Wspólnota obciążyła mnie usługą sprzed roku

seaqestseaqest Użytkownik
edytowano listopada 2015 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam. Nabyłem nieruchumość rok temu do remontu generalnego. Jednym z elementów remontu była rura doprowadzająca ciepłą wodę do kaloryfera. Nie obeszło sie bez hydraulika. Poinformowałem o tym zarzadcę, wspólnotę. Usterka została usunięta byli "fachowcy" mieszkam już jest ok. Dziś otrzymuje fakture na około 1000 zł za wymiane głowic usunięcię kaloryfera starego, oraz upuszczenie wody w pionie. I teraz pytania:
rozumiem wszystkie opłaty ale czemu za uszkodzoną rure musze płacić i upuszczenie wody skoro fundusz remontowy pęka w szwach.
Dlaczego nikt nie poinformował mnie o kosztach. Oni zamówili, spece Przyszli, zrobili, a dziś wspólnota wystawia mi fakture, na którą mnie nie stać wkoncu to nie 30 zł
jaki mają czas na wystawienie faltury miesiąc, rok, może 10 lat?

Komentarze

  • Opcje
    tradertrader Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Piszesz trochę niejasno i omijasz szczegóły,
    zacząłeś remont na instalacji grzewczej nie informując wspólnoty, wyszedł problem (usterka) w obrębie lokalu i wezwałeś wspólnotę, żeby ją usunęła ?
    Dobrze myślę?
  • Opcje
    seaqestseaqest Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    Instalacja grzewcza takze wymagała naprawy, wymieniłem na własny koszt głowice kaloryfery, jednak czy uszkodzona rura dopływu wody z CO też jest moim kosztem? i tak jak opisałem sytuacje poinformowałem o tym fakcie wszystkich we wspolnocie, poniewaz to wymagało spuszczenia wody w CO czyli sasiedzi nie mieliby ogrzewania. Wspólnota przysłała hydraulików którzy zajęli sie sprawą a teraz po roku, doslownie dzis wystawiła Wspolnota na mnie fakture
  • Opcje
    tajfuntajfun Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A czy instalacja CO jest opomiarowana. Czy kazdy lokal ma licznik CO?
  • Opcje
    seaqestseaqest Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    nie ma, jest jeden wspólny dla klatki schodowej, wiec tak jak rozumiem wysokość narzutu za ogrzewanie jest naliczona od powierzchni danego mieszkania.
  • Opcje
    tajfuntajfun Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    Jeśli tak to instalacja w twoim mieszkaniu jest elementem nieruchomości wspólnej i zgodnie z Ustawą o własności lokali art17 koszty takiego remontu powinny być pokryte z funduszu remontowego a TY powinieneś zapłaci część tych kosztów proporcjonalną do twoich udziałów ( stosunek powierzchni twojego lokalu do całkowitej powierzchni użytkowej we wspólnocie}.
    Chyba że Regulamin rozliczeń mediów (taki dokument powinienes dostać) stanowi inaczej .A tak naprawde nie powinieneś NIC zapłacić , tylko ten remont powinien zostać uwzględniony w rocznym sprawozdaniu wspólnoty.
  • Opcje
    seaqestseaqest Użytkownik
    edytowano listopada -1
    czyli nowe głowice danfosy, ich wymiana oraz kaloryfery także powinny byc wymienione kosztem funduszu remontowego?
  • Opcje
    tajfuntajfun Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    Oczywiście. Po to jest fundusz remontowy na utrzymanie nieruchomości wspólnej. NW wspólnota finansuje solidarnie. Jak twój sąsiad będzie coś remontował to Ty zapłacisz też proprcjonalnie do swojego udziału.
    Art. 17
    Za zobowiązania dotyczące nieruchomości wspólnej odpowiada wspólnota mieszkaniowa bez ograniczeń, a każdy właściciel lokalu - w części odpowiadającej jego udziałowi w tej nieruchomości.
  • Opcje
    seaqestseaqest Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czyli mało tego że mnie obciążono kosztami wymiany to jeszcze na własny koszt wymieniłem danfosy 60 szt plus kaloryfery. Dobrze rozumiem, czy mogę teraz rościć od nich zwrot pieniędzy, i jak podejść do sprawy jesli chodzi o nie płacenie tej faktury kogo poinformować gdzie zacząć. Wspólnota jest zarządzana przez zewnetrzna firme więc czy wystarczy powiedziec ze nie zapłace i koniec?
  • Opcje
    tajfuntajfun Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Musiz zapoznać się z REGULAMINEN ROZLCZENIA MEDIÓW. Jeśli tam jest napisane że koszty remontu w obrębie lokalu ponosi właściciel to mimo że jest to sprzeczne z prawem musisz zapłaćić , a odzyskać swoją kasę możesz tylko sądownie.
    Możesz odmówić zapłaty powołując się na art 17 UoWL. Wtedy sprawa będzie ciąglą sie latami bo wątpię aby wspólnota przy tak małej kwocie pozwała cię do sądu. Będzi Ci naliczać odsetki i nęikać ponagleniami.
    Ja...bym nie zapłacił. Dla zasady.
  • Opcje
    seaqestseaqest Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jutro jadę podjąc walke, więc wieczorem napisze jak sprawa się skończyła. Dziękuje bardzo za info
  • Opcje
    tradertrader Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    Remont na instalacji grzewczej organizuje wspólnota a nie każdy sobie w mieszkaniu w dowolnym czasie.
    Obciążają cie kosztami bo uważają, że uszkodzenie rury dopływu CO nastąpiło na skutek twoich prac na wspólnej instalacji.

