Ustawa o własności lokali
Gość Zarzadca.pl
Użytkownik
Witam,place na fundusz remontowy , lacznie za strych wlasnosciowy, jest brak okna widokowego-tzw.luftu, dlaczego ja mam wstawiac na wlasny koszt, skoro place na fundusz remontowy i za strych ? skoro mam sama pokryc te koszta, to nie powinnam placic za strych funduszu,prosze mi odpowiedziec, jak to jest prawidlowo, z gory serdecznie dziekuje,wladyslawa dobrzanska.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Czy strych jest do Twojego wyłącznego użytku, czy dla wszystkich?
Kto chce wstawić to okno: Ty czy wspólnota w ramach przeróbki (remontu) nieruchomości wspólnej?
Czy właściciele podjęli uchwałę dotyczącą tej kwestii?
Jest to pomyłka pisarska , dysleksyjna, oczywiście powinno być piastowska ..... wyszyło jak wyszło . PRZEPRASZAM
>Czy naprawdę nie przyszło ci do głowy, że tak mogło się stać? nie mogłaś mi napisać na priva, że zrobiłem błąd , to bym poprawił.
A ty co , walisz na otwartym kanale, jadem po nerach i walisz "kujawiaczka" we mnie ku uciesze gawiedzi czytającej twój wpis.
skąd tyle jadu w twojej wypowiedzi i niechęci do mnie u ciebie piastowska , ja nie mam zamiaru walczyć z tobą.... i kimkolwiek,
Ja też ma swój honor i jestem, jak na razie człowiekiem i tak, jak ty domagasz się szacunku do siebie, swego awatara, tego samego oczekuję od ciebie i innych w stosunku do mnie.
Jak nie będę atakowany to nie będę atakował.
"Plucie" jadem temu nie pomaga .
Niemniej jednak cieszę się ze słowa"przepraszam" z Twojej strony, bardzo je sobie cenię, oczywiście przeprosiny przyjmuję i jednocześnie zapewniam, że także nie leży w moim charakterze sprawianie komukolwiek przykrości. Mam nadzieję, że to kończy sprawę niefortunnych wypowiedzi
Być może zaliczki na fundusz remontowy są naliczane nieprawidłowo "od metra" powierzchni użytkowej, w tym od powierzchni "własnościowego strychu", a nie od udziału - i stąd niezrozumienie i (niesłuszne) pretensje autorki. Jeżeli autorka chce sobie wstawić okno na swoim, "własnościowym strychu", to dlaczego mają za to płacić również jej sąsiedzi? Zaliczka na remonty nie dotyczy remontów odrębnych lokali, tylko nieruchomości wspólnej. Strych, skoro jest "własnościowy", jest częścią lokalu (prawdopodobnie jako pomieszczenie przynależne), więc autorka nie ma racji, że remont w jej lokalu ma sfinansować wspólnota z funduszu remontowego.
Uważa, że mamy do czynienie z mała wspólnotą mieszkaniowa np 4 lokalową, gdzie strych został podzielony jako pomieszczenie pomocnicze.
Właścicielka Władyusława wychodzi z założenia , bo tak sobie wymyśliła , że okno dachowe w jej cześć strychu - pomieszczenia pomocniczego- powinna jej zafundować Wspólnota, ponieważ dach to cześć wspólna.
Jak naprawdę jest, dowiemy się, jak ponownie pojawi się Gość Zarzadca.pl (wladyslawa) na forum i odpowie na pytania zadane przez piastowską inaczej pina do "bezów" będzie narastać.
Uważam, że brak wiedzy Gość Zarzadca.pl (wladyslawa) jest powodem jego wystawienia
Myślę, że problem oprócz finansowego leży w tym, że Władzi nie chcą się zgodzić pozostali właściciele tworzący daną WM , na to okno dachowe w jej części strychu jako pomieszczenia pomocniczego
resztę robi właściciel lokalu do którego balkon jest przynależny.
https://forum.zarzadca.pl/wiki/granica_czesci_wspolnej
Czy ta pani powołuje się na konkretny przepis, który jej zdaniem, uprawnia ją do podejmowania jednoosobowo (dobrze rozumiem ?!?) "uchwał zarządu" wspólnoty?
[/cite] ...ponadto uważam że jej uchwały nie są zgodne z prawem, ponieważ nie jest właścicielem lokalu, jedynie w nim zamieszkuje.[/quote]
Jeśli jej "uchwały" nie są ważne, to na pewno nie dlatego że pani nie jest właścicielką lokalu. Problem może być nieco bardziej skomplikowany.
Jest właścicielem , czy nie, mieszka tu, czy tam - nie ma to akurat żadnego znaczenia.
Ps : prawo nie przewiduje takiej funkcji we Wspólnocie mieszkaniowej albo jest stosowny art. 18.1 albo art.20 z UoWL. Nie trzymacie się prawa więc macie taka hybrydę organizacyjną
co to znaczy na swoim terenie ? zazwyczaj teren wokół nieruchomości stanowi część wspólną, nie można, ot tak sobie, go wygradzać , bo to zakrawa na anarchie.