ukryta kamera i mikrofon we wspólnocie

Jowita

Witam. Na klatce schodowej została wykryta ukryta kamera i mikrofon. Zamontowana była w puszce gdzie znajduje się okablowanie do domofonu. Została zrobiona malutka dziurka i tędy jest umożliwienie podglądania. Kamera jest na klatce schodowej a skierowana na prywatne mieszkanie tak by po otwarciu drzwi było widać jak najwięcej. Mam córkę więc po otwarciu drzwi wejściowych widać cały przedpokój i na końcu pokój mojej córki. Zarządca został poinformowany i nic nie wie na ten temat. zarządca nikomu nie wyrażał zgody na ingerencję w części wspólne a tym bardziej na montaż kamer i mikrofonu. Przyznał się jeden z lokatorów jak się przestraszył że po okablowaniu dojdziemy do kogo to należy. Pytanie może ktoś ma jakieś podstawy prawne by typa ukarać. Jest to mała wspólnota.

wp44

Podobny przypadek, tylko że tutaj sąsiad podglądał sąsiada, a nie jego córkę. Szczęście w nieszczęściu, że typ podgląda córkę, a nie syna. A może on podgląda Ciebie, a nie córkę.

Tutaj również jest dodatkowa obciążająca okoliczność, bo kamera była ukryta, a tam była jawna.

Jowita

Dzięki , przeczytałam i trochę się przyda jak najbardziej. A moja córka ma 9 lat. Ponieważ toczą się przeciwko niemu ( małżeństwu) sprawy sądowe o nielegalnie wykonana instalację gazowa na strychu ( części wspólnej) to próbuje nas zastraszyć, może czeka na sposobność by coś wykombinować skoro nagrywa 24 na dobę, zna przecież nasz rozkład dnia. On to poborca skarbowy a jego żona kurator sądowa.

wp44

Jowita:
On to poborca skarbowy a jego żona kurator sądowa.

To mnie akurat nie dziwi w najmniejszym stopniu. Ktoś ich ustanowił poborcą i kuratorem, więc zapewne można się do tego kogoś też na nich poskarżyć. Na przykład, aby być kuratorem sądowym, należy spełnić szereg warunków, a wśród nich ten, który mówi, że trzeba być nieskazitelnego charakteru. To jednak tylko teoria. Rzeczywistość niestety temu przeczy i skrzeczy.

Jowita

I jak ma być dobrze, skoro takie gnidy istnieją. A potem się dziwić że kurator nie dopilnowała i dziecko skatowano bo nawet nie chciało jej się pracy wykonać. Ta pracuje według planu szkolnego dziecka. Siedzi w domu i ogląda co nagrała

Zarządca

Sąsiad naruszył Państwa dobra osobiste. Kwestie te reguluje art. 23 kodeksu cywilnego: ".Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach."
W takiej sytuacji można na drodze sądowej wysuwać roszczenia, o których mowa w art. 24 k.c.:

Art.24.§1.Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

§2.Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych.

§3.Przepisy powyższe nie uchybiają uprawnieniom przewidzianym w innych przepisach, w szczególności w prawie autorskim oraz w prawie wynalazczym.

To w ogóle jakaś nieprawdopodobna historia, dlaczego sąsiad to zrobił? Jesteście Państwo w konflikcie i zbiera dowody przeciwko Państwo?

Jowita

Tak jak już pisałam wcześniej ci sąsiedzi to kurator sądowa i jej mąż poborca skarbowy. Przeciwko nim toczą się postępowania o:
o nielegalne zawłaszczenia pomieszczeń wspólnych - strychowych
o nielegalną instalację gazową w tym pomieszczeniu- sąd administracyjny w Olsztynie cofnął im zgodę na budowę, uzasadniając tym że posłużyli się nieistniejącą uchwałą
o nielegalne przywłaszczenie nieruchomości - garażu murowanego należącego do wspólnoty ( jest w księdze wieczystej budynkowej wspólnoty) i próba sprzedaży go za 25 000 zł
o nielegalne odłączenie oświetlenia klatkowego wspólnoty i podłączenia do instalacji wspólnej swojego ( zapalali światło na klatce pilotem - a wspólnota w tym czasie nie miała możliwości używania światła- chooooorzy ludzi)
Są tak ciekawi co wnosimy do domu , kiedy przychodzimy kiedy wychodzimy kto przychodzi ,oooooo długo by pisać
zapraszam na rozprawę 18 maja do sądu okręgowego w Elblągu zobaczysz jak sąd okręgowy robi farsę by bronić pani kurator.

abwehrstelle_breslau

@Jowita, masz za sąsiadów parkę prawdziwych junaków! ...aż się dziwię, że jeszcze ich nie powołał do siebie do Warszawy Kamiński lub inny Ziobro :)

Jowita

Ja też, ale jak widzisz ciężko pracują i starają się na ten awans :-)

marcinpoca

Skoro nikt się do niej nie przyzwał, nikt nie zwróci uwagi, że zniknęła. Takie coś nie jest legalne.