ZBIERANIE GŁOSÓW i UCHWALENIE UCHWAŁY PRZEZ WŁAŚCICIELI Z POMINIĘCIEM ZARZĄDU
anbel
Użytkownik
Witam
Proszę o pomoc w następującej kwestii. Jesteśmy dużą wspólnota planującą utworzenie na przynależnym terenie parkingu dla pojazdów. Od lat 5 napotykamy "mur" ze strony zarządu ( zarządcą jest właściciel jednego z lokali ).
Zaniechanie jakichkolwiek działań w tym temacie, odwlekanie, granie na czas zmotywowało nas do działania.
Zebranych zostało przez nas ( pozostałych właścicieli ) kilkanaście podpisów ( zdecydowana większość nas poparła w tej inicjatywie-16/20 ) Moje pytanie brzmi czy zarządca może odrzucić taką uchwałę ( musi ją zaakceptować swoim podpisem ) ? czy ma ona moc prawną ? ( w drodze indywidualnego zbierania głosów nie przez członka zarządu ).
Proszę o pomoc w następującej kwestii. Jesteśmy dużą wspólnota planującą utworzenie na przynależnym terenie parkingu dla pojazdów. Od lat 5 napotykamy "mur" ze strony zarządu ( zarządcą jest właściciel jednego z lokali ).
Zaniechanie jakichkolwiek działań w tym temacie, odwlekanie, granie na czas zmotywowało nas do działania.
Zebranych zostało przez nas ( pozostałych właścicieli ) kilkanaście podpisów ( zdecydowana większość nas poparła w tej inicjatywie-16/20 ) Moje pytanie brzmi czy zarządca może odrzucić taką uchwałę ( musi ją zaakceptować swoim podpisem ) ? czy ma ona moc prawną ? ( w drodze indywidualnego zbierania głosów nie przez członka zarządu ).
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Zarządca nie jest też uprawniony do akceptowania podpisem uchwały.
Uchwała ma wtedy moc prawną (staje się uchwałą) gdy uzyska "za" lub "przeciw" większość głosów liczoną udziałami, lub głosami gdy podejmowana była 1/1.
Zbieranie podpisów pod uchwałą nie przez członków zarządu może być podstawą zaskarżenia uchwały ale w tym wypadku dość łatwo udowodnicie przed sądem (gdyby ktoś zaskarżył), że zarząd nie chciał wypełnić swojego obowiązku.
Zarządca uważa się za jednoosobowy zarząd i podpisuje się - za wspólnotę zarząd ,w osobie Kowalskiej. Nic w tym dziwnego biorąc pod uwage nie które wyroki do 2007 roku.
A tak na marginesie. Jeśli w umowie o sposobie zarządu ( 18.1) nie są określone żadne kompetencję zarządcy, a do tego zarządca nie ma podpisanej umowy na zarządzanie ze wspolnotą to dlaczego nie można wybrać zarządu na podstawie art 20. Kto w końcu ma reprezentować wspólnotę? Ja uważam że w takim wypadku nie tylko można , ale jest to konieczne.
Zobaczymy co na to bezumowne zarządzanie pani zarządcy licencjonowanej powie Ministerstwo Infrastruktury.Napiszę o tym jak dostanę odpowiedź.
Jeżeli właściciele wskazali w umowie o sposobie zarządu osobę zarządcy a osoba zarządcy wyraziła na piśmie wolę zarządzania tą wspólnotą, to umowa o zarządzanie już jest, ponieważ forma pisemna została zachowana, dlatego o bezumownym zarządzaniu nie może być mowy.
Napisała: Wyrazam zgodę na zarządzanie wspólnotą? Gdzie niby miała to napisać i wjakiej formie?
W mojej wspólnocie takiej pisemnej woli wyrażonej przez osobę zarządcy i przekazanej wszystkim właścicielom lokali nie ma.
Chyba że sam wpis w pierwszym AN - "powierza sie zarząd M." Kowalskiej uznamy za pisemne wyrażenie tej woli przez osobę zarządcy. Ale moim zdaniem nie jest to uprawnione ponieważ w umowie tej osoba zarządcy nie wystepuje jako strona.Powinien więc byś jakiś inny pisemny dokument od tej osoby.
Ja w dalszym ciągu takie przypadki uważam za bezumowne zarządzanie.i nie tylko bezumowne ale ...bezprawne.
Rzeczywistość jest inna. Poniewaz aż do 21 stycznia 2009 brakowalo w orzecznictwie sądowym jednoznacznej interpretacji powiązania art 33 z art 21, taki skrócony zapis wielu zarządców interpretowało jako swoiste " utworzenie zarządu w osobie wskazanej w AN" ( powierzenie zarządu = utworzenie zarządu)
Do tej pory w mojej wspolnocie w dokumentach tworzonych przez zarządce używa się np: takiego sformułowania - Zarząd Wspolnoty w porozumieniu z Rada Wspolnoty może ....itd...
Na wszelkie uwagi dotyczące takiego sformułowania zarządca odpowiada że to nie ma większego znaczenia.
Dopiero wskazana w orzecznictwie sądowym różnica pomiędzy zarządem w znaczeniu funkcjonalnym i znaczeniu podmiotowym doprowadziła do konkluzji przedstawionej w uchwale SN w z dnia 21 stycznia 2009.
Warto podkreślić że to stanowisko jest w tej chwili w orzecznictwie dominujące, więc warto jeszcze raz je zacytować: I to jest sedno problemu.Ten wniosek nie dotyczy tylko pełnomocnictwa sądowego, ale pełnomocnictwa w ogóle.
