piony, zawory itd.. w prywatnej piwnicy

KasiahawKasiahaw Użytkownik
edytowano czerwca 2016 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam serdecznie, jak ugryźć temat, otóż w jednej z piwnic lokatorów są wszystkie piony budynku, owy Pan m.in. przykręca nam wodę, nakazując zabrać wszystkie piony, rury odpływowe itd. Z tego co przeczytałam, nie można było takiej piwnicy w ogólne sprzedać. Co jednak w przypadku, gdy jest ona własnością owego Pana. Czy wspólnota może je wykupić? Bo on tego sprzedać nie chce. "Wiem, że lokal, który Pan kupił, został sprzedany przez pierwotnego właściciela nieruchomości nieprawidłowo, ponieważ pomieszczenie techniczne, które aktualnie jest tego Pana piwnicą, nie powinno być sprzedane, tylko musi należeć do nieruchomości wspólnej. Jest to nie tylko uzasadnione przepisami Prawa budowlanego ( jakimi???), ale tym, że do tego pomieszczenia musi być stały dostęp". To to cytat z wypowiedzi jednego z ekspertów. Proszę o wyczerpującą poradę.
Pozdrawiam serdecznie!

Komentarze

  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    piony, zawory itd.. w prywatnej piwnicy
    zawory należy przenieść na części wspólne ... i po sprawie , ustanowić służebność
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano czerwca 2016
    KubaP: zawory należy przenieść na części wspólne ... i po sprawie
    Ja nie sądzę, żeby to były zawory, które leżą sobie na półce i można je ot tak sobie przenieść. Jeśli już, to razem z instalacjami i... nie jest wcale po sprawie. O ile wodę można jeszcze od biedy przeniesć (jeśli nie mamy akurat do czynienia z połączeniem przyłącza i instalacji wraz z zestawem wodomierza głównego), o tyle z rurami odpływowymi już tak nie pojedziemy.
  • Opcje
    KasiahawKasiahaw Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie ma jak tego przenieść. Osoba, która kupiła tę piwnicę wiedziała o tym wszystkim. Tam idzie cała infrastruktura budynku... A dojście tylko przez jego drzwi. On nie mieszka w tym budynku, tam ma piwnicę przerobioną na lokal użytkowy... Internet itd... A jakby coś się działo, to... Nawet nie ma jak zrobić jakiegoś wymiany rur czy czegokolwiek. I bądź tu mądry...
  • Opcje
    wp44wp44 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Służebność - jak najbardziej. Sąsiad musi się zgodzić, a jak się nie zgodzi, to sąd.
    Kasiahaw: Z tego co przeczytałam, nie można było takiej piwnicy w ogólne sprzedać.
    Co i gdzie przeczytałaś? Podziel się tym. Może chodzi o to, że to pomieszczenie było np. pomieszczeniem węzła c.o., albo wodomierza głównego? Jak sama piszesz:
    pomieszczenie techniczne, które aktualnie jest tego Pana piwnicą
    Jest to nie tylko uzasadnione przepisami Prawa budowlanego ( jakimi???), ale tym, że do tego pomieszczenia musi być stały dostęp"
    Prawo budowlane nie reguluje takich spraw. Tu potrzebne jest prawo cywilne. A poza tym, skoro to jest pomieszczenie techniczne, to trzeba sprawdzić, jaką pełniło pierwotnie funkcję. Jeśli to było (i technicznie nadal jest) pomieszczenie wodomierza głównego, to w grę wchodzi jeszcze umowa z wodociągami i warunki techniczne, w których na pewno musiała być mowa o tympomieszczeniu, bo innej możliwości nie ma.
  • Opcje
    KasiahawKasiahaw Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To ten artykuł z forum wspólnotamieszkaniowa.pl
    Kto ma prawo do piwnicy, w której znajdują się główne zawory?

