Rejestracja spólki na adresie wspólnoty
czlonkini
Użytkownik
Witam,
mam pytanie czy Zarząd może sam wydać zgodę na rejestrację spółki na adresie wspólnoty?
Chodzi o sytuację, kiedy członek zarządu zakłada spółkę i rejestruje ją na adresie wspólnoty. Spólka ma świadczyć odpłatne usługi dla wspólnoty. Czy taka zgoda może być wydana przez Zarząd samodzielnie czy powinna być do tego uchwała a przynajmniej powiadomienie członków wspólnoty
Dziękuję za odpowiedz
mam pytanie czy Zarząd może sam wydać zgodę na rejestrację spółki na adresie wspólnoty?
Chodzi o sytuację, kiedy członek zarządu zakłada spółkę i rejestruje ją na adresie wspólnoty. Spólka ma świadczyć odpłatne usługi dla wspólnoty. Czy taka zgoda może być wydana przez Zarząd samodzielnie czy powinna być do tego uchwała a przynajmniej powiadomienie członków wspólnoty
Dziękuję za odpowiedz
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Jeżeli w prywatnym lokalu, to nie jest potrzebna zgoda właścicieli, ani tym bardziej uchwała właścicieli
Właściciele lokali mogą uchwałą ustalić zwiększenie (zróżnicować) obciążenia z tego tytułu tylko dla właścicieli lokali użytkowych, jeżeli uzasadnia to sposób korzystania z tych lokali. Natomiast samo prowadzenie działalności gospodarczej w lokalach wspólnoty mieszkaniowej nie jest uzależnione od uzyskania zgody innych członków wspólnoty. ponieważ wspólnota mieszkaniowa jest uprawniona tylko do podejmowania decyzji odnośnie nieruchomości wspólnej i nie ma żadnego tytułu prawnego do ingerowania w sferę uprawnień poszczególnych właścicieli lokali, w tym nie ma prawa zakazywać prowadzenia w lokalach działalności gospodarczej.
Jeżeli spółka wykorzystuje pomieszczenie nieruchomości wspólnej, to uważam że jest potrzebna uchwała właścicieli zmieniająca przeznaczenie tego pomieszczenia i podpisanie umowy przez wspólnotę z tą spółką na wynajem.
W obydwu przypadkach należy powiadomić członków wspólnoty o siedzibie firmy, skoro ta firma będzie obsługiwała wspólnotę
Dziękuję za przesłanie odpowiedzi.
Spółka zarejestrowała się na adresie wspólnoty a nie w lokalu właściciela. Adres wspolnoty to ul. Abecadła 20 ale lokale mają już adresy Abecadła 20/1 i numery poszczególnych mieszkań
Wspólnota to kilkanaście domów wielorodzinnych na rozległym terenie. Do części wspólnej należą też budynki gospodarcze, place zabaw, budynki gospodarcze i ochrony. Adres rejestracji spólki to adres wspólnoty a nie pojedynczego lokalu, stąd moje pytanie o to czy zarząd wydając zgodę na rejestrację spółki na adresie wspólnoty nie przekroczył swoich uprawnień.
Niby w liście kwestii przekraczające zwykły zarząd nie ma czegoś takiego wymienionego to mam tutaj pewną wątpliwość.
Ciężko określić czy spółka będzie wykorzystywać pomieszczenia zlokalizowane na części wspólnej.
z góry dziękuję za odopowiedz
Niestety, jako baba, również nie bardzo wiem, o co chodzi naszej miłej członkini i mam ochotę zapytać dramatycznie WTF?!? (ale mi kobieca skromność nie pozwala)
Wspólnota członkini ma kilkanaście budynków na rozległym terenie? Może to możliwe, ja się z czymś takim nie spotkałam. Wspólnota ma różniaste części wspólne, to OK. Ale ciągle nie wiadomo gdzie jest ta spółka. Z moich doświadczeń wynika, że aby zarejestrować działalność gospodarczą, to trzeba podać konkretny lokal. Więc może tu nie chodzi o spółkę, tylko zarząd ma swoją siedzibę w jakimś pomieszczeniu na terenie nieruchomości wspólnej i to by było OK.
