Glosowanie na zebraniach za uchwałą
dominika_mad
Użytkownik
Dzień dobry
Ponieważ jestem nowa we wspólnocie mam pewne wątpliwośći co do głosowania na zebraniach. Byłam obecna na dwóch zebraniach i mam pewne wątpliwośći dlatego proszę o pomoc w wyjaśmnieniu mojego problemu.
Zarzadca poinformował drogą poczty elektronicznej o zebraniu i przesłał program głosowania z informacja, iż będą głosowane dwie uchwały. Lokali jest 17 w tym 2 użytkowe i obecnych było 8 właścicieli lokali zarówno mieszkalnych jak i użytkowych. uchwały podejmowane są wiekszocia głosów. mam watpliwosc dotycząca przebiegu głosowania nad uchwala tzn. zarzadca po zebraniu głosów powiedział , iż będzie musial przejść po innych włascicelach budynku by zebrac głosy . Nie wiem gdzie szukac podstaw prawnych ponieważ myslalam , że jeśli jest informacja , iż będą glosowane uchwały na zebraniu to myslalam , że zapadają one na zebraniu czy jest jakas podstawa prawna do tego by takie zebranie było ważne chodzai mi np. czy musi być okreslona liczba właścicieli i czy można tak soebie zbierac glosy na zebraniu i po mieszaniach bez wcześniejszego poinformowania . Jest to dla mnie dziwne ponieważ osoby które przybyly stracily minimum 2 godziny na rozmowe a zarzadca i tak powiedzialoa ze pochodzi po innych Proszę o podpowiedz czy powinno być gdzies ustalone jak wygląda glosowanie czy powinna być informacja ze glosy będą zbierane i na zebraniu i po lokalach
Dziekuje
Ponieważ jestem nowa we wspólnocie mam pewne wątpliwośći co do głosowania na zebraniach. Byłam obecna na dwóch zebraniach i mam pewne wątpliwośći dlatego proszę o pomoc w wyjaśmnieniu mojego problemu.
Zarzadca poinformował drogą poczty elektronicznej o zebraniu i przesłał program głosowania z informacja, iż będą głosowane dwie uchwały. Lokali jest 17 w tym 2 użytkowe i obecnych było 8 właścicieli lokali zarówno mieszkalnych jak i użytkowych. uchwały podejmowane są wiekszocia głosów. mam watpliwosc dotycząca przebiegu głosowania nad uchwala tzn. zarzadca po zebraniu głosów powiedział , iż będzie musial przejść po innych włascicelach budynku by zebrac głosy . Nie wiem gdzie szukac podstaw prawnych ponieważ myslalam , że jeśli jest informacja , iż będą glosowane uchwały na zebraniu to myslalam , że zapadają one na zebraniu czy jest jakas podstawa prawna do tego by takie zebranie było ważne chodzai mi np. czy musi być okreslona liczba właścicieli i czy można tak soebie zbierac glosy na zebraniu i po mieszaniach bez wcześniejszego poinformowania . Jest to dla mnie dziwne ponieważ osoby które przybyly stracily minimum 2 godziny na rozmowe a zarzadca i tak powiedzialoa ze pochodzi po innych Proszę o podpowiedz czy powinno być gdzies ustalone jak wygląda glosowanie czy powinna być informacja ze glosy będą zbierane i na zebraniu i po lokalach
Dziekuje
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
1.Uchwały właścicieli lokali są podejmowane bądź na zebraniu, bądź w drodze indywidualnego zbierania głosów przez zarząd; uchwała może być wynikiem głosów oddanych częściowo na zebraniu, częściowo w drodze indywidualnego ich zbierania.
2.Uchwały zapadają większością głosów właścicieli lokali, liczoną według wielkości udziałów, chyba że w umowie lub w uchwale podjętej w tym trybie postanowiono, że w określonej sprawie na każdego właściciela przypada jeden głos.
KOBIETO , interpretacja zapisów ustawy nie należy do Ciebie, bo tam wyraźnie jest napisane, że głosy pod uchwałami liczy się udziałami
Właściwe to powinien to robić zarząd, nie zarządca (chyba że jest zarząd powierzony), ale niech chodzi zarządca. Łaski i tak nie robi. I niech broń Boże, "nie odbiera nikomu głosu". Aż tak ważny, to on nie jest.
ma pomagać tym którzy znają abecadło wspólnotowe( właściciele lokalu) ,
to tak jakbyś prowadziła auto i na forum szukała, co napotkany znak drogowy oznacza .