    Dlaczego uważasz, że możesz mieć nowe danfosy i kaloryfery z kasy wspólnoty a sąsiad obok już nie, w końcu on też płaci na fundusz.
  • Opcje
    tajfuntajfun Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    Oni zamówili, spece Przyszli, zrobili,
    trader czytaj dokładnie . To zrobiła wspolnota. Jeśli właściciel lokalu wskazuje na potrzebę remontu a wspólnota się z tym zgadza i to robi to ...co to znaczy? Jak się leje woda to najpierw zamawia się hydraulika a później informuje o tym fakcie wspólnotę.
  • Opcje
    seaqestseaqest Użytkownik
    edytowano listopada -1
    DOKŁADNIE DZIĘKI ZA TĘ UWAGĘ
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    Czyli mało tego że mnie obciążono kosztami wymiany to jeszcze na własny koszt wymieniłem danfosy 60 szt plus kaloryfery. Dobrze rozumiem, czy mogę teraz rościć od nich zwrot pieniędzy, i jak podejść do sprawy jesli chodzi o nie płacenie tej faktury kogo poinformować gdzie zacząć.
    Zaraz, zaraz - hola, hola.
    Przede wszystkim jaka to jest wspólnota - duża (powyżej 7 lokali) czy mała?
    Domyślam się, że duża a więc czy macie wybrany swój zarząd czy tylko firmę zewnętrzną do zarządzania?
    Czy przed przystąpieniem do remontu instalacji c.o. w swoim lokalu (czy też jako filantrop w całym budynku - 60 danfosów wymieniłeś?) uzgadniałeś z zarządem (zarządcą ) zakres i szczegóły remontu, kosztorysy?
    ...na własny koszt wymieniłem danfosy 60 szt plus kaloryfery
    Inni właściciele żyją w nieremontowanych lokalach, nie mają potrzeby wymieniać sieci c.o.?
    Jaki rodzaj sieci grzewczej jest w budynku (jak idą rury)?
    Kto dostarcza ciepło?
    czy wystarczy powiedziec ze nie zapłace i koniec?
    Czasami wystarcza ale najczęściej nie i zaczynają się kłopoty.
    Gdy to będziemy wiedzieć możemy dopiero coś Ci poradzić.
    Jutro jadę podjać walke
    Spoko, nie gorączkuj się.Jeden użytkownik forum Ci coś poradził a Ty już się napalasz.
  • Opcje
    tajfuntajfun Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    trader:
    Dlaczego uważasz, że możesz mieć nowe danfosy i kaloryfery z kasy wspólnoty a sąsiad obok już nie, w końcu on też płaci na fundusz.
    A kto powiedział że sąsiad z obok już nie...może ma dobre. Jak sie popsują część kosztów pokryje seagest.
  • Opcje
    tradertrader Użytkownik
    edytowano listopada -1
    wszystko ok, ale z jakiegoś powodu seaqest został obciążony fakturą,
    ciekaw jestem jak argumentuje tę fakturę wspólnota.
  • Opcje
    tajfuntajfun Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    (...)
    [cite] trader:[/cite]wszystko ok, ale z jakiegoś powodu seaqest został obciążony fakturą,
    ciekaw jestem jak argumentuje tę fakturę wspólnota.
    Nie wiem dlaczego? I seagest też nie wie. Dlatego pisze na tym forum.
    Komentarz edytowany admin
  • Opcje
    seaqestseaqest Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ogrzewanie jest miejskie
    Firma zewnetrzna zajmuje sie tylko rozliczaniem, zarzad mieszka 2 pietra podemną
    jest powyzej 7 lokali dokladnie 10
    zarzad był nawet przed remontem i to widział, te usterkę, byli nawet przy spuszczaniu wody
    kosztorys, nic nie było mowy poprostu zrobiono to w grudniu 2014
    przyznaje sie ze godze sie na wymiane danfosow ale spuszczenie wody w celu usuniecia usterki wadliwej rury?
    a dostarcza ciepło Energetyka Cieplna

