Brak rocznego rozliczenia małej wspolnoty

rewekrewek Użytkownik
edytowano września 2016 w Zarządzanie Nieruchomościami
Co zrobić kiedy nie mogę doprosić sie o roczne rozliczenie za poprzedni rok w małej wspolnocie???????????

Komentarze

  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A jak duża jest ta Twoja mała wspólnota?
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano września 2016
    Nic nie zrobisz - możesz kopać się z koniem.
    Ja od pięciu lat nie mogę się "doprosić" w dużej wspólnocie o wykonywanie rozliczeń rocznych zgodnie prawem i... nic. Nawet prokurator i sędziowie nie pomogli bo pojęcia nie mieli o co mi chodzi z tym rozliczeniem (czepiam się, UoWL nie znam).
    W rezultacie machloje administrator licencjonowany robi na całego a durnowaty zarząd wzrusza ramionami, że się na tym nie zna.
    Tylko w kupie siła - sam jesteś na straconej pozycji nawet jak masz 100% racji i prawo jest po twojej stronie.
    Bo trafiasz na:
    "...na rozprawie "idiotka w todze"...albo...
    "d_bil w todze" - jak określił sędziego..."
    - http://wiadomosci.onet.pl/kujawsko-pomorskie/europosel-pis-ostro-o-sedziach-lewituja-nad-polska/w6g7c7
    - i d....zbita.
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] gecon:[/cite]Nic nie zrobisz - możesz kopać się z koniem.
    Ja od pięciu lat nie mogę się "doprosić" w dużej wspólnocie o wykonywanie rozliczeń rocznych zgodnie prawem i... nic.
    To powiedz/napisz nam o co dokładnie prosiłeś i w jaki sposób.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano września 2016
    O rozliczanie wpłaconych zaliczek na koszty zarządu oraz zaliczek z tytułu opłat za media dostarczone do lokali zgodnie z ustawą tj. z art 29 ust.1 a nie w dowolnych, różnych terminach.
    Rozliczanie zużytego gazu na podgrzanie wody, zużytego na ogrzewanie, zużytego w kuchenkach gazowych według jednego wspólnego gazomierza w czterech różnych terminach jest paranoją! Ma przykryć wszelkie machloje.
    Rozliczanie tej podgrzanej wody razem z zimną, jeszcze w innych terminach, jest jeszcze większą paranoją.
    Nikt nic nie wie, czy zapłacił za dużo czy za mało bo raz ma tak raz siak - nie ma mocy żeby sprawdzić bo licencjonowany nie da a głupkowaty zarząd (wybrany przez tegoż licencjonowanego administratora - tak to nie pomyłka) ramionami wzrusza i huzia na juzia czyli czarną owcę tego bałaganu domagającą się jakiegoś rzetelnego rozliczenia. G_upota ludzka (właścicieli) jest nieograniczona. Tyle w temacie bo szkoda mojego zdrowia na to wszystko skoro baranom strzyżonym nierówno - wszystko jedno.
    Jest to chyba jedyna taka wspólnota w Polsce gdzie nagromadzenie d....i osiągnęło apogeum.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Gecon: Ma przykryć wszelkie machloje.