Wspolnota to kilkanascie domów, z których każdy ma 6 mieszkan
adres wpspolnoty to Ulica i Numer - typu Ul.Abecadła 20
Kazdy z lokali posiada adres wg schematu ul. Abecadła 20 / numer domku / numer lokalu np ul.Abecadła 20 / 2 / 6
Miescimy sie na terenie dość rozległym obejmującym oprócz domków rownież plac zabaw, budynek gospodarczy, dwie budki ochrony
Z tego co wiem, firma wykorzystuje budynek gospodarczy do przechowywania swoich sprzętów.
Spólka zarejestrowała się na adresie ul. Abecadła 20 więc stąd moje pytanie czy Zarząd, w skład którego wchodzi osoba prowadząca działalnośc w formie Społki, mogła sama wydać taką zgodę czy potrzebna jest do tego zgoda współwłaścicieli w formie uchwały albo przynajmniej obowiązek poinformowania wszystkich członków wspólnoty o takim fakcie
Ci, co poszukują informacji i starają sie jak mogą zadać pytanie - nie są mile widziani
1. Czy jesteś pewna, że te kilkanaście domów to jest jedna wspólnota mieszkaniowa? A może Spółdzielnia Mieszkaniowa?
A może każdy z nich jest małą wspólnotą (o poniżej 7 lokali) i właściciele się dogadali, że będzie wspólny administrator do wszystkich?
2. Czy wiesz, gdzie konkretnie ma siedzibę spółka?
3. Na czym polega działalność tej "spółki"? Czy to jest działalność typu "zarządzanie nieruchomościami"?
4. Czy pomieszczenie, gdzie urzęduje spółka jest od kogoś wynajmowane, czy jest to prywatny lokla właściciela spółki?
Tak jak napisano wcześniej, skoro ta firma obsługuje wspólnotę, to należy powiadomić członków wspólnoty o siedzibie firmy. Ale właściwie, co to znaczy "obsługuje"? Ktoś podpisał jakąś umowę i płaci za tę obsługę?
Aby uniknąć takich problemów, wspólnoty czasami wieszają dodatkową skrzynkę z opisem "Wspólnota" lub "WM" - ale to tylko półśrodek, bo nie rozwiązuje formalnie problemu adresu wspólnoty.
Lepszym wyjściem jest podjęcie uchwały w sprawie adresu siedziby, podając w niej adres lokalu jednego z członków zarządu (za jego zgodą, oczywiście). Następnie należy złożyć aktualizację do systemów Regon i NIP i od tego czasu adres ten funkcjonuje jako oficjalny adres siedziby wspólnoty.
Mam nadzieję, że chociaż odrobinę jest to jaśniejsze
Jakby nie patrzeć na to, to adres wspólnoty czyli ogółu właścicieli jest ich "dobrem osobistym", swoistymi danymi osobowymi ("osoby prawnej)" którą tworzą.
Nietrudno wyobrazić sobie, że np, jeden z członków zarządu rejestruje sobie wiadomą agencję na adresie wspólnoty.
Po jakimś czasie adres wspólnoty będzie kojarzony jednoznacznie: gdzie mieszkasz ? - aaa, w burdelu.
Trudno mi sobie wyobrazić aby nawet najdurniejsi właściciele tolerowali takie działania zarządu i nie zmienili go.
Przypominam, że zgodnie z art. 7 ust. 2 Rozporządzenia Rady Ministrów z 27.7.1999 r. w sprawie sposobu i metodologii prowadzenia i aktualizacji rejestrów podmiotów gospodarki narodowej, za adres siedziby osoby prawnej oraz jednostki organizacyjnej nieposiadającej osobowości prawnej przyjmuje się adres siedziby organu zarządzającego.
W tym konkretnym wypadku należy zażądać od członka zarządu aby "przerejestrował" firmę na swój lokal. Zagrozić mu donosem do Urzędu, że podał nieprawidłowy adres przy rejestracji spółki co grozi natychmiastowym wykreśleniem spółki i likwidacją DG.
W US nie siedzą przedszkolaki, tylko urzędnicy ,którzy sprawdzają podane dane. I tak to mój adres widnieje jako adres WM i będzie dopóki nie zostanie zaktualizowany.
