montaż markizy do balkonu sąsiada
Tomasz1975
Użytkownik
Witam, mam pytanie i nadzieję na szybką odpowiedź:
czy lokator ma prawo bez zgody swojego sąsiada mieszkającego piętro wyżej zamontować w jego balkonie mocowania do markizy niszcząc od spodu izolację i ocieplenie podłogi balkonu?
czy lokator ma prawo bez zgody swojego sąsiada mieszkającego piętro wyżej zamontować w jego balkonie mocowania do markizy niszcząc od spodu izolację i ocieplenie podłogi balkonu?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Czy właściciel lokalu ma prawo korzystania z części wspólnej nieruchomości w sposób nie utrudniający innym współkorzystania?
TAK , ma prawo.
Trzeba dbać o dobro wspólne, a nie je niszczyć.
Myśłę, że można jeszcze tak:
czy lokator ma prawo niszczyć od spodu izolację?
Powinien zapytać czy może, na jakich warunkach, z opisem jak zamierza tę markizę zamocować. I czekać na zgodę lub brak.
Zupełnie osobną kwestią jest uzgodnienie możliwości oraz sposobu montażu, o czym pisze użytkownik KubaP. Ja również jestem zdania, że w pierwszej kolejności sąsiad powinien to uzgodnić ze wspólnotą. Należy jednak zauważyć, że Tomasz1975 (a więc lat 40) pisze o braku zgody (w domyśle zgody Tomasza), ale jeśli przyjmiemy, że ta płyta balkonowa jest elementem NW, to wg mnie zgodzić się powinna wspólnota, a nie jeden właściciel, np. Tomasz1975.
:cool:
P.S. Nie wiem o co chodzi z tym ociepleniem podłogi balkonu. Ociepla się płytę - element konstrukcyjny, w celu wyeliminowania mostka cieplnego, a nie, żeby jakaś podłoga była ciepła.
Nowy doklejony: 12.06.15 18:25
P.S. 2 - przez nieuwagę pominąłem jeszcze jeden aspekt. Markiza to jest taki trochę niewdzięczny element, który nie jest podparty, lecz podwieszony. Nie wiadomo nic o szczegółach konstukcji płyty balkonowej, o sposobie mocowania, ani o samej markizie, w szczególności o jej wielkości, wysięgu i masie. Jak nic powinien się tu wypowiedzieć konstuktor tego balkonu, albo jakiś dowolny inny konstruktor, żeby się nie okazało, że balkon np. nie ma wystarczającej nośności dla zapewnienia bezpieczeństwa konstrukcji z odpowiednimi współczynnikiami.
Hejka.
Niestety chyba jestem przewrażliwiony na punkcie nowych forumowiczów, widzę tu rękę znanego "fachowca".
wp44- milo poczytać glos rozsądku, ale bez przesady a o markizie jakiś Markiz, ich twórca.!!!
Wg mnie najlepszym rozwiązaniem byłoby powiadomienie zarządu na piśmie o tym zamiarze montażu markizy, z zapewnieniem ,że będzie to zrobione zgodnie ze sztuką budowlaną. Wilk będzie syty i owca cala (tylko juhasa wieś nie widziała).Oczywiście zawsze "zacietrzewiony" sąsiad może pójść do sądu.
żeby krnąbrny właściciel lokalu nie niszczył, tego co jest wspólne tylko dlatego, że ma takie "widzi mi się", kaprys, i swój prywatny interes..
Dlatego wydają warunki techniczne montażu na częściach wspólnych.
a kto to sprawdzi? wg jakie wzorca ? jak Zarząd składa się taksówkarza, piekarza i kasjerski z marketu ...
Jak Zarząd dostanie warunki od administratora, które dostał też "wnioskodawca" jest do czego porównać.
po co trzymać takiego administratora?
Jeżeli izolacja została uszkodzona, to należy to wykazać sąsiadowi i wezwać do usunięcia - ale to sprawa, którą winien załatwić zarząd wspólnoty mieszkaniowej.
Na czym jednak ta ingerencja w nieruchomość wspólną polegała? Sąsiad przymocował hak? Na czym opiera się twierdzenie, że doszło do zniszczeń?
Moim zdaniem montaż markizy mieści się w zakresie współkorzystania z nieruchomości wspólnej, o ile nie wykracza to poza ramy analogicznych uprawnień pozostałych właścicieli.
Innymi słowy: jeżeli markiza nie szpeci, nie przesłania widoku z okien, itd., to moim zdaniem jej montaż nie wymagał zgody wspólnoty, trzeba tylko ustalić, czy rzeczywiście doszło do takich zniszczeń, o jakich pisze autor wątku.
Ale przecież tu nie chodzi o kwoty ale o przestrzeganie prawa. Kto chce mieć problemy sam je stworzy.