Właściciel ma nie tylko prawa, ale i OBOWIĄZKI.
a nie lepiej było poczytać w UoWL
Wybaczcie takie pytania, ale próbuje tylko utwierdzić się w moich przekonaniach, po niektórych polemikach słownych z naszym administratorem....
Ty ardemi ,za mim stoczysz bój ze "swoim" administratorem , poczytaj kilka razy ustawę o własności lokali , a tam znajdziesz taki zapis :
Nic tu nie ma mowy o jakimś ogłaszaniu.
Oczywiście.
Ogłoszenie czy powiadomienie na piśmie to polemika słowna tudzież mój skrót myślowy. Uowl znam. Jak to Ty nazwałeś "bój" z "moim" administratorem polegał na jego dywagacji, że uchwała jest przecież podjęta i ważna. Wg mnie do ważności brakowało jej kolokwialnie mówiąc "ogłoszenia", czyli powiadomienia właścicieli na piśmie.
Oprócz tego administrator wspólnoty w której mieszkam wywiesza powiadomienie/informacje na tablicy ogłoszeń.
Dla twojej wiedzy: nie ma też obowiązku powiadamiania tych co nie byli na zebraniu, jak uchwały uzyskają większość w głosowaniu na zebraniu (ponad 50% głosów ZA przyjęciem - w bezpośrednim głosowaniu czy za pomocą "pełnomocnictw").
Uważam, że jest to ściema, próba wybielenia się jako osoby nie znoszącej wytykanie błędów
w stylu panie władzo ja przechodziłem na zielonym a może było czerwone , taki skrót myślowy
Ja uważam, że nie i tu bym dyskutował , zwłaszcza w oparciu o twoje wpisy.
W przeciwieństwie do Ciebie nie pysznie się swoją domniemaną wiedzą. Wydawało mi się, że to forum nie służy protekcjonalnemu traktowaniu innych, jedynie do grzecznych i rzeczowych dyskusji.:argue::bialaflaga: I tutaj pewnie Cię zaskoczę, ale tę cenną wiedzę posiadam.
Raptem po moich kilku wpisach znasz całą moją wiedzę.... Zadziwiające. Ale ok. Niech będzie. każdy ma prawo do swojego zdania. Nie jestem kimś kto nie akceptuje krytyki zwłaszcza konstruktywnej. Akurat w moim przypadku, zgodzę się, że nazwałam kilka rzeczy potocznie, nie zgodnie z językiem ustawowym, ale przecież wiadomo o co chodzi, a Ty żeś uczepił...
Dyskusja ta do niczego nie prowadzi.:offtopic:
gdybyś znała treść UoWL nie zadawałbyś pytań, na które masz odpowiedź w UoWL
wystarczy, że czytam to co wypisujesz; na kawę nie muszę się z Tobą umawiać
no to czytaj ze zrozumieniem to co inni maja do powiedzenia/ odpowiedzenia i wyciągaj własciwe wnioski, a nie tylko te które Tobie odpowiadają
To co nazywasz ogłoszeniem, w ustawie nazywa się pisemnym powiadomieniem właścicieli.
Istnieją kontrowersyjne interpretacje, że w przypadku pisemnego powiadomienia o wynikach głosowania uchwały w trybie obiegowym wystarczające jest wywieszenie przez administratora kartki na korytarzu. Super wzorowo będzie jednak, jeśli od podmiotu przeprowadzającego głosowanie otrzymasz osobne pisemko zawiadamiające o wynikach i będziesz ono miało datę jego sporządzenia. Od daty jego otrzymania liczysz 6 tygodni.
Bez prawidłowego powiadomienia na jeden z tych sposobów, z którym jeden jest wątpliwy dowodowo, uchwała wciąż nie jest podjęta (i formalnie głosowanie wciąż trwa).
Więc jeśli ktoś twierdzi, że uchwała jest już podjęta, to powinien umieć wykazać, że wszyscy właściciele już zostali powiadomieni pisemnie.
Dużą rolę w praktyce odgrywa zwyczaj powiadamiania w danej wspólnocie, sędziowie często taki zwyczaj biorą pod uwagę.
W prawie nic nie mówi się o wynikach głosowania tylko o treści podjętych uchwał. Dla mnie jest to znacząca różnica.
.
Pisząc: Miałam dokładnie to samo na myśli:
Nie pisałem o treści uchwał, bo ich treść doskonale znasz, a ciebie interesują przecież wyniki z tych głosowań.