Egzo - przykro mi ale piszesz bajki Sądy nie mają żadnych problemów, one nie są stroną w postępowaniu, wysyłają tam gdzie wskazał POWÓD. Zarejestruj swoją spółkę na adres "Palac Kultury i Nauki".
A co do meritum. To jest trochę skomplikowane, ponieważ w zgłoszeniu są dwa adresy - adres zamieszkania ( i tu musi być właściciela "firmy') i siedziby ( i tu podaje się miejsce przechowywania dokumentacji finansowej, z opisem miejsc szczególnych bez adresu, np. trzecia piwnica na lewo, w drugim korytarzu budynku przy ulicy Kwiatowej 2, aczkolwiek wątpię żeby z wiadrami i miotłami przechowywano dokumentację) Ale skoro rozważamy akademicko czemu nie.
Jak ja miałem udowodnić urzędnikom, że mam uprawnienia do rejestracji WM, przysiąc na "święty krzyż". Nie było to co prawda, jak sączy z ironią cdn 20 lat temu ale zaledwie 9, i o ile sobie dobrze przypominam żądano również okazania mojego AN. I nie dziwi mnie to ponieważ uchwala o moim wyborze to był zwykły kawałek papieru przeze mnie podpisany, bez żadnej pieczątki.
Przestańmy rozważać rejestrację jakiejś spółki. Facet z zarządu zakłada dg i rejestruje swoją działalność.W RG-1 jest adres zamieszkania i adres siedziby "firmy jednoosobowej". Nie może tam napisać ,że firma będzie w ratuszu, bo urzędnicy poproszą o dowód, np. umowę dzierżawy, najmu czy akt własności. Ten adres siedziby, to adres dla organów kontroli skarbowej. Identycznie jest w tym przypadku, szkoda ,że nie założył jej u sąsiada. Wątek jest sztuczny, ma na celu (niewiadomo przez kogo) uaktywnić dyskusję.Jeżeli byłoby to prawdą to facet z firmą podpisuje umowę ze WM na sprzątanie, i w umowie ma prawo do korzystania z pomieszczenia gospodarczego WM. Dalej pozostawię to bez komentarza.
Facet zalożyl firmę na księżycu albo na dachu budynku.
Egzo - co do adresu dla pozwu przeciwko WM, to całkiem inna historia, chętnie porozważam ją ale w oddzielnym wątku.
Do rejestracji WM potrzebny jest wypełniony wniosek RG-OP, i ksero jednego z aktów notarialny wyodrębnienie lokalu ....
i numerek regon się dostaje .
Teorie głoszone przez poprzedników o adresie wspólnoty można włożyć między bajki .
Należy wskazać adres działki gruntowej np. ul. Alternatywy 4 , a w polu adres do korespondencji wpisać adres Administratora lub któregoś z członków zarządu , który będzie odpowiedzialny za sprawozdawczość.
Parę lat temu było teoria, że na należy podawać adres Zarządcy czy administratora, szybko to zmieniono, bo się okazało, że przy zmianie podmiotu zarządzające NW , nie dokonywano zmian w podmiotach statystycznych.
cdn: Kowal:
Uchwałą jest potrzebna na jedno i na drugie.
Kowal: Aktualnie wspólnota nie składa wniosku RG-1, tylko RG-OP. Sprawdź na stronie GUS. 9 lat to szmat czasu, trochę się pozmieniało. Ale oczywiście ty nadal masz czelność pouczać innych. Żenada.
Wspólnota składając wnioski o nadanie Regonu i NIP-u, musi do nich dołączyć:
- kserokopię dowolnego aktu notarialnego na dowód, że istnieje wspólnota (świadczy o tym AN - wyodrębnienie własności lokalu, w AN jest też podany numer KW nieruchomości gruntowej, z której lokal został wyodrębniony),
- uchwałę o wyborze zarządu, z podpisami właścicieli lokali,
- uchwałę w sprawie adresu siedziby wspólnoty w lokalu nr X - jeżeli takiej uchwały nie ma, do systemów Regon i NIP zostanie wpisany adres nieruchomości gruntowej, czyli bez numeru jakiegokolwiek lokalu, np. ul. Abecadła 20.
