umowa z zarządcą
werka
Użytkownik
Miesiąc temu wykupiłam lokal od gminy w budynku w którym istnieje już wspólnota. rozumiem ze z automatu staje się członkiem tej wspólnoty. Jest to mała wspólnota i zarządzanie ma powierzony firmie zarządzającej.
Z tego co czytam powierzenie zarządzania takiej firmie musi być w formie umowy podpisanej przez wszystkich właścicieli.
do czego zmierzam- właśnie otrzymałam pismo od zarządcy z wysokością opłat- zaliczki na zarząd, fundusz remontowy itp. Rozumiem obowiązek ponoszenia tych opłat i ich nie kwestionuje jednak "mierzwi" mnie sposób /kolejność załatwienia sprawy. Nie podpisałam z nimi żadnej umowy, nawet jej nie widziałam a mam im płacić. Zadzwoniłam do nich i administratorka poinformowała mnie że mogę sobie do nich przyjść i zobaczyć dokumenty. Oczywiście zrobię to ale moje pytanie jest czy ze mną jako z nowym właścicielem lokalu/ nowym członkiem wspólnoty firma zarządzająca powinna również taką umowę podpisać/ czy ewentualnie aneks do istniejącej umowy czy nie mają w ogóle takiego obowiązku?
Z tego co czytam powierzenie zarządzania takiej firmie musi być w formie umowy podpisanej przez wszystkich właścicieli.
do czego zmierzam- właśnie otrzymałam pismo od zarządcy z wysokością opłat- zaliczki na zarząd, fundusz remontowy itp. Rozumiem obowiązek ponoszenia tych opłat i ich nie kwestionuje jednak "mierzwi" mnie sposób /kolejność załatwienia sprawy. Nie podpisałam z nimi żadnej umowy, nawet jej nie widziałam a mam im płacić. Zadzwoniłam do nich i administratorka poinformowała mnie że mogę sobie do nich przyjść i zobaczyć dokumenty. Oczywiście zrobię to ale moje pytanie jest czy ze mną jako z nowym właścicielem lokalu/ nowym członkiem wspólnoty firma zarządzająca powinna również taką umowę podpisać/ czy ewentualnie aneks do istniejącej umowy czy nie mają w ogóle takiego obowiązku?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Byłby to rzadki przypadek, że właściciele w małej wspólnocie "zrzekli się części swoich praw własności" i przekazali je obcej firmie - niepojęte.
Jeżeli jest to rzeczywiście mała wspólnota (do 7 lokali) to zarząd rzeczą wspólną sprawują wszyscy właściciele a firma zarządzająca co najwyżej administruje. Zapewne zaliczki na koszty zarządu częściami wspólnymi.
Nie ma potrzeby podpisywać umowy, bo jeżeli jest to rzeczywiście powierzone zarządzanie (w co mi nie chce się wprost uwierzyć) to kupując lokal winnaś mieć napisane w AN o tym, bo każdego następnego nabywcę lokalu obowiązuje ustalony sposób zarządu w danej wspólnocie. Jeżeli nie ma to tym bardziej nie musisz z nikim podpisywać umowy.
I przede wszystkim nie płacisz "im" lecz sobie bo jesteś jedną ze współwłaścicielek budynku. No proszę i jeszcze jakaś Jaśnie Pani Administratorka jest?
Przewiduję dalsze kłopoty w tej Waszej wspólnocie bo za dużo ludzi do rządzenia a do roboty nie ma nikogo.
Tę całą Administrację wraz z firmą zarządzającą należy zwolnić z roboty i jako mała wspólnota powinniście się sami rządzić.
Jest firma która administruje sprawami wspólnoty , tak było zanim wykupiłam lokal i nie chce tego zmieniać.
Jednak wydaje mi się ze wspólnota powierzając administrowanie tej firmie podpisała z nimi umowę i moje pytanie dotyczy tego czy ze mną jaką nowym członkiem wspólnoty nie powinni takiej umowy (czy aneksu do tej umowy) również podpisać. W małych wspólnotach umowa taka powinna być podpisana przecież przez wszystkich właścicieli pod rygorem nieważności, czyż nie tak?
Płacę sobie OK, ale to administrator będzie dysponował tymi pieniędzmi , oczywiście w sposób wybrany i zaakceptowany przez wspólnotę ale jednak będą dysponować moimi pieniędzmi. Bez umowy ze mną?
Zamierzam się wybrać do administracji i zobaczyć wszelkie dokumenty ale zanim to zrobię chce wiedzieć na czym stoję dlatego pytam. Nie jestem specjalista od wspólnot, to dla mnie nowy temat.
W zasadzie tak, ale chodzi o jednomyślność właścicieli w chwili składania oświadczeń woli przy zawieraniu umowy o administrowanie.
Masz prawo do wglądu do istniejącej umowy oraz prawo wniesienia powództwa o rozwiązanie istniejącego stosunku prawnego.
To drugie jest możliwe na podstawie wykazania interesu prawnego powoda, z czym problemu by nie było.
Stroną umowy z zarządcą winna być zatem wspólnota mieszkaniowa a nie poszczególni właściciele lokali, w tej sytuacji nie zmieniła się zatem strona umowy, lecz skład osobowy wspólnoty mieszkaniowej.