    Znam kilka podobnie działających wspólnot. Nie jesteś... sam :bigsmile:
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuję za słowa pocieszenia. Zawsze to podnosi na duchu gdy się wie, że inni maja tak samo lub nawet gorzej.:confused:
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano września 2016
    [cite] gecon:[/cite]O rozliczanie wpłaconych zaliczek na koszty zarządu oraz zaliczek z tytułu opłat za media dostarczone do lokali zgodnie z ustawą tj. z art 29 ust.1 a nie w dowolnych, różnych terminach.
    Rozliczanie zużytego gazu na podgrzanie wody, zużytego na ogrzewanie, zużytego w kuchenkach gazowych według jednego wspólnego gazomierza w czterech różnych terminach jest paranoją! Ma przykryć wszelkie machloje.
    Rozliczanie tej podgrzanej wody razem z zimną, jeszcze w innych terminach, jest jeszcze większą paranoją.
    Czy są jakieś regulaminy rozliczeń mediów, zatwierdzone uchwałami wspólnoty?
    [cite] gecon:[/cite]Nikt nic nie wie, czy zapłacił za dużo czy za mało bo raz ma tak raz siak
    Jak to...?! :shocked: Ludzie nie pilnują swoich pieniędzy? Nie zależy im na rzetelnych rozliczeniach...? :confused: A propos, to chyba jakaś bogata wspólnota? :bigsmile:
    [cite] gecon:[/cite]- nie ma mocy żeby sprawdzić bo licencjonowany nie da a głupkowaty zarząd (wybrany przez tegoż licencjonowanego administratora - tak to nie pomyłka) ramionami wzrusza
    Myślę, że moc tkwi w determinacji, czyli w aspekcie w nieustępowania w dochodzeniu swoich praw.
    [cite] gecon:[/cite]i huzia na juzia czyli czarną owcę tego bałaganu domagającą się jakiegoś rzetelnego rozliczenia.
    Tym bym się akurat nie przejmowała, tylko metodycznie robiła swoje.
    [cite] gecon:[/cite]G_upota ludzka (właścicieli) jest nieograniczona. Tyle w temacie bo szkoda mojego zdrowia na to wszystko skoro baranom strzyżonym nierówno - wszystko jedno.
    No, ale Tobie przecież nie jest wszystko jedno.
    Masz prawo wiedzieć jak wydawane są Twoje pieniądze, skoro ktoś (zarząd i administrator) nie udostępnia Tobie wszystkich informacji w tym temacie, to oznacza, że narusza Twoje prawa, jako właściciela lokalu, a tym samym daje również podstawę do posądzenia o nieuczciwość i przekręty.
    [cite] gecon:[/cite]Jest to chyba jedyna taka wspólnota w Polsce gdzie nagromadzenie d....i osiągnęło apogeum.
    Na Twoim miejscu zaczęłabym od poinformowania ich i przekonywania, że nie wszystko jest w porządku z rozliczeniami w tej wspólnocie. Możesz to robić na piśmie. Świetnie sobie radzisz z pisaniem, więc nie powinno być z tym żadnego problemu.
    Pieniądze są bardzo dobrym, konkretnym argumentem, bo... nikt nie lubi być "wdzięcznie" oszukiwany, przez ciche/podstępne wyciąganie pieniędzy ze swojej kieszeni, bez jego zgody i płacenia za to, czego faktycznie nie zużywa.