    Nowy doklejony: 19.11.15 21:45
    http://www.fotka.pl/profil/mmarek24/albumy/1,Ja/106084118


    a tu faktura
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    Czyli to był remont tylko i wyłącznie sieci c.o. w Twoim lokalu.
    Skąd się wzięło te 60 danfosów w takim razie które sfinansowałeś?
    Ten grzejnik i zawory (ile?) to też hydraulicy wspólnoty demontowali w Twoim lokalu?
    Ta wadliwa rura to skąd dokąd biegła(nie)?
    Na czym polegała jej wada - ciekła?
    Czy to była pilna robota w trybie awaryjnym w grudni7u?
    Pytam dlatego że remonty instalacji c.o. należy wykonywać poza "sezonem grzewczym".
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    musiałby to być szczególny przypadek żeby remont instalacji c.o. wewnątrz prywatnego lokalu finansowała wspólnota
    Żaden szczególny - albo instalacja grzewcza jest częścią nieruchomości wspólnej, albo nie. Skoro ta instalacja w całości należy do NW, to koszty utrzymania NW ponosi wspólnota, a nie właściciel lokalu.
  • Opcje
    seaqestseaqest Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    PRZEPRASZAM PANOWIE MIAŁEM NA MYŚLI 60 ZŁ SZTUKA
    a wymieniłem ich 5
    natomiast instalacja grzewcza to tylko jeden z elementów remontu
    bo było wszystko, od okien po kable
  • Opcje
    tajfuntajfun Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    [cite] gecon:[/cite] (...)
    A tak poza tym - musiałby to być szczególny przypadek żeby remont instalacji c.o. wewnątrz prywatnego lokalu finansowała wspólnota, więc póki co nie wprowadzaj użytkowniku tajfun, pytającego w błąd.
    Całkowicie się zgadzam z poglądem żeby koszty remontu wewnątrz PRYWATNEGO LOKALU nie finansowała Wspólnota. Pod warunkiem że jest to lokal prywatny w którym nie ma elementów NW.Ale w tym przypadku niestety instalacje mediów nie są wyłączną własnością własciciela lokalu
    Komentarz edytowany admin
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    albo instalacja grzewcza jest częścią nieruchomości wspólnej, albo nie. Skoro ta instalacja w całości należy do NW, to koszty utrzymania NW ponosi wspólnota, a nie właściciel lokalu.
    Póki co nie wiemy czy należy do NW (tajfun tak stwierdził chyba). Jak wynika z opisów to nie był remont instalacji c.o. w budynku lecz tylko w jednym prywatnym lokalu - to zmienia postać rzeczy.
    Poza tym jeżeli właściciel ingeruje w NW winien mieć zgodę wspólnoty a tu podobno tylko zarząd coś oglądał.
    Sprawa wcale nie jest jednoznaczna.
    Podobna dyskusja już była na temat cieknącej rury między lokalem a klatką schodową - kto miał ja naprawić i zapłacić.
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Instalacja jest nieopomiarowana, więc nie może nie być NW.
    gecon:
    Jak wynika z opisów to nie był remont instalacji c.o. w budynku lecz tylko w jednym prywatnym lokalu - to zmienia postać rzeczy.
    Niczego to nie zmienia - wystąpiła awaria w NW i konieczność naprawy. Nie jest ważne, przy jakiej okazji to nastąpiło. Ważne, kto jest właścicielem naprawianej instalacji - to on ponosi koszt. Jeśli jest to NW, to za naprawę płaci wspólnota.

