Jeden parking dwie wspólnoty

KadarKadar Użytkownik
edytowano kwietnia 2015 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam. Pragnę przedstawić następujący problem:

Deweloper najpierw oddał do użytku budynki naszej wspólnoty. Sprzedając lokale, w związku z tym, że nie było wystarczających miejsc parkingowych przy wspólnocie sprzedał udziały w oddalonym o około 100 metrów od naszej wspólnoty parkingu.

Budując kolejne bloki, które stanowią odrębną wspólnotę, również właścicielom lokali sprzedał udziały ww. parkingu, przy czym oni mają ten parking po drugiej stronie jezdni.

Wobec powyższego mam kilka pytań:

1. Czy właścicieli części udziałów w tym parkingu obejmuje ustawa o własności lokali czy kodeks cywilny?

2. Czy deweloper postąpił zgodnie z prawem sprzedając udział w parkingu właścicielom lokali dwóch wspólnot?

3. Czy mogę sam wystąpić do PINB i wskazać niedoróbki ?

Poproszę o możliwie szybką odpowiedź

Pozdrawiam

Komentarze

  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Kadar:[/cite]Witam. Pragnę przedstawić następujący problem:

    Deweloper najpierw oddał do użytku budynki naszej wspólnoty. Sprzedając lokale, w związku z tym, że nie było wystarczających miejsc parkingowych przy wspólnocie sprzedał udziały w oddalonym o około 100 metrów od naszej wspólnoty parkingu.

    Budując kolejne bloki, które stanowią odrębną wspólnotę, również właścicielom lokali sprzedał udziały ww. parkingu, przy czym oni mają ten parking po drugiej stronie jezdni.

    Wobec powyższego mam kilka pytań:

    1. Czy właścicieli części udziałów w tym parkingu obejmuje ustawa o własności lokali czy kodeks cywilny?

    Parking nie jest wspólnotą, to przecież nie jest lokal. To jest jak rozumiem nieruchomość, która posiada wielu współwłaścicieli. Kodeks Cywilny.
    2. Czy deweloper postąpił zgodnie z prawem sprzedając udział w parkingu właścicielom lokali dwóch wspólnot?

    Tak. Deweloper może sprzedać nieruchomość komu chce, nawet komuś spoza jakiejkolwiek wspólnoty.
    3. Czy mogę sam wystąpić do PINB i wskazać niedoróbki ?

    Jakie niedoróbki?
  • Opcje
    KadarKadar Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuję za odpowiedź.

    Już opisuję:

    Parking jest usytuowany w pobliżu skarpy, na której deweloper prowadzi budowy. Skarpa się osuwa, są wyrwy i moim i kolegi zdaniem może doprowadzić to do obsunięcia się ziemi i tym samym do katastrofy budowlanej.

    Wspólnie z kolegą napisaliśmy pismo do PINB-u. Po dwóch miesiącach (sic) dzisiaj odebraliśmy pismo z PINB aby sprecyzować, czy złożyliśmy je w imieniu wspólnoty czy w swoim cyt. "w przypadku złożenia skargi w imieniu wspólnoty należy ją uzupełnić o dokument upoważnienia wydanego przez zarząd wspólnoty lub jej członków (uchwała). W przypadku gdy występują panowie ze skargą osobiście należy na piśmie wskazać jaki interes prawny posiadają panowie w załatwieniu przedmiotowej sprawy" . Nadmieniam, że w piśmie tym powołano się na art. 21 ustawy o własności lokali.

