o finansowaniu remontu balkonów

jadwiga_bjadwiga_b Użytkownik
edytowano października 2016 w Zarządzanie Nieruchomościami
Dobry wieczór wszystkim,
zwracam sie z prosbą o pomoc w następującej kwestii.
Duża wspólnota mieszkaniowa. W aktach notarialnych balkony są zaliczone do części wspólnej z prawem wyłącznego korzystania.
Czy zarząd może podjąć decyzję o finansowaniu całości remontu /warstwa izolacyjna i warstwa użytkowa, czyli płyty/ z funduszu remontowego?

Komentarze

  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czy zarząd może podjąć decyzję...
    Takie decyzje podejmują właściciele a nie zarząd bo to pieniądze właścicieli.
    FR przeznaczony jest na remont NW - więc jak najbardziej.
  • Opcje
    jadwiga_bjadwiga_b Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Decyzję podjął zarząd. Uchwała określała prace finansowane z funduszu remontowego /remont izolacji/ oraz zawierała stwierdzenie, że właściciele finansują położenie płytek /czyli warstwę użytkową/. Tak był przeprowadzony remont kilkunastu balkonów w roku 2015. W bieżącym roku zarząd zdecydował o finansowaniu całości z funduszu remontowego.
    Czy wyłączne korzystanie z balkonu nie wyklucza finansowania z funduszu remontowego w części warstwy użytkowej? Płyty balkonowe nie są niezbędne dla ochrony elewacji. Służą wyłacznie właścicielowi lokalu, do którego przylega balkon.
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W aktach notarialnych balkony są zaliczone do części wspólnej
    ...i to jest ważne!
    Remonty części wspólnych finansuje wspólnota (czyli i tak właściciele).
    Tak żeście sobie wpisali to teraz macie - przepraszam za ten sarkazm ale tu jest konieczny.
  • Opcje
    jadwiga_bjadwiga_b Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie rozumiem Twojego sarkazmu. To nie jest grzeczne. Nie miałam wpływu na treść aktu notarialnego. Mogłam po prostu nie kupić tego mieszkania. Ale widziałam akty notarialne róznych deweloperów i zapisy w tej kwestii były podobne. Szukam wyjaśnienia, a nie złośliwości.
    A nie jest ważne, że balkony są do wyłącznego użytkowania?
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie rozumiem Twojego sarkazmu.
    Przecież kwestia finansowania remontów części wspólnych to elementarz wiedzy każdego właściciela.
    Jeżeli właściciel nie wie o tym to sarkazm jest najgrzeczniejszą formą zwrócenia mu uwagi na jego braki elementarnej wiedzy.
    Co będzie gdy przyjdzie rozstrzygać o wiele bardziej skomplikowane sprawy we wspólnocie?:confused:
  • Opcje
    jadwiga_bjadwiga_b Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Kwestia finansowania remontu częsci wspólnych to faktycznie podstawy i w tej kwestii nie oczekuję pomocy. Dwukrotnie zadałam pytanie czy fakt, iż jest zapis o prawie wyłacznego użytkowania, w jakikolwiek sposób zmienia sytuację i nie uzyskałam odpowiedzi. Jak to ma się do definicji nieruchomości wspólnej z ustawy?
    Kasander - za Twoje złośliwe komentarze już dziękuję.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano października 2016
    Jadwiga_b: Czy Zarząd może podjąć decyzję o finansowaniu całości remontu
    Niech Zarząd przygotuje treść takiej uchwały do przegłosowania przez właścicieli. Nie wahał bym się tego uczynić.

    Znana jest wszystkim Zarządom czy Zarządcom prawda, że nie jest możliwe, aby w sposób jednoznaczny, zgodnie z zapisami ustawy o własności lokali (innymi też), logiką i zasadami współżycia społecznego określić sposób rozliczania kosztów remontów balkonów i odpowiedzialności za utrzymanie balkonów w należytym stanie technicznym. Dlatego, interesująca jest uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2008 r. (http://prawo.money.pl/orzecznictwo/sad-najwyzszy/uchwala;sn;izba;cywilna,ic,iii,czp,10,08,8467,orzeczenie.html) z której m.in. wynika, że każda wspólnota powinna uchwałą określić zakres pojęcia nieruchomość wspólna oraz zasady rozliczania kosztów remontów tych elementów nieruchomości, które nie są jednoznacznie uregulowane w przepisach prawnych.

