Najem krótkoterminowy to działalność gospodarcza
Gość Zarzadca.pl
Użytkownik
nonsens, od kiedy to zamiar zakupu kolejnych lokali może decydować o aktualnej sytuacji podatkowej.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
W moim przekonaniu Minister Finansów stwarza swoją postawą i przyzwoleniem takie możliwości interpretacyjne dyrektorom Izb Skarbowych.
Czy środki na nabycie mieszkań pochodziły z działalności gospodarczej? - NIE. Nabycie lokali nastąpiło na użytek własny, z własnych środków.
Na jakiej podstawie należałoby uznać, że najem taki to działalność gospodarcza a nie przychód z innych źródeł? Skoro oddawany w najem jest składnik prywatnego majątku (nie środek trwały działalności) zatem to przychód z najmu. Przecież w art.5a ust.6 pkt.c) ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (dalej: PDOF) jest napisane, że działalnością gospodarczą jest wykorzystywanie rzeczy, z której przychody nie są zaliczane do innych przychodów określonych w art.10 ust.1 pkt.1,2,4-9 PDOF. A jeżeli są zaliczane do przychodów z innych źródeł? Przecież najem został wymieniony bezpośrednio w art.10 ust.1 pkt.6 PDOF, zatem daje to możliwość wyłączenia z działalności gospodarczej. Lokale nabyte zostały z własnych środków, a ich właściciele nie zarejestrowali się jako przedsiębiorcy, zatem nie mogło być mowy o "składnikach majątku związanych z działalnością", bo takowej nie było.
Teraz trochę sarkazmu: może należałoby zwrócić się o interpretację indywidualną czy nabywanie chleba i innych artykułów egzystencjonalnych może stanowić koszt uzyskania w prowadzonej działalności, gdyż ich konsumpcja służy podtrzymaniu życia jednostki napędowej tej działalności gospodarczej, zatem służy zabezpieczeniu źródła przychodów. Mimo, że trochę sarkastyczne stwierdzenie, niemniej jednak zaczyna nabierać sensu w świetle ostatnich "nadinterpretacji" mających na celu zwiększenie wpływów budżetowych. I to wszystko za przyzwoleniem Ministra Finansów...
Z tego samego powodu brak jest akceptacji MF dla zasady in dubio pro tributario (w przypadku wątpliwości rozstrzygnięcie na korzyść podatnika), pod pozorem złego brzmienia zapisów w projekcie nowelizacji Ordynacji Podatkowej.
Również art.15b PDOP i 24d PDOF (wyksięgowywanie z kosztów w przypadku braku zapłaty) to działanie na rzecz wpływów budżetowych. Dlaczego nie można wyksięgować przychodu w przypadku braku otrzymania zapłaty w tym samym czasie kiedy należy wyksięgować koszty? A dlatego, że jak wyksięgujemy koszty, bez wyksięgowania przychodów, to rosną zobowiązania wobec budżetu z tytułu podatku dochodowego. Znowu zyskuje ustawodawca.
Czy to jest ta sprawiedliwość społeczna zapewniona w art.2 Konstytucji RP? Wszyscy równo grabieni przez ustawodawcę?