grozi zaskarżeniem nie podpisanej uchwały, ponieważ podpisujemy ją dopiero w marcu.Jednak na wcześniejszym zebraniu była już mowa o tym co chcemy uchwalić . Zatem Pan wiedząc co tym czego będzie tyczyło najblizsze zebranie wie już,że nas zaskarży, bo nie podoba mu się firma. Bo sobie ubzdurał swoje racje. Oczywiście jesli nie wyrazi zgody na CO u siebie, my jako wspólnota poinformujemy go,że chcemy aby udostepnił nam mieszkanie w celu przeprowadzenia pionów. Bo z tego co wiemy, tego nie moze odmówić. No chyba,że mamy złe info.

    Nowy doklejony: 24.02.15 13:07
    Firmę chcemy wybrać na zebraniu i zrobić pod to odpowiednią uchwałę, aby była też w tym wola mieszkańców, było spotkanie z przedstawicielami firmy ( innymi też ) i mieszkańcy byli poinformowani jakie sa różnice w ofertach. Wszyscy prócz Pana na NIE są za daną firmą.

    Dzięki za rady, ale Pan S jest mega upierdliwy. Co chwile pisze jakieś donosy na policję, jakieś pisma wrzuca do skrzynek o skorumpowane decyzje zarządu, wymyśla jakieś szczucia go psami... głowa mała. Na początku zebrania raz za czymś jest , proponuje coś, po czy na wolnych wnioskach, jak chcemy coś zadecydować na końcu zebrania wypiera się ,że ON NIC TAKIEGO NIE PROPONOWAŁ. Wszystkich przekrzykuje i niestety ludzie już mają dość zebrań i nie chcą przychodzić bo wiedzą jak zawsze się one kończą.
    Nie boimy się ,ze zaskarży uchwałę, bo najprawdopodobniej i tak to zrobi ,ale chcemy dowiedzieć się co ewentualnie jeszcze można zrobić, o czym nie zapomnieć aby modernizacja doszła do skutku.
  • Opcje
    citizencitizen Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jedyne co powinniście jeszcze zrobić, to przestać się przejmować panem S. Niech sobie pisze te swoje pisma do różnych instytucji - i tak nic z nich z pewnością nie wyniknie, bo prawdopodobnie wszyscy urzędnicy we wszystkich możliwych urzędach w okolicy już go dobrze poznali i mają serdecznie dosyć. Jedyna rada na takich typów to zminimalizować kontakty: nie dyskutować, nie odpisywać na pisma, nie zwracać uwagi, jednym słowem nie ruszać g* by nie śmierdziało (przepraszam za kolokwializm).

    We wspólnotach mieszkaniowych NIE obowiązują procedury przetargowe, a konkurs już przeprowadziliście wg schematu podanego przez koziorozke.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Lora1102:[/cite]Co chcieliśmy na początku założyć we wszystkich mieszkaniach, jednak jeśli Pan S się nie zgadza, jego pominęlibyśmy i tym samym nie ponosiłby on kosztów zainstalowania , oraz kosztów późniejszego rozliczania z dostawcą.
    Zwróciłem twoją uwagę na to, czy uchwała ma obejmować mieszkania, ponieważ byłoby to niezgodne z prawem. Fundusze wspólnoty z definicji przeznaczone są na sprawy związane z nieruchomością wspólną i nie można ich przeznaczać na wykonanie instalacji CO w prywatnych lokalach, chyba że za zgodą 100% właścicieli. Poprawnym rozwiązaniem jest rozprowadzenie instalacji CO w częściach wspólnych na koszt wspólnoty, a za instalację CO w części prywatnej (indywidualne lokale) każdy właściciel powinien zapłacić sam.

    Pan, który się nie zgadza, nie wygląda na zbyt zorientowanego w temacie, ale jeżeli przymierza się do zaskarżenia uchwały, to nie można wykluczyć, że uda się z tym do prawnika, a wtedy ten wyjaśni mu, które zastrzeżenia pana są bezsensowne (np. w sprawie wyboru wykonawcy), a z której strony ma dobre szanse obalić uchwałę przed sądem (inwestycja w prywatne mieszkania).