    Może to jest jakieś wyjście...
    Komentarz edytowany elan124
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] jadwiga_b:[/cite] zadałam pytanie czy fakt, iż jest zapis o prawie wyłącznego użytkowania, w jakikolwiek sposób zmienia sytuację i nie uzyskałam odpowiedzi. Jak to ma się do definicji nieruchomości wspólnej z ustawy?

    Nie zmienia sytuacji w żaden sposób. Zapis o wyłącznym użytkowaniu nie zmienia stosunków własnościowych i nie przesuwa granic nieruchomości wspólnej. Zresztą jest imo raczej zbędny, bo nikt inny poza właścicielem lokalu i tak nie będzie użytkował balkonu. Nikt przecież nie będzie łaził po cudzych balkonach.

    Decyzja o remoncie i sposobie finansowania tylko uchwałą.
    Płytek nie objąłbym remontem wspólnym - tak jak to było w pierwszej uchwale.
    Ustawa nie pomaga przy ustalaniu granicy nw na balkonach (ma to się rzekomo zmienić), jest orzecznictwo.
    Działajcie tak jak przy pierwszym etapie remontu, twoje wątpliwości są słuszne.
    Poza tym ie zmienia się zasad w trakcie gry. Zarząd pakuje się w awanturę i faworyzowanie części właścicieli.
  • Opcje
    jadwiga_bjadwiga_b Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dziękuję, niestety wątpliwości pozostały...
    Uchwały żadnej nie będzie, /pewnie żadnej awantury również/ zarząd uważa, że mógł podjąc decyzję o finansowaniu całości prac samodzielnie. Niestety uchwała, na podstawie której wykonano pierwszy remont /z podziałem kosztów/ była tak napisana, że pozwalała na sukcesywne remontowanie kolejnych balkonów. Zarząd wykorzystuje marazm właścicieli i zmienia zasady. Bo najwygodniej wszystko finansować udziałami, a nie sprawiać sobie problem z dodatkowymi rozliczeniami.
    Właściciele mieszkań przy poprzednio remontowanych balkonach musieli sami pokryć koszty płytek, teraz to będzie z funduszu remontowego.
    Nie jestem obeznana z tematem ale sadziłam, że remont tego co w środku balkonu i nie jest związane trwale z elewacją należy do właściciela mieszkania.
    Sprawa jest dla mnie istotna, bo można stwierdzić z całym przekonaniem, że w miarę kolejnych remontów znowu wszystko będzie finansowane z funduszu remontowego.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano października 2016
    Zmiana granic nieruchomości wspólnej to czynność przekraczająca zakres zwykłych czynności zarządu.
    Jeśli zarząd robi to samodzielnie bez uchwały, to musi czuć się niezwykle pewnie i mieć ku temu ważny powód.
    Rzecz jest prosta, orzecznictwo jednolite, więc Twoje wątpliwości mogą brać się tylko z tego, że nie znasz powodów zmiany decyzji.
  • Opcje
    jadwiga_bjadwiga_b Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] blazejh:[/cite]Zmiana granic nieruchomości wspólnej to czynność przekraczająca zakres zwykłych czynności zarządu.
    Czy możesz rozwinąć to zdanie? Niestety, chyba nie umiem tego powiązać z moim problemem. Granice nieruchomości wspólnej określone są przez ustawę? orzecznictwo? wynikają z podjętej uchwały?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite]jadwiga_b [/cite]Duża wspólnota mieszkaniowa. W aktach notarialnych balkony są zaliczone do części wspólnej z prawem wyłącznego korzystania.
    Czy zarząd może podjąć decyzję o finansowaniu całości remontu /warstwa izolacyjna i warstwa użytkowa, czyli płyty/ z funduszu remontowego?
    Zarząd nie może podjąć takiej decyzji , to należy do ogółu właścicieli lokali przy zachowaniu poniższego:
    [b]Uchwała z dnia 7 marca 2008 r., III CZP 10/08 
    [/b]
    Sędzia SN Józef Frąckowiak (przewodniczący) 
    Sędzia SN Jan Górowski 
    Sędzia SN Zbigniew Kwaśniewski (sprawozdawca) 
    