W praktyce z treścią w powiadomieniach bywa różnie, tak, jak z samymi powiadomieniami. Treść powinna być przytoczona w całości, ale może się okazać, że uchwała jest tak rozbudowana że w powiadomieniu będzie tylko skrót treści, lub odwołanie do treści wcześniej dostarczonego projektu, lub nawet tylko sam tytuł uchwały.
Znowu: powiadomienie może wyglądać super wzorowo lub tak sobie.
Powiadomienie nie ma nic wspólnego z faktem czy uchwała została podjęta czy nie.
Jest tylko terminem od którego właściciel może liczyć 6 tygodni na zaskarżenie.
Wskazuje na to sam przepis UoWL: "o treści uchwały, która została podjęta z udziałem..." - czyli jakaś uchwała została już podjęta, istnieje i obowiązuje a potem właściciel jest powiadamiany.
Ustawa wyraźnie stwierdza, że powiadamia się o uchwale a nie o projekcie uchwały czy o jakieś nieprawomocnej uchwale.
No i tu niestety wraca odwieczny problem: kiedy uchwała właścicieli staje się uchwałą???
Niby prosta sprawa choć UoWL wskazuje tylko "ogólnie" kiedy: "Uchwały zapadają większością głosów..."
Oczywistym jest (niestety nie dla wszystkich sędziów), że z chwilą uzyskania większości za jakąś opcją 'ZA' lub 'PRZECIW'.
Pozostaje pytanie - tak jak w tej sytuacji - gdy trzeba dokończyć głosowanie "obiegiem" - kto ma stwierdzić miedzy 3 a 4 piętrem wieczorem "po ciemku", że uchwała w tym momencie powstała - zaistniała w obrocie prawnym wspólnoty, czyli po prostu zapadła?
Kto stwierdza i jaki papierek dokumentuje fakt podjęcia uchwały na zebraniu, w sytuacji gdy protokół z zebrania nie jest wymagany ustawą ani nie jest wiarygodnym dowodem jak pokazuje doświadczenie nawet w sprawach karnych?
Ustawy obowiązują po opublikowaniu w DU i określeniu daty od kiedy - a we wspólnotach?
Mile widziane głosy teoretyków i praktyków
są tacy co twierdza inaczej, by tylko mataczyć ?... takie jest życie wspólnotowe
To jest proste jak teorie gecona...
W rozsądnych WM, potwierdzenie obowiązywania uchwały przegłosowanej na zebraniu właścicieli lokali
potwierdza komisja skrutacyjna i przewodniczący zebrania , a z głosowania mieszanego Zarząd WM
Z tych czynności wykonuje się stosowne protokoły - przydatne w celach dowodowy w Sądzie.
"kolędowanie" to przeżytek, a kto tak w XXI wieku zbiera głosy pod uchwałą, zwłaszcza w dużych wspólnotach ?.
Obecnie stosuje się indywidualne karty do głosowania w formie broszur , bardzo przydatne w sądzie jako dowód.
Gdzie potwierdza, na jakim dokumencie i na jakiej podstawie prawnej o czynności przekraczającej zarząd zwykły wypowiada się jakaś komisja gospodyń czy inny prezes zebrania?
Czyli uchwała staje się uchwałą w momencie gdy komisja jakaś tak stwierdzi lub gdy zarząd wspólnoty coś tam podpisze??? Hahaha... kilka wątków wcześniej wykazano, że karty do głosowania nie sprawdzają się w ogóle.
Kiedy w takim razie taka uchwała staje się uchwałą - jak wszystkie karty wrócą ( wysyłane były tylko do tych co nie glosowali, nieobecnych na zebraniu, czy wszystkich?), jak jedna czy pięć a jak po roku dalej nie wróciły i nie ma rozstrzygnięcia, też zarząd o tym decyduje? W bardzo dużej wspólnocie zarząd musiałby dodatkowego buchaltera zatrudnić aby to wszystko przypilnował i ogarnął - bez sensu.
Najlepsze i najbardziej niezawodne są jednak metody tradycyjne.
Powiadomić należy wszystkich właścicieli lokali, o ile uchwała była głosowana w trybie indywidualnym lub mieszanym.
Uchwały zapadają większością głosów i wtedy są podjęte, czyli wchodzą w życie, do obrotu prawnego wspólnoty, jako obowiązujące.
Każda uchwała podjęta większością głosów istnieje.
Nie każda musi być ogłoszona.
Nieprawdą jest, że nie ogłoszona, ale podjęta przez właścicieli, uchwała nie istnieje.