zarzad
aleksy
Użytkownik
czy w kontekscie wyroku nsa o tym ze to wlasciwie umowa z firma zarzadzajaca powinna dawac tytul do tego aby zarzadzac nieruchomoscia wspolna a nie naprzyklad powierzenie w akcie notarialnym art18 uwl mozna powiedziec ze wszedzie tam gdzie nastapilo takie powierzenie na podstawie uwl to ten zarzad tak naprawde dziala bez waznej legitymacji co o tym myslicie?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Nowy doklejony: 23.08.15 10:39
tak sygnatura llGSK 1153 ukosnik 14
to Ty dopiero teraz do tego doszedłeś ? ,
Wyroki się zmieniają wraz ze zmianą składu sędziowskiego . inna interpretacja , pomysł na życie, zabłyśniecie w orzecznictwie, doktrynie....a nie interes powoda.
Nowy doklejony: 23.08.15 11:07
ano na tej wlasnie ze to umowa wlascicieli art.18uwl scedowala na ten zarzad wszyskie uprawnienia jakie przysluguja zarzadowi wybranemu wedlug art.20 tejze ustawy.
Do reprezentowania wspólnoty potrzebuje specjalnych zapisów w umowie lub osobnego pełnomocnictwa właścicieli, wyrażonego odpowiednią uchwałą.
Proszę uważnie zapoznać się z poniższymi orzeczeniami z których najważniejsze fragmenty cytuję:
Swoją drogą, wyobrażacie sobie Państwo sytuację, w której mamy nieskończenie wiele teorii naukowych wzajemnie sprzecznych? Na przykład środowisko naukowe z Uniwersytetu Warszawskiego twierdzi, że siła grawitacji nie działa w dół (a ściślej w kierunku centrum masy Ziemi), tylko w bok, z lewa na prawo, natomiast środowisko UJ dowodzi, że odwrotnie, czyli z prawa na lewo, a w Szczecienie będą twierdzić, że ukośnie pod kątem 45 stopni w górę.
Podobno nawet uzasadnienia wyroków czy postanowień piszą im sekretarki a im nawet podpisać też się nie chce. Dokładnie i to wg. zasady Cejrowskiego: najpierw - "wszystkich won!" a potem od nowa, od zera przyjmować po weryfikacji przez niezależną komisję.
Jest to o tyle istotne, że "zarządca nieruchomości" przyjmując od WM nieruchomość wspólną w zarząd winien spełnić wymogi zawarte w UGN.
Na wspólnocie nie spoczywa obowiązek posiadania takiej umowy, a właśnie na "zarządcy nieruchomości" (UGN), który ma zostać "zarządcą, któremu zarząd nieruchomością wspólną powierzono w sposób określony w art.18 ust.1 UWL"
Brak takiej umowy może skutkować nieważnością czynności podejmowanych przez podmiot zarządzający, który nie spełnił wymogu art.185 ust.2 UGN, któremu nadano rygor nieważności.
Że niby regulacja zawarta w art.185 ust.2 UGN ma być traktowany wybiórczo? Skąd to ma niby wynikać? Podaj podstawę prawną
i wszytko jasne ...
Podtrzymuje to co napisałem wcześniej, że UoGN dotyczy tylko wspólnot z udziałem większościowym Gminy i Skarbu Państwa.
(art.185 ust.2 UGN) To jest oczywista nieprawda!
Tak było w nieaktualnej już wersji ustawy (przed zniesieniem licencji).
Zapisy tej ustawy nie dotyczą nieruchomości "prywatnych" a więc także tych we władaniu wspólnot (właścicieli) jednakże cały dział V a więc zapis art. 185 ust.2 UoGN - dotyczy przedsiębiorców i firm zajmujących się zawodowo zarządzaniem nieruchomościami, bez względu jaką nieruchomością zarządzają. Nawet właściciel domu jednorodzinnego jeżeli podpisze umowę na zarządzanie jego domem przez firmę zarządzającą to ta firma musi stosować się do zapisów tego działu.
Bez znaczenia pozostaje to, kto powierza zarząd nieruchomością takiemu zarządcy nieruchomości.
Jeżeli zarząd powierzają właściciele lokali i ma to być zarząd nieruchomością wspólną (art.18 ust.1 UWL) to obowiązują na podstawie art.1 ust.8 UGN te same zasady co w przypadku gospodarowania nieruchomościami stanowiącymi własność Skarbu Państwa oraz własność jednostek samorządu terytorialnego na podstawie art.1 ust.1 UGN.
Wymóg umowy dotyczy zarządcy nieruchomości ze względu na regulacje w UGN, nie wspólnoty.
Również wspólnota mieszkaniowa mogłaby podpisać umowę z zarządcą nieruchomości poprzez swój zarząd i wtedy taki zarządca nieruchomości będzie jedynie podmiotem działającym na zlecenie WM (przyjęło się nazywać taki podmiot administratorem). Tutaj również obowiązywałby wymogi UGN w zakresie umowy pomimo tego, że nie byłoby mowy o zarządzie powierzonym (art.18 ust.1 UWL)
Ustawodawca art.1 UGN pozostawił w takiej treści i nie można mówić o martwym przepisie zawartym w ust.8, skoro jest on obowiązujący w obecnym brzmieniu UGN.
A rozdział 3 UGN nadal reguluje działność zarządcy nieruchomości, jako działności zawodowej, choć nie wymagającej licencji.
W poprzednim stanie prawnym (przed kastracją ustawy o gosp. nier.) art. 185.2 miał sens. Ale wtedy ustawa określała również warunki niezbędne dla uznania umowy za umowę o zarządzanie, ukształtowało się też orzecznictwo sądowe w tych sprawach. Teraz jedynym warunkiem jest forma pisemna.
gecon ma rację - osoba fizyczna lub prawna, sprawująca zarząd powierzony nieruchomością wspólną, nie jest organem wspólnoty, na co zwrócił Sądowi Najwyższemu uwagę Sąd Apelacyjny w Katowicach (po tym orzeczeniu katowickiego sądu, SN zmienił swoje stanowisko w tej sprawie).
O ile bowiem zarząd wspólnoty ma uprawnienia nadane ustawą o własności lokali (i np. kpc), o tyle zarządca z art. 18.1 ma tylko tyle uprawnień, ile mu przekażą właściciele lokali w drodze umowy powierzenia zarządu. Jeżeli umowa jest zdawkowa (najczęstszy przypadek), typu: "powierza się zarząd nieruchomością wspólną Panu / spółce ...." - to jego uprawnienia nie obejmują reprezentacji przed sądem, bo umowa milczy w kwestii udzielenia mu pełnomocnictwa w tym zakresie.
- nie podzielam tego poglądu, że są "zdawkowe" , bo te, które czytałem, to miały od 8 do 16 stron maszynopisu (font 12 ).
Uważam, że wiele zapisów jest zbyt szczegółowych, co czasami paraliżuje pracę administratora przy obsłudze właściciela lokalu (np. podpisy na zaświadczeniu o niezaleganiu podpisuje Zarząd WM , zamiast przedstawiciel Administratora)
zapominiałeś dodać: howk !!!
Sorry, ale stwierdzenie bardzo arbitralne.
wielu tu, na forum, jest takich, co mają etykietkę członka Zarządu i chce mieć władzę we wspólnocie, stąd te szczegółowe zapisy w umowach o administrowanie ...