    Chcę dodać, że okrężną drogą "zdobyliśmy" z kolegą decyzję PINB z lipca 2014 r. która zezwala deweloperowi (sic) na częściowe korzystanie z parkingu, natomiast PINB nie poinformował pozostałych współwłaścicieli.
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Przecież nie musicie występować do PINB jako wspólnota, możecie z kolegą występować jako osoby fizyczne.
  • Opcje
    KadarKadar Użytkownik
    edytowano listopada -1
    wiem o tym, ale takie pismo otrzymaliśmy z PINB-u :) Naszym zdaniem, choć nie mamy na to dowodów deweloper i PINB ręka w rękę idą, dlatego po dwóch miesiącach takie dziwne pismo przysłali
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zanim napiszesz kolejne pismo idź do PINBu i zapytaj jaka to dla nich różnica, czy pismo kieruje wspólnota, czy osoba fizyczna wobec zgłoszenia o możliwości wystąpienia katastrofy budowlanej?
  • Opcje
    KadarKadar Użytkownik
    edytowano kwietnia 2015
    Dla nich to pewnie różnica :bigsmile: dziękuję za szybką odpowiedź

    Nowy doklejony: 07.04.15 22:33
    A mam jeszcze jedno pytanie:

    Nie możemy dogadać się z drugą wspólnotą o sposób korzystania z parkingu. parking ma dwa wjazdy i dwie części. Czy możemy jedną część zagrodzić np postawić szlaban a pozostałą część parkingu pozostawić drugiej wspólnocie?
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To wymaga zgody współwłaścicieli parkingu. Czy każdy ze współwłaścicieli ma taki sam udział w parkingu? Ile udziałów mają członkowie waszej wspólnoty, a ile drugiej wspólnoty?
  • Opcje
    KadarKadar Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dla nas przypada więcej miejsc, bo oni mają parkingi przy swoich blokach i nasza wspólnota jest większa.
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KC
    Art. 199. Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli.
    

    Albo jednomyślność albo Sąd.
    A dlaczego ci drudzy nie chcą ogrodzić parkingu? Może warto dogadać się z nimi w tej sprawie...?
  • Opcje
    KadarKadar Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dogadujemy się już dwa lata i nie możemy dojść do porozumienia. W drugiej wspólnocie były zawirowania w zarządzie i tak to idzie. Nasza wspólnota podjęła uchwałę o podziale i podpisaniu porozumienia a tamci nie.

    Dziękuję za odpowiedzi.
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Chwila.
    "Nasza wspólnota..." co ma do tego wasza wspólnota??
    Parking jest współwłasnością wielu osób fizycznych, to, że są członkami wspólnot, to odrębna sprawa.

    Wy musicie zwołać zebranie i robić ustalenia ze wszystkimi współwłaścicielami parkingu, wspólnotom nic do tego! Jaką uchwałę mogła podjąć wasza wspólnota w temacie nieswojego parkingu??:shocked:
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nasza wspólnota podjęła uchwałę o podziale i podpisaniu porozumienia a tamci nie.
    Jak już napisał Eddie: wspólnota nie ma podstaw, żeby podejmować uchwały nie dotyczące nieruchomości wspólnej. Parking jest odrębną nieruchomością, zarządzać nią mogą wyłącznie współwłaściciele tej nieruchomości (parkingu). Żadnej ze wspólnot nic do tego.

    Do podziału nieruchomości (parkingu) jest wymagana zgoda wszystkich współwłaścicieli. Jeśli takiej zgody nie ma, pozostaje droga sądowa na podstawie art. 199 kodeksu cywilnego (treść Eddie już Ci podał). Warunek jest jeden: za skierowaniem żądania do sądu musi się opowiedzieć co najmniej połowa współwłaścicieli (czyli grupa, mająca co najmniej 50% udziałów).
  • Opcje
    KadarKadar Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuje za odpowiedzi. Jeżeli chodzi o uchwałę, to był błąd. Fakt nie ma ona znaczenia. Ale na naszej uchwale podpisało się prawie 48 % za podziałem parkingu. Z tego co wiem, w drugiej wspólnocie podobną uchwałę podpisało kilka osób za, ale większość była przeciw. Współwłaściciele parkingu mieszkający w naszej wspólnocie mają razem udziały w 70%. Jeżeli dozbieramy głosy do 50 % będzie można iść z tą sprawą do sądu?
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano kwietnia 2015
    [cite] Kadar:[/cite]Dziękuję za odpowiedź.

