Wspólnota mieszkaniowa może „zatrzymać” fundusz remontowy
Gość Zarzadca.pl
Użytkownik
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Temida jest ślepa - co oczywiście absolutnie nie przeszkadza, żeby z nią sypiać.
IACa 1382/03 - wyrok na inny temat, przeprowadzono uchwałę o przeznaczeniu nadwyżek na eksploatacji na fundusz remontowy ale uprzednio zaniedbano księgowań, i wyznaczono nieprawidłowe wartości tych nadwyżek,
konkretnie uchwałą objęto również wysokość nadwyżek pochodzących z rozliczeń za media, czyli oczywisty kryminał, sentencja wyroku dotyczy więc środków zgromadzonych na funduszu eksploatacyjnym, nie remontowym, w uzasadnieniu nie ma słowa o możliwości zwrotu właścicielom kwot prawidłowo naliczonych na fr
jest też wątek poboczny - WAM zalegał na wszystko, potem spłacił , ale omyłkowo na eksploatację zamiast rozdzielić wpłaty i cześć wpłacić na fr, klasyczna pomyłka WAM-u i ZGM-ów, które nie są w stanie ogarnąć gdzie przelewać na dwa konta a gdzie na jedno,
Sad tu też ma rację - brak uprzedniego przeksięgowania spłaconego przez wam długu pomiędzy obydwa konta spowodował, że w wyniku feralnej uchwały przeksięgowania nadwyżek byłyby nieproporcjonalne
V CSK 367/09 - również wyrok o zupełnie czymś innym, też ani słowa o możliwości zwrotu środków z fr na żądanie,
istotą sprawy było uchylenie uchwały wspólnoty, która uchwałą chciała zmienić aż dwa bezwzględnie obowiązujące przepisy kodeksu cywilnego, miedzy innymi rozszerzono definicje współwłasności przymusowej z kc
Mimo że wyrok na inny temat yo jednak SN w trakcie wywodu przytacza zdanie sądu I instancji, wręcz eksponuje bo przytoczenie jest na samym początku uzasadnienia:
"Zwrot uiszczonych już zaliczek, zasilających fundusz remontowy, prowadziłby do patologicznej sytuacji, w której Gmina – sprzedając lokale przed dokonaniem przez wspólnotę ostatecznej zapłaty za wykonane prace – pozbawiałaby tę wspólnotę zarazem środków na ten cel."
Zatem sądy, w tym Sąd Najwyższy, akurat wedle wskazanej sygnatury V CSK 367/09 przyjęły, że przedstawione w pierwszym poście stanowisko:
"Jeżeli został on (chodzi oczywiście fr) niewykorzystany, to sprzedający mieszkanie może żądać jego zwrotu i WM musi mu ten niewykorzystany FR zwrócić, gdyż pieniądze wpłacone są własnością lokatora"
prowadzi po prostu do patologii.
Żadne środki finasowe w obrocie wspolnoty nie są bowiem elementem NW. Ale moim zdaniem ten wyrok wcale nie zobowiązuje Wspólnoty do zwrotu Gmnie środków niewykorzystanych z fr.A paradolsalnie uchylenie tej uchwały jest w interesie wspólnoty.
W interesie wspólnoty SN dołączył za to stwierdzenie sądu niższej instancji o braku możliwości zwracania niewykorzystanych środków z funduszu remontowego. SN pokazuje tym cytatem, że takie rzeczy są wybitnie wbrew interesowi wspólnoty mieszkaniowej.
To nie jest taka prosta zależność.
Z FR we wspólnocie sprawa do końca nie jest jasna. Są dwie szkoły na temat zwrotu przy sprzedaży lokalu - obydwie mają potwierdzenie w orzecznictwie.
Ja jednak przychylam się do poniższej opinii prawnej: - Paweł Puch, prawnik serwisu: http://www.oferty.net/
Gdyby więc miało chodzić o zwrot pieniędzy mówilibyśmy po prostu o zwrocie. Zwrot to zwrot, rozliczenie zaliczek - to rozliczenie zaliczek. Zwrotowi podlegają środki, nie zaliczki.
Sędziowie na ogół to rozróżniają. Zarządcy rzadziej, właściciele - prawie nigdy.