Czy administrator musi przygotować umowy
akrima
Użytkownik
Witam, proszę o informację, czy administrator musi przygotować nam umowy dotyczące remontu dachu oraz wszelkie uchwały z tym związane, czy po wykonaniu robót powinien sprawdzić ich realizację zgodnie z kosztorysem jeśli Wspólnota tego oczekuje?
Wcześniej na innym wątku prosiłam o odpowiedź na moje pytanie pozwolę sobie zadać je jeszcze raz.
Właścicel płaci zaliczy wg starego aktu noatrialnego miał 67,90 m mieszkanie po tej całej rozbudowie twierdzi że ma o 3 metry więcej w 1999 roku ma zgode Gminy na rozbudowę swojego lokalu, żadnej innej zgody właścicieli ponoć nie ma nie byłam wtedy właścicielką mieszkania w tej wspólnocie.
Zajął część gruntu wspólnego i wcześniejszy metraż przed rozbudową zmniejszył mu się o połowę bo wyrównał podłogi i wysokość mieszkania zrobił 2,19 i dlatego rzeczoznawca majątkowy stwierdził, że teraz jego mieszkanie powiekszyło się tylko o 3 metry. Dał nam do podpisania uchwałę o nowych udziałach gdzie udziały niewiele mu sie zwiększyły bo tylko o 0,30%. - nikt nie podpisał. Teraz Mzgk praktycznie nas zmusiło do podpisania nowej uchwały na remont całego dachu, ponieważ ta uchwała o sposobie finansowania nie była podpisana właśnie przez tego właściciela i zakres remontu cześci dachu zostałyby zwiększony o 3 m dachu a pan z działu technicznego zgm stwierdził ze musi być nowa uchwała na te 3 m, więc ten 1 właściciel powiedział ze on chce teraz calego remontu i nie podpisze nam niczego a juz napewno nie tego skrawka do remontu. Wszyscy właściciele ulegli terroryscie zostałam sama. A wykonawca jest juz od tygodnia na dachu. Proszę o podpowiedz czy musiała być nowa uchwała na ten mały skrawek czy mogliśmy zrobić remont tego dachu bez zgody tego 1 właściciela skoro wcześniej się zgodził na remont części dachu a teraz zrozumial ze ma szanse ukryć różne pokrycia dachu - papa, blacha. Boli mnie ta niesprawiedliwość i oszustwa. Można tak sobie podłogi podnosić sufity obniżać i płacić o połowę metrażu.
Zgłosiliśmy do nadzoru budowlanego ale boję się ze i to mu ujdzie na sucho jak wszystkie pozwolenia.
Widzę, że ludzie nie chcą na tej mojej wspólnocie walczyć i nie mają pojęcia o niczym każą płacić to biorą kredyt i płacą.
Wcześniej na innym wątku prosiłam o odpowiedź na moje pytanie pozwolę sobie zadać je jeszcze raz.
Właścicel płaci zaliczy wg starego aktu noatrialnego miał 67,90 m mieszkanie po tej całej rozbudowie twierdzi że ma o 3 metry więcej w 1999 roku ma zgode Gminy na rozbudowę swojego lokalu, żadnej innej zgody właścicieli ponoć nie ma nie byłam wtedy właścicielką mieszkania w tej wspólnocie.
Zajął część gruntu wspólnego i wcześniejszy metraż przed rozbudową zmniejszył mu się o połowę bo wyrównał podłogi i wysokość mieszkania zrobił 2,19 i dlatego rzeczoznawca majątkowy stwierdził, że teraz jego mieszkanie powiekszyło się tylko o 3 metry. Dał nam do podpisania uchwałę o nowych udziałach gdzie udziały niewiele mu sie zwiększyły bo tylko o 0,30%. - nikt nie podpisał. Teraz Mzgk praktycznie nas zmusiło do podpisania nowej uchwały na remont całego dachu, ponieważ ta uchwała o sposobie finansowania nie była podpisana właśnie przez tego właściciela i zakres remontu cześci dachu zostałyby zwiększony o 3 m dachu a pan z działu technicznego zgm stwierdził ze musi być nowa uchwała na te 3 m, więc ten 1 właściciel powiedział ze on chce teraz calego remontu i nie podpisze nam niczego a juz napewno nie tego skrawka do remontu. Wszyscy właściciele ulegli terroryscie zostałam sama. A wykonawca jest juz od tygodnia na dachu. Proszę o podpowiedz czy musiała być nowa uchwała na ten mały skrawek czy mogliśmy zrobić remont tego dachu bez zgody tego 1 właściciela skoro wcześniej się zgodził na remont części dachu a teraz zrozumial ze ma szanse ukryć różne pokrycia dachu - papa, blacha. Boli mnie ta niesprawiedliwość i oszustwa. Można tak sobie podłogi podnosić sufity obniżać i płacić o połowę metrażu.
Zgłosiliśmy do nadzoru budowlanego ale boję się ze i to mu ujdzie na sucho jak wszystkie pozwolenia.
Widzę, że ludzie nie chcą na tej mojej wspólnocie walczyć i nie mają pojęcia o niczym każą płacić to biorą kredyt i płacą.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Sprawdzanie, czy praca została wykonana.
Drobne prace - tak.
Remonty - zatrudnia się inspektora nadzoru lub prosi o odebranie prac kogoś, kto umie ocenić ich wykonanie. Twój administrator ma do tego kwalifikacje?
Nie rozumiem, ten właściciel zajął grunt wokół budynku? Ponadto skoro "żadnej innej zgody ponoć nie ma", to należałoby to najpierw sprawdzić, ponieważ taką zgodę może mieć, prawda?
Dlaczego o 3 metry? To dobudówka? Ile lokali znajduje się w tym budynku?
Jaka niesprawiedliwość? Najpierw należałoby ustalić czy ta zgoda była czy nie.
Wycena takiej umowy ( wynagrodzenie administratora) jest dostosowane do zakresu usług jaki wynika z zawartej umowy , a nie do oczekiwań Wspólnoty /Zarządu.
Za 0,60 zł/m2 ( tak jest średnia stawka za administrowanie) można wykonywać podstawowe czynności wynikające z prawa związanego z obsługą Wspólnoty. a nie okresowe zadania prawnicze czy nadzorcze.
Jak ma to wpisane , to ma to robić, jak nie, to jest to jego dobra wola. Administrator to nie "człowiek orkiestra"
Tym się różnią Administratorzy na rynku .
Wspólnota ????
od tego są uprawnione osoby (inspektor techniczny , nadzoru, inwestor zastępczy) które na tym się znają , administrator to nie "człowiek orkiestra" , który realizuje wszystkie oczekiwania amatorskiego Zarządu czy leni właścicieli lokali.
Czy to jest zgodne z prawem? To ja też obniże sobie sufit na 2,19 i będę płacić połowe.
Nowy doklejony: 25.03.15 17:53
Nikt nie mówi ze administrator ma to robić za darmo ale jeżeli reklamuje się, że służy pomocą przy obsługe prawnej i technicznej to chyba może to zrobić za jakość cenę.
jasne , jak się na tym zna i ma to w ofercie