Jeżeli jeszcze do tego dołożymy wyrok NSA :
II GSK 1153/14 - Wyrok NSA Oczywiście że punkty z tej ustawu o karach dla zarządcy zostały uchylone ale art 185 ust 2 nadal obowiązuje.
Aby sprecyzować mówię o przypadku zarządcy licencjonowanego.
Moja konkluzja jest taka:
Zarządzanie bezumowne przez licencjonowanego zarządce któremu zarząd powierzono na podstawie UoWL na podstawie art18.1 ( bez zakresu kompetencji) i który nie podpisał żadnej innej umowy na zarządzanie ze wspolnotą jest bezprawne.
I jeszcze jedna ważna sprawa. Jeśli piszę o umowie na zarządzanie to mam na myśli umowę podpisaną pomiędzy zarządcą a wspólnotą reprezentowaną nie przez tego samego zarządcę. Skłaniam się do sugestii Kuby P że ze strony włascieli lokali mogą ją podpisać pełnomocnicy uprawnieni przez odpowiednią uchwałę, chociaż nie do końca mnie to przekonuje.
Dlaczego mój zarządca nie chcę takiej umowy podpisać.Bo nie chce. Gdyby to dotyczyło jednej, dwóch wspolnot to jakoś można by było to załatwić. Ale w przypadku kilkudziesięciu to już poważna opercja. U mnie po 6 latach funcjonowania takiego zarządzania mamy " kilka uwag". Co prawda zmiany można wprowadzić uchwałami. Ale przy zbieraniu głosów przez zarządce jest mało prawdopodobne by przeszły. W umowie można to zrobić "hurtem".Oj nie byłyby one " na rączkę" zarządcy. I on o tym doskonale wie.
Czasami trafia się na "beton" ze strony niektórych właścicieli lokali ws podpisywania jakich jakichkolwiek umów , stąd ta zasady uchwały właścicieli lokali o wyborze "pełnomocników wspólnoty", którzy będą reprezentowali Wspólnotę w takich przypadkach jak podpisywanie umowy o Zarządzanie Nieruchomością.
1. Kto ma napisać projekt ?
2. Czy napisać taki projekt i poprosić zebranie o włączenie go do głosowań razem z innym uchwałami na zebraniu rocznym?
3. Czy najpierw uzgodnić go z zarządcą o póżniej poddać pod głosowanie.
4. Czy poddać taki projekt pod głosowanie także jeśli nie ma porozumienia z zarządcą.
5. Co w przypadku jeśli projekt zostanie przegłosowany a zarządca go nie podpisze?
Natomiast w ust.3 jest zapis, że "Jeżeli sposobu zarządu nie określono w umowie, o której mowa w ust. 1, lub w uchwale zaprotokołowanej przez notariusza, obowiązują zasady określone w niniejszym rozdziale."
Może to świadczyć o tym, że jeżeli sposób zarządu określono w umowie (czyli zarząd NW sprawowany jest w sposób określony w określony w art.18 ust.1 UWL) zapisy Rozdziału 4, w tym art.20 ust.1, nie obowiązują.
Nie może być zarząd NW sprawowany jednocześnie przez zarząd (art.20 ust.1 UWL) oraz zarządcę (art.18 ust.1 UWL).
Jeżeli WM wybrała zarząd to ten może podpisać umowę z innym podmiotem, który będzie wykonywał czynności administracyjne, nawet z "zarządcą nieruchomości" zdefiniowanym w Ustawie o gospodarce nieruchomościami, ale ten podmiot będzie jedynie podmiotem działającym w zakresie umownym i nazwanym w tej umowie (literatura zwykła nazywać taki podmiot administratorem).
@anbel
z art.23 ust.1 UWL wynika, że uchwały podejmowane są na zebraniu bądź w trybie indywidualnego zbierania głosów przez zarząd, ze szczególnym podkreśleniem, przez zarząd.
Z literalnego brzmienia przepisu wynika, że tylko zarząd jest uprawniony do zbierania głosów w trybie indywidualnego zbierania ich. Przepisu nie można stosować rozszerzająco.
Zatem wasza uchwała nie do końca jest prawomocna skoro obecny zarząd odżegnuje się od niej.
W formie pisemnej, bo taka jest zastrzeżona dla umowy o zarządzanie nieruchomością.
Nowy doklejony: 05.01.16 17:18
Rozumiem, że "prawomocna" w znaczeniu potocznym, tak?
Prawomocny znaczy mający moc prawną. Biorąc jednak pod uwagę zapisy Kodeksu postępowania cywilnego można byłoby ograniczać się jedynie do rozstrzygnięć organów, ale wydaje mi się, że ograniczanie się w tym zakresie nie jest konieczne. Uchwała właścicieli lokali podjęta zgodnie z ustawą wszak ma moc prawną. Czyż nie?
Sądy stoją na stanowisku,że fakt zbierania głosów przez osoby nieuprawnione nie jest sam w sobie podstawą do uchylenia uchwały.
https://forum.zarzadca.pl/dyskusja/5072/indywidualne-zbieranie-glosow/#Item_26
Nie może być mowy o uchylaniu czegokolwiek gdy brak jest podstaw do zastosowania art.25 ust.1 UWL (powództwo o uchylenie uchwały).
Z Art.25 ust.1a wynika, że powództwo to można wnieść w termin 6 tygodni od (1)podjęcia uchwały na zebraniu ogółu właścicieli albo (2)od dnia powiadomienia (art.23 ust.3 UWL).
Zwoływanie zebrania ogółu właścicieli lokali zostało uregulowane w art.30 UWL i nie może to być "spotkanie pod śmietnikiem".
Spełnienie drugiego warunku jest zależne od zarządu, który uważa, że nie zebrał głosów, zatem nie dojdzie do skutecznego powiadomienia.