korzystanie z garażu nie tylko przez właścicieli

szkrabekszkrabek Użytkownik
Witam,
jestem jedną z właścicieli garażu. Garaż posiada 20miejsc. Moje mieszkanie znajduje się nad garażem. Przez 6 lat słuchałam jak prawie wszyscy mieszkańcy z 50 lokali wchodzili i wychodzili brama garażowa zamiast klatką schodowa. Drzwi na p.-1 ppoż. do tego strasznie trzaskały. Od jakiegos czasu po rozmowie z administracją została wyłaczona możliwość otwierania bramy z przycisku-kolosalna roznica, ale drzwi nadal walą...Ta decyzja nie do końca spodobala się wlascicielom garażu, którzy chcą przywrócenia możliwości otwierania bramy z przycisku, bądź dokopiowania drugiego pilota. Na zebraniu mowilam ze my to wszystko slyszymy z swoim mieszkaniu. Raz-brame, dwa-walace drzwi ppoż. Myslalam ze zaczna zwracać uwagę na "delikatne" domykanie drzwi, ale niestety nic z tego.
Zaznaczam ze przed brama jest znak zakaz ruchu pieszych a droga ewakuacyjna jak naklejka na scianie wskazuje prowadzi schodami w gore. Czy jeśli zostane przeglosowana musze się zgodzić na dodatkowy pilot bądź odblokowanie przycisku? Zyc się na da spokojnie...

Komentarze

  • Opcje
    PiotrekPiotrek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeżeli drzwi i brama tak hałasują, to znaczy że są prawdopodobnie źle konserwowane.
    U mnie też od czasu do czasu pojawiają się skargi na głośną bramę - po wyregulowaniu problem znika.
    Tak czy inaczej wychodzenie przez bramę garażową nie jest dobre, bo zmniejsza się jej żywotność.
    Natomiast jeżeli właściciele przegłosują ten pilot lub odblokowanie przycisku, to nie będzie na to rady.
  • Opcje
    szkrabekszkrabek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Brama jest notorycznie konserwowana lecz mało efektownie. Rozmawiałam osobiście z konserwatorem bramy i nic więcej w tej sprawie zrobić nie może. Skoro tyle ludzi z niej korzysta to niestety tak jak Pan mówi jej żywotność spada.
    Głosowanie głosowaniem a co ze mną? Jestem najbardziej poszkodowana..mieszkam nad ta hałasliwa bramą..w dodatku te drzwi..a znaki które zakazują ruchu pieszych? Ludzie sobie z tego nic nie robią, widza tylko swój czubek nosa..
    na pilot ew. mogłabym się zdecydować ale na odblokowanie przycisku absoltnie nie...znowu pielgrzymki bym miała pod swoim balkonem..
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mamba231: jestem jedną z właścicieli garażu
    Garaż jest odrębnym lokalem, czy posiadasz miejsce postojowe przynależne do mieszkania ?
  • Opcje
    PiotrekPiotrek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] mamba231:[/cite]Brama jest notorycznie konserwowana lecz mało efektownie. Rozmawiałam osobiście z konserwatorem bramy i nic więcej w tej sprawie zrobić nie może. Skoro tyle ludzi z niej korzysta to niestety tak jak Pan mówi jej żywotność spada.
    Głosowanie głosowaniem a co ze mną? Jestem najbardziej poszkodowana..mieszkam nad ta hałasliwa bramą..w dodatku te drzwi..a znaki które zakazują ruchu pieszych? Ludzie sobie z tego nic nie robią, widza tylko swój czubek nosa..
    na pilot ew. mogłabym się zdecydować ale na odblokowanie przycisku absoltnie nie...znowu pielgrzymki bym miała pod swoim balkonem..

    Lepiej aby była konserwowana efektywnie, a nie efektownie.. :wink:

    Może to jest brama niedostosowana do warunków eksploatacji - niestety często deweloperzy idą "po taniości" i instalują bramy głośne i/lub przeznaczone do zakładów przemysłowych w budynkach mieszkalnych.
    Być może trzeba zmienić bramę?

    Można teoretycznie pomierzyć głośność i sprawdzić, czy nie są przekroczone normy (norma PN-87/B-02151/02, generalnie - 40 dB w nocy, 30 dB w dzień) ale nie sądzę, aby były przekroczone nawet przy głośnym działaniu bramy.

