Mieszkanie gminne

balibali Użytkownik
edytowano lipca 2016 w Wolne tematy
Witam !
Mamy w swojej wspólnocie tylko jedno mieszkanie, które należy do gminy, pozostałe zostały wykupione przez właścicieli.
Wykupem ostatniego mieszkania nie jest zainteresowany właściciel, ponieważ w czynszu miesięcznym nie płaci funduszu remontowego, więc jego kwota jest niższa od tych, którzy mieszkania wykupili. Dla zarządzających jest to kłopotliwe, ponieważ musi ciągle z tego się tłumaczyć i dochodzi rozliczanie z gminą. Wiele robót wykonujemy sami ale oczywiście ani gmina ani ten lokator nie bierze w tym udziału co stwarza dodatkowe problemy. W związku z powyższy, czy jest jakiś przepis prawny, na który można by było powołać, aby zwrócić się do gminy z prośbą o zbycie tego mieszkania ?

Komentarze

  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pomieszanie z poplątaniem.
    Gmina jest takim samym właścicielem jak ty i sąsiad.
    Co za różnica czy rozliczasz się z gminą czy z prywatnym właścicielem? Powinieneś traktować ich identycznie.

    Ja bym koniecznie sprawdziła wyliczenie udziałów - czy to co macie w aktach notarialnych jest zgodne z rzeczywistością, bo w starszych budynkach rzadko tak jest.
    Dopóki gmina ma choć jedno mieszkanie, to musi za wszystko sama zapłacić. Potem koszty spadną na was.

    Ile lokali jest w twojej wspólnocie?
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano lipca 2016
    Dla wspólnoty właścicielem jest gmina. Przypis na fr zapisany jest na koncie gminy i więc nie jest istotne czy ktokolwiek mieszka w lokalu gminy, czy jej w ogóle cokolwiek płaci i za co.

    Na gospodarkę mieszkaniową gminy wspólnota ma taki wpływ, jaki ma ta gmina na decyzje ogółu właścicieli. Czyli w zasadzie żaden.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Gmina żąda jakichś dodatkowych wyliczeń, dokumentów?
    Uchwalcie, że powyżej 5 kartek ksero jest dodatkowo płatne i papierologia może się skończy :)

    Liczba mieszkań jest ważna dla ustalenia, czy to mała wspólnota czy duża - bo w obu obowiązują nieco inne przepisy.

    Właściciela (gminy) do sprzedaży lokalu nie zmusisz.
    Ciesz się, że masz tylko jednego uciążliwego. Wolałbyś menela? Chyba nie :)
  • Opcje
    tradertrader Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ile jest lokali w tej wspólnocie?
    Wykupem ostatniego mieszkania nie jest zainteresowany właściciel, ponieważ w czynszu miesięcznym nie płaci funduszu remontowego
    nie jest właścicielem tylko najemcą, fundusz remontowy musi płacić właściciel czyli gmina.
    Najemcy nie zapraszać na zebrania wspólnoty, ponieważ nie ma żadnego prawa głosu w tej wspólnocie.
  • Opcje
    cdncdn Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Autor wątku napisał - chociaż niezbyt wyraźnie - że gmina nie wnosi opłat na fundusz remontowy:
    Wiele robót wykonujemy sami ale oczywiście ani gmina ani ten lokator nie bierze w tym udziału
    Świadczy o tym też to zdanie:
    Wykupem ostatniego mieszkania nie jest zainteresowany właściciel najemca, ponieważ w czynszu miesięcznym nie płaci funduszu remontowego, więc jego kwota jest niższa od tych, którzy mieszkania wykupili.
    Koszty remontów ponoszą wyłącznie właściciele lokali wykupionych na odrębną własność, dlatego "dochodzi rozliczanie z gminą". Gmina jest rozliczana inaczej, niż pozostali właściciele.

    To należy zmienić. Uchwała o zaliczkach na fundusz remontowy obowiązuje wszystkich właścicieli lokali jednakowo. Jeżeli gmina nie płaci, trzeba uruchomić windykację: wezwanie do zapłaty i pozew do e-sądu. Komornik się ucieszy, bo gmina to pewny płatnik, jest z czego ściągać. Dla komornika niewiele roboty, wystarczy zająć konto.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Gmina we wspólnocie mieszkaniowej funkcjonuje na takich samych zasadach jak pozostali jej członkowie.


    "Jednak niepokorni właściciele lokali prywatnych w pewnej wspólnocie mieszkaniowej nie zgodzili się na to, aby płacić za gminę, co więcej uznali, że gmina ma takie same prawa i obowiązki jak i oni. Podjęli zatem uchwałę w sprawie zaciągniętego kredytu, która odstawała od „wypracowanego” przez gminę schematu wyłączającego jej odpowiedzialność. Uchwałę zaskarżyła gmina i proces przegrała we wszystkich instancjach, sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, który orzekł, że takie wyłączenie odpowiedzialności nie jest skuteczne w stosunkach wewnętrznych pomiędzy właścicielami lokali, każdy właściciel, niezaleznie czy jest to gmina czy podmiot prywatny – ponosi odpowiedzialność za zobowiązania wspólnoty stosownie do wielkości udziału. Właściciele mogliby wyłączyć odpowiedzialność gminy, jednak wymagałoby to zgody wszystkich wyrażonej w umowie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 2012 r. V CSK 150/11)."

    Więcej na ten temat w artykule:" Sąd Najwyższy: gmina jak każdy właściciel odpowiada za kredyt "

    Artykuł na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:

    http://www.zarzadca.pl/komentarze/1893-sad-najwyzszy-gmina-jak-kazdy-wlasciciel-odpowiada-za-kredyt
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano sierpnia 2016
    [cite] bali:[/cite] Mamy w swojej wspólnocie tylko jedno mieszkanie, które należy do gminy, pozostałe zostały wykupione przez właścicieli.
    Wykupem ostatniego mieszkania nie jest zainteresowany właściciel [najemca], ponieważ w czynszu miesięcznym nie płaci funduszu remontowego, więc jego kwota jest niższa od tych, którzy mieszkania wykupili.

    Dla zarządzających jest to kłopotliwe, ponieważ musi ciągle z tego się tłumaczyć i dochodzi rozliczanie z gminą.
    jak z każdym właścicielem lokalu, nie rozumiem na czym polega kłopot . Gmina dostaje wyliczą zaliczkę jak każdy właściciel lokalu i ma płacić.
    Wiele robót wykonujemy sami ale oczywiście ani gmina ani ten lokator nie bierze w tym udziału co stwarza dodatkowe problemy.
    jakie znów problemy ?.

    Uważam, że jednym jest - zazdrość, że My właściciele lokali "w czynie społecznym" robimy - dbamy o swoja wspólwłasnośc, a Gmina nie dokłada się do tego.

    Przecież można Gminę obciążyć kosztami ( kwota wykonanych prac X udział przypadający na Gminę)- nota za wykonane prace w ramach tzw odrobku właścicielskiego.
    W związku z powyższy, czy jest jakiś przepis prawny, na który można by było powołać, aby zwrócić się do gminy z prośbą o zbycie tego mieszkania ?
    nie ma takiego przepisu, to tak jakby Tobie współwłaściciele kazali sprzedać lokal
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.