    [b]Sąd Najwyższy[/b] w sprawie z powództwa Gminy Miasta G. przeciwko wspólnocie  mieszkaniowej przy ul. G. nr 132a w G. o uchylenie uchwały, po rozstrzygnięciu na  posiedzeniu jawnym w Izbie Cywilnej w dniu 7 marca 2008 r. zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku postanowieniem z dnia 21 grudnia 2007 r.: 
    
    [i][b],,Czy obowiązek remontu balkonów w budynku mającym wyodrębnioną własność  lokali obciąża wyłącznie właścicieli poszczególnych lokali, czy też może obciążać wspólnotę mieszkaniową, zwłaszcza jeśli remont dotyczy elementów konstrukcyjnych balkonów?" [/b][/i]
    
    [b]podjął uchwałę: [/b]
    
    [i][color=#00f][font=Georgia][b]Właściciel lokalu mieszkalnego ponosi wydatki związane z utrzymaniem w  należytym stanie balkonu stanowiącego pomieszczenie pomocnicze służące wyłącznie zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych osób zamieszkałych w tym lokalu. 
    Wydatki na remonty i bieżącą konserwację części budynku, które są elementem konstrukcji balkonu trwale połączonym z budynkiem, obciążają wspólnotę mieszkaniową. [/b][/font][/color][/i]
    
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Uchwała o pierwszym etapie remontu była prawidłowa i zgodna np. z uchwałą SN z postu powyżej. Ustaleniem, że właściciele płacą za płytki precyzyjnie ustalono granicę dla nieruchomości wspólnej. Wzięto pod uwagę, że płytki nie są elementem konstrukcji balkonu.

    Zlecając remont w drugim etapie zarząd popełnia dwa błędy jednocześnie:
    1) zmienia ustaloną prawidłowo przez ogół właścicieli granicę na nieprawidłową
    2) robi to bez uchwały.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano października 2016
    [cite] jadwiga_b:[/cite] Zarząd wykorzystuje marazm właścicieli i zmienia zasady. Bo najwygodniej wszystko finansować udziałami, a nie sprawiać sobie problem z dodatkowymi rozliczeniami.
    Właściciele mieszkań przy poprzednio remontowanych balkonach musieli sami pokryć koszty płytek, teraz to będzie z funduszu remontowego.
    należy zaskarżyć taką uchwałę, że remont balkonu w całości robi się z FR . Masz wygraną w kieszeni ......

    Wykończenie balkonu wylewka , glazura a nawet barierki ochronne nie zalicza sie do konstrukcji balkonu. Te koszty ( materiał + robocizna ) pokrywa właściciel lokalu posiadający balkon (pomieszczenie pomocnicze),
    [b]Konstrukcja balkonu.[/b] Stanowi ją płyta balkonu najczęściej wykonana z żelbetu monolitycznego lub prefabrykowanego. Zwykle jest to płyta wspornikowa zamocowana wzdłuż jednej krawędzi, będąca przedłużeniem stropu międzykondygnacyjnego. Balkon wymaga zabezpieczenia przed ucieczką ciepła oraz niszczącym działaniem wody - izolacją cieplną i przeciwilgociową.
    
    [b]Nawierzchnia balkonu[/b].Betonową płytę balkonu wykańcza się najczęściej mrozoodpornymi płytkami ceramicznymi o niewielkiej nasiąkliwości (nieprzekraczającej 3%), czyli gresem, klinkierem oraz mrozoodporną terakotą. Płytki tworzą powłokę, która dodatkowo chroni konstrukcję przed wnikaniem wilgoci.
    
