mała wspólnota- brak jednomyślności
olin123456
Użytkownik
witam,
jestem współwaścicielem jednego z 4 lokali w małej wspólnocie.
3 lokale są wykupione tylko jedno jest gminne.
Zarzadza nami gminna spółka która jest jednocześnie pełnomocnikiem do głosowania nad uchwałami.
Chcemy odejsc od obecnego zarzadcy ale "blokuje" nas owy zarzadca, który nie zgadza sie na wypowiedzenie umowy o zarzadzanie.
Czy jest jakieś wyjście z tej kuriozalnej sytuacji ?
jestem współwaścicielem jednego z 4 lokali w małej wspólnocie.
3 lokale są wykupione tylko jedno jest gminne.
Zarzadza nami gminna spółka która jest jednocześnie pełnomocnikiem do głosowania nad uchwałami.
Chcemy odejsc od obecnego zarzadcy ale "blokuje" nas owy zarzadca, który nie zgadza sie na wypowiedzenie umowy o zarzadzanie.
Czy jest jakieś wyjście z tej kuriozalnej sytuacji ?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Zacząć towarzystwo od zarządzania sprawdzać, sprawdzać i jeszcze raz sprawdzać. Do utraty tchu i zmęczenia przeciwnika.
Macie do tego pełne prawo na podstawie obowiązujących w tym temacie przepisów. Przy okazji uporządkujecie wszystkie Wasze sprawy dotyczące nieruchomości i będziecie wiedzieli na czym stoicie, bo... to nie jest tylko grunt. :cool:
A jak ten zarządca został powołany? Zawarł jakąś umowę, kto ją podpisał?
nic na razie jesteśmy upierdliwi :) może sami zrezygnują z zarządzania nami...
wspólnota powstałą z dobre 15 lat temu ( sam nawet nie wiem ) i z automatu pierwszym wykupionym mieszkaniem zarządzała ta sama administracja co zajmowała się do tej pory mieszkaniami gminnymi.
teraz jak każdy ma mieszkanie z rynku wtórnego ( pozmieniali sie właściciele) a konkurencja na runku jest spora chcemy odejść tam gdzie uważamy za słuszne :)
dziękuje za odpowiedz :)
Kto ma większość udziałów, te 3 lokale, które są wykupione czy gmina?
Według większości opinii, był też zdaje się wyrok sądu, wybór administratora i jego odwołanie to czynność zwykła zarządu, więc wystarczy większość udziałów (również w małej wspólnocie).
Co innego ustalenie wynagrodzenie administratora, ale tego przecież nie chcecie zmieniać. Do zmiany wynagrodzenia potrzebna jest jednomyślność w małej wspólnocie.
W małej wspólnocie wszyscy właściciele sprawują zarząd rzeczą wspólną.
Spółka gminna administruje tylko częściami wspólnymi i to jak widać, na tzw. "krzywy ryj". To (ta spółka) jest tylko administrator a nie zarządca nawet jak ma licencję zarządcy i powtarzam - nie zarządza Wami ani wspólnotą lecz administruje częściami wspólnymi tylko.
Tak jak pisze Zarządca, w małej wspólnocie taka jak Wasza tylko na drodze sądowej można uzyskać zamierzony cel na podstawie art. 199 Kc.
Efekt - również jak pisze Zarządca - jest niewiadomy bo zależy od wiedzy sędziego na temat wspólnot (a ta jest u większości sędziów na poziomie niżej zera) oraz od układów gminy w sądzie.
W końcu nikt łatwo z łatwej kasy nie rezygnuje.
Sorry ale taki chory mamy kraj.
Hm - trochę nie tak.
Art. 201 dotyczy każdego pojedynczego właściciela. Załóżmy że jeden z właścicieli złożył wniosek do sądu o upoważnienie do zwolnienia administratora. I co dalej? Będzie sam zwalniał?
Natomiast grupa 2-4 właścicieli na podstawie art. 199 składa pozew przeciwko 5-temu i otrzymuje konkretną zgodę sądu, konkretny "wyrok" do wykonania danej czynności. Tu wtedy nie ma żadnych wątpliwości i wyrok łatwo przewidzieć.
Art. 201. Do czynności zwykłego zarządu rzeczą wspólną potrzebna jest zgoda większości współwłaścicieli. W braku takiej zgody każdy ze współwłaścicieli może żądać upoważnienia sądowego do dokonania czynności.