    Ale drzwi hałasujące??? Przecież to na 100% można wyregulować
  • Opcje
    szkrabekszkrabek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Elan garaz jest odrebnym lokalem i administrator nas poinformowal,ze oni nie powinni sie w to wtracac.Nie maja prawa ingerowac w takie sprawy..bo tj wtracanie sie w czyjas wlasnosc...to tak jakby weszli do mojego mieszkania i zaczeli robic w nim remont.W takim razie gdzie mam szukac pomocy.Wszyscy wlasciciele oprocz mnie zaglosuja za odblokowaniem przycisku czy dokopiowaniem pilotow. Drzwi uslyszalam od adm.ze musza tak trzaskac bo to drzwi ppoz.i musza w ten sposob sie zamykac. Brama nie halasuje na tyle by wzywac sanepid ale ja slychac czesto i dla nas jest to uciazliwe..

    Nowy doklejony: 03.03.16 20:35
    To budynek DD...brama przemyslowa
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Piotrek:
    niestety często deweloperzy idą "po taniości" i instalują bramy głośne i/lub przeznaczone do zakładów przemysłowych w budynkach mieszkalnych.
    Standard przemysłowy, lekko licząc, to jest koszt x2 lub x3 w porównaniu ze standardem domowym. Jeśli idą "po taniości", to możesz być spokojny, że nie sięgną po bramy przemysłowe.
    Piotrek:
    Być może trzeba zmienić bramę?
    To jest bardzo dobry pomysł. Już widzę oczami wyobraźni, jak na wniosek pani Mamby (jedynej, której przeszkadza hałas) wspólnota pędzi wymieniać bramę, zwłaszcza, że "ludzie sobie z tego nic nie robią, widza tylko swój czubek nosa..."

    Po prostu kocham to.
  • Opcje
    PiotrekPiotrek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] wp44:[/cite]
    Standard przemysłowy, lekko licząc, to jest koszt x2 lub x3 w porównaniu ze standardem domowym. Jeśli idą "po taniości", to możesz być spokojny, że nie sięgną po bramy przemysłowe.

    Może niezbyt precyzyjnie to napisałem. Rzeczywiście, przemysłowe bramy są 2-krotnie droższe, ale w porównaniu z takimi przeznaczonymi do zwykłego domu jednorodzinnego. W mojej wspólnocie wymieniliśmy kilka lat temu taką bramę, zamontowaną przez dewelopera, która padła po kilku latach używania - po prostu nie była przystosowana do takiej liczby otwarć/zamknięć, jak ma to miejsce w przypadku dużego garażu (100 stanowisk).
    Sęk w tym, że takie bramy padną prawdopodobnie w okresie rękojmi, więc jednak deweloperzy zazwyczaj stosują lepsze rozwiązania - mój budynek był niestety niechlubnym budynkiem (deweloper upadł, więc o rękojmi/gwarancji mogliśmy sobie tylko pomarzyć).
    Wymieniliśmy bramę na ... przemysłową. Tylko, że nie kupiliśmy najtańszej - właśnie ze względu na hałas oraz częstotliwość serwisowania.
    Natomiast można było kupić bramy znacznie tańsze, tylko niemiłosiernie się tłukące - przeznaczone również do hal/punktów dostaw, itp. One (jak przypuszczam) też wytrzymałyby znaczną ilość dziennych cykli otwarć/zamknięć. I takie rozwiązania często wrzucają deweloperzy do budynków mieszkalnych.
    [cite] wp44:[/cite]To jest bardzo dobry pomysł. Już widzę oczami wyobraźni, jak na wniosek pani Mamby (jedynej, której przeszkadza hałas) wspólnota pędzi wymieniać bramę, zwłaszcza, że "ludzie sobie z tego nic nie robią, widza tylko swój czubek nosa..."

    Po prostu kocham to.
    U mnie zaczęło się właśnie od głośnej pracy bramy - potem często spadały linki i nie dało się otworzyć garażu. Ludzie byli "zachwyceni" tym, że do pracy nie mogą wyjechać samochodami. Nawet wymieniliśmy prowadnice w starych bramach - pomogło na kilka miesięcy.
    Jeżeli brama pracuje głośno, a konserwacja nie pomaga, to przypuszczalnie jest zwichrowany płaszcz albo prowadnice (albo jedno i drugie).
    Dlatego może rozwiązanie polegające na wymianie bramy nie jest wcale takie głupie, patrząc z perspektywy całej wspólnoty (czy też właścicieli garażu).

