informacje o członku wspólnoty

kemilson

Z zarządcą nieruchomości sądze się w sprawach o wysokość zadłużenia (sprawy są zawieszone, nie ma ani jednego prawomocnego wyroku).Zarządca
usiłuje się dowiedzieć komu chcę sprzedać mieszkanie(nie ma w księdze wpisu o zabezpieczeniu hipotecznym), aby prawdopodobnie poinformować o rzekomym zadłużeniu, a tym samym przeszkodzić w sprzedaży. Jak temu skutecznie przeciwdziałać?

koziorozka

Nie chcesz dopuścić, żeby zarządca nie informował ewentualnego nabywcy?
Jak ten nabywca pójdzie do administracji i grzecznie się rozpyta, to nie masz na to wpływu.
Co z tego, że nabywca dowie się o zadłużeniu? Dług masz ty, a nie mieszkanie.

Zarządca

Zobowiązanie, tak jak napisała Koziorożka spoczywa na właścicielu, podobnie jak nadpłata, zatem nie ma to znaczenia dla nabywcy - oczywiście w pewnym sensie, bo i tak, jeżeli sprzedający nie ureguluje swoich zobowiązań wobec wspólnoty - nabywca będzie musiał się na ten dług "złożyć" stosownie do wielkości swojego udziału. Jeżeli należność wobec wspólnoty jest znaczna, a liczba lokali niewielka, to kwestia ta może mieć duże znaczenie.

KubaP

[cite] kemilson:[/cite]Z zarządcą nieruchomości sądze się w sprawach o wysokość zadłużenia (sprawy są zawieszone, nie ma ani jednego prawomocnego wyroku).
Zarządca usiłuje się dowiedzieć komu chcę sprzedać mieszkanie(nie ma w księdze wpisu o zabezpieczeniu hipotecznym), aby prawdopodobnie poinformować o rzekomym zadłużeniu, a tym samym przeszkodzić w sprzedaży.

a o skardze paulińskiej słyszałeś ?

Weź ureguluj zobowiązania i sprzedaj mieszkanie .

gecon

...a o skardze paulińskiej słyszałeś ?

Jeżeli już to o pauliańskiej - która notabene w tym wypadku nie ma żadnego zastosowania z powodu braku przesłanek.

kemilson

Rzeczywiście nie chodzi o przepisanie mieszkania.Czekam na sprecyzowanie wysokości kwoty i złożenie wniosku o depozyt sądowy (postępowania sądowe są zawieszone i nie można wskazać wysokości żądania).Czy to jest rozwiązanie?

trader

Zarządca
usiłuje się dowiedzieć komu chcę sprzedać mieszkanie(nie ma w księdze wpisu o zabezpieczeniu hipotecznym), aby prawdopodobnie poinformować o rzekomym zadłużeniu, a tym samym przeszkodzić w sprzedaży. Jak temu skutecznie przeciwdziałać?

Standardem jest, że sprzedający dostarcza do Notariusza "zaświadczenie o niezaleganiu z opłatami" wydanym przez wspólnotę.

Zarządca

Ten standard nie ma żadnego uzasadnienia prawnego, przejęty ze spółdzielczości, nie mniej jednak to dobra praktyka.

KubaP

[cite] gecon:[/cite]

...a o skardze paulińskiej słyszałeś ?

Jeżeli już to o pauliańskiej - która notabene w tym wypadku nie ma żadnego zastosowania z powodu braku przesłanek.

ni znowu wyroki Gecona .... a skąd ty wiesz komu chce zbyć lokal, że tak wyrokujesz ?
Dłużnik wszystkimi sposobami będzie "walczył", aby miec lokal i "pozbyć się długu" :bigsmile::)

gecon

a skąd ty wiesz komu chce

Jak byś miał trochę więcej ..... to też byś wiedział o przesłankach skargi pauli(a)ńskiej a nie popisywał się ignorancją.

KubaP

czepiasz się literówek , i wydajesz wyroki ... oj geconku trafisz ty kiedyś na swego ... a wtedy pióra polecą
mnie na ciebie czasu szkoda ...

gecon

a skąd ty wiesz komu chce zbyć lokal, że tak wyrokujesz ?

Nie pogrążaj się - tu nie ma żadnych literówek bo nie o nie przecież chodzi bo prawie w każdym wpisie takie popełniasz a mnie na nie - tak - szkoda czasu.
Nie ma obowiązku komentowania - nie zrozumiałeś wpisu, nie wiesz na czym polega skarga pauliańska to - daj sobie spokój!