    Jedyny wyjątek to sytuacja, gdy to właściciel lokalu uszkodził instalację, będącą NW. Wtedy sprawca powinien pokryć koszty.
  • Opcje
    tajfuntajfun Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] cdn:[/cite]
    musiałby to być szczególny przypadek żeby remont instalacji c.o. wewnątrz prywatnego lokalu finansowała wspólnota
    Żaden szczególny - albo instalacja grzewcza jest częścią nieruchomości wspólnej, albo nie. Skoro ta instalacja w całości należy do NW, to koszty utrzymania NW ponosi wspólnota, a nie właściciel lokalu.
    Właśnie. * lat forum i taki dylemat?
  • Opcje
    seaqestseaqest Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Instalacja była stara, głowice ciekły, rury pordzewiałe, na własny koszt wymieniałem na tzw PEXY
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    cdn: Instalacja jest nieopomiarowana, więc nie może nie być NW.
    Od kiedy to opomiarowanie definiuje NW???
    To jakaś nowa tradycja?
    seaqest: instalacja grzewcza to tylko jeden z elementów remontu
    bo było wszystko, od okien po kable
    A czy nie było tak, że właściciel lokalu (seaqest) robił sobie remont kapitalny swojego lokalu, zakręcił też ciepło, powymieniał m.in. grzejniki z zaworami i w końcu trzeba było podłączyć to wszystko do wspólnej (starej, zardzewiałej) instalacji więc zgłosił do zarządu bo zapewne zdawał sobie sprawę że trzeba będzie spuścić wodę z całej sieci.
    Jedyną zagadką jest na czym polegała awaria tej nieszczęsnej rury że wymagała także wymiany dodatkowego 1 grzejnika z zaworami (poza 5-cioma które właściciel lokalu już wymienił)?
    Jeszcze jedno pytanie - czy wspólnota (właściciele) podjęła uchwałę że każdy z właścicieli remontuje sobie sieć c.o. w mieszkaniach i płaci za to wspólnota?
    Według orzecznictwa sądowego.
    Uuuuu to mamy Amerykę - precedensy są najważniejsze a nie zapisy ustaw.
    Sąd Najwyższy wskazał zatem, że w rozstrzygnięciu kwestii granic nieruchomości wspólnej będzie w omawianym przypadku decydujące jest to czy zamontowano ciepłomierze.
    Przykro to pisać ale widocznie ówczesny SN nie znał art. 3 ust. 2 UoWL tak go motywując choć ja osobiście akurat w tym względzie zawsze uważałem że tzw. tradycyjne sieci grzewcze (piony w lokalach) bez względu czy mają podzielniki czy nie, należą do NW i tak winny być traktowane i rozliczane.
    seaqest: Nowy doklejony: 19.11.15 22:15
    Licznik ogranicza NW?
    Tak ale tylko w sytuacji sieci c.o. tzw etażowej gdzie przed każdym lokalem jest osobny ciepłomierz, i to miał na myśli zapewne SN.
  • Opcje
    seaqestseaqest Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    licznik gazu jest w lokalu rury wymieniono, wiec od licznika moje czyli moj koszt
    tak samo z zasilaniem licznik w przedpokoju wiec od licznika po mieszkaniu moj koszt takze,
    ale jesli licznik CO jest w piwnicy i liczy całą klatke? Wiem ze to ma znaczenie to... co wtedy, przeciez wspolnie płacimy za ciepło
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    gecon:
    Od kiedy to opomiarowanie definiuje NW???
    To jakaś nowa tradycja?
    Tak. Według orzecznictwa sądowego.
  • Opcje
    seaqestseaqest Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Sąd w swoich rozważanich oparł się m.in. na uchwale Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2006 r. (sygn. akt III CZP 28/06, OSNC z 2007 r. z. 3, poz. 40), w której wskazano, że w sytaucji, gdy brak „liczników pomiaru energii cieplnej umożliwiających pomiar energii cieplnej zużytej przez każdego z właścicieli poszczególnych lokali, cała instalacja cieplna, a więc oprzyrządowanie techniczne służące do ogrzewania poszczególnych lokali oraz całego budynku wyposażonego w jednolity system ogrzewania, jest urządzeniem niesłużącym wyłącznie do użytku właścicieli lokali i jako takie stanowi przedmiot współwłasności przymusowej.”
    Sąd Najwyższy wskazał zatem, że w rozstrzygnięciu kwestii granic nieruchomości wspólnej będzie w omawianym przypadku decydujące jest to czy zamontowano ciepłomierze.