    [b]Balustrada.[/b] Ze względów bezpieczeństwa balkon ogranicza się balustradą. Trzeba ją zamocować tak, aby jej słupki nie przecinały warstwy izolacji przeciwwilgociowej. Najlepiej więc przytwierdzić ją za pośrednictwem wsporników do ścian domu lub bezpośrednio do czoła płyty konstrukcyjnej. Jeśli jednak słupki balustrady przebijają nawierzchnię balkonu, najlepiej jest je osadzić w plastikowej tulei o nieco większej niż słupek średnicy, a połączenie uszczelnić masą wodoodporną. Minimalna wysokość balustrady nie powinna być niższa niż 90 cm. Balustrada balkonu może mieć formę pełną, która chroni od podmuchów wiatru i silnego słońca lub ażurową przepuszczającą światło.
    http://infoladnydom.pl/temat/ladnydom/balkon+%C5%BCelbetowy+konstrukcja
    
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Masz wygraną w kieszeni ......
    Wykończenie balkonu wylewka , glazura a nawet barierki ochronne nie zalicza sie do konstrukcji balkonu. Te koszty ( materiał + robocizna ) pokrywa właściciel lokalu posiadający balkon
    - w sytuacji gdy nie określono co jest czym to tak się kombinuje.
    Tutaj jest inaczej i sprawa jest jasna bez względu czy mowa o płytkach, balustradzie czy wylewce.
    W aktach notarialnych balkony są zaliczone do części wspólnej...
    :confused:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano października 2016
    [cite] kasander:[/cite]
    Masz wygraną w kieszeni ......
    Wykończenie balkonu wylewka , glazura a nawet barierki ochronne nie zalicza sie do konstrukcji balkonu. Te koszty ( materiał + robocizna ) pokrywa właściciel lokalu posiadający balkon
    - w sytuacji gdy nie określono co jest czym to tak się kombinuje.

    Tutaj jest inaczej i sprawa jest jasna bez względu czy mowa o płytkach, balustradzie czy wylewce.
    W aktach notarialnych balkony są zaliczone do części wspólnej...
    :confused:
    może i tak jest zgodnie z twoją tezą ":confused:" ,
    ale nie widziałem jeszcze aktu notarialnego by jednostkowo wpisywano, co jest częścią wspólną, a co nie jest np windy, korytarze, strychy, ect.
    Czym innym jest opis nieruchomości , z jakich elementów się składa, a czym innym jest wyodrębnienie części wspólnej w tym tylko elemencie.

    Ciekaw jestem, jak zareagował by sąd, w przypadku zaskarżenia uchwały?
    czy postanowienie Sądu Najwyższego ma moc wyższej rangi niż zapis w AN.
  • Opcje
    kasanderkasander Użytkownik
    edytowano października 2016
    jak zareagował by sąd, w przypadku zaskarżenia uchwały?
    Taki sąd musiałby wbrew zapisom ustawowym orzec, że części wspólne w tej konkretnej wspólnocie remontują właściciele na swój koszt indywidualnie, co byłoby łatwe do zaskarżenia.
  • Opcje
    jadwiga_bjadwiga_b Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Kuba P,
    cytat z aktu notarialnego:
    "Strony dokonują podziału do korzystania z nieruchomości wspólnej w ten sposób, że Stronie Kupującej, jako właścicielowi lokalu nr XX przysługiwać będzie prawo do wyłacznego korzystania z części nieruchomości wspólnej stanowiącej balkon przyległy do (.....) lokalu."
    Nie ma żadnych innych adnotacji na temat co jest nieruchomością wspólną - tak jak wymieniałeś - windy, korytarze...

    Uchwały nie można zaskarżyć. Tak jak pisałam wcześniej została podjęta w poprzednim roku i tam jest o podziale kosztów. Warstwa izolacyjna - wspólnota, warstwa użytkowa - właściciel lokalu. W tym roku zarząd sam podjął decyzję, że za wszystko płaci wspólnota.

    Jeżeli w akcie notarialnym jest zapis o prawie do wyłącznego korzystania z piwnicy znajdującej się na części wspólnej, to kto płaci za jej remont?
    A jeżeli jest zapis o prawie do wyłącznego korzystania z miejsc postojowych naziemnych wyznaczonych na nieruchomości wspólnej to kto ma obowiązek utrzymania tego miejsca?
    Czy "prawo do wyłącznego korzystania" nie wiąże się z obowiązkiem należytej dbałości o tę wydzieloną część nieruchomości? Czy jedna strona ma tylko prawo, a druga strona /wspólnota/ ma obowiązek ponoszenia kosztów? To byłoby chore.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.