czy chcą mnie zrobić w konia?
kudlatymb
Użytkownik
Witam
Mam pytanie, jestem członkiem małej wspólnoty mieszkańców (mniej niż 7 lokali) w marcu na zebraniu wspólnota podjęła jednogłośnie uchwałę mówiącą o dodatkowym zabezpieczeniu muru ceglanego do wysokości 1,2m. przed wilgocią poprzez uzupełnienie, odtworzenie fug i malowanie muru impregnatem powodującym kroplenie się wody i spływanie po murze a nie wnikanie w głąb cegły i fugi. (zależało mi na tym ponieważ w moim mieszkaniu pojawiał się grzyb, w newralgicznych miejscach wymieniłem w nim tynk na renowacyjny i ww. prace miały być dopełnieniem i uzupełnieniem gwarantującym sukces w walce z wilgocią. Rok wcześniej została wykonana izolacja pozioma i pionowa fundamentów)Aby obniżyć koszty wspólnoty zdecydowałem się aby na części budynku w której znajduje się moje mieszkanie samemu wykonać tę pracę. Tak też zrobiłem i pod koniec lata gdy mur był suchy zakupiłem zaprawę do fugowania i uzupełniłem fugi na ok. 30m2 muru. Okazało się, że fuga którą położyłem jest śnieżno biała gdy na pozostałej części budynku jest szara i brudna ze starości. Gdy chciałem przystąpić do malowania impregnatem sąsiedzi poinformowali mnie ustnie, że zmienili zdanie i nie mam robić impregnacji, oficjalnym powodem było to, że biała fuga nie pasuje do budynku i będziemy czekać aż się przybrudzi, na co nie mogłem się zgodzić. Przyspieszyłem starzenie fugi poprzez jej przybrudzenie aby nie rzucała się w oczy po czym w ostatnim pogodnym dniu roku jakieś dwa tygodnie temu zaimpregnowałem mur asolinem WS. Rachunek za zakup przedstawiłem wspólnocie aby uzyskać zwrot kosztów. Dzień po malowaniu odbyło się zebranie w tej sprawie i wspólnota ustaliła, że nie wstrzymałem się z malowaniem i nie może mi zwrócić kosztów impregnatu a oficjalnie w protokole stoi, że: „W przypadku stwierdzenia nieprawidłowego wykonania prac, niezgodnie ze sztuką budowlaną prace mogą zostać wstrzymane a wykonawca może w takim przypadku zostać obciążony kosztami za zniszczony materiał”
I wreszcie pytania: czy wspólnota może ustnie informować mnie pół roku po podjęciu uchwały, że zmienia zdanie jeśli wcześniej podjęto uchwałę, nie było więcej zebrań po tym marcowym nie było zmiany uchwały na zebraniu to po prostu sąsiedzi ustalili sobie w kuluarach i przekazali mi tę nowinę dopiero wtedy gdy chciałem przystąpić do prac.
Mam rozumieć, że dopóki nie ma uchwały zmieniającej to obowiązuje ta poprzednia?
i czy kolor fugi można uznać za błąd w sztuce budowlanej?
Ważne jest to, że w sprawach ważnych głosujemy tak, że muszą być wszyscy za i tak było w momencie podejmowania uchwały, czy aby ją zmienić powinna obowiązywać ta sama reguła?
Z góry dziękuję za odpowiedź
Mam pytanie, jestem członkiem małej wspólnoty mieszkańców (mniej niż 7 lokali) w marcu na zebraniu wspólnota podjęła jednogłośnie uchwałę mówiącą o dodatkowym zabezpieczeniu muru ceglanego do wysokości 1,2m. przed wilgocią poprzez uzupełnienie, odtworzenie fug i malowanie muru impregnatem powodującym kroplenie się wody i spływanie po murze a nie wnikanie w głąb cegły i fugi. (zależało mi na tym ponieważ w moim mieszkaniu pojawiał się grzyb, w newralgicznych miejscach wymieniłem w nim tynk na renowacyjny i ww. prace miały być dopełnieniem i uzupełnieniem gwarantującym sukces w walce z wilgocią. Rok wcześniej została wykonana izolacja pozioma i pionowa fundamentów)Aby obniżyć koszty wspólnoty zdecydowałem się aby na części budynku w której znajduje się moje mieszkanie samemu wykonać tę pracę. Tak też zrobiłem i pod koniec lata gdy mur był suchy zakupiłem zaprawę do fugowania i uzupełniłem fugi na ok. 30m2 muru. Okazało się, że fuga którą położyłem jest śnieżno biała gdy na pozostałej części budynku jest szara i brudna ze starości. Gdy chciałem przystąpić do malowania impregnatem sąsiedzi poinformowali mnie ustnie, że zmienili zdanie i nie mam robić impregnacji, oficjalnym powodem było to, że biała fuga nie pasuje do budynku i będziemy czekać aż się przybrudzi, na co nie mogłem się zgodzić. Przyspieszyłem starzenie fugi poprzez jej przybrudzenie aby nie rzucała się w oczy po czym w ostatnim pogodnym dniu roku jakieś dwa tygodnie temu zaimpregnowałem mur asolinem WS. Rachunek za zakup przedstawiłem wspólnocie aby uzyskać zwrot kosztów. Dzień po malowaniu odbyło się zebranie w tej sprawie i wspólnota ustaliła, że nie wstrzymałem się z malowaniem i nie może mi zwrócić kosztów impregnatu a oficjalnie w protokole stoi, że: „W przypadku stwierdzenia nieprawidłowego wykonania prac, niezgodnie ze sztuką budowlaną prace mogą zostać wstrzymane a wykonawca może w takim przypadku zostać obciążony kosztami za zniszczony materiał”
I wreszcie pytania: czy wspólnota może ustnie informować mnie pół roku po podjęciu uchwały, że zmienia zdanie jeśli wcześniej podjęto uchwałę, nie było więcej zebrań po tym marcowym nie było zmiany uchwały na zebraniu to po prostu sąsiedzi ustalili sobie w kuluarach i przekazali mi tę nowinę dopiero wtedy gdy chciałem przystąpić do prac.