    W 2004r. wykupiłam mieszkanie wraz z piwnicą . Niestety wtedy nie miałam wiedzy ,że w mojej piwnicy znajdują się wszystkie główne zawory: gazowy, regulacji ogrzewania, wody, spływu pionu kanalizacyjnego.
    Od roku próbuję uzyskać zgodę Wspólnoty na wyprowadzenie zaworów- bez skutku. Ostatnio zaproponowano mi porozumienie w sprawie użyczenia mojej piwnicy na rzecz zagospodarowania jej jako komory technicznej w zamian za pralnię (była uchwała wspólnoty i jest większością 52% głosów przyjęta ). Nie podpisałam tego porozumienia bo obawiam się co w sytuacji kiedy np. będę chciała sprzedać mieszkanie.
    Czy Wspólnota może użyczyć pralnię na czas nieokreślony?

    Co w sytuacji kiedy z pralni będzie chciał skorzystać właściciel , który nie wyraził zgody, bądź też nie brał udziału w głosowaniu?

    A co z moją piwnicą jak ją odzyskam?

    ODPOWIEDŹ:

    Lokal, który Pani kupiła, został sprzedany przez pierwotnego właściciela nieruchomości nieprawidłowo, ponieważ pomieszczenie techniczne, które aktualnie jest Pani piwnicą, nie powinno być sprzedane, tylko musi należeć do nieruchomości wspólnej. Jest to nie tylko uzasadnione przepisami Prawa budowlanego, ale tym, że do tego pomieszczenia musi być stały dostęp. Zamiana pomieszczenia technicznego na nieużywaną pralnię jest dobrym rozwiązaniem, ale zamiana powinna być dokonana z zachowaniem wszelkich formalności, tzn. ze zmianą opisu pomieszczeń przynależnych do lokalu oraz udziałów w akcie notarialnym. Pojawia się jednak pewien problem – zmiana ta wymagałaby uchwały wspólnoty podjętej jednomyślnie przez wszystkich członków wspólnoty w obecności notariusza. Może to być trudne, chociażby ze względów organizacyjnych.
    Jeśli jednak – jak przypuszczam – nie ma Pani piwnicy wpisanej w akcie notarialnym, tylko korzysta z niej Pani „prawem zwyczajowym” – to wystarczy umowa użyczenia zawarta na czas nieoznaczony. Aby formalnościom stało się zadość, o treści uchwały, w której wspólnota wyraża zgodę na użyczenie Pani pralni i upoważnia zarząd do zawarcia z Panią umowy użyczenia, powinni być pisemnie zawiadomieni wszyscy członkowie wspólnoty, także ci, którzy uchwałę akceptowali (art. 25 ustawy z dnia 24 czerwca 1994r o własności lokali), chyba, że uchwała została podjęta na zebraniu, w którego porządku obrad było podjęcie uchwały dotyczącej użyczenia pralni. Jeśli jednak uchwała została podjęta z udziałem głosów zbieranych indywidualnie, to zawiadomienie jest konieczne. Członek wspólnoty, który uchwały nie akceptuje, ma jedynie 6 tygodni na jej zaskarżenie do sądu. Jeśli sąd uchwały nie uchyli lub w ciągu 6 tygodni nie zostanie ona zaskarżona, to nikt nigdy nie będzie mógł jej podważyć.

    Janusz Gdański / Redakcja Portalu Wspolnota Mieszkaniowa www.wspolnotamieszkaniowa.pl
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pan Gdański generalnie dobrze radzi, ale chyba niepotrzebnie przypuszcza, że piwnica nie jest wpisana w akcie jako pomieszczenie przynależne. Wszystko wskazuje na to, że jest. Na tym przecież głównie polega problem.

    Więc zamiana pomieszczeń drogą zwykłej uchwały czy umowy, bez aktu, nie wchodzi w rachubę.
    Ktoś namieszał notarialnie, więc notarialnie można tylko to odkręcić. Po zmianie udziałów.
  • Opcje
    ijanijan Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A co z pomieszczeniami (piwnice) przez które przechodzą instalacje wodociągowe , gazowe a zostały sprzedane i są przynależne do lokatora to tez trzeba by je odebrać właścicielom i przekazać na rzecz wspólna WM.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nic podobnego. Co znaczy też? Nikt nikomu niczego nie odbiera.
  • Opcje
    ijanijan Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ano to znaczy że właściciel piwnicy może -nie wpuścić do swojej piwnicy lub żądać zadośćuczynienia za te urzadzenia przechodzące przez jego własność.Popatrz co się dzisiaj dzieje ze słupami energetycznymi na czyjejś posesji.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie może nie wpuścić. Jeśli nie wpuści, to złamie prawo.
    Zadośćuczynienia może żądać. Niech próbuje, tego nikt nie broni.