    Nowy doklejony: 04.03.16 10:43
    [cite] mamba231:[/cite] Drzwi uslyszalam od adm.ze musza tak trzaskac bo to drzwi ppoz.i musza w ten sposob sie zamykac.

    Hmm.. to chyba nie wyklucza stosowania samozamykacza. Z tego co pamiętam, to takie drzwi muszą otwierać się na zewnątrz i być nieblokowane. Ale to ktoś znający się lepiej na ppoż musiałby się wypowiedzieć.
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano marca 2016
    Piotrek: często deweloperzy idą "po taniości" i instalują bramy głośne i/lub przeznaczone do zakładów przemysłowych
    Piotrek: Wymieniliśmy bramę na ... przemysłową.
    Zaraz, to w końcu jesteś za czy przeciw bramom przemysłowym? Z jednej strony radzisz Mamba231 zmianę bramy, bo może jest przemysłowa, a z drugiej piszesz, że zmieniliście na przemysłową. :confused: Chyba się zgubiłem.
    Piotrek:Jeżeli brama pracuje głośno, a konserwacja nie pomaga, to przypuszczalnie jest zwichrowany płaszcz albo prowadnice (albo jedno i drugie).
    Może zamiast wymieniać bramę, należało sprawdzić, czy ktoś po prostu nie najechał na nią, co się nader często zdarza w budynkach mieszkalnych z garażem i bramą. Mogło nastąpić najechanie na tyle delikatne, że nie spowodowało wgniecenia, lecz wygięcie. Wymiana jednego, czy dwóch uszkodzonych segmentów jest trochę tańsza, niż wymiana całej bramy, ale mniejsza o to.

    Nie zmienia to faktu, że Twój przykład ma się nijak do sytuacji Mamba231. Tu jest tylko jedna niezadowolona i 19 zadowolonych, a w dodatku brama się nie zacina, nie blokuje, nie spadają linki, ludzie nie muszą być "zachwyceni" tym, że nie mogą do pracy wyjechać samochodami. Wręcz przeciwnie - jeżdżą, że hej i trwa to od 6 lat + jeszcze jakiś czas od rozmowy z administracją (tzn. od wyłączenia możliwości otwierania bramy przyciskiem). Nie twierdzę, że skoro jest jedna, to powinna siedzieć cicho, natomiast w takiej sytuacji proponowanie wymiany bramy jest ... no sam wiesz. : )
    mamba231: Brama jest notorycznie konserwowana lecz mało efektownie. Rozmawiałam osobiście z konserwatorem bramy i nic więcej w tej sprawie zrobić nie może
    Może postaraj się o to, żeby ktoś inny spróbował się zająć tą bramą, może będzie bardziej efektywny. Może aktualny pan konserwator nie robi wszystkiego, jak należy.
    mamba231: Drzwi uslyszalam od adm.ze musza tak trzaskac bo to drzwi ppoz.i musza w ten sposob sie zamykac.
    takie drzwi muszą otwierać się na zewnątrz i być nieblokowane.
    Trzaskanie akurat nie ma nic wspólnego z kierunkiem otwierania drzwi i blokowaniem lub nieblokowaniem. Drzwi p.poż. owszem - nie mogą być blokowane i muszą się zamykać, ale nie jest prawdą, że muszą tak trzaskać. Wystarczy wymienić zwykły samozamykacz na taki z hamulcem, który je domknie łagodnie, bez huku. Nie powinien kosztować więcej, niż 200 zł brutto, a za 300 to już wypas. Chodzi o to, że standardowo ("po taniości"), drzwi p.poż. producenci wyposażają w najprostsze urządzenie samozamykające, czyli sprężynę nawiniętą na sworzeń zawiasu konstrukcyjnego, która dzięki odpowiedniemu naprężeniu ma za zadanie domknąć skrzydło drzwiowe. Efekt nietrudno przewidzieć. : ) Mamba231 coś może na ten temat powiedzieć.