    Już opisuję:

    Parking jest usytuowany w pobliżu skarpy, na której deweloper prowadzi budowy. Skarpa się osuwa, są wyrwy i moim i kolegi zdaniem może doprowadzić to do obsunięcia się ziemi i tym samym do katastrofy budowlanej.

    Wspólnie z kolegą napisaliśmy pismo do PINB-u. Po dwóch miesiącach (sic) dzisiaj odebraliśmy pismo z PINB aby sprecyzować, czy złożyliśmy je w imieniu wspólnoty czy w swoim cyt. "w przypadku złożenia skargi w imieniu wspólnoty należy ją uzupełnić o dokument upoważnienia wydanego przez zarząd wspólnoty lub jej członków (uchwała). W przypadku gdy występują panowie ze skargą osobiście należy na piśmie wskazać jaki interes prawny posiadają panowie w załatwieniu przedmiotowej sprawy" . Nadmieniam, że w piśmie tym powołano się na art. 21 ustawy o własności lokali.

    Chcę dodać, że okrężną drogą "zdobyliśmy" z kolegą decyzję PINB z lipca 2014 r. która zezwala deweloperowi (sic) na częściowe korzystanie z parkingu, natomiast PINB nie poinformował pozostałych współwłaścicieli.


    Tym parkingiem wspólnota mieszkaniowa nie zarządza, zatem ustawa o własności lokali nie ma zastosowania, wystąpiliście jako współwłaściciele do organu, tutaj obowiązują zasady wynikające z kc i to trzeba urzędnikom uzmysłowić, najlepiej dołączyć wypis z kw urządzonej dla tej nieruchomości,


    Odnośnie natomiast podziału, to do można wystąpić z wnioskiem do sądu, trzeba, aby go podpisała co najmniej większość współwłaścicieli.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    KadarKadar Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuję za odpowiedź
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Kadar:[/cite]...Współwłaściciele parkingu mieszkający w naszej wspólnocie mają razem udziały w 70%. Jeżeli dozbieramy głosy do 50 % będzie można iść z tą sprawą do sądu?

    Oczywiście.
    Mając 70% udziałów bez problemów złożycie pozew do Sądu, ale przekonanie sędziego do słuszności waszego pomysłu to dwie zupełnie inne sprawy...
  • Opcje
    KadarKadar Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mam tego świadomość. Osobiście uważam, że nasze społeczeństwo nie dorosło jeszcze do wspólnot :(
  • Opcje
    piastowskapiastowska Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Kadar:[/cite]Mam tego świadomość. Osobiście uważam, że nasze społeczeństwo nie dorosło jeszcze do wspólnot :(
    Myślę, że takie uogólnienie na całe społeczeństwo nie jest uzasadnione
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ...uważam, że nasze społeczeństwo nie dorosło jeszcze do wspólnot
    Tak jak wielu właścicieli nie dorosło do roli właściciela lokalu.
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Kadar:[/cite]Mam tego świadomość. Osobiście uważam, że nasze społeczeństwo nie dorosło jeszcze do wspólnot :(

    Do wielu rzeczy nie dorosło niestety.
    Mnie jako członkowi zarządu przyjdzie złożyć pozew do sądu przeciwko własnej wspólnocie tylko dlatego, bo mam w zarządzie lobby garażowe, a oni UWL mają w głębokim poważaniu.
  • Opcje
    KadarKadar Użytkownik
    edytowano listopada -1
    piastowska - takie jest moje zdanie. Co można powiedzieć - wspólnota składa się z 200 lokali, a na zebranie przychodzi 5 - 6 osób? Brak słów. Mim zdaniem UWL powinna się zmienić i glosowanie nad uchwałami powinno odbywać się na zebraniu. Skoro reszta nie przychodzi tzn. zgadzają się z ustaleniami. Z moich obserwacji wynika, że "po co mam przychodzić na zebranie i tak do mnie przyjdą z uchwałami". Później członkowie zarządu chodzą od mieszkania do mieszkania, tłumacząc każdemu z osobna o co chodzi.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano kwietnia 2015
    [cite] Kadar:[/cite]piastowska - takie jest moje zdanie.
    Co można powiedzieć - wspólnota składa się z 200 lokali, a na zebranie przychodzi 5 - 6 osób? Brak słów.
    Mim zdaniem UWL powinna się zmienić i glosowanie nad uchwałami powinno odbywać się na zebraniu.
    ciągnie wilka do lasu ... spółdzielczości mieszkaniowej . Propagowanie patologicznych rozwiązań - to nie to forum.