    Służebności przesyłu w piwnicach nie występują.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano czerwca 2016
    [cite] wp44:[/cite]
    KubaP: zawory należy przenieść na części wspólne ... i po sprawie
    Ja nie sądzę, żeby to były zawory, które leżą sobie na półce i można je ot tak sobie przenieść.
    Jeśli już, to razem z instalacjami i... nie jest wcale po sprawie.
    O ile wodę można jeszcze od biedy przeniesć (jeśli nie mamy akurat do czynienia z połączeniem przyłącza i instalacji wraz z zestawem wodomierza głównego), o tyle z rurami odpływowymi już tak nie pojedziemy.
    ja nie sądzę, aby instalacje można było sobie przenieść w inne miejsce , wykonać inny szacht , bo nie leżą na polce .
    a co do zaworów... to należy przenieść w inne miejsce ( cześć wspólną) na istniejącej już instalacji oraz wobec "buca" ustanowić służebność (sądową)

    [cite] ijan:[/cite]Ano to znaczy że właściciel piwnicy może -nie wpuścić do swojej piwnicy lub żądać zadośćuczynienia za te urzadzenia przechodzące przez jego własność.Popatrz co się dzisiaj dzieje ze słupami energetycznymi na czyjejś posesji.
    każdy właściciel wszystko możne :bigsmile::)
    tylko nie wszytko jest zgodne z prawem, bo np. ...
    [b]Art13.2.[/b] Na żądanie zarządu właściciel lokalu [b]jest obowiązany zezwalać na wstęp do lokalu[/b], ilekroć jest to niezbędne[b] [color=#00f]do przeprowadzenia konserwacji, remontu albo usunięcia awarii w nieruchomości wspólnej[/color][/b], a także w celu wyposażenia budynku, jego części lub innych lokali w dodatkowe instalacje
    
  • Opcje
    KasiahawKasiahaw Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuję za tak żywą dyskusję :) sprawa jednak okazuje się troszeczkę ciekawsza, pogrzebałam w dokumentach i znalazłam takie kwiatki :) Otóż jak się okazało: w 1 akcie notarialnym owy Pan kupił całe pomieszczenie piwniczne w którym ( były, albo nie było pionów, bo wówczas był to z goła o innym charakterze budynek - hala) aktem notarialnym nr 2 pomieszczenie to zostało pomniejszone o około 10m - 14 i była tam wstawiona ściana oddzielająca, zwykła regipsowa. W dalszym ciągu dostęp tylko do pionów i wodomierzy przez tą piwnicę - nie ma osobnego wejścia. W związku z tym, iż we wspólnocie wszelkie uchwały głosuje się udziałami, owy Pan wywalił ściankę i żąda od pozostałych mieszkańców przeniesienia wszystkiego.... Na dodatek, wziął sobie jakiegoś gostka, który zrobił mu inwentaryzację na te nowe nabyte metry, powstałe przez wyburzenie ścianki( które są częścią wspólną przecież, nieprawdaż? ) bez uchwały, bez niczego dopisał je do inwentaryzacji, krzycząc na zebraniu, aby przeliczyć mu udziały... Jeżeli nie, straszy sądem.... :(
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Rozumiem, że zadziałała tu logika faktów dokonanych. Była ich cała seria, a po drodze nikt nie zastawiał się nad statusem prawnym tego pomieszczenia.

    Należałoby prawdopodobnie ten status po kolei prześledzić i ustalić na dziś, czy pomieszczenie jest wspólne dla wszystkich, wspólne, ale użytkowane na wyłączność przez jednego pana, czy jest własnością tylko tego pana.