    Na zewnątrz, czy do wewnątrz - patrz par. 239 ust. 2, rozp. w sprawie WT. :neutral:
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano marca 2016
    Skrzydło takich drzwi jest ciężkie, samozamykacz bliżej 300 zł, najlepiej nawet droższy. Skoro tylko jeden potrzebny, a łazi tamtędy pół budynku, to nie oszczędzajcie.
  • Opcje
    PiotrekPiotrek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] wp44:[/cite]Zaraz, to w końcu jesteś za czy przeciw bramom przemysłowym? Z jednej strony radzisz Mamba231 zmianę bramy, bo może jest przemysłowa, a z drugiej piszesz, że zmieniliście na przemysłową. :confused: Chyba się zgubiłem.

    Bo są bramy i bramy. Bramy przemysłowe są przystosowane do dużej liczby cykli zamknięć/otwarć. Ale inną stosujesz w fabryce, która jest położona na odludziu, a inną w supermarkecie, który funkcjonuje często w normalnej zabudowie.
    Poza tym część funkcji (np. "łagodne" hamowanie) jest dodatkowo płatna.
    [cite] wp44:[/cite]Nie zmienia to faktu, że Twój przykład ma się nijak do sytuacji Mamba231. Tu jest tylko jedna niezadowolona i 19 zadowolonych, a w dodatku brama się nie zacina, nie blokuje, nie spadają linki, ludzie nie muszą być "zachwyceni" tym, że nie mogą do pracy wyjechać samochodami. Wręcz przeciwnie - jeżdżą, że hej i trwa to od 6 lat + jeszcze jakiś czas od rozmowy z administracją (tzn. od wyłączenia możliwości otwierania bramy przyciskiem). Nie twierdzę, że skoro jest jedna, to powinna siedzieć cicho, natomiast w takiej sytuacji proponowanie wymiany bramy jest ... no sam wiesz. : )
    Tak jak pisałem - u mnie zaczęło się to od głośnego funkcjonowania bramy. Ale jeszcze działała przez dobre kilka lat, zanim zaczęły się poważniejsze problemy. Zakładając, że konserwacja jest dobrze prowadzona to może być jedyne wyjście. Czy się uda? Nie mam pojęcia, ale może warto spróbować?
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Piotrek: Bo są bramy i bramy.
    Otóż to. I nie chodzi wcale o bramy przemysłowe, czy domowe, tylko o bramy dobre i kiepskie, bramy dobrych producentów i partaczy. Na przykład u mnie jest brama od 10 lat, nie pracuje głośno, nie tłucze się i nie ma z nią żadnych problemów, garaż na 60 pojazdów.
  • Opcje
    PiotrekPiotrek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] wp44:[/cite]Otóż to. I nie chodzi wcale o bramy przemysłowe, czy domowe, tylko o bramy dobre i kiepskie, bramy dobrych producentów i partaczy. Na przykład u mnie jest brama od 10 lat, nie pracuje głośno, nie tłucze się i nie ma z nią żadnych problemów, garaż na 60 pojazdów.

    Ależ moja "poprzednia" brama była porządna, dobrego producenta, tyle tylko, że była przeznaczona raczej do domu jednorodzinnego, a nie do intensywnie używanego garażu na kilkadziesiąt stanowisk.
    Nie ta liczba projektowanych cykli zamknięć/ otwarć.
    Po zmianie wszystko jest idealnie (acz jeszcze za wcześniej na wnioski - dopiero dwa lata pracuje, a właściwie to pracują - bo to były dwie bramy (dwa garaże jeden na poziomie -1, drugi na poziomie -2, łącznie ok. 130 miejsc)).
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Piotrek: Po zmianie wszystko jest idealnie
    Gratuluję i życzę wieloletniej bezproblemowej eksploatacji.
    Piotrek: Ależ moja "poprzednia" brama była porządna, dobrego producenta, tyle tylko, że była przeznaczona raczej do domu jednorodzinnego
    Czy to jest gdzieś napisane w dokumentacji bramy, albo na tabliczce znamionowej, że brama jest przeznaczona do domu jednorodzinnego, albo wielorodzinnego? Tak tylko pytam, bo gdyby była adnotacja, to zawsze można wnieść zastrzeżenia do sprzedawcy lokalu / inwestora.

    :bigsmile:
  • Opcje
    PiotrekPiotrek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] wp44:[/cite]Czy to jest gdzieś napisane w dokumentacji bramy, albo na tabliczce znamionowej, że brama jest przeznaczona do domu jednorodzinnego, albo wielorodzinnego? Tak tylko pytam, bo gdyby była adnotacja, to zawsze można wnieść zastrzeżenia do sprzedawcy lokalu / inwestora.