    Spróbuj i zacznij od przekonywania części właścicieli, że rozliczenia są źle przeprowadzane. Fakt, że płaci się za dużo, albo za to, za co się nie powinno w ogóle płacić, każdego, nawet najbardziej niekumatego poruszy. Wszak nic tak dobrze do ludzi nie przemawia jak pieniądze. :smile:
  • Opcje
    Ange-lisicaAnge-lisica Użytkownik
    edytowano września 2016
    Gecon: nie ma mocy żeby sprawdzić bo licencjonowany nie da a głupkowaty zarząd (wybrany przez tegoż licencjonowanego administratora - tak to nie pomyłka)
    Chyba wiem jak się czujesz.
    Haneczka: Czy są jakieś regulaminy rozliczeń mediów, zatwierdzone uchwałami wspólnoty?
    Ho, ho.. Haneczko dobre pytania zadajesz, uchwał pewnie nie ma. Gdyby były, to może we wspólnocie Geconowej można by było "rozebrać", co jest źle prowadzone, a co dobrze w rozliczaniach zaliczek. Jeśli sytuacja Zarządu-administracji we wspólnocie jest niejasna (toksyczna), to uchwały jakiekolwiek trudno jest przeforsować. A ludziska, wiadomo, nie mają czasu, chęci, siły. Dopiero gdy nadejdzie konflikt lub otwarta wojna, wtedy, czasem, znajdzie się ktoś, kto spróbuje sytuację we Wspólnocie uzdrowić.
    Geconie, Haneczka dobrze mówi o mocy i determinacji. Jestem przekonana Geconie, że dasz radę..
    Haneczka: Jak to...?! :shocked: Ludzie nie pilnują swoich pieniędzy? Nie zależy im na rzetelnych rozliczeniach...?
    Gecon już kiedyś (raz) mówił, że to dziwne, ale ludzi nie interesują ich pieniądze.. Obserwuję to również niestety w swojej wspólnocie.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano września 2016
    Haneczka: zaczęłabym od poinformowania ich i przekonywania,
    Czy ty Haneczka uważasz mnie za jakiegoś szczypiorka?
    Proponujesz mi rzeczy które ja już kilka lat temu zacząłem ćwiczyć praktycznie, bo mi nie było wszystko jedno.
    Pozostali mimo dokładnej i precyzyjnej informacji o wszystkich przekrętach wzruszali ramionami na wiadomość, że są bezczelnie okradani - widocznie tak musi być - to ich jedyna odpowiedź. To pozostałość komuszej mentalności chłopa pańszczyźnianego.
    Komusza stara zasada: nie wychylaj się, ja nic nie wiem tkwi w ich resztkach umysłów na dobre. Oni nawet nie zdają sobie sprawy że to oni są właścicielami a nie administrator licencjonowany.
    Spróbuj i zacznij od przekonywania części właścicieli, że rozliczenia są źle przeprowadzane.
    Od sześciu lat są a w zasadzie byli regularnie rok w rok edukowani - niestety odporność na wiedzę jest porażająca i nie ma zmiłuj.
    Najdziwniejsze jest to, że nawet od strony finansowej ich nic nie rusza, wolą płacić niż mieć nadpłatę - to jest kuriozum dopiero. Wydawałoby się, że ludzie nie tępi, bo jakieś szkoły pokończyli - niektórzy nawet matury na telefon w trzy miesiące i....nic, zero wiedzy, także życiowej, masakra.
    to oznacza, że narusza Twoje prawa, jako właściciela lokalu
    No nie żartuj sobie.
    Moje naruszone prawa we wspólnocie - na Policji, w prokuraturach, w sądach po kolei wszyscy, jeszcze dalej i lepiej naruszali.
    Pojedynczy właściciel ze wspólnoty nic nie znaczy dla tych organów niesprawiedliwości i tyle!
    Ja już nie oczekuję takich porad (te wpisy to tylko taki mój "niemy krzyk") - bo szkoda mojego zdrowia na walkę z łamaniem prawa własności. Tu potrzebne są inne (już podjęte), niestandardowe kroki aby rozum wtłoczyć przez inną część ciała skoro głowa jest do d...y.
    Ange-lisica: to dziwne, ale ludzi nie interesują ich pieniądze.. Obserwuję to również niestety w swojej wspólnocie.
    Dokładnie tak i to już jest całkowicie niezrozumiałe. Potrafią wykłócać się o 0,50 zł podwyżkę zaliczki ale że nadpłacili i nie zwrócono im 500 zł to wzruszają ramionami. Niewytłumaczalne!
  • Opcje
    Ange-lisicaAnge-lisica Użytkownik
    edytowano września 2016
    Nie ma co naskakiwać na Gecona. Niektórzy administratorzy i zarządcy i/lub członkowie Zarządów potrafią być nadzwyczaj cwani i świetnie oszukiwać i głupka ze wszystkich naokoło robić. Niektórzy wycwanili się do tego stopnia, że (a to z życia wzięte) udostępniają dokumenty (np. akt notarialny, który niedawno opisywałam w temacie kontroli Zarządu an podstawie art. 29 ust. 3 UoWL) i to są dokumenty już nieaktualne, ponieważ po rzeczonym akcie notarialnym odbyła się rozprawa sądowa i jeszcze raz powoływano Zarząd..., a o tym nikt ze Wspólnoty nie był poinformowany..
    To jest temat nie do tego wątku, jeśli sprawa się kiedykolwiek wyjaśni, to o tym napiszę. Jednak chcę zwrócić uwagę na niski poziom etyczny niektórych administratorów/zarządców/Członków Zarządów, którym nie zależy na dobrej administracji/zarządzaniu Wspólnotą i wręcz potrafią wprowadzić w błąd, a nawet świadomie oszukać.. W ten sposób oszukiwanych jest wielu właścicieli mieszkań we Wspólnotach. Ale nie można się zgodzić z tym, że wina leży po stronie oszukanych, a tym bardziej nie można pozwalać, żeby ktokolwiek robił sobie z nich (i między innymi z Gecona) podśmiechujki.