    Względnie odłożyć prawne przepychanki na bok i ustalić, czy przypadkiem nie jest możliwe wyprowadzenie instalacji wspólnych poza to pomieszczenie. Bo skoro pojawiły się tam dużo później w skutek modernizacji budynku, to być może sensownym nakładem środków można je poprzenosić w inne miejsca skutkiem drugiej, podobnej, modernizacji.
  • Opcje
    KasiahawKasiahaw Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To nie tak do końca, kiedyś była tam hala, przyłącza wody i gazu już tam były, ścieków najprawdopodobniej też, bo przecież zakład bez tego istnieć nie mógł. Ten Pan zrzekl się 2 aktem notarialnym kilkudziesięciu metrów, zatem jak może sobie sam to teraz anulować, przypisując nową inwentaryzacją. Najmniej trochę nieuczciwe ...

    Nowy doklejony: 08.06.16 12:46
    Poza tym to jest taki buc, że z nim nie da rady nic normalnie załatwić, on ma lokal użytkowy, a ludzie, którzy tu mieszkają mają non stop problemy np.ze słabym ciśnieniem, po kontroli wodociągów okazało się,że jest non stop przykręcana na zaworach wspólnotowych ... Gdyby to było pomieszczenie kogokolwiek z mieszkańców nie byłoby takich cyrków. Wspólnoty nie stać na to aby media gdzieś przełożyć, bo raz ze nie ma kasy a dwa, nie ma jak polecieć z kanalizacją... My nie chcemy szaleć po sądach, ale mam nieodzowne wrażenie, że tam się to skończy... Niemniej jednak dziękuję bardzo Panu za wszelką pomoc :-) może ktoś tu doradzi coś sensownego, na lata by znowu coś temu Panu się nie odwidziało...
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano czerwca 2016
    Pytanie w którym momencie wyodrębniono pierwszy lokal mieszkalny lub użytkowy w tym budynku.
    Najpóźniej zapewne w momencie wyodrębnienia i wykupu tego lokalu w piwnicy pod halą. Może jeszcze wcześniej, tj. przy wyodrębnieniu z hali lokali mieszkalnych.

    Być może był moment w którym przegapiono powstanie wspólnoty, gdy np. powstał pierwszy lub jeden z kilku, odrębny lokal do którego przynależna była piwnica, bądź lokal samodzielny użytkowy w piwnicy. Wyodrębnieniu powinna była towarzyszyć pierwsza inwentaryzacja budynku mieszkalno-użytkowego z określeniem ilości lokali wyodrębnionych i niewyodrębnionych, ich powierzchni oraz powierzchni wspólnych z zrzutami poziomymi. To są koszty więc ktoś sobie to odpuścił.

    Akt nr 2 to już tylko skutek bałaganu. Jeśli chodziło o podział tego lokalu/pomieszczenia przynależnego, to bez korekty udziałów oraz zgody pozostałych właścicieli/właściciela nie mógł tego zrobić.
    Udało mu się bo notariusz zatwierdził bałagan lub przegapił.
  • Opcje
    KasiahawKasiahaw Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To tylko służebność sądowa? czy według Pana wiedzy można rozebrać ściankę i przypisać powstałe metry do swojego pomieszczenia? Czy są to metry wspólne? Czy taka inwentaryzacją bez zgody innych członków wspólnoty jest zgodna z prawem? Czy na jej podstawie można utworzyć nowy akty notarialny?

    Nowy doklejony: 08.06.16 13:19
    W aktach notarialnych jest to pomieszczenie piwniczna. Nie ma żadnej zmiany dalszej mimo, że to już od kilku lat lokal usługowy. Zmienia to coś?
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W budynku wielorodzinnym samemu nie można, pomieszczenie prawdopodobnie nie jest wspólne, skoro pan dysponuje aż dwoma aktami notarialnymi, ale może sąd ustaliłby co innego po analizie dokumentów i wpisów do kw. Tego tu nie ustalimy.

    Sama inwentaryzacja nie jest tu istotna, tylko ustalenie czy pan miał prawo dysponować tym pomieszczeniem, w sposób w jaki dysponował. Z tego co piszesz wydaje się, że dysponował prawem kaduka, bo gdy to robił istniała już wspólnota mieszkaniowa.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.