Kowal: Twoim zdaniem akt notarialny był potrzebny, bo tam jest pieczątka? Widzę, że wiara w magiczną moc pieczątki umiera ostatnia.
Przecież w akcie nie ma zapisu, że masz "uprawnienia do rejestracji WM", więc w tej sprawie nic on nie daje. Po co jest potrzebny akt notarialny, już pisałem.
Uchwałę podpisują właściciele lokali, a nie osoba, która tą uchwałą została wybrana do zarządu. Gdybyś dał uchwałę z podpisami właścicieli, nie musiałbyś przysięgać na "święty krzyż".
wystarczy dołączyć (skan aktu notarialnego jednego z właścicieli lokali) do wniosku RG-OP
i dostajesz REGON-ik... :bigsmile:
Nikt inny już nie zarejestruje na tym adresie wspólnoty,
Biorąc pod uwagę wszystko to, co nam wyjaśniła członkini, uważam, że:
1. spółka (firma sprzątająca) nie powinna być zarejestrowana na adres wspólnoty, ale na konkretny lokal, do którego rejestrujący ma tytuł prawny dysponowania nim
2. jeżeli firma wykonuje jakieś usługi dla wspólnoty, to musi być podpisana umowa między wspólnotą a firmą. A następnie, albo w umowie powinien znaleźć się zapis, że firmie jest udostępnione pomieszczenie gospodarcze x, albo to pomieszczenie jest wynajmowane tej firmie na podstawie odrębnej umowy. Obydwie umowy zarząd może zawierać bez uchwały właścicieli (oczywiście, gdy były zatwierdzone uchwałą wydatki na ten cel)
3. Nie jest dobrze, gdy członek zarządu właścicielskiego jest jednocześnie szefem firmy, z którą wspólnota podpisuje umowę, bo jest tu konflikt interesów, podobny to konfliktu w przypadku gdy w relacjach pracodawca-pracownik obie strony to ta sama osoba.
Czasami lepiej zmienić członków zarządu jak okazali się laikami nie znającym się na niczym i kierującymi się tylko chciejstwem czy tzw zakusami administratora na ich "władzę we wspólnocie" (bo ten nie chciał wykonać polecenia niezgodnego z prawem) niż trzy razy do roku zmieniać administratora decyzją Zarządu WM.
Może niejasno się poprzednio wyraziłem: uważam, że wyboru (administratora) powinien dokonać ogół właścicieli lokali podejmując stosowną uchwałę.
Wracają do tematu, to uważam , że powinna być uchwała właścicieli lokali w tej sprawie upoważniająca Zarząd WM do wykonania czynności spisania umowy firmą założoną przez jednego z członków Zarządu do obsługi wspólnoty
ponieważ jak napisałeś jest to konflikt interesu .
Po czym cały twój dalszy post dotyczy... rejestracji spółki. Nadal brak odpowiedzi na pytanie autorki wątku.
Wciąż brak odpowiedzi na pytanie autorki wątku. A tak bardzo lubisz zarzucać forumowiczom bicie piany... To w końcu dowiemy się jakie jest twoje stanowisko? Tylko znowu nie zaczynaj o rejestracji spółki, tylko odpowiedz na pytanie członkini, czy to co zrobił pan rejestrujący spółkę wymagało zgody zarządu. Czy znowu będzie unik?
Urzędnikowi statystyki po to jest akt notarialny potrzebny, by mógł stwierdzić czy istnieje podmiot Wspólnota i można mu nadać nr REGON.
Reszta treści z RG-OP jest traktowana jako oświadczenie i nic do tego urzędnikowi statystyki.
Oczywiście o to samo proszę cdn i Egzo, proszę o jeden REGON w którym nie ma konkretnego adresu a jest budynek. Wówczas wrócimy do tej dyskusji.