    Nowy doklejony: 19.11.15 22:15
    Licznik ogranicza NW?
  • Opcje
    tajfuntajfun Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] cdn:[/cite]gecon:
    Od kiedy to opomiarowanie definiuje NW???
    To jakaś nowa tradycja?
    Tak. Według orzecznictwa sądowego.
    Tak. Według orzecznictwa sądowego.
    Tak. Według orzecznictwa sądowego.
    Tak. Według orzecznictwa sądowego.
    Tak. Według orzecznictwa sądowego.
    Tak. Według orzecznictwa sądowego.
    Oczywiście ...można sie z nim nie zgadzać...


    Przecież ( Gecon, Kuba P) ...nie dotyczy ono mojej wspólnoty ( na Grenlandii)
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    Jak widzisz użytkowniku seaqest - masz dwie możliwości.
    Możesz za radą innych użytkowników (tajfun, cdn) olać fakturę, nie płacić tłumacząc się, że niech wspólnota płaci bo to NW jak swego czasu orzekł SN.

    Ja przedstawiłem Ci swoje wątpliwości bo za dużo jest w tej sprawie niewiadomych.
    Dalej nie wiem na czym polegała awaria rury, że nagle w samym środku "sezonu grzewczego" wymagała naprawy, skąd dokąd biegła ta rura, co z tym grzejnikiem na fakturze, czy była uchwała o finansowaniu remontów w lokalach, czy usiłowałeś wyjaśnić sprawę z zarządem wspólnoty.
    Dlatego też Twoje:
    Jutro jadę podjąc walke
    - nakazało mi (zjadłem [straciłem] zęby na wspólnotowych sprawach) powstrzymać Cię przed pochopnymi decyzjami bo podejmując walkę walczyłbyś niejako również ze sobą jako jeden z właścicieli w tej wspólnocie.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] seaqest:[/cite] Jednym z elementów remontu była rura doprowadzająca ciepłą wodę do kaloryfera. Nie obeszło sie bez hydraulika.
    jest jeden wspólny dla klatki schodowej, (...) za ogrzewanie jest naliczona od powierzchni danego mieszkania.
    W twoim przypadku, cała instalacja C.O. jest częścią wspólną i to wspólnota powinna pokryć koszty jej naprawy / wymiany instancji centralnego ogrzewania.
    Napisz reklamację.