    A tak na marginesie, rozumiem gorycz i tzw. Geconowatość.. tu. Myślę, że takie Gecońskie zachowania i emocje, w świetle opisanych faktów tu na forum, są uzasadnione i usprawiedliwione.

    Inna sprawa, że walka z samymi Członkami Wspólnoty jest równie wykańczająca co walka z władzami Wspólnoty, ale to nawet jest bardziej wykańczające, bo człek ma wrażenie, że nie jest w stanie dotrzeć do tych ludzi..

    Nowy doklejony: 07.09.16 22:02
    Nigdy nie uważałam, że Gecon sieje język nienawiści. Tu raczej trzeba by było wskazać kogoś innego.
    I też nie uważam się za poplecznika Gecona. To są jakieś idiotyzmy.
    Dobranoc, bchły na noc :tongue: :neutral: :shocked:
    Komentarz edytowany Ange-lisica
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] rewek:[/cite]Co zrobić kiedy nie mogę doprosić sie o roczne rozliczenie za poprzedni rok w małej wspolnocie???????????


    Mała wspólnota mieszkaniowa działa na nieco odmiennych zasadach niż duża. Sądzę, że w takim przypadku nie będzie miał zastosowania przywoływany powyżejart. 29 ustawy o własności lokali, ponieważ nie ma ona zastosowania.
    Powinniśmy raczej przeanalizować brzmienie art. 208. kodeksu cywilnego "Każdy ze współwłaścicieli niesprawujących zarządu rzeczą wspólną może żądać w odpowiednich terminach rachunku z zarządu."

    Pytanie jaki to termin będzie "odpowiedni". Mała wspólnota, tak jak duża, jest podatnikiem i winna rozliczać się z fiskusem, dlatego w mojej ocenie odpowiedni będzie okres - tak jak w uwl - na koniec roku obrachunkowego, czyli kalendarzowego.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano września 2016
    No, tak. Opis Ange-lisica to jest jeden punkt widzenia,
    ja z 20 letniej obserwacji znam inny obraz wspólnot mieszkkniowych...

    Niektórzy właściciele lokali ( zwłaszcza lokali użytkowych) potrafią być nadzwyczaj cwani i świetnie oszukiwać i głupka ze wszystkich naokoło robić. Niektórzy wycwanili się do tego stopnia, że kombinują jakby to żyć kosztem innych członków wspólnoty.

    Brak podstawowej wiedzy u członków wspólnot mieszkaniowych ( treść ustawy o własności lokali , uchwała podejmowanych) na temat działania wspólnot mieszkaniowych sprzyjają takim postawom właścicielskim

    Jednak chcę zwrócić uwagę na niski poziom etyczny niektórych właścicieli lokali, którym nie zależy na dobrej wspólpracy z Zarządem / Administratorem przyjmują postawę roszczeniowa wobec organów WM i wręcz swoim zachowaniom, składanymi oświadczeniami ( np o ilości osób zamieszkujących, zatajaniem wiedzy w sprawie ) potrafią wprowadzić w błąd, a nawet świadomie oszukać i szkodzić ( nie zgłaszanie zauważonych usterek czy awarii) , co w konsekwencji odbija sie na ogóle właścicieli lokali , którzy muszą pokryć koszty z tym związane.

    Czasami mam wrażenie, że niektórzy właściciele lokali nie dorośli, aby być właścicielami czegokolwiek. Tworzą "własne prawo" na swoje potrzeby i jeszcze wnoszą pretensje że nikt ich we wspólnocie nie chce słuchać .
    Czy takie osoby mają wykupiony abonament na nieomylność?
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano września 2016
    Ange-lisica: walka z samymi Członkami Wspólnoty jest równie wykańczająca co walka z władzami Wspólnoty, ale to nawet jest bardziej wykańczające
    Nie mam takich "doświadczeń" :confused: Każdego członka - niezależnie od tego, czy jest ze wspólnoty i czy jest sam - należy traktować z należytą... troską :bigsmile:
  • Opcje
    Ange-lisicaAnge-lisica Użytkownik
    edytowano września 2016
    [
    b]Elan:[/b]
    / Ange-lisica: walka z samymi Członkami Wspólnoty jest równie wykańczająca co walka z władzami Wspólnoty, ale to nawet jest bardziej wykańczające

    Nie mam takich "doświadczeń" :confused: Każdego członka - niezależnie od tego, czy jest ze wspólnoty i czy jest sam - należy traktować z należytą... troską :bigsmile:

