Administrator odmawia wglądu Zarządowi WM do prowadzonej korespondencji
ajonaszek
Użytkownik
Mam pytanie do bardziej zorientowanych,
Jestem członkiem zarządu dużej wspólnoty. Mamy swojego administratora, który na podstawie odpowiedniej umowy administruje naszą wspólnotą, w tym również prowadzi w imieniu wspólnoty korespondencję papierową jak i mejlową na zewnątrz wspólnoty oraz do mieszkańców.
W związku z pojawiającym się brakiem zaufania ze strony zarządu do administratora w kwestii korespondencji (nie odpowiadanie na mejle, pewne podejrzenia mówiące o zgubieniu niektórych mejli) Zarząd poprosił by adresem mejlowym korespondencyjnym był adres jednego z członków zarządu bądź by administrator ustawił w swoim programie pocztowym automat, który każdą wiadomość przychodzącą i wychodzącą dotyczącą naszej wspólnoty przekierowywał na adres członka zarządu.
Administrator odmówił nam twierdząc, że ze względu na ochronę danych osobowych i dane wrażliwe, które być może mieszkańcy by przysyłali nie może tego zrobić.
To tym bardziej upewnia nas, że zarządca może mieć coś do ukrycia.
Czy ktoś może mi podpowiedzieć jak to faktycznie jest. Zarząd ma prawo czy go nie ma - wglądu w pełną korespondencję dotyczącą wspólnoty jakiejkolwiek sprawy by ona nie dotyczyła i była wysłana przez mieszkańca X czy Y albo firmę zewnętrzną?
Czy są jakieś przepisy prawne to regulujące, które moglibyśmy pokazać zarządcy, iż wiemy o tym że mamy prawo wglądu w taką pocztę elektroniczną i to w każdą sprawę?
Z góry dzięki za podpowiedzi
Jestem członkiem zarządu dużej wspólnoty. Mamy swojego administratora, który na podstawie odpowiedniej umowy administruje naszą wspólnotą, w tym również prowadzi w imieniu wspólnoty korespondencję papierową jak i mejlową na zewnątrz wspólnoty oraz do mieszkańców.
W związku z pojawiającym się brakiem zaufania ze strony zarządu do administratora w kwestii korespondencji (nie odpowiadanie na mejle, pewne podejrzenia mówiące o zgubieniu niektórych mejli) Zarząd poprosił by adresem mejlowym korespondencyjnym był adres jednego z członków zarządu bądź by administrator ustawił w swoim programie pocztowym automat, który każdą wiadomość przychodzącą i wychodzącą dotyczącą naszej wspólnoty przekierowywał na adres członka zarządu.
Administrator odmówił nam twierdząc, że ze względu na ochronę danych osobowych i dane wrażliwe, które być może mieszkańcy by przysyłali nie może tego zrobić.
To tym bardziej upewnia nas, że zarządca może mieć coś do ukrycia.
Czy ktoś może mi podpowiedzieć jak to faktycznie jest. Zarząd ma prawo czy go nie ma - wglądu w pełną korespondencję dotyczącą wspólnoty jakiejkolwiek sprawy by ona nie dotyczyła i była wysłana przez mieszkańca X czy Y albo firmę zewnętrzną?
Czy są jakieś przepisy prawne to regulujące, które moglibyśmy pokazać zarządcy, iż wiemy o tym że mamy prawo wglądu w taką pocztę elektroniczną i to w każdą sprawę?
Z góry dzięki za podpowiedzi
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Jest Zarząd Wspólnoty - właścicielski, wybrani są członkowie zarządu.
Zaś firma zewnętrzna świadczy dla nas usługi administratora.
Zatem to administrator odmawia wglądu zarządowi do korespondencji mejlowej zasłaniając sie że w mejlach mogą być dane wrażliwe członków wspólnoty.
Pierwsze co bym doradzał, to sprawdzenie w umowie kompetencji i uprawnień administratora i zmiana zapisów umowy.
Pozdrawiam
Brawo - tylko chwalić bo w wielu wspólnotach zatrudnieni administratorzy z licencjami zarządców zachowują się co najmniej jak "prezesi wspólnoty" a właścicieli uważają za lokatorów im podległych.
Niestety ułatwia im to niewiedza właścicieli lokali oraz wręcz głupota wielu zarządów złożonych z właścicieli.
Ta niewiedza spowodowała, że najczęściej w umowach podpisanych z administratorem (a jakże z licencją zarządcy) powierzono mu obowiązki prawie zarządu wspólnoty.
On wtedy robi co chce bo i tak nie ponosi żadnej odpowiedzialności bo to zarząd odpowiada z mocy prawa.
I to jest główna przyczyna zdecydowanej większości konfliktów we wspólnotach co potwierdza również tematyka niniejszego Forum.
Nie ma sensu taka zabawa - po co, nawet jak by miał w umowie to jego zachowanie jest skandaliczne i niedopuszczalne. On zapomniał, że to "wół jest do karety a nie kareta do wołu".
Doradzam ostrą rozmowę członków zarządu z "zatrudnionym pracownikiem" lub nawet od razu wypowiedzenie umowy i szukanie innego zarządcy co się zna na przepisach UoWL i ma pojęcie o ochronie danych osobowych.
Tak są - art. 21 ust.1 UoWL ale jeśli on o tym nie wie to tym bardziej zasadna jest powyższa moja rada o zwolnieniu.
nie powinien to być adres administratora ani prywatny adres członka zarządu, bo zaraz okaże się że już nim nie jest.
to tak zróbcie , załóżcie konto mail , powiadomcie właścicieli lokali, aby wysyłali poprzez Was zapytania , a Wy będziecie decydować co z tym zrobić .... po miesiącu Wam się odechce ingerencji w tę korespondencję.
i słusznie, ja też nie chciałbym, aby żona sprawdzała moją korespondencję mailową ,
nie oznacza to jednak że ja utraciłem do niej zaufanie ...
uważam , że nie ma żadnych przesłanek aby korespondencja przechodziła przez Zarząd np. DW.
a gdzie to zapisano ? jakiś paragraf, że ci się należy taki wgląd w korespondencję? czy prowadzone jest jakieś dochodzenie ?
nie ma .... to kwestia się dogadania , ale to obie strony muszą chcieć