    [cite] Kadar:[/cite]Skoro reszta nie przychodzi tzn. zgadzają się z ustaleniami. Z moich obserwacji wynika, że "po co mam przychodzić na zebranie i tak do mnie przyjdą z uchwałami".
    Później członkowie zarządu chodzą od mieszkania do mieszkania, tłumacząc każdemu z osobna o co chodzi.
    a co to za zaściankowy model głosowania w drodze indywidualnego zbierania głosów?.
    Taka metoda przypomina mi czasy jaskiniowców ...
    Komentarz edytowany KubaP
  • Opcje
    piastowskapiastowska Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Kadar:[/cite]piastowska - takie jest moje zdanie. Co można powiedzieć - wspólnota składa się z 200 lokali, a na zebranie przychodzi 5 - 6 osób? Brak słów. Mim zdaniem UWL powinna się zmienić i glosowanie nad uchwałami powinno odbywać się na zebraniu. Skoro reszta nie przychodzi tzn. zgadzają się z ustaleniami. Z moich obserwacji wynika, że "po co mam przychodzić na zebranie i tak do mnie przyjdą z uchwałami". Później członkowie zarządu chodzą od mieszkania do mieszkania, tłumacząc każdemu z osobna o co chodzi.
    Kadar - a ja napisałam moje zdanie na podstawie mojego doświadczenia. Na zebraniach naszej wspólnoty (65 lokali) mamy frekwencję na poziomie 70-80% udziałów, więc nie ma problemów ani z zainteresowaniem właścicieli tym, co się dzieje z ich budynkiem, ani z z podejmowaniem uchwał. Ale może u nas jest łatwiej, bo ludzie mają zaufanie do zarządu i widzą od jakiej ruiny zaczynaliśmy i do czego przez 4 lata doszliśmy.
    Twoja propozycja, by uchwały podejmowało parę osób, a nie większość udziałami (w Twoim przypadku 5 osób na 200) zniszczyłoby w krótkim czasie wspólnoty, tak jak niszczone są spółdzielnie mieszkaniowe, w których kilku krzykaczy zebraniowych + paru ludzi zarządu podejmuje na Walnym Zgromadzeniu decyzje dotyczące kilku tysięcy członków spółdzielni.
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Kadar:[/cite]piastowska - takie jest moje zdanie.
    Masz idiotyczne zdanie. Nie znasz całego społeczeństwa, ale masz czelność wszystkich oceniać.
    [cite] Kadar:[/cite]wspólnota składa się z 200 lokali, a na zebranie przychodzi 5 - 6 osób? Brak słów. Mim zdaniem UWL powinna się zmienić i glosowanie nad uchwałami powinno odbywać się na zebraniu. Skoro reszta nie przychodzi tzn. zgadzają się z ustaleniami. Z moich obserwacji wynika, że "po co mam przychodzić na zebranie i tak do mnie przyjdą z uchwałami". Później członkowie zarządu chodzą od mieszkania do mieszkania, tłumacząc każdemu z osobna o co chodzi.
    Przecież można głosować elektronicznie, np. przez maila. Nie przyszło Ci to do głowy? Szkoda czasu na kolędowanie.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] cdn:[/cite]Przecież można głosować elektronicznie, np. przez maila.
    Nie przyszło Ci to do głowy? Szkoda czasu na kolędowanie.
    chyba, że się ma w tym interes osobisty :wink:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.