    Wiadomo Elan, że trzeba wszystkich traktować z należytą troską, a ponadto z szacunkiem i miłością :bigsmile: jak najbardziej jestem za wszystkimi, tzw. najlepszymi zasadami dotyczącymi dobrych/pozytywnych/prawidłowych relacji międzyludzkich zarówno we Wspólnotach, jak i poza nimi.
    U mnie we wspólnocie bałagan w tej chwili jest. Zarząd, się okazuje, nie tylko nie posiada odpowiedniej wiedzy do zarządzania Wspólnotą, ale też sobie nie radzi z administratorem, który nadal jest postrzegany jak zarządca nieruchomości.. (i który macha psem, chociaż jest ogonem.. tu, wypowiedź o psie i ogonie zastrzeżona dla Gecona). - Wybacz Elan, nie będę tego objaśniać, wcześniej o tym pisałam. .

    W każdym razie, wokół Zarządu w mojej wspólnocie utworzyła się kupka ludzi i oni są poinformowani na każdy temat, który "wypłynął" we Wspólnocie. Ale gdy próbowałam takiego jednego z owej kupki zapytać o to czy została naprawiona brama wjazdowa na podwórko, to się dowiedziałam, że najlepiej zapytać administrację. Administracja i Zarząd chcą, żeby pisać pisma, a potem trzeba tygodniami czekać na odpowiedź, która zazwyczaj nie jest pełna. No i tak w kółko Macieja. Ostatnio próbowałam rozmawiać z właścicielami lokali, żeby coś zmienić w kontaktach Zarządu z właścicielami lokali, z kilkoma mi się udało, ale nie potrafię do nich dotrzeć. Wszyscy są bardzo zajęci, albo źle się czują, albo jest 100 innych powodów, żeby nie "wtrącać się" do zarządzania Wspólnotą. Dlatego wczoraj napisałam, że walka (w sensie rozmowa) z Członkami Wspólnoty jest wykańczająca dla mnie.. :confused:

    Elan, ale mam pewien pomysł. Dziś kończę pisać kolejne pismo (monit) do Zarządu w sprawie udostępnienia mi umowy administratora na administrowanie nieruchomością wspólną. Nieźle mi to pismo wychodzi, może dodatkowo poproszę jakiegoś fachowca, żeby nadał pismu odpowiedni kształt merytoryczny i emocjonalny.. No a potem wrzucę kopię pisma do co drugiej skrzynki.. będzie ich jakieś pięćdziesiąt pism..

    Nowy doklejony: 09.09.16 11:11
    Tak, widzę sama, że głupoty piszę, pisma nie mogą być emocjonalne. Jestem zmęczona. Muszę przerwę zrobić od pisania

    Nowy doklejony: 09.09.16 11:22
    Elan124: każdego członka - niezależnie od tego, czy jest ze wspólnoty i czy jest sam - należy traktować z należytą... troską :bigsmile:

    Nigdzie nie jest napisane, że każdego członka - niezależnie od tego, czy jest ze wspólnoty i czy jest sam - należy traktować z należytą... troską

    I w związku z tym, okazuję troskę tylko niektórym członkom, według uznania :tongue:
    Komentarz edytowany Ange-lisica
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano września 2016
    Ange-lisica: okazuję troskę tylko niektórym członkom
    Nareszcie ! I o to... chodzi :bigsmile:
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    "W sytuacji, gdy zarząd odbywa się na zasadach wynikających z przepisów kodeksu cywilnego o współwłasności – sprawujący zarząd rzeczą wspólną obowiązany jest złożyć „rachunek z zarządu” , o czym stanowi art. 208 kodeksu cywilnego: „każdy ze współwłaścicieli nie sprawujących zarządu rzeczą wspólną może żądać w odpowiednich terminach rachunku z zarządu.”

    Jak się przyjmuje w piśmiennictwie złożenie rachunku z zarządu polega w szczególności na złożeniu sprawozdania rachunkowego, które należy udokumentować, zwraca się przy tym uwagę, że powinno to nastąpić w odpowiednim w danych okolicznościach czasie oraz formie.
    Nadal aktualność swą zachowuje uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 1992, sygn. akt: III CZP 147/92 , OSP 6/93, z której wynika, że współwłaścicielowi nie sprawującemu zarządu rzeczą wspólną służy powództwo o złożenie rachunku z zarządu.
    Mała wspólnota mieszkaniowa (tak jak duża) jest podatnikiem podatku od osób prawnych, dlatego spoczywa na niej również obowiązek złożenia deklaracji podatkowej CIT, w związku z czym sprawozdanie winno zawierać takie informacje, z których wynikać będzie wysokość dochodu (straty), podstawy opodatkowania i należnego podatku za dany rok podatkowy."