Mam rozumieć, że dopóki nie ma uchwały zmieniającej to obowiązuje ta poprzednia?
i czy kolor fugi można uznać za błąd w sztuce budowlanej?
Ważne jest to, że w sprawach ważnych głosujemy tak, że muszą być wszyscy za i tak było w momencie podejmowania uchwały, czy aby ją zmienić powinna obowiązywać ta sama reguła?
Z góry dziękuję za odpowiedź
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
W małej wspólnocie zarówno podjęcie decyzji, jak i jej zmiana, wymagają zgody wszystkich właścicieli. Zmiana decyzji to tez decyzja.
Masz roszczenie wobec pozostałych współwłaścicieli o zwrot kosztów remontu nieruchomości wspólnej zgodnie z wcześniejszą jednomyślną decyzją. Poproś grzecznie, a jak to nie pomoże, złóż pozew w sądzie.
Na czym dokładnie polegać miał ten błąd? Czy właściciele to wyjaśnili?
wspólnota mieszkaniowa jako zleceniodawca odmawia zapłaty a jak nie można się dogadać to pozostaje tylko Sąd.
cały budynek ma ok 90 lat i pewnie fuga też więc jest brudna a ta nowa była bialutka i rzucała się w oczy usłyszałem nawet, że oszpeciłem budynek, więc ją przybrudziłem aby była też szara. Choć nie rozumiem jak coś co jest białe i czyste może być gorsze od starej i brudnej fugi ale cóż, nowa też jest już szara.
Faktem jest, że na kawałku ściany troche szeroko poszedłem i biała fuga pobrudziła cegły ale wyczyściłem to a po pomalowaniu impregnatem, który jest bezbarwny bez połysku i nie widać go w ogóle na ścianie (dopóki nie pada bo wtedy widać że jest i działa bo woda spływa z muru jak z nawoskowanego samochodu)mur z pobrudzoną fugą wygląda niemal identycznie jak mur na pozostałej części budynku
Cytat: Kwestie związane z estetyką obiektu budowlanego mogą ewentualnie podlegać postanowieniom art. 66 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo budowlane. Zgodnie z tym przepisem w przypadku stwierdzenia, że obiekt budowlany powoduje swym wyglądem oszpecenie otoczenia właściwy powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nakazuje, w drodze decyzji, usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości, określając termin wykonania tego obowiązku. Ustalenia i wykazania przez wskazany organ wymaga w takiej sytuacji istnienie stanu oszpecenia otoczenia. Przeprowadzone musiałoby zostać postępowanie dowodowe zmierzające do ustalenia, w jakim otoczeniu znajduje się obiekt budowlany, czy jest eksponowany w terenie, na którym się znajduje itp. Naczelny Sąd Administracyjny wielokrotnie próbował zdefiniować pojęcie oszpecenia obiektu budowlanego, niemniej zaistnienie tej okoliczności należy oceniać w odniesieniu do konkretnego stanu faktycznego. Według NSA oszpecenie otoczenia powinno być spowodowane usterką samego obiektu budowlanego [por. wyrok NSA z dnia 22 czerwca 2001 r., sygn. IV SA 1103/99, LEX nr 53388], albo jest przejawem skrajnych zaniedbań w estetyce obiektu, przy uwzględnieniu otoczenia [por. wyrok NSA z dnia 19 listopada 2003 r., SA/Sz 2255/2001]. W innym orzeczeniu NSA stwierdził, iż przez należyty stan estetyczny obiektu budowlanego należy rozumieć utrzymanie w dobrym stanie elewacji i wyglądu obiektu oraz innych jego elementów, jak też zapewnienie harmonii pomiędzy wyglądem obiektu o otoczeniem naturalnym i stworzonym przez człowieka [por. wyrok NSA z dnia 5 czerwca 2002 r., SA/Rz 77/2002]. Rodzaj nałożonych obowiązków będzie każdorazowo zależał od skali i formy stwierdzonych nieprawidłowości, przy czym granicę będzie wyznaczać wykładania celowościowa art. 66 ustawy Prawo budowlane [por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z dnia 14 lutego 2006 r., sygn. II SA/Bk 856/05, LEX nr 308209]. W ocenie udzielającego odpowiedzi na pytanie wykładnia powyższa raczej nie przemawia za możliwością wydania stosownego nakazu wobec właściciela lub zarządcy obiektu budowlanego, którego kolorystyka narusza wrażenia estetyczne innych osób, szczególnie że nie jest to usterka obiektu budowlanego, aczkolwiek wszystko zależy od konkretnego stanu faktycznego. Artykuł ze strony www.abc.com.pl
Kuba- moim zdaniem nie ma tragedii jak pisałem wcześniej nie rzuca to się w oczy tak bardzo
Zarządca- dam znać jaka będzie reakcja na moje pismo
Moim zdaniem zastosowanie mają tu w szczególności przepisy art. 199 k.c. , ponieważ wszyscy właściciele wyrazili zgodę na przeprowadzenie remontu oraz
art. 207 kodeksu cywilnego, który stanowi, że pożytki i inne przychody z rzeczy wspólnej przypadają współwłaścicielom w stosunku do wielkości udziałów; w takim samym stosunku współwłaściciele ponoszą wydatki i ciężary związane z rzeczą wspólną.