ujawnienie danych przez zarządcę

july2010jgjuly2010jg Użytkownik
edytowano września 2015 w Zarządzanie Nieruchomościami
witam.ze względu że praca zmusiła mnie do wyjechania do innego miasta moje mieszkanie stoi puste.w bloku zakładano nowy domofon więc prosiłem syna kuzynki żeby poszedł do zarządcy umówić się na podłączenie. zarządca poinformował go że ze względu na zadłużenienie podłączą mi domofonu. wiedziałem że mam kilku miesięczną zaległość i miałem zadzwonić następnego dnia żeby mi przysłali ile muszę uregulować.syn kuzynki był ambitniejszy i sam poszedł spytać się i dostał od nich wydruk z zadłużeniem i informacją że sprawa była w sądzie i zadłużenie jest wyższe o koszt sprawy sądowej. czy zarządca mógł oddać sprawę do sądu nie informując mnie (w ostatnich 3 miesiacach miałem od nich dwa listy o uchwałach i nic nie wspomnieli o swoich zamierzeniach). i czy mogli w końcu osobie postronnej dać na piśmie taki wydruk?. zamierzałem w tym miesiącu uregulować zadłużenie ale teraz przez koszty sądowe mam dwa razy większy dług.zarządca nie podał do sądu również mojego aktualnego adresu(który przecież ma) więc wyroku sądu nie otrzymałem i gdyby nie domofon nie wiedziałbym nic o niespodziance.

Komentarze

  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Zarządca ma obowiązek podać sprawę do sądu, gdy ktoś żyje na koszt sąsiadów. Co do adresu - to nawet, gdyby przywrócić termin do zaskarżenia - niczego to nie zmieni, dług należy spłacić.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    wyroku sądu nie otrzymałem i gdyby nie domofon nie wiedziałbym nic o niespodziance
    wiedziałem że mam kilku miesięczną zaległość
    Skoro wiedziałeś o długu, to czemu tu wciskasz ciemnotę i łzawe sentymenty? O jakiej "niespodziance" mowa?
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wyroku nie możesz nazwać niespodzianką. Wyroku kuzynowi w zasadzie dać nie powinni, ale dali bo nie mieli z tobą kontaktu, a ty z nimi.
  • Opcje
    july2010jgjuly2010jg Użytkownik
    edytowano listopada -1
    kontakt mieli i otrzymuję na bieżąco listy z uchwałami ale nie informowali mnie o przekazaniu sprawy do sądu i z kilkuset zł robi się kilka tysięcy.zarządca ma obowiązek najpierw próbować załatwić sprawę polubownie.
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano września 2015
    zarządca ma obowiązek najpierw próbować załatwić sprawę polubownie.
    Niby skąd ten obowiązek wynika?
    Jeśli nawet nie wysłano wezwania do zapłaty, to nie jest to powód, żeby sąd nie wydał nakazu zapłaty. Dług jest długiem i trzeba go spłacić. Nie płacąc na bieżąco zaliczek na koszty zarządu nieruchomością wspólną, zaciągnąłeś kredyt we wspólnocie, nie pytając jej o zdanie, więc teraz zapłacisz koszty tego kredytu. Sam jesteś sobie winien.

    Ciekawe, że komuś podpowiadasz, jakie ma obowiązki, ale swoich jako właściciela lokalu nie znasz?
    Ustawa o własności lokali:
    Art. 13
    1. Właściciel ponosi wydatki związane z utrzymaniem jego lokalu, jest obowiązany utrzymywać swój lokal w należytym stanie, przestrzegać porządku domowego, uczestniczyć w kosztach zarządu związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej, korzystać z niej w sposób nie utrudniający korzystania przez innych współwłaścicieli oraz współdziałać z nimi w ochronie wspólnego dobra.

    Art. 15
    1. Na pokrycie kosztów zarządu właściciele lokali uiszczają zaliczki w formie bieżących opłat, płatne z góry do dnia 10 każdego miesiąca.
    2. Należności z tytułu kosztów zarządu mogą być dochodzone w postępowaniu upominawczym, bez względu na ich wysokość.
    z kilkuset zł robi się kilka tysięcy
    B.zdura, drogi panie. To niewykonalne.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    z kilkuset zł robi się kilka tysięcy
    Niemożliwe.
    Poza tym zacznij od spłacenia choć kwoty zasadniczej - bez odsetek i kosztów sprawy sądowej.
    Dopiero potem rób awanturę zarządcy (administratorowi?), że bezprawnie* ujawnił twoje zadłużenie.

    * tu masz rację, jeżeli syn kuzynki nie miał upoważnienia. Może mu dałeś ogólne w sprawie domofonu?
  • Opcje
    piastowskapiastowska Użytkownik
    edytowano listopada -1
    july2010jg: wiedziałem że mam kilku miesięczną zaległość
    Kilkumiesięczne zadłużenie i tylko kilkaset zł długu? Tanio tam sobie mieszkacie :wink:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano września 2015
    [cite] july2010jg:[/cite]witam.ze względu że praca zmusiła mnie do wyjechania do innego miasta moje mieszkanie stoi puste.
    wiedziałem że mam kilku miesięczną zaległość i miałem zadzwonić następnego dnia żeby mi przysłali ile muszę uregulować.
    syn kuzynki był ambitniejszy i sam poszedł spytać się i dostał od nich wydruk z zadłużeniem i informacją że sprawa była w sądzie i zadłużenie jest wyższe o koszt sprawy sądowej.
    czy zarządca mógł oddać sprawę do sądu nie informując mnie (w ostatnich 3 miesiacach miałem od nich dwa listy o uchwałach i nic nie wspomnieli o swoich zamierzeniach).
    zapytam co w tym temacie zrobiłeś do momentu kiedy dowiedziałeś się o odmowie montazu domofonu . Pewnie nic , siedziałeś cicho.
    [cite] july2010jg:[/cite] czy mogli w końcu osobie postronnej dać na piśmie taki wydruk?.
    Uważam, że nie mogli , ale jeżeli go upoważniłeś... tego syna kuzynki , babci stryjecznej twojego wuja ,.... to nie ma co się dziwić, że dostał takie informacje

    [cite] july2010jg:[/cite] zamierzałem w tym miesiącu uregulować zadłużenie ale teraz przez koszty sądowe mam dwa razy większy dług.
    zarządca nie podał do sądu również mojego aktualnego adresu(który przecież ma) więc wyroku sądu nie otrzymałem i gdyby nie domofon nie wiedziałbym nic o niespodziance.
    szkoda, że nie uregulowałeś długu miesiąc wcześniej , teraz może do ciebie zapłukać komornik , na co ty czekasz chłopie, aż ci doliczą koszty komornicze ?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.