    Załączam link do dyskusji w identycznej sprawie, z zacytowanym wyrokiem sądu. Przeczytaj, to wiele ci się rozjaśni:

    https://forum.zarzadca.pl/dyskusja/6214/1/plan-remontow/#Item_38

    Oczywiście jesli nie wyrazi zgody na CO u siebie, my jako wspólnota poinformujemy go,że chcemy aby udostepnił nam mieszkanie w celu przeprowadzenia pionów. Bo z tego co wiemy, tego nie moze odmówić. No chyba,że mamy złe info.
    To akurat jest dobre info., pan musi udostępnić swój lokal jeżeli to jest niezbędne do poprowadzenia instalacji do innych lokali.
  • Opcje
    Lora1102Lora1102 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuję za linki i podpowiedzi.
    Sprawa z linku faktycznie prawie identyczna, ciekawe tylko jak się skończyła u nich we wspólnocie, bo w sumie Pani nie zapisała jaki był finał sprawy .

    Egzo mam rozumieć,że jak ze wszystkich mieszkańców, nie zgadza się na CO tylko jedna osoba, którą wykluczylibyśmy z opłat- (za instalację, podłączenie i rozliczanie CO ) , to nie możemy tego skredytować na wspólnotę i założyć ogrzewania wraz z dociepleniem budynku ( za tą inwestycję Pan S byłby rozliczany, gdyż ona bez problemu przejdzie 50%+1)
    Większości mieszkańców nie stać na własne koszty, lub nie kazdy ma obecnie zdolnośc kredytową na zaciąganie prywatnych pożyczek.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    [cite] Lora1102:[/cite]Sprawa z linku faktycznie prawie identyczna, ciekawe tylko jak się skończyła u nich we wspólnocie, bo w sumie Pani nie zapisała jaki był finał sprawy
    Istotne jest to, jaka jest interpretacja ustawy w tej kwestii, a mówią o tym oba wyroki sądowe cytowane w podanym przeze mnie linku: nie można inwestować w prywatne mieszkania z pieniędzy wspólnoty.
    Egzo mam rozumieć,że jak ze wszystkich mieszkańców, nie zgadza się na CO tylko jedna osoba, którą wykluczylibyśmy z opłat- (za instalację, podłączenie i rozliczanie CO ) , to nie możemy tego skredytować na wspólnotę i założyć ogrzewania wraz z dociepleniem budynku
    To nie tak - część inwestycji jak najbardziej może zostać skredytowana na wspólnotę. Sprawa jest opisana w podanym linku: ze środków finansowanych przez wspólnotę możecie wykonać:
    a) docieplenie budynku - do tego wystarczy uchwała wspólnoty.
    b) doprowadzić CO do budynku i rozprowadzić instalację wewnątrz budynku, ale bez rozprowadzenia jej wewnątrz prywatnych lokali (np. można instalację zakończyć na każdym piętrze zaworem) - do tego wystarczy uchwała wspólnoty.

    Wszystkie powyższe koszty musiałby ponosić także pan, który nie zgadza się na inwestycję. Nie ma potrzeby, a nawet nie można wyłączyć go z partycypowania w wyżej wymienionych kosztach - on będzie musiał w nich uczestniczyć, i nie jest ważne czy głosował przeciw. Pan będzie również uczestniczył w kosztach ogrzewania części wspólnych (klatki schodowe), i z tego też nie można go wyłączyć. To są sprawy dotyczące nieruchomości wspólnej.

