bezumowne korzystanie z komórki
tomi1234
Użytkownik
Proszę o poradę,
Wspólnota podjęła uchwałę o wyprowadzeniu z piwnicy będącą częscią wspólną, lokatora komunalnego, którego mieszkanie nie należy do wspólnoty. Wspólnota zamierza zagospodarować tą piwnicę jako rowerownię. Ww. lokator mieszka w oficynie A, będącej w całości własnością Gminy. Wspólnota posiada podwórze oraz oficynę B. Właściciel z oficyny B - ponad 80letni schorowany, samotnie mieszkający człowiek, użytkuje od 50 lat komórkę znajdującą się w oficynie A - czyli nie należącej do wspólnoty. Zapewniany był dotychczas, iż może bezumownie użytkować komórkę, gdyż nie posiada pomieszczenia na opał (posiada piwnicę w budynku frontowym, zbyt małą na przechowywanie opału, bez okienka z wsypem). Z momentem podjęcia uchwały przez wspólnotę do której należy , wyprowadzenia z piwnicy lokatora z gminnej oficyny A, która to piwnica znajduje się w budynku frontowym, doszły go informacje od administracji budynku, iż będzie musiał opuścic pomieszczenie komórki , z uwagi na fakt, że skoro wspólnota zadecydowała o tym by lokator komunalny opuścił piwnicę wspólnoty, to on jako członek tej wspólnoty, opuścić musi komórkę znajdującą sie w budynku gminnym. Komórka ta, zagospodarowana ma być na potrzeby lokatora z oficyny A. Lokator ten, z klatki schodowej swojego mieszkania, ma wejście na strych, który sam uzytkuje, jako jedyny mieszkaniec oficyny A. Posiada również małą komórkę w częsci swojego mieszkania. Oto moje pytanie: Jak skutecznie obronić się może właściciel z oficyny B, aby komórka pozostała nadal użytkowana przez niego? Czy jeśli administracja zaproponuje mu jako pomieszczenie na opał piwnicę w budynku frontowym, to z uwagi na swój wiek oraz stan zdrowia, może odmówic?( schody są wąskie i bardzo kręte). Czy użytkowanie komórki od 50 lat jest czynnikiem sprzyjającym? Bardzo proszę o szelkie porady.
Pozdrawiam
Wspólnota podjęła uchwałę o wyprowadzeniu z piwnicy będącą częscią wspólną, lokatora komunalnego, którego mieszkanie nie należy do wspólnoty. Wspólnota zamierza zagospodarować tą piwnicę jako rowerownię. Ww. lokator mieszka w oficynie A, będącej w całości własnością Gminy. Wspólnota posiada podwórze oraz oficynę B. Właściciel z oficyny B - ponad 80letni schorowany, samotnie mieszkający człowiek, użytkuje od 50 lat komórkę znajdującą się w oficynie A - czyli nie należącej do wspólnoty. Zapewniany był dotychczas, iż może bezumownie użytkować komórkę, gdyż nie posiada pomieszczenia na opał (posiada piwnicę w budynku frontowym, zbyt małą na przechowywanie opału, bez okienka z wsypem). Z momentem podjęcia uchwały przez wspólnotę do której należy , wyprowadzenia z piwnicy lokatora z gminnej oficyny A, która to piwnica znajduje się w budynku frontowym, doszły go informacje od administracji budynku, iż będzie musiał opuścic pomieszczenie komórki , z uwagi na fakt, że skoro wspólnota zadecydowała o tym by lokator komunalny opuścił piwnicę wspólnoty, to on jako członek tej wspólnoty, opuścić musi komórkę znajdującą sie w budynku gminnym. Komórka ta, zagospodarowana ma być na potrzeby lokatora z oficyny A. Lokator ten, z klatki schodowej swojego mieszkania, ma wejście na strych, który sam uzytkuje, jako jedyny mieszkaniec oficyny A. Posiada również małą komórkę w częsci swojego mieszkania. Oto moje pytanie: Jak skutecznie obronić się może właściciel z oficyny B, aby komórka pozostała nadal użytkowana przez niego? Czy jeśli administracja zaproponuje mu jako pomieszczenie na opał piwnicę w budynku frontowym, to z uwagi na swój wiek oraz stan zdrowia, może odmówic?( schody są wąskie i bardzo kręte). Czy użytkowanie komórki od 50 lat jest czynnikiem sprzyjającym? Bardzo proszę o szelkie porady.
Pozdrawiam
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Wspólnota upominała się o swoje . Gmina, jako właściciel lokalu komunalnego ma prawo, tak rozporządzać swoja własnością
Żyjemy w czasach chaosu , znieczulicy społecznej liczy się prawo własności.
Może TV prasa lokalna skruszy serca właścicieli lokali, że zmienią uchwałę ... bo tylko w takiej kategorii można ten watek rozpatrzyć.
W tej chwili jest posiadaczem a prawo chroni posiadanie.
To nie jest prawda, że posiada tę komórkę bez umowy, ponieważ taki stan trwa od lat i wspólnota go aprobowała, do zawarcia umowy zatem doszło w sposób dorozumiany.
Nowy doklejony: 21.04.16 09:02
Po przemyśleniu wdaje mi się że mamy tu umowę quoad usum, prawa właściciela - w tym przypadku gminy wykonuje najemca lokalu, sąd wcale nie musi przystać na to, aby lokator przekazał tę komórkę- ale to zależy też od stanowiska gminy.
Co ten lokator ma w umowie najmu, co jest przedmiotem umowy- jakaś wzmianka o komórce?
Ciężka sprawa, żadnych dowodów, a sąd nie przychyli się do osoby B, "bo jest starsza i schorowana".