zatrudnianie o umowe o prace Zarzadu wm

KubaP

Dotarła do mnie dzisiaj wieść, że US wymuszają na WM zatrudnianie członków Zarządu na umowę o pracę ...

czy to jest plotka czy real, jak tam w Polszcze bywa ...

gecon

Byłaby to paranoja.
W sytuacji np. jednoosobowego zarządu członek zarządu będący właścicielem lokalu zawierałby umowę sam ze sobą. Aby obejść ten przepis prawa (aby taka umowa była ważna) wymagana byłaby umowa w formie AN - nie widzę aby znalazł się jakiś członek zarządu który zechciałby się w takie głupie klocki bawić.
Poza tym:

"... Z treści ustawy o własności lokali wynika jasno, że relacja łącząca wspólnotę i członka zarządu będącego jednocześnie właścicielem lokalu w zarządzanym budynku nie jest także stosunkiem pracy. „Praca" zarządu polega na administrowaniu własnym majątkiem, a jej zakres i charakter określa ustawa o własności lokali. Z pewnością taka sytuacja nie wymaga prowadzenia dokumentacji pracowniczej, nie podlega także kontroli Państwowej Inspekcji Pracy.
Oznacza to także, że wynagrodzenie otrzymywane przez członka zarządu nie jest opodatkowane według zasad właściwych dla przychodów ze stosunku pracy. Nie podlega także ubezpieczeniu społecznemu.
Członkowie zarządu nie zawierają zatem ze wspólnotą żadnej opisanej powyżej umowy cywilnoprawnej. Wykonują swoją funkcję w ramach typowego stosunku powołania na podstawie uchwały podjętej przez właścicieli lokali..."

http://www.administrator24.info/artykul/id153,wynagrodzenie-czlonka-zarzadu?p=1

KubaP

[cite] gecon:[/cite]Byłaby to paranoja.
W sytuacji np. jednoosobowego zarządu członek zarządu będący właścicielem lokalu zawierałby umowę sam ze sobą.

myślę, że z tym nie byłoby problemu, bo ogół właścicieli lokali udzieliłby swym przedstawicielom pełnomocnictwa do zwarcia umowy o pracę i po sprawie.

Skarbówka i Zus szuka dochodów , ponoć tak sie dzieje już w małych SM .

gecon

ponoć tak sie dzieje już w małych SM .

W małych wspólnotach nie ma zarządów (wszyscy sprawują zarząd) - może chcą się za wszystkich właścicieli wziąć - w kupie kamieni i bezprawia wszystko możliwe.
Chyba że chodzi ci o małe SM.

EDDIE

Według mnie to jakaś bzdura. Jeśli członek zarządu dostaje wynagrodzenie od wspólnoty to wszystko jedno jak wykaże ten dochód, byleby wykazał.
Żaden US nie nakaże zawierać umowy o pracę w tym przypadku bo tak im się to podoba, nie ma takiego prawa.

Kowal

gecon - nie powielaj tych b..... które glosi KubaP

W małych wspólnotach nie ma zarządów (wszyscy sprawują zarząd

to przeczytaj ze zrozumieniem art. 205 kc, tam gdzie właściciele się dogadają są, a właściwie jest ponieważ trudno mi sobie wyobrazić ich więcej

Żaden US nie nakaże zawierać umowy o pracę w tym przypadku bo tak im się to podoba, nie ma takiego prawa.

On nie nakazuje, on doradza,

Byłaby to paranoja.

W sytuacji np. jednoosobowego zarządu członek zarządu będący właścicielem lokalu zawierałby umowę sam ze sobą.

Tak właśnie doradzil mi US. Przy czym ja jednoosobowy Zarząd podpisałem umowę ze sobą nie na zarządzanie ale administrowanie. było to dla mnie podobno bardziej korzystne ponieważ moglem od tej umowy potrącić sobie ryczałtowe koszty uzyskania przychodu 20%.A że to idiotyczne, no cóż - w kraju teoretycznym?

cdn

podpisałem umowę ze sobą nie na zarządzanie ale administrowanie. było to dla mnie podobno bardziej korzystne ponieważ moglem od tej umowy potrącić sobie ryczałtowe koszty uzyskania przychodu 20%. A że to idiotyczne

Idiotami są ci urzędnicy, którzy tak doradzają. Umowa o zarządzanie pod względem podatkowym nie różni się niczym od umowy o zarządzanie. Miałeś pewnie umowę zlecenia, a nie umowę o administrowanie.

Umowa zawarta z samym sobą (jedna osoba reprezentuje obie strony umowy) jest co najmniej wątpliwa (art. 108 kc).

piastowska

cdn: Umowa o zarządzanie pod względem podatkowym nie różni się niczym od umowy o zarządzanie.

Może baby są jakieś inne, ale zupełnie nie rozumiem o co chodzi w tym zdaniu

cdn

Piastowska:

Może baby są jakieś inne, ale zupełnie nie rozumiem o co chodzi w tym zdaniu

:bigsmile: Na szczęście są inne, bo świat byłby jeszcze gorszy, niż jest.
Miało być:
Umowa o zarządzanie pod względem podatkowym nie różni się niczym od umowy o administrowanie.

piastowska

Dzięki za wyjaśnienie, bo już zaczynałam mieć obawy, że nie umiem czytać ze zrozumieniem :bigsmile:

gecon

Umowa o zarządzanie pod względem podatkowym nie różni się niczym od umowy o administrowanie.

Nie wiem jak jest teraz ale jeszcze w 2003 się różniła i to zasadniczo stąd takie potworki w tych umowach jak np. "powierzenie administrowania","sprawowanie zarządzania"itp. - jako że niektóre US traktowały je jako tzw. kontrakty managerskie ( w ówczesnym pojęciu) więc licencjonowani kombinowali jak mogli.

EDDIE

[cite] Kowal:[/cite]
On nie nakazuje, on doradza,

To nowość albo nowa jakość urzędów skarbowych.
Nie słyszałem o funkcji doradczej US :shocked:

KubaP

:zakaz:Zaraz zrobię tu porządek, jak nie wrócicie do tematu: umowy o pracę z członkami Zarządów

a nie o zarządzanie czy administrowanie