    Co innego z kwestią instalacji wewnątrz prywatnych lokali. We własnym mieszkaniu każdy właściciel powinien rozprowadzić CO na swój koszt, począwszy od zaworu o którym mowa powyżej. Ze środków wspólnoty "część prywatną" można by zrobić tylko wówczas, gdyby zgodzili się na to wszyscy właściciele lokali, bo wtedy miałoby to charakter umowy właścicieli, a nie uchwały. Uchwała jest niewystarczająca, aby przeznaczyć środki finansowe wspólnoty na prywatne mieszkania, bo to w ogóle wykracza poza kompetencje wspólnoty.
    Komentarz edytowany Egzo
  • Opcje
    Lora1102Lora1102 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Już wszystko rozumiem. Wielkie dzięki za objaśnienie ! :bigsmile:
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    [cite] Lora1102:[/cite]Już wszystko rozumiem.
    No, mam pewne wątpliwości. Nikt nie rozumie wszystkiego. Na przykład:
    [cite] Lora1102:[/cite]mam dziecko chore na ostrą astmę i tym bardziej zalezy mi na CO
    Jakby dym z pieca miał związek z ostrą astmą u Twojego dziecka, albo jakby co miało dziecko wyleczyć z astmy. Przeczytaj prv, podsyłam Ci parę rzeczy, a Ty mi napisz, co o tym sądzisz.
  • Opcje
    KowalKowal Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Egzo - wg mnie to Ty "żonglujesz wyrywkami orzeczeń". Nie ma u nas precedensu sądowego, więc ten wyrok dotyczy tylko tej konkretnej sytuacji, podaj sygnaturę tego orzeczenia, będziemy mogli podyskutować szczegóły. Na razie to nie wiemy ,czy chodziło o uchwalę o budowie systemu Co, jego kalkulację, kredyt, rozliczenie itp. Przy takiej interpretacji we WM nie było by możliwe przeprowadzenie takiej inwestycji. Po pierwsze - nie byłoby nigdy jednomyślności, po drugie, przy kosztach założenia instalacji CO w budynku 10% stanowiłby koszt budowy w części wspólnej, 90% - w lokalach. Jak właściciel mialby takie pieniądze to by sobie zrobil "autonomiczne ogrzewanie etażowe lokalu" i sam by decydowal czy chce chodzić w majtkach po mieszkaniu i płacić więcej , czy w swetrze i płacić mniej.
    Lora1102 - skonsultuj z prawnikiem treści uchwal, jest rzeczą bezsporną ,że uchwala o "jednolitym systemie ogrzewania we WM" jest w kompetencji WM. Ten jednolity system składa się na całość instalacji a nie jej część. Instalacja wewnątrz lokalu to nie jest instalacja "indywidualna" ale część całości zawartej w projekcie (podobnie jak np. wodomierze lokalowe są częścią wspólną instalacji). Jako koszt inwestycji WM rozliczany jest wg udziałów.
    Jeżeli uchwalicie Plan Gospodarczy z pozycją - Jednolity System Ogrzewania CO w budynku - x zl, to taka uchwala większości właścicieli jest wg mnie nie do ruszenia. Jest w tej sprawie bodajże orzeczenie SN, niech prawnik poszpera.Jeżeli ktoś nie będzie płacił - postępowanie upominawcze.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Lora - podpowiem ci jeszcze, że wspólnota może wynegocjować dobre ceny dla tych prywatnych robót. Wykonawcy się opłaci, a mieszkańcy mogą być zainteresowani. Ważne tylko, żeby informując o tym (cena w metrach, od grzejnika, lokalu czy jak tam to określicie) podkreślić trzy razy, że to tylko dla chętnych, nic obowiązkowego, że każdy musi prywatnie się dogadywać, wybrać innego wykonawcę lub pozostać przy dotychczasowym sposobie ogrzewania.
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Moim zdaniem wzorcowy proces inwestycyjny dla tego rodzaju przedsięwzięcia powinien formalnie wyglądać, jak następuje:

    - WM inwestuje w instalację c.o. w części NW, czyli od węzła/kotłowni/innego źródła do odgałęzień do lokali zakończonych zaworami, przy czym na tych odgałęzieniach montuje ciepłomierze, a zawory zamyka i zaślepia korkami.