    Więcej na ten temat w artykule "Rozliczenie rocznej działalności wspólnoty mieszkaniowej"
    na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny

    http://www.zarzadca.pl/finanse-ksiegowosc/rozrachunki-i-rozliczenia/1533-rozliczenie-rocznej-dzialalnosci-wspolnoty-mieszkaniowej-
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    rewekrewek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Moja wspolnota istnieje juz ponad 10 lat i nie chca mnie sluchac ze poza numerem regon powinniśmy mieć numer NIP, śmieją sie zemnie jak mowie ze powinnismy skladac corocznie deklaracje podatkową CIT ciekawe czy skarbowy moze ukarac nas za nie skladanie daklaracji CIT???? Wciąż nie wiem jak wymosic na nich wydanie mi tego rachunku z zarzadu za 2015r
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] rewek:[/cite]Moja wspolnota istnieje juz ponad 10 lat i nie chca mnie sluchac ze poza numerem regon powinniśmy mieć numer NIP, śmieją sie zemnie jak mowie ze powinnismy skladac corocznie deklaracje podatkową CIT ciekawe czy skarbowy moze ukarac nas za nie skladanie daklaracji CIT????
    Wciąż nie wiem jak wymosic na nich wydanie mi tego rachunku z zarzadu za 2015r
    no cóż na głupotę nie ma lekarstwa , ciekaw jestem jak są fakturowane usługi dla wspólnoty bez NIP-u
  • Opcje
    rewekrewek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zastanawiam sie nad oddaniem sprawy do sądu o wydanie mi tego rachunku z zarządu nie wiem tylko czy sad moze odrzucić moj pozew i kaze placic koszty sadowe.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano września 2016
    [cite] rewek:[/cite]poza numerem regon powinniśmy mieć numer NIP
    Zastanawiam sie nad oddaniem sprawy do sądu o wydanie mi tego rachunku z zarządu nie wiem tylko czy sad moze odrzucić moj pozew i kaze placic koszty sądowe.
    a po co? weź dokument nr REGON i wypełnij dekl NIP-2 i dostaniesz NIP dla Wspólnoty

    z kodeksu cywilnego:
    [b]Art. 203[/b]. Każdy ze współwłaścicieli może wystąpić do sądu o wyznaczenie zarządcy, jeżeli nie można uzyskać zgody większości współwłaścicieli w istotnych sprawach dotyczących zwykłego zarządu albo jeżeli większość współwłaścicieli narusza zasady prawidłowego zarządu lub krzywdzi mniejszość.
    
    [b]Art. 208[/b]. Każdy ze współwłaścicieli nie sprawujących zarządu rzeczą wspólną może żądać w odpowiednich terminach rachunku z zarządu.
    

    Macie administratora/zarządcę ? kto prowadzi tzw zarząd rzeczą wspólną?
  • Opcje
    rewekrewek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wybraliśmy spośród sześciu wspołwłascicieli dwoje do zarzadu i oni prowadza tak zwany zarzad rzecza wspolna czyli nie robią prawie nic a wrecz dzialaja na szkode wspolnoty czyli nie pobieraja zaliczek na koszty utrzymania od lakalu nalezacego do gminy jak rowniez od wlasciciela lokalu uzytkowego w zamian oni popieraja ich w nie płaceniu za powieszchnie przynależne
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] rewek:[/cite]Wybraliśmy spośród sześciu wspołwłascicieli dwoje do zarzadu i oni prowadza tak zwany zarzad rzecza wspolna czyli nie robią prawie nic a wrecz dzialaja na szkode wspolnoty
    czyli nie pobieraja zaliczek na koszty utrzymania od lakalu nalezacego do gminy
    jak rowniez od wlasciciela lokalu uzytkowego w zamian oni popieraja ich w nie płaceniu za powieszchnie przynależne
    Ja bym poszedł do sądu i żądał sprawozdania z rzeczy wspólnej od tych dwóch wybranych do "zarządu". Żądał ustanowienia zarządcy sądowego.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.