1. Jaki jest wg Ciebie ciąg logiczny w następujących sytuacjach:
- uchwała właścicieli pozwalająca zarządowi WM podpisać umowę z konkretnym administratorem ----> gwarancja, że zatrudniony przez WM administrator nie będzie rozprzestrzeniał dostępnych mu danych osobowych członków wspólnoty
- zarząd WM podpisuje umowę z konkretnym administratorem bez takiej uchwały właścicieli ----> pewność, że zatrudniony przez WM administrator będzie rozprzestrzeniał dostępne mu dane osobowe członków wspólnoty
2. Dlaczego tak uparcie trzymasz się tezy, że zarządy właścicielskie to osoby chciwe, żądne władzy i laicy, natomiast administratorzy to światli, kompetentni, uczciwi fachowcy i nie dopuszczasz możliwości, że zarząd właścicielski może dbać odpowiedzialnie i mądrze o wspólną własność, a jako administrator może się trafić cyniczny, leniwy głupek?
3. Jakie dane wrażliwe są przechowywane w Twojej wspólnocie, skoro za dane wrażliwe uznaje się, zgodnie z ustawą, dane dotyczące:
- pochodzenia rasowego lub etnicznego,
- poglądów politycznych,
- przekonań religijnych lub filozoficznych,
- przynależności wyznaniowej, partyjnej lub związkowej,
- stanu zdrowia, kodu genetycznego, nałogów lub życia seksualnego,
- skazań, orzeczeń o ukaraniu i mandatów karnych, a także innych orzeczeń wydanych w postępowaniu sądowym lub administracyjnym.
W żadnej znanej mi wspólnocie administrator nie dysponuje tego typu danymi. Czy w Twojej działają jakieś służby specjalne?
4. Co wspólnego ma tragiczna katastrofa airbusa w Alpach z tematem tego wątku?
Może się okazać, że lepiej będzie wymieć członków zarządu niż zmiana Administratora. Nich oni to rozstrzygną.
niekontrolowana przez właścicieli lokali wypływ do kolejnych podmiotów danych wrażliwych , pomijam fakt co stało u postaw rozwiązania z Administratorem umowy decyzją dwóch członków Zarzadu WM.
tak nie twierdze, jak opisujesz, tylko pokazuję, że w każdym środowisku też i w Zarządca WM są czarne owce, które za nic mają interes większościowy właścicieli lokali.
Uważa, że w pierwszej kolejności te sprawy powinien rozstrzygać ogół właścicieli tworzący daną wspólnotę, a nie dwóch przedstawicieli Zarzadu .
a choćby takie:
> Imię i nazwisko właściciela / współwłaścicieli lokali
> adresy lokalu i adresy korespondencyjne
> Dane pełnomocników ( w przypadku wyjazdu za granice )
> nr pesel
> nr tel kontaktowych
> adresy poczty mail
ect.
Czy uważasz MarcoPolo , że te dane nie mogą posłużyć hakerom , tym co mają kasę do wykorzystania w celach nie zgodnych z prawem ?
Ja nie chcę dostawać taki maili :
zagrożeń jest jeszcze wiele...
jesteś osoba skrajnie nie odpowiedzialną i nonszalandzką , dawno nie byłeś na stołu u prokuratora z powodu wycieku danych wrażliwych ze wspólnoty.
lekceważące podejście do spraw odpowiedzialności za bezpieczeństwo .
Nie wiem dlaczego ty MarcoPolo i tobie podobni , tak bronisz teorii, że to Zarząd we Wspólnocie może wszystko i nie wolno mu niczym ograniczać jego działalności i nie wolno mu "patrzeć na ręce" co robi .
Jak to, twoim zdaniem, ma się do art. 27 UoWL.?
korekta wpisu
tak nie twierdze, jak opisujesz, tylko pokazuję, że w każdym środowisku też i w Zarządzie WM są czarne owce, które za nic mają interes większościowy właścicieli lokali.
Ty się czepiasz słowa wrażliwych literalnie. Pod słowem wrażliwych danych określam te które wynikają z
Ja tu widzę inny problem: nie potrafisz zrozumieć, że po to jest zarząd właścicielski, aby brać na siebie nie tylko ustawą określoną reprezentację właścicieli, ale zarząd właścicielski jest po to, by zarządzać i brać za to zarządzanie odpowiedzialność. Twoje rozumienie sprawy jest takie, ze wspólnotą ma rządzić administrator a zarząd właścicielski to takie kukły, co mają się tylko podpisywać (najlepiej pod wysokimi rachunkami dla administratora) i na wszystkie swoje decyzje mieć podkładkę w postaci uchwały właścicieli.