    - Właściciele dogadują się z wykonawcą instalacji każdy z osobna, lub jako grupa hurtowo, o wykonanie instalacji indywidualnych w lokalach,

    - Kto nie chce tego wykonawcy, bierze swojego, lub sam robi instalację, ale na podstawie wytycznych ujętych w dokumentacji projektowej, dotyczących temperatur, przepływów i ciśniena dyspozycyjnego dla instalacji indywidualnej.

    - Kto nie chce instalacji ma przy lokalu zostawione zawory z korkami i nie korzysta.

    A w praktyce:
    Najlepiej, jak jeden wykonawca zrobi wszystko, lub prawie wszystko bez tych, którzy nie chcą, a potem formalnie, czyli papierowo porozlicza to w podziale na poszczególnych właścicieli i wspólnotę.

    I ci co chcą, mogą sobie wymachiwać wyrokami i sądami, albo togami, czyli śmiesznymi czarnymi sukienkami i łańcuchami z tombaku, a i tak to na nic, ponieważ przy tym sposobie sprawa jest przeprowadzona książkowo.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano lutego 2015
    [cite] Kowal:[/cite]Egzo ..... podaj sygnaturę tego orzeczenia, będziemy mogli podyskutować szczegóły.
    Kowal, czasami mnie zdumiewasz. Podałem powyżej link do dyskusji na temat instalacji CO we wspólnocie, w której to dyskusji tym sam brałeś udział, w której jest podana sygnatura akt odpowiedniego wyroku, a nawet link do całego wyroku, a nawet na forum pokusiłem się o cytaty z tego wyroku. Czego jeszcze byś sobie życzył?
    Lora1102 - skonsultuj z prawnikiem treści uchwal, jest rzeczą bezsporną ,że uchwala o "jednolitym systemie ogrzewania we WM" jest w kompetencji WM.
    Powtórzę to, co napisałem w zalinkowanej wcześniej dyskusji: "Kowalowi wydaje się, że żonglowanie słówkami pozwala na ominięcie prawa. Nie pozwala, a powyższy wyrok nadaje temu zagadnieniu właściwą perspektywę". Widzę, że nic się nie zmieniło, sądy swoje, Kowal swoje...
    Jest w tej sprawie bodajże orzeczenie SN, niech prawnik poszpera.Jeżeli ktoś nie będzie płacił - postępowanie upominawcze.
    Ha ha ha :bigsmile: Postępowanie upominawcze i "bodajże"...:bigsmile: Ładnie to tak? Ode mnie żądasz sygnatury wyroków, pouczasz, że "u nas nie ma precedensu sądowego", ale jak przychodzi co do czego, to masz tylko do powiedzenia "bodajże"?! :shocked: To jak to w końcu jest, można powoływać się na orzeczenia sądowe, czy nie można?
  • Opcje
    mechanik-86mechanik-86 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Hehehehehe
    Precedens nie rozumiem przecież o tym Wszyscy wiedzą że w Naszym kraju nie ma czegoś takiego. Nie wszystkie sprawy prowadzone w Naszych Sądach znajdują odzwierciedlenie w aktach prawnych bądź innych przepisach . Tak więc powoływanie się na inne podobne orzeczenia nie ma na celu doprowadzenia do precedensu lecz ma pomóc Sądowi w podjęciu własnego że tak powiem niezawisłego orzeczenia . Powoływanie się na te wyroki również ma na celu przyśpieszenie załatwiania - orzekania w prowadzonych podobnych sprawach. Przecież Wszyscy wiemy o tym że Nasze Sądy są nie zawisłe nie są one zobligowane do uznawania innych orzeczeń za swoje własne no może poza sędziami Sądu Najwyższego - dotycz to orzeczeń Sądu Najwyższego noszących nazwę "uchwały SN" i to też nie w każdym przypadku .
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.