    :bigsmile:

    Chodziło o liczbę cykli otwarć/zamknięć na dobę. Te, które były wcześniej zainstalowane były przewidziane na bodaj do 50 (nie pamiętam już dokładnie ile, ale wiem że bardzo mało).
    Zastrzeżenia do dewelopera pewnie można i byłoby mieć, tyle tylko że ogłosił upadłość...
  • Opcje
    szkrabekszkrabek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jestem po kolejnym zebraniu.Właściciele zagłosowali za odblokowaniem przycisku:(.Zostalam przeglosowana.Argumenty:im wolno, bo sa wlascicilami, skracają sobie o kilkanasie metrow droge.W AN mam wpisana sluzebnosc przejazdu i przechodu dla pozostałych mieszkancow osiedla wiec wszyscy mieszkancy 6 klatek będą przechodzić znowu garażem. Zwariowac można. Czy nic nie można z tym zrobić??Wnioskowałam za całkowitym demontażem bramy, bo niby po co ma być skoro wszyscy mogą przechodzić..-nic z tego. Na wcześniejszym zebraniu pani z Zarzadu powiedziała, ze garaz tj lokal odrębny, ze oni się nie mogą w to wtracac, ze to tak jakby weszla do czyjegoś mieszkania i zaczela robic remont. Wczoraj miała zupełnie inne stanowisko. Mowila, że za garaz placa wszyscy w budynku choć tak nie powinno być..ja już naprawdę nie wiem o co tu chodzi?Ona jest jak choragiewka. Nie mam umowy podpisanej z adm. na prowadzenie garażu.Czy jeszcze mogę cos zrobić by uchronić siebie i rodzinę przed ta rzesza ludzi pod oknami, kierowcami stojącymi na silniku i czekającymi na swa druga polowke i walącymi drzwiami?
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeśli chodzi o walące drzwi, to już Ci napisałem, co należy zrobić. Czy już to zrobiłaś, że pytasz "co jeszcze mogę zrobić"?
    Jeśli chodzi o inne sprawy, to najrozsądniejsze wydaje mi się znalezienie sobie innego miejsca do życia (czytaj: zmiana miejsca zamieszkania).

    Pozdrawiam.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] mamba231:[/cite]Wczoraj miała zupełnie inne stanowisko. Mówiła, że za garaż płaca wszyscy w budynku choć tak nie powinno być..

    Jeśli tak mówiła wczoraj, a przedtem zupełnie co innego, to rzeczywiście zwariować można.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mamba231: Czy jeszcze mogę coś zrobić, by uchronić siebie i rodzinę, przed tą rzeszą ludzi pod oknami, kierowcami stojącymi na silniku i czekającymi na swą drugą połówkę i walącymi drzwiami ?
    Możesz. Oddać sprawę do rozstrzygnięcia Sądu !
  • Opcje
    PiotrekPiotrek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] elan124:[/cite]
    Mamba231: Czy jeszcze mogę coś zrobić, by uchronić siebie i rodzinę, przed tą rzeszą ludzi pod oknami, kierowcami stojącymi na silniku i czekającymi na swą drugą połówkę i walącymi drzwiami ?
    Możesz. Oddać sprawę do rozstrzygnięcia Sądu !

    Taaak. Pożywią się prawnicy (sprawy o immisje to ich ulubione tematy - stały spływ kasy na dobre kilka lat), biegli. Łącznie z apelacjami 7 lat niewyjęte.
    Taniej chyba wyjdzie zmienić mieszkanie.
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Piotrek: immisje to ich ulubione tematy
    Immisje, to nie tylko ich ulubione tematy.

    Pokutuje w nas przywiązanie do lokalu mieszkalnego, żeby nie powiedzieć - przyspawanie, dlatego większości ciężko sobie wyobrazić zmianę miejsca zamieszkania - to jak wywrócenie całego życia do góry nogami. Żeby to jeszcze był jakiś dom w pięknych okolicznościach przyrody, stojący na ojcowiźnie, to można zrozumieć. Natomiast blok i to jeszcze z trzaskającymi drzwiami i bramą pod mieszkaniem, w którym nie da się normalnie żyć? Nie powinnaś mieć większych oporów.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.