    [cite] seaqest:[/cite] czyli nowe głowice danfosy, ich wymiana oraz kaloryfery także powinny być wymienione kosztem funduszu remontowego?
    głowice to koszt właściciela lokalu , bo instalacja C.O. bez głowic też może funkcjonować prawidłowo. Reszta to część wspólna.
  • Opcje
    seaqestseaqest Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    Usterka była już w lokalu przeze mnie nabytym. I nie pozwalała mi przeprowadzić remontu. Rura doprowadzajaca goraca wode do kaloryfera przed danfosem ciekła sączyła się bez przerwy. Lokal jest po dwohc starszych kobietach 70 i 90 lat. usterka znajdowala sie w łazience wiec wyciek kobietom nie przeszkadzal (tak jak opalone kable) bo splywał po podlodze do kratki sciekowej. W sezonie grzewczym kiedy chce klasc kafelki bo lastryko było na podłodze nie pozwala mi wyciek. Zarzad był widział
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    Przecież już ci napisano seaqest, że nie powinieneś płacić za usunięcie tej awarii instalacji C.O. To jest koszt Wspólnoty.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    seaqest
    gecon: Możesz za radą innych użytkowników (tajfun, cdn) olać fakturę, nie płacić tłumacząc się, że niech wspólnota płaci bo to NW jak swego czasu orzekł SN.
    Mało tego - jak widzisz - masz nawet prawo (według niektórych użytkowników) domagać się od wspólnoty zwrotu kosztów remontu sieci c.o. (za wyjątkiem danfosów podobno) bo niepotrzebnie sam sfinansowałeś zakup i wymianę grzejników, w ogóle remont swojego lokalu - bo rzekomo powinna Ci to wszystko (za wyjątkiem danfosów) sfinansować wspólnota.
    No to powinieneś pójść za ciosem i złożyć pozew do sądu przeciwko wspólnocie o zwrot poniesionych kosztów (za wyjątkiem danfosów) i od razu zażądaj też odrzucenia żądania zapłacenia tej faktury.
    Powołaj się na użytkowników i doradców tego Forum bo sytuacja jest podobno oczywista.
    Daj znać za jakiś czas - jak Ci poszło i ile Cię to w sumie (włącznie z kosztami sądowymi) wszystko wyniosło.
    :confused::confused::confused:
  • Opcje
    seaqestseaqest Użytkownik
    edytowano listopada -1
    I piatek minął Panowie. Biuro obsługi mieszkańcow nic nie pomogło kazało kontaktować sie z zarządem którego zwyczajnie ... nie ma. Polecono mi tylko żebym napisał tzw. reklamacje dotyczącą rachunku. Kobietki okresliły zebym doszedł do porozumienia, aby " z funduszu remontowego dodano kilka chociaz stów". Ponieważ nie ma zarządu mam napisac pismo w którym określę sytuacje i uzasadnie swoje zdanie. Zlano mnie jeśli chodzi o moje pytania dotyczące kosztów usługi, bo nikt ze mną tego nie ustalił, oraz czemu własnie otrzymuje rachunek po roku, badz dane firmy ktora wykonywala usługe zeby sie skontaktować. No cóż szczerze panowie nie ukrywajmy do sądu nie pojde bo szkoda zycia czasu, nerwów, z chorym synem lepiej spędzić czas niż na rozprawach, jednak mam nadzieje ze chociaż te kilka stów wywojuje. No niestety tak działa system. Napisze jak sprawa sie zakończy licząc że kiedyś to wszystko się komuś przyda.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Biuro obsługi mieszkańcow nic nie pomogło
    No a jakim cudem taki twór jak jakieś biuro miało Ci pomóc?
    Jakim cudem jakieś panie miały Ci rozwiązać problem?
    Nie tylko ja się pytałem:
    czy usiłowałeś wyjaśnić sprawę z zarządem wspólnoty.
    To zarząd jest odpowiedzialny za kierowanie sprawami wspólnoty a nie jakieś biuro.
    nie ma zarządu mam napisac pismo
    To jak to jest - zarząd był, oglądał awarię, mieszka pod Tobą a teraz zarządu nie ma?

    Mogę tylko wyrazić ubolewanie, że przyszło Ci mieszkać i być właścicielem we wspólnocie w której zamiast zarządu są jakieś bałwany, których powinniście jako właściciele wywalić i zmienić na gramotnych.
  • Opcje
    tajfuntajfun Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jak czytam jak są zarządzane " niektóre wspólnoty" w Polsce to moją Panią zarządcę do której mam tyle uwag powinienem po " duszy" całować.
  • Opcje
    seaqestseaqest Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    Bałwany :) Poprostu starsze kobiety po 60 lat które skąpią, wszystkiego. I tak klótnie podczas zebrań są dosłownie do nagrania do radia ZET.Jak to nie chcą połozyc tynku z elewacją bo tynk nie odpadł do końca, a i tak spada często co widać na chodniku rozbite płaty wapna. Kiedys zapytałem Panie z zarządu czy się nie boi ze cos komus to zrobi krzywde, A one mi odparły "Czym Pan się martwi wszystko ogarnia ubezpieczenie". Zastanawiam się czasami o odpowiedzialności zarządu, w wypadku. Czy ubezpiecznie ogarnia naprawde wszystko i weźmie na siebie. W tamtym roku śnieg sie osunął na samochód. Nie było drabinek na nowym dachu, a kierowcy poprostu podano numer i dane ubezpieczyciela i koniec, "Proszę to traktować jak wypadek samochodowy".
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czy ubezpiecznie ogarnia naprawde wszystko
    Nie.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    Polecono mi tylko żebym napisał tzw. reklamacje dotyczącą rachunku. Kobietki okresliły zebym doszedł do porozumienia, aby " z funduszu remontowego dodano kilka chociaz stów". Ponieważ nie ma zarządu mam napisac pismo w którym określę sytuacje i uzasadnie swoje zdanie. Zlano mnie jeśli chodzi o moje pytania dotyczące kosztów usługi, bo nikt ze mną tego nie ustalił, oraz czemu własnie otrzymuje rachunek po roku, badz dane firmy ktora wykonywala usługe zeby sie skontaktować. No cóż szczerze panowie nie ukrywajmy do sądu nie pojde bo szkoda zycia czasu, nerwów, z chorym synem lepiej spędzić czas niż na rozprawach, jednak mam nadzieje ze chociaż te kilka stów wywojuje.
    Ale dlaczego miałbyś iść do sądu? Proponuję jednak nie poddawać się tak łatwo, bo jeżeli przedstawiłeś nam wszystko dokładnie jak było, to racja jest po twojej stronie. Jeżeli macie system centralnego ogrzewania zbiorczego bez liczników ciepła w lokalach, to cała instalacja CO stanowi nieruchomość wspólną i koszt jej remontu obciąża wspólnotę. Remont był zasadny, bo ciekło.