Nie mam też ambicji, by cię przekonywać, czego dokonaliśmy w naszej wspólnocie (zainteresowani odnajdą zdjęcia mojego budynku i moje wpisy). Ludzie bardzo szybko się przekonali, że można zaufać nam, zarządowi właścicielskiemu. Umowy z firmami zewnętrznymi czy osobami podpisujemy bez żadnych wstępnych uchwał, że nam wolno to zrobić, bo to że wolno wynika z ustawy.
Twoje twierdzenie, że "bronię teorii, że to Zarząd we Wspólnocie może wszystko i nie wolno mu niczym ograniczać jego działalności i nie wolno mu "patrzeć na ręce" co robi" jest niczym nie popartą insynuacją. Po pierwsze tak nie uważam i nie machaj mi tu ustawą, której nie potrafisz przeczytać ze zrozumieniem.
Tak jak kierowca autobusu miejskiego nie pyta pasażerów, czy ma skręcić w lewo czy prawo (bo przyjął na siebie obowiązek prawidłowego prowadzenia pojazdu), tak zarząd przyjął na siebie jakieś obowiązki i ma je wykonywać. A rozliczany jest przez właścicieli (nie przez administratora) - nasz zarząd przez te kilka lat nie miał żadnego głosu " przeciw" przy głosowaniu absolutorium. A na zebraniach rocznych tradycyjnie od lat zawsze było co najmniej 70% właścicieli. Chyba to o czymś świadczy.
Nie wiem co prawda, co znaczy być "na stołu u prokuratora", ale chyba mnie ta kwestia nie dotyczy, bo nigdy nie miałem kontaktu z żadnym prokuratorem.
I przestań wreszcie ośmieszać się tymi "danymi wrażliwymi" (kolejna ustawa do przeczytania ze zrozumieniem) skoro takie dane nie są dostępne administratorowi.
Żeby dawka tekstu do przeczytania ze zrozumieniem nie była dawką niebezpieczną dla zdrowia, wystarczy że przeczytasz art. 27 powołanej Ustawy o ochronie danych osobowych, bo właśnie ten artykuł mówi o danych wrażliwych. To co bez sensu przytoczyłeś, to część dotycząca przepisów ogólnych, czyli takie uporządkowanie pojęć używanych w ustawie.
Generalnie sprawa wygląda tak.
Spólka, zgodnie z wyciągiem rejestrowym zajetesrowana jest na adresie wspólnoty a nie na adresie członka zarządu.
Członek wystapił do Wspólnoty z wnioskiem o wyrażenie zgody na zarejestrowanie jej na adresie wspólnoty i taką zgodę otrzymał.
Jest umowa między wspólnotą i spółką na obsługę wspólnoty ale nie znam jej szczegółów i nie będe w stanie ich poznać do czasu zebrania, które odbędzię się po świętach. Nie mogę zatem powiedzieć gdzie dokładnie (czyli czy jest wskazany konkretny budynek) jest zajestrowana, czy płaci z tego tytułu do Wspoloty jakies pieniadze.
Wspólnota posiada firmę zarządzająca i administratora
Wg mnie zarząd miał prawo wydać zgodę na zarejestrowanie spółki na adres wspólnoty. Jeżeli jednak wspólnota wynajmuje spółce jakieś pomieszczenia, to powinna być umowa najmu i jakaś zatwierdzona (uchwałą właścicieli) opłata za ten najem, tym bardziej że członek zarządu jest właścicielem spółki i zachodzi podejrzenie wykorzystywania swojej funkcji dla osiągnięcia prywatnych korzyści materialnych.
W naszej wspólnocie mamy kilka dodatkowych pomieszczeń piwnicznych, które wynajmujemy właścicielom lokali z naszego budynku za uchwaloną stawkę za m2. Mamy też umowę z firmą sprzątającą (która oczywiście nie jest zarejestrowana u nas) i w umowie z tą firmą jest uwzględnione nieodpłatne użytkowanie małego pomieszczenia piwnicznego (6 m2) z WC dla osoby sprzątającej, ujęciem wody do sprzątania, miejscem na magazynowanie środków czystości itd)