    Nie ma najmniejszego powodu, abyś płacił. Jeżeli masz chore dziecko, to tym bardziej nie powinieneś oddawać kasy za bezdurno. Widać, że wasza administracja nie ma zielonego pojęcia co robi, bo jeżeli oni uważają, że remont obciążał ciebie (błąd), a jednocześnie uważają, że coś co obciąża indywidualnie danego właściciela może zostać "dofinansowane kilkoma stówami" przez wspólnotę (chyba w promocji), to zastanawiam się, czy oni kiedykolwiek widzieli ustawę o własności lokali. Widać, że robią wszystko "po uważaniu". Nie szukaj kontaktu do firmy wykonawczej, to nie jest ci do niczego potrzebne, dla ciebie stroną do rozmów jest wspólnota, a nie firma która pracowała na zlecenie wspólnoty (chyba, że to ty sam wezwałeś tę firmę?).

    Napisz zwięzłe pismo do tego, od kogo dostałeś fakturę, oraz do Biura, które was obsługuje, że nie zapłacisz, gdyż obciążanie ciebie tymi kosztami jest bezpodstawne, i wyjaśnij dlaczego: CO w waszym przypadku zalicza się do NW, bo system jest jednolity, centralny, zbiorczy, nieolicznikowany w lokalach, rura ciekła, naprawa była konieczna, zgodnie z ustawą o.w.l. koszt naprawy instalacji NW ponosi wspólnota; wydatki na ten remont powinny być rozliczone w koszty funduszu remontowego, a w razie braku środków na FR, na wszystkich właścicieli lokali proporcjonalnie do ich udziału w NW - ubierz to w jakiś zgrabny tekst. Na wszelki wypadek, gdyby mieli wątpliwości czy naprawdę instalacja CO jednolita, nieopomiarowana w lokalach, jest zaliczana do nieruchomości wspólnej, możesz powołać się w piśmie na Uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 28.08.1997 III CZP 36/97 (podaj w piśmie tę sygnaturę akt), która to uchwała stwierdza, że tak właśnie jest.

    Pismo wyślij poleconym ZPO zarówno do Biura, jak i do tych, od których dostałeś fakturę (jeżeli to był ktoś inny). Nie płać ani złotówki, czekaj na odpowiedź.

    P.S. Kwestia ewentualnego regulaminu rozliczania mediów. Wcale nie jest tak, że regulamin rozliczania mediów może nakładać na kogoś obowiązek naprawiania instalacji NW na własny koszt (zakładając, że taki regulamin w ogóle u was istnieje). Coś takiego byłoby niezgodne z prawem, zatem nie do wyegzekwowania, nawet przed sądem. Nie masz się czego obawiać.
    Komentarz edytowany Egzo
  • Opcje
    seaqestseaqest Użytkownik
    edytowano listopada -1
    HM muszę powiedzieć że chyba w pismie skorzystam dosłownie z kilku wersów twojego POSTU :)
    P.S. Bardzo ważne o co zapytałem wczoraj o czym zapomniałem powiedzieć a tajfun polecił o to zapytać wspólnote. Pytałem czy jest Regulamin rozliczeń mediów.
    ODPOWIEDŹ?: NIE MA :)
  • Opcje
    tajfuntajfun Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Egzo:
    P.S. Kwestia ewentualnego regulaminu rozliczania mediów. Wcale nie jest tak, że regulamin rozliczania mediów może nakładać na kogoś obowiązek naprawiania instalacji NW na własny koszt (zakładając, że taki regulamin w ogóle u was istnieje). Coś takiego byłoby niezgodne z prawem, zatem nie do wyegzekwowania, nawet przed sądem. Nie masz się czego obawiać.
    Tak. Ale uchwała to uchwała i obowiązuje , nawet jak jest niezgodna z prawem. I zawsze może sie zarządca na nią powołać. Wtedy bez sądu sie nie obejdzie. Ale jak widać ta " wspólnota" to jakiś twór parawspólnotowy.
  • Opcje
    EgzoEgzo Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] tajfun:[/cite]Tak. Ale uchwała to uchwała i obowiązuje , nawet jak jest niezgodna z prawem. I zawsze może sie zarządca na nią powołać. Wtedy bez sądu sie nie obejdzie. Ale jak widać ta " wspólnota" to jakiś twór parawspólnotowy.
    Oszem, uchwała nawet bezprawna obowiązuje, ale to nie oznacza, że członek wspólnoty powinien płacić zgodnie z tą bezprawną uchwałą, a potem ewentualnie pozywać wspólnotę o zwrot nienależnie zapłaconych kwot. Należy postąpić dokładnie odwrotnie: nie płacić, a jeżeli wspólnota będzie się upierała, to niech ona pozywa członka wspólnoty do sądu i niech próbuje wyegzekwować opłaty na podstawie bezprawnej uchwały. Wiadomo jaki będzie skutek: wspólnota przegra przed sądem.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    [cite] seaqest:[/cite] Pytałem czy jest Regulamin rozliczeń mediów.
    ODPOWIEDŹ?: NIE MA :bigsmile:
    To, że regulaminu nie ma, nie wstrzymuje rozliczenia kosztów zakupu mediów , jeżeli rozliczający umie obronić to rozliczenie np. w Sądzie.

    Firma rozliczająca ma przygotowane standardy rozliczeń mediów które nie są kwestionowane w sądach .
    Wiele WM, nie ma od lat regionów i rozliczają koszty utrzymania nieruchomości.

    [cite] Egzo:[/cite] Oszem, uchwała nawet bezprawna obowiązuje, ale to nie oznacza, że członek wspólnoty powinien płacić zgodnie z tą bezprawną uchwałą,
    przecież ty namawiasz do rokoszu, właściciel lokalu nie może dowolnie ustalać sobie wymiaru zaliczek płatnych co miesiąc. Wprowadza to chaos we WM.
    Wiadomo jaki będzie skutek: wspólnota przegra przed sądem.
    ja bym taki pewien nie był, że przegra .
  • Opcje
    tajfuntajfun Użytkownik
    edytowano listopada 2015
    [cite] Egzo:[/cite]
    [cite] tajfun:[/cite]Tak. Ale uchwała to uchwała i obowiązuje , nawet jak jest niezgodna z prawem. I zawsze może sie zarządca na nią powołać. Wtedy bez sądu sie nie obejdzie. Ale jak widać ta " wspólnota" to jakiś twór parawspólnotowy.
    Oszem, uchwała nawet bezprawna obowiązuje, ale to nie oznacza, że członek wspólnoty powinien płacić zgodnie z tą bezprawną uchwałą, a potem ewentualnie pozywać wspólnotę o zwrot nienależnie zapłaconych kwot. Należy postąpić dokładnie odwrotnie: nie płacić, a jeżeli wspólnota będzie się upierała, to niech ona pozywa członka wspólnoty do sądu i niech próbuje wyegzekwować opłaty na podstawie bezprawnej uchwały. Wiadomo jaki będzie skutek: wspólnota przegra przed sądem.
    I tak dokładnie napisałem, wcześniej.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Kobitki z biura obsługi raczej nie wiedzą, czy twoja wspólnota ma regulamin, czy nie. Raczej ma, ale one raczej tego nie wiedzą, a w życiu regulaminu na oczy nie widziały. Znajduje się on, albo nie, u kobitki od rozliczeń.
    Może być regulamin wspólny dla wielu budynków - w takim o rozliczeniach nakładów na część